Czerwiec👙, lato🏝️, słońce świeci🌞- będzie z tego dużo dzieci👶🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Polaya mam to samo. Ostatnio pije jak szalona!
Witam się po wyjątkowo kiepskiej nocy. Budziłam się chyba co godzinę... do tego po 1 córka z katarem. dołączyła do naszego łóżka. Jestem obolala I niewyspana. 🙈
Mam nadzieję że u Was lepiej ❤️❤️❤️34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Może spróbujcie zmienić wodę na jakąś bardziej mineralną? Może Wam brakuje jakiś składników. Albo np wypić sobie kwaśny sok jakiś, np pomarańczowy? Mi po kwaśnym przechodzi takie mocne pragnienie🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
mi pragnienie przechodzi po soku pomidorowym - może i Wam pomoże jeśli lubicie 😊
u mnie nocka słaba, obudziłam się po 3 i kulałam się po łóżku aż padłam chyba po 5 😵💫 nie wiem o co chodzi, te pobudki i problemy z ponownym zaśnięciem pojawiły się tak nagle 🫣 a miałam nadzieję, że mnie to ominie..
właśnie spojrzałam na suwaczek, to już 34 tydzień. jeszcze chwilka 😍😍
Erkow jak Twoje samopoczucie?
ogólnie dziewczyny jak się trzymacie? jakieś nasilenie objawów?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 09:28
-
Ja też ostatnio dużo pije, ale staram się zachować umiar żeby często ale po trochu, więc nie rozstaje się z wodą. Choć chyba faktycznie, jak robiłam sobie soki (właśnie kwaśne, bo pomarańczowy lub grejpfrutowy) to chyba mniej spragniona byłam niż jak sama wodę pije.
Samopoczucie ok, skurcze mam wrażenie że cały czas takie same jak od poniedziałku, doszedł ból pleców w odcinku lędźwiowym, ale nie jakiś nie do wytrzymania. Ogólnie nie czuje żebym miała zaraz rodzić. Myślę że dotrwam do lutego 😂 w sumie chciałabym zdążyć na USG które mam 31 stycznia, takie samo jak prenatalne trzecie, więc sporo się dowiem, bo ostatnie USG z mierzeniem miałam 29 grudnia! Wtedy było 2333g, chciałabym wiedzieć na ile orientacyjnie się przygotować do porodu
Co do spania, to ja mam pobudki na łazienkę ale wracam i spie bez problemu, po zastrzyku rano też idę spać i o ... właśnie się obudziłam ja mam tylko dziwne sny, dziś od rozwiązania przeze mnie zadania z matematyki zależało zycie 165mln ludzi na statku 😂kwiatek100 lubi tę wiadomość
-
kwiatek100 wrote:Może spróbujcie zmienić wodę na jakąś bardziej mineralną? Może Wam brakuje jakiś składników. Albo np wypić sobie kwaśny sok jakiś, np pomarańczowy? Mi po kwaśnym przechodzi takie mocne pragnienie
Coś w tym jest, jak mam momenty, w których uczucie pragnienia jest niekończące, wypijam sobie szklankę wody z tabletką musującą multiwitaminy. Odnoszę wrażenie, że mi właśnie pomaga ten smak kwaskowości w tej witaminie
U mnie noc też ciężka, ciężko było mi zasnąć, często się budziłam, kicia harcowała po domu, a dziecko w brzuchu 😅 Ale też dospałam sobie rano, gdy mąż już poszedł do pracy.
