Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Speranza :) wrote:Jestem padnięta... Wróciliśmy dopiero jakieś pół godziny temu. Lekarz był szczęśliwy, przytulił mnie, pogratulował
Ja ze wzruszenia nie potrafiłam prawie powiedzieć jakie wyniki
Oczywiście żadnej biopsji nie było - zostałam zdyskwalifikowana do zabiegu (tak mam na wypisie)
Pierwszy raz taka dyskwalifikacja mnie cieszy! Jeah!!! Było USG - owulacja była z dwóch jajników, także ten... Nie wiadomo co tam się może pojawić
Oczywiście na razie poza tym, że endometrium jest grube nic więcej nie widać. Nie mam żadnego plamienia ani krwawienia. Dostałam encorton i progesteron dodatkowo. W środę mam zrobić badania, a pod koniec maja na wizytę
-
Po wyjściu ze szpitala narzeczony czekał w samochodzie na mnie. Od razu poznał, że coś się dzieje po mojej minie
Zapytał jak było, a ja mu na to, że żadnej biopsji nie było, bo okazało się, że zostanie tatą
I żebyście widziały jego minę... No przesłodka... Takie pomieszanie niedowierzania i radości. Na początku chyba myślał, że żartuję, ale od razu mu dodałam, że jestem w ciąży. I on się tak słodko uśmiechał, widziałam, że oczy mu się trochę zaszkliły aż z tej radości. Potem pojechaliśmy nad pobliskie jeziorko na chwilę na spacer, a potem do bistro coś zjeść, bo już umierałam z głodu... No i tak zeszło do 19.
elektro96, Malinowysorbet, Prezesoowa, Vienna, Liyss🧚🏻, notsobadd, MummyYummy, Dropsik, Suzie, Platynova55, Zaczarowan, Leśneintro, Chmurka21, CoffeeDream, PaulaG, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Speranza :) wrote:Po wyjściu ze szpitala narzeczony czekał w samochodzie na mnie. Od razu poznał, że coś się dzieje po mojej minie
Zapytał jak było, a ja mu na to, że żadnej biopsji nie było, bo okazało się, że zostanie tatą
I żebyście widziały jego minę... No przesłodka... Takie pomieszanie niedowierzania i radości. Na początku chyba myślał, że żartuję, ale od razu mu dodałam, że jestem w ciąży. I on się tak słodko uśmiechał, widziałam, że oczy mu się trochę zaszkliły aż z tej radości. Potem pojechaliśmy nad pobliskie jeziorko na chwilę na spacer, a potem do bistro coś zjeść, bo już umierałam z głodu... No i tak zeszło do 19.
Speranza :) lubi tę wiadomość
-
I kompletnie niczego nie czuję na razie, nie mam żadnych objawów. W sumie jedyne co mnie zastanowiło, to to że jakoś kilka dni po owulacji pojawiło mi się mnóstwo białego, kremowego śluzu i trwało to kilka dni. Było go bardzo dużo i nigdy tak nie miałam. Po kilku dniach śluz zniknął i teraz jest sucho. Piersi może mam trochę bardziej pełne, ale to już mi się zdarzało przed okresem. Ogólnie byłam niezbyt chętna żeby w ogóle ten test robić, bo jakoś niczego się nie spodziewałam. Chciałam po prostu poczekać do okresu i wtedy sprawdzić. Zrobiłam ten test tylko i wyłącznie z powodu dzisiejszego szpitala. I to był MEGA zaskok
Pati2804, Malinowysorbet, notsobadd, MummyYummy, Vienna, Prezesoowa, elektro96, Platynova55, Liyss🧚🏻, Zaczarowan, Paima, Chmurka21, CoffeeDream, PaulaG, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Speranza :) wrote:Po wyjściu ze szpitala narzeczony czekał w samochodzie na mnie. Od razu poznał, że coś się dzieje po mojej minie
Zapytał jak było, a ja mu na to, że żadnej biopsji nie było, bo okazało się, że zostanie tatą
I żebyście widziały jego minę... No przesłodka... Takie pomieszanie niedowierzania i radości. Na początku chyba myślał, że żartuję, ale od razu mu dodałam, że jestem w ciąży. I on się tak słodko uśmiechał, widziałam, że oczy mu się trochę zaszkliły aż z tej radości. Potem pojechaliśmy nad pobliskie jeziorko na chwilę na spacer, a potem do bistro coś zjeść, bo już umierałam z głodu... No i tak zeszło do 19.
