Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
tak! i pięknie wypolerowałam płytki, aż kark mnie bolimerida17 wrote:Jak tam Mizzelko malowanie?? Zrobione

i odpoczywam sobie w spokoju i ciszy
ach jak przyjemnie 
ale męzula niedługo przyjdzie i muszę coś mu zrobić na kolację
a ty jak sie czujesz? na bełty nie zbiera?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 20:31
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:tak! i pięknie wypolerowałam płytki, aż kark mnie boli
i odpoczywam sobie w spokoju i ciszy
ach jak przyjemnie 
ale męzula niedługo przyjdzie i muszę coś mu zrobić na kolację
a ty jak sie czujesz? na bełty nie zbiera?[/QUOTE
Zuch Kobieta
ja nic nie czuje, zero objawów, aż dziwnie!! Totalnie nieciazowo 
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:pozazdrościć
ale mam nadzieję że to cię nie dopadnie :*
Wiesz w tym miesiącu co mam ja masz Ty
taki jest plan 
A, ze wizyta dopiero w niedziele, to teraz mówimy o wszystkim tak: "jeśli jesteś w ciąży, to możemy cos albo nie"
brak objawów po prostu miesza nam w głowach
głupie wiem, ale co zrobić
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Taa i maz mnie posadz o zdrademizzelka wrote:oj bym wolała żeby nie

a cuda się zdarzają oj zdarzają
mizzelka lubi tę wiadomość
-
hehhe, lutowe mamki niedługo będąmerida17 wrote:Wiesz w tym miesiącu co mam ja masz Ty
taki jest plan 
A, ze wizyta dopiero w niedziele, to teraz mówimy o wszystkim tak: "jeśli jesteś w ciąży, to możemy cos albo nie"
brak objawów po prostu miesza nam w głowach
głupie wiem, ale co zrobić 
no ja mam taki plan ale co zrobie?
dziś działam o ile się uda
i czekam na skok, bd spozniona o dwa tygodnie 
chociaz moj mąż to juz mnie traktuje jakbym byla, wczoraj wina nie chcial mi dać, wstręciuch!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 20:43
-
moja kuzynka po 7 latach małżeństwa (bardzo religijni ona chciala byc zakonnica a on księdzem ale spyknęli sięAnia_84 wrote:Taa i maz mnie posadz o zdrade

) zaszła w ciążę bez wspomagaczy ani nic, a problem obustronny i nie dawali im szans. ;/
drugi przyklad ale z leczeniem.. tez podobny staż i się udało, niedawno tenia słyszała serduszko
i nadal nie może uwierzyć
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:hehhe, lutowe mamki niedługo będą
no ja mam taki plan ale co zrobie?
dziś działam o ile się uda
i czekam na skok, bd spozniona o dwa tygodnie 
Jak co zrobisz? Mizzelko dziecko zrobisz
chyba nie ma wątpliwości
bociany się do Ciebie pchają z każdej strony
mizzelka lubi tę wiadomość
-
oj pchają... wyjątkowo.. w maju cisza byla a w czerwcu to się gonią na strony jak nie wiem comerida17 wrote:Jak co zrobisz? Mizzelko dziecko zrobisz
chyba nie ma wątpliwości
bociany się do Ciebie pchają z każdej strony 
merida17 lubi tę wiadomość
-
mizzelka wrote:moja kuzynka po 7 latach małżeństwa (bardzo religijni ona chciala byc zakonnica a on księdzem ale spyknęli się
) zaszła w ciążę bez wspomagaczy ani nic, a problem obustronny i nie dawali im szans. ;/
drugi przyklad ale z leczeniem.. tez podobny staż i się udało, niedawno tenia słyszała serduszko
i nadal nie może uwierzyć 
Ja już wspominałam o koleżance niby bezpłodnej:-) a ma 2 dzieci
mizzelka lubi tę wiadomość
-
lewy jajnik dziś mi tak dał popalić że przez 15 minut nie wiedziałam co zrobić, może poszło jajeczko? nie wiem... schizuje. ale od tam tej pory spokój.kasika8303 wrote:Mizzelka a jak tam ból jajników? Mnie lewy dziś zamęczy
" Wgryzają się plemniki jak nic"

-
nick nieaktualny
-
chyba nici z
dziś. druga milka nie wstaje, weterynarz łapie się za głowe i nie wie i co chodzi. kurna czy chociaż w okolicach owulacji nie moglo by byc spokojnie? w nerwice kiedy wpadne ;/ pewnie wroci po 22.. i juz mu sie nie bd chcialo.
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:chyba nici z
dziś. druga milka nie wstaje, weterynarz łapie się za głowe i nie wie i co chodzi. kurna czy chociaż w okolicach owulacji nie moglo by byc spokojnie? w nerwice kiedy wpadne ;/ pewnie wroci po 22.. i juz mu sie nie bd chcialo.
to powiedz lubemu ze to dla odprężenia
to dobrze będzie mu się spało
mizzelka lubi tę wiadomość
-
wiem że to głupota ale zasugerowałam się tym mocnym skurczem kujnięciem nie wiem jak to dokladnie określić że może ten pęcherzyk graffa pękł w koncu.. przeciez tyle dni mnie bolały naprzemiennie.. i akurat bol byl o 11:30... i chciałam się wyrobić z
do północy... ach co za los, no trudno sie mówi..
samira lubi tę wiadomość
-
mizzelka wrote:chyba nici z
dziś. druga milka nie wstaje, weterynarz łapie się za głowe i nie wie i co chodzi. kurna czy chociaż w okolicach owulacji nie moglo by byc spokojnie? w nerwice kiedy wpadne ;/ pewnie wroci po 22.. i juz mu sie nie bd chcialo.
Spokojnie, czasami raz wystarczy poprzytulać się, widziałam już tu na owu takie cuda
Mogło pęknąć jajo. Chociaż była tu dziewczyna na owu co miała takie coś jak Ty i okazało się, że za 2 tyg. była w ciąży. Okazało się, że to było zagnieźdżenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 21:03
mizzelka lubi tę wiadomość