eRKow, duży ten statek musiał być, że aż tyle ludzi
-
kwiatek100 wrote:Może spróbujcie zmienić wodę na jakąś bardziej mineralną? Może Wam brakuje jakiś składników. Albo np wypić sobie kwaśny sok jakiś, np pomarańczowy? Mi po kwaśnym przechodzi takie mocne pragnienie
Co do objawów to jak zbyt długo posiedzę albo po nocy, jak wstaję cholernie boli mnie cała miednica, muszę się rozchodzić i od kilku dni bół w krzyżu, rozmawiam też z moim dzieckiem że nie ma rodzenia się w styczniu, raczej nic na to nie wskazuje, ale tak ją proszę żeby jeszcze sobie tam siedziała 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 10:54
-
A to u mnie dzisiaj nocka tak jak wczorajsza w porządku. Pobudka tylko na siku i normlamie zasnęłam. Także na całe szczęście, bo na dziś mam masę pracy, więc energia się przydaje. Ogarniam cały czas te pranie. Jeszcze czeka mnie masa prasowania. Musimy zamówić jeszcze jakąś wąska komodę/słupek, bo mamy taką szczelinę, gdzie możemy to wstawić, a przyda się na kosmetyki i pieluszki dla małego. Bo miejsca mi brakuje na to wszystko 🙈
Załączylo mi się Wicie gniazdka totalne. Wczoraj robiłam Przemeblowanie w salonie, żeby było miejsce na kołyskę. Masę zabawek starszaka schowałam w pudła i do piwnicy, za jakiś czas wyjmiemy i będzie nowa frajda. Bo po świętach ma tego multum...
Jeśli chodzi o samopoczucie, no to Siły braknie już po południu, kręgosłup też się odzywa, ale no poza tym nie mogę narzekać. Staram się też właśnie korzystać jak młody jest w przedszkolu, no i przy okazji zajmuje sobie głowę oczekiwaniem na wynik tego rezonansu.
Uciekam do prasowania, a wam życzę miłego dnia ❤️
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Ja nie przepadam za sokami tzn. Pomidorowy lubię ale po wszystkim chce mi się pić jeszcze bardziej. Wydaje mi się że też teraz taki czas że jest większe zapotrzebowanie na nawodnienie
My walczymy z córka w domu z jakimś mini przeziębieniem chociaż nie wiem czy to nie objawy alergii bo oczy jej ropieja a ta pogoda to taka że odwilż coś zawieje i jak to tłumaczy nasza pediatra wszystkie grzybki latają sobie w powietrzu... także no chce przetrwać ten tydzień i mam nadzieję że od pon pojdzie do przedszkola a ja skończę ogarniać walizkę i cała resztę bo trochę mi się teraz nazbierało.
Jeszcze w sobotę czeka nas większą impreza rodzinna w knajpie to też liczę na to że trafi mi się lepszy dzień bo ostatnio to różnie bywa. Też tak macie że jeden dzień pełen energii a drugi jakbym balowała od kilku dni?🙈
No i w Niedzielę do teściów na dzień babci I dziadka... marzy mi się jeden leniwy dzień
Wgl to zazwyczaj wieczory mam takie średnie- mały daje mi w kość (dosłownie) normalnie czuje zakwasy na brzuchu a przy tym co chwile pojawiają się skurcze nie jakoś bardzo bolesne ale sprawiające dyskomfort. Do tego z rana chodzę jak kaczka bo tak mnie pachwiny bolą że szkoda gadać. Ale nie ma co się dziwić w końcu już prawie koniec34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙
-
Hej dziewczyny 😊
U mnie nocka o dziwo dobrze, wyspałam się,wiadomo na siku trzeba wstać ale zasypiałam od razu 😀 co do tego picia to ja mam to samo, ciągle mnie suszy 😅 z butelką wody chodzę dosłownie wszędzie
Ja dziś piorę wózek który dostałam od szwagierki i później przedostatnia tura prasowania 😊 wczoraj wieczorem spakowałam też torbę do szpitala niech sobie spokojnie czeka w kącie -
Skatusia, a co u Ciebie? Jak sytuacja? Ty, tak jak i ja najbliższy termin
Zamówiłam jeszcze koszule z formammy, taka rozpinana po całości z przodu, do porodu. Niby miałam kupiona z Sinsay ładna, ale dziś rano pomyślałam że jak po porodzie dostanę dziecko na kontakt skóra do skóry, to w tej z Sinsay nie ma żadnego rozpiecia, ona jest zwykłą przez głowę... więc 5 koszula ciążowa kupiona 😂 i znów mąż będzie musiał z walizkę z auta wyjmować, bo będą drobne zmiany.