A masz jakieś objawy, czujesz coś? No i oczywiście pytanie co ciekawego robiłaś w tym cyklu co moze nam sie przydac? 😆
Edit, doczytałam o objawach ale dalsza część pytania aktualnaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2024, 19:52
notsobadd lubi tę wiadomość
,,Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki"🌸 -
Speranza cudownie 🥹 to są takie piękne chwile!Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Speranza :) wrote:Jestem padnięta... Wróciliśmy dopiero jakieś pół godziny temu. Lekarz był szczęśliwy, przytulił mnie, pogratulował
Ja ze wzruszenia nie potrafiłam prawie powiedzieć jakie wyniki
Oczywiście żadnej biopsji nie było - zostałam zdyskwalifikowana do zabiegu (tak mam na wypisie)
Pierwszy raz taka dyskwalifikacja mnie cieszy! Jeah!!! Było USG - owulacja była z dwóch jajników, także ten... Nie wiadomo co tam się może pojawić
Oczywiście na razie poza tym, że endometrium jest grube nic więcej nie widać. Nie mam żadnego plamienia ani krwawienia. Dostałam encorton i progesteron dodatkowo. W środę mam zrobić badania, a pod koniec maja na wizytę
Ale Ci życzę tych bliźniaków!!! 😁
To są cudowne wiadomości, naprawdę. Teraz czekamy na pierwsze zdjęcia ♥️MummyYummy, Speranza :), Malinowysorbet, elektro96, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Prezesoowa wrote:Mój brat tak żyje z żoną, ona nie wyjedzie chociaż chciał ich ściągnąć, a on nie chce wrócić, bo ma bardzo dobrą pracę i żadnych perspektyw na taką w Polsce. Dzięki temu postawił dom bez kredytu w 2 lata, mają wszystko co sobie tylko wymarzą. No tylko on pracuje 4 tygodnie i przyjeżdża na 2 tygodnie. Najgorzej jak dzieci były malutkie, bo po jego wyjeździe trzy dni potrafiły przepłakać pod drzwiami wołając tatę, rozdzierało mi się serce na ten widok
Ja tak żyłam 4 lata... mąż przyjeżdżał 4x w roku na tydzień albo 1x2 tyg i 2x1 tyg. Nie dało sie inaczej. Żyjemy teraz dobrze. Nie rozstalismy sie mimo ze bylam tym straszona całe 4 lata....🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia, cukrzyca.
28cs - 05.2018 👱♂️Nikodem 3090g 51 cm 40+0
1 cs - 09.2019👱♀️🥰 Lenka 3730g 56cm 41+4
6cs - 19.02.2025 👩🥰 Lilianna 2530g 46cm 37+2 -
Speranza :) wrote:Po wyjściu ze szpitala narzeczony czekał w samochodzie na mnie. Od razu poznał, że coś się dzieje po mojej minie
Zapytał jak było, a ja mu na to, że żadnej biopsji nie było, bo okazało się, że zostanie tatą
I żebyście widziały jego minę... No przesłodka... Takie pomieszanie niedowierzania i radości. Na początku chyba myślał, że żartuję, ale od razu mu dodałam, że jestem w ciąży. I on się tak słodko uśmiechał, widziałam, że oczy mu się trochę zaszkliły aż z tej radości. Potem pojechaliśmy nad pobliskie jeziorko na chwilę na spacer, a potem do bistro coś zjeść, bo już umierałam z głodu... No i tak zeszło do 19.
Speranza :) lubi tę wiadomość
-
Malinowysorbet wrote:Ale pięknie to wszystko brzmi, aż mi sie łezka zakręciła 🥺❤️
A masz jakieś objawy, czujesz coś? No i oczywiście pytanie co ciekawego robiłaś w tym cyklu co moze nam sie przydac? 😆
Hmm... Czy ja wiem czy ja coś robiłam niezwykłego w tym cyklu... Biorę mnóstwo supli - drugie opakowanie Fertistimu wleciało, NAC, kolagen z witaminą C, kwas foliowy, B12 metylowane oczywiście, acard wzięłam może 3 razy (więc to nie to), zaczęłam też eksperytmentować z l-karnityną (pisałam Wam o tym, ale to nawet tygodnia nie trwa, więc raczej nie miało wpływu).
Z medycznych rzeczy to była stymulacja Aromkiem i dwa zastrzyki Ovaleap.
Wydaje mi się, że mnie ten wyjazd do Wietnamu w kwietniu bardzo zrelaksował. Tam rzeczywiście przez 12 dni o niczym nie myślałam, ani o pracy ani o problemach staraczkowych. Wróciłam z taką czystą głową. Tam oczywiście nie udało się zajść, ale następny cykl - czyli ten szczęśliwy, też był taki luźny. W tym sensie, że na samym początku cyklu złapaliśmy mega przeziębienie z narzeczonym, a potem wiedziałam, że będzie ta biopsja, więc dla mnie starania były trochę bez sensu. Jakoś w ogóle się nie spinałam, bo wiedziałam, że małe szanse żeby się udało. Nawet nóg w górę nie było ani razu, a przytulanki co drugi dzień w dni płodne.elektro96, Zbuntowana, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Zupełnie nie wiem co miało decydujący wpływ. Czekam teraz na tę środę... Jutro rano zrobię znowu test, może coś tam ściemniało. Jestem szczęśliwa, ale też wiem, że jeszcze milion rzeczy się może wydarzyć. Środa będzie ważna.
