Cykl bezowulacyjny a miesiączka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Miśkaa wrote:Karola jak masz możliwośc podejść do ginka po luteinę to idź, szkoda czasu czekać... niestety cykl bez owulacji często ciągną się tygodniami, ja mialam w grudniu bezowulacyjny ponad 50 dni z tego co pamiętam i dopiero jak wzięłam luteinę to @ przyszła.
-
nick nieaktualnykarola_aa wrote:Mam w domu dupka ale nie wiem czy brac czy czekac do dnia planowanej @????? A jak dlugo bierze się ten progesteron żeby wywołać ???
ja zawsze biorę dwie tabletki dziennie (rano i wieczorem) przez 7 dni i czekam @ powinna przyjść do tygodnia czasu, jak nie przychodzi znowu taka sama dawka przez 7 dni. nigdy nie brałam drugiej tury. ja tam nie czekam do terminu @, już znam trochę swój organizm i wolę mieć pewność, że @ przyjdzie. -
Ja od czasu jak się obserwuje jest to pierwszy bezowulacyjny dlatego jestem zielona nie mam pojecia jak długo może trwać. Najdłuższy cykl jak pamiętam miałam w maju zeszłego roku 34 dni alr się nie obserwowalam więc nie wiem czy bezowulacyjny. A teraz juz ma monitoringu mi gin pow że nie ma dominującego i będzie bez owu. A jak dlugo po tych 7 dniach czekasz na @???
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kurcze, to wychodzi na to, że ja nigdy nie miałam cyklu bezowulacyjnego bo od zawsze jak w zegarku 31-32 dni. Ale mam inne pytanie do Was Dziewczyny. Od jutra planuję zacząć brać Duphaston ewentualnie Luteinę pod język (mam to i to w domu) w celu opóźnienia troszkę miesiączki. Ustalone to wszystko jest z moim ginem a nie robimy tego dla widzi mi się tylko mój R. jest marynarzem i wraca z morza dzień po majowej owulce, więc postanowiliśmy troszkę oszukać mój organizm. Nie zapytałam tylko o jedną rzecz - wcześniej brałam Duphaston 1x1 ale czy teraz nie będzie to za mało? Niby powiedział, że mogę brac nawet 2x1 ale mogę a nie powinnam więc się pogubiłam. I co lepsze, Dupek czy Luteina? Idealnie było by gdyby spóźniła się 5 dni ale 3 też będzie sukcesem
-
livia30 wrote:Kurcze, to wychodzi na to, że ja nigdy nie miałam cyklu bezowulacyjnego bo od zawsze jak w zegarku 31-32 dni. Ale mam inne pytanie do Was Dziewczyny. Od jutra planuję zacząć brać Duphaston ewentualnie Luteinę pod język (mam to i to w domu) w celu opóźnienia troszkę miesiączki. Ustalone to wszystko jest z moim ginem a nie robimy tego dla widzi mi się tylko mój R. jest marynarzem i wraca z morza dzień po majowej owulce, więc postanowiliśmy troszkę oszukać mój organizm. Nie zapytałam tylko o jedną rzecz - wcześniej brałam Duphaston 1x1 ale czy teraz nie będzie to za mało? Niby powiedział, że mogę brac nawet 2x1 ale mogę a nie powinnam więc się pogubiłam. I co lepsze, Dupek czy Luteina? Idealnie było by gdyby spóźniła się 5 dni ale 3 też będzie sukcesem
A co do długości cyklu bezowulacyjnego to ja poprzedni miałam był to 1cykl po poronieniu i po 3 cyklach na anty i @ spóźniła się 3 dni..a myślałam, że potrwa cykl dłużej bo lekarz mnie uprzedził, że cykl może się wydłużyć.. tak czytając powyższe posty to widze, że miałam szczęście, że tylko o 3 dni się wydłużyło obecny wykres mam jakiś płaski choć do przypuszczalnej owulacji jeszcze kilka dni ale czuję, że ten cykl chyba też bezowulacyjny...się porobiło -
Moj kazdy cyk jest bezowulacynjny (bez leczenia) od jakis 5 lat odkad ma stwierdzony pcos, najduzej moj cykl trwal jakies 120 dniwiec jestem rekordzistwa ale nie polecam no raz nie mialam go dluzej jakies 9 miesiecy ( oczywiscie po leczeniu 1,5 roku i laparo sie udalo) ale nadrobilam 5 tygodni krwawilam po porodze, choc mialam cc. Wczesniej wywolywalam luteina a teraz jestem na dupce 2 cykl bo zaczynam przygotowywac organizm do staran o rodzenstwo.PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Dziewczyny, mam do was pytanie. Właśnie zaliczyłam swój pierwszy cykl bezowulacyjny. W 34 dc zaczęłam lekko plamić, więc się ucieszyłam że okres przyszedł w miarę szybko i cykl się zanadto nie przedłuży. Jednak miesiączka się w ogóle nie rozkręca. Zawsze krwawiłam dość intensywnie, przynajmniej przez pierwsze 3 dni, a teraz to nawet nie jest krwawienie tylko plamienie. Trwa to od 4 dni i w związku z tym nie wiem czy uznać że to miesiączka, taka skąpa ze względu na to że nie było owu, czy cykl trwa dalej a to tylko jakieś plamienie. I tu pytanie do was: po cyklu bezowulacyjnym krwawienie miałyście normalne czy takie skąpe?
-
nick nieaktualny
-