I dziś lampka nocna nam przyjdzie, ciekawa jestem czy będzie działać tak, że niby delikatnie, ale da się i nakarmić i przewinąć... -
eRKow. wrote:Skatusia, a co u Ciebie? Jak sytuacja? Ty, tak jak i ja najbliższy termin
Zamówiłam jeszcze koszule z formammy, taka rozpinana po całości z przodu, do porodu. Niby miałam kupiona z Sinsay ładna, ale dziś rano pomyślałam że jak po porodzie dostanę dziecko na kontakt skóra do skóry, to w tej z Sinsay nie ma żadnego rozpiecia, ona jest zwykłą przez głowę... więc 5 koszula ciążowa kupiona 😂 i znów mąż będzie musiał z walizkę z auta wyjmować, bo będą drobne zmiany.
I dziś lampka nocna nam przyjdzie, ciekawa jestem czy będzie działać tak, że niby delikatnie, ale da się i nakarmić i przewinąć...
U nas na razie wszystko dobrze 🙂 za tydzień w czwartek mam już chyba ostatnią wizytę u lekarza prowadzącego, chyba że jeszcze jakiś raz będzie chciał mnie widzieć przed pójściem do szpitala. Mam już wyniki badania GBS, ale nie ma tam nic wprost napisane jaki jest wynik, także muszę czekać do wizyty... W przyszłym tygodniu jeszcze muszę zrobić morfologię i mocz. Termin niby mamy na 14 lutego, ale lekarz na ostatniej wizycie mówił, że już tak około 7-8 lutego weźmie mnie do szpitala i jeśli samo nic się wcześniej nie zacznie, to będziemy wywoływać poród bo mały i tak jest o tydzień do przodu z rozwojem, także nie ma sensu czekać 🙂
Teściowa naznosiła mi jeszcze pełno ciuszków po synku szwagierki, także mam jeszcze pełno prania, prasowania, segregowania rozmiarami i układania w pudełkach, ale niestety siły już nie pozwalają aż tyle pracować i staram się chociaż codziennie po trochu cokolwiek zrobić...
Jutro jedziemy odebrać wózek i nosidełko ze sklepu i praktycznie już wszystko mamy gotowe 😊 -
Skatusia, fajnie że masz lekarza który też w szpitalu pracuje, tam gdzie rodzić będziesz. A fizycznie jak? Marcel bardzo napięta? Skurcze? Coś się dzieje?
Ja się cieszę, że z wyprawka, praniem i prasowaniem się wyrobiłam przed świętami, teraz to brzuch mi tak ciąży, że nie dałabym rady tyle ustać i pracować. Brzuch mam już nisko od jakiegoś czasu, więc mały mocno naciska. Mąż nawet zobaczył jak mi smaruje wieczorami brzuch, że jest tak niżej położony
O, u mnie przy GBS było wprost napisane że ujemny. , terminem mamy podobnie, u mnie też niby na 14 (pierwsze USG), ale z OM i z ostatnich wszystkich badań wychodzi, że Feliks jest dobry tydzień do przodu i raczej sugestie lekarzy że tydzień wcześniej ten poród będzie. Ale na pewno chciałabym dotrwać do 31 stycznia żeby jeszcze iść na wizytę z USG i do swojego lekarza 😂
A z wyprawki musimy dokupić adaptery żeby fotelik moc wpiąć na stelaż wózka. -
eRKow. wrote:Skatusia, fajnie że masz lekarza który też w szpitalu pracuje, tam gdzie rodzić będziesz. A fizycznie jak? Marcel bardzo napięta? Skurcze? Coś się dzieje?
Ja się cieszę, że z wyprawka, praniem i prasowaniem się wyrobiłam przed świętami, teraz to brzuch mi tak ciąży, że nie dałabym rady tyle ustać i pracować. Brzuch mam już nisko od jakiegoś czasu, więc mały mocno naciska. Mąż nawet zobaczył jak mi smaruje wieczorami brzuch, że jest tak niżej położony
O, u mnie przy GBS było wprost napisane że ujemny. , terminem mamy podobnie, u mnie też niby na 14 (pierwsze USG), ale z OM i z ostatnich wszystkich badań wychodzi, że Feliks jest dobry tydzień do przodu i raczej sugestie lekarzy że tydzień wcześniej ten poród będzie. Ale na pewno chciałabym dotrwać do 31 stycznia żeby jeszcze iść na wizytę z USG i do swojego lekarza 😂