Zbuntowana lubi tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
Mnie Prezesowa, jak zobaczysz to możesz mi wpisać @, bo właśnie przyszła niezapowiedziana 5 dni wcześniej 😓Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Speranza :) wrote:Zupełnie nie wiem co miało decydujący wpływ. Czekam teraz na tę środę... Jutro rano zrobię znowu test, może coś tam ściemniało. Jestem szczęśliwa, ale też wiem, że jeszcze milion rzeczy się może wydarzyć. Środa będzie ważna.
Speranza :) lubi tę wiadomość
-
I chciałam jeszcze napisać, że wszystko jest możliwe - nawet mając 37 lat być w pierwszej ciąży, po nieskończonych nieudanych próbach, setkach badań, kilku zabiegach, po wielu zmianach lekarzy, z których część mówiła, że w mojej sytuacji to nawet z in vitro będzie ciężko. Wierzę też mocno w Boga i to bardzo dodawało mi sił. Zaraz się popłaczę pisząc to wszystko... Po prostu nie traćcie nadziei i szukajcie dobrych i mądrych lekarzy, którzy Wam w tych staraniach pomogą. Dobra, już płaczę...
notsobadd, elektro96, MummyYummy, Platynova55, Leśneintro, Malinowysorbet, Zaczarowan, Liyss🧚🏻, Paima, Chmurka21, Dropsik, CoffeeDream, Gregorka, PaulaG, Zbuntowana, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
"Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć" -
grazka0022 wrote:Mnie Prezesowa, jak zobaczysz to możesz mi wpisać @, bo właśnie przyszła niezapowiedziana 5 dni wcześniej 😓
-
Speranza :) wrote:Zupełnie nie wiem co miało decydujący wpływ. Czekam teraz na tę środę... Jutro rano zrobię znowu test, może coś tam ściemniało. Jestem szczęśliwa, ale też wiem, że jeszcze milion rzeczy się może wydarzyć. Środa będzie ważna.
Już proszę mi przestać tu z tymi czarnymi myślami, jesteś w ciąży i pogódź się z tym 🤪♥️
Z Twoich postów bije dzisiaj takie szczęście, że błagam… pisz więcej! :* piękne są te Twoje emocje, tusz mi się dziś i tak już poszedł jebać także mogę ryczeć dalej i wyglądać sobie jak panda 😂Speranza :) lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Speranza :) wrote:I chciałam jeszcze napisać, że wszystko jest możliwe - nawet mając 37 lat być w pierwszej ciąży, po nieskończonych nieudanych próbach, setkach badań, kilku zabiegach, po wielu zmianach lekarzy, z których część mówiła, że w mojej sytuacji to nawet z in vitro będzie ciężko. Wierzę też mocno w Boga i to bardzo dodawało mi sił. Zaraz się popłaczę pisząc to wszystko... Po prostu nie traćcie nadziei i szukajcie dobrych i mądrych lekarzy, którzy Wam w tych staraniach pomogą. Dobra, już płaczę...
Speranza :), notsobadd, elektro96, MummyYummy, Malinowysorbet, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
-
Speranza :) wrote:I chciałam jeszcze napisać, że wszystko jest możliwe - nawet mając 37 lat być w pierwszej ciąży, po nieskończonych nieudanych próbach, setkach badań, kilku zabiegach, po wielu zmianach lekarzy, z których część mówiła, że w mojej sytuacji to nawet z in vitro będzie ciężko. Wierzę też mocno w Boga i to bardzo dodawało mi sił. Zaraz się popłaczę pisząc to wszystko... Po prostu nie traćcie nadziei i szukajcie dobrych i mądrych lekarzy, którzy Wam w tych staraniach pomogą. Dobra, już płaczę...
Życzę Ci, żeby wszystko potoczyło się pomyślnie. Zasługujesz na to jak nikt 😊Speranza :), MummyYummy, Zaczarowan, Liyss🧚🏻, Chmurka21, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
35 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Pati2804 wrote:Grazka tulę za wredna małpę.. 🥺🫂
Spoko, cieszy mnie, że przyszła wcześniej to znaczy że może zacznie mi się cykl normować plus przynajmniej nie musiałam testować i oglądać tej bieli..
Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się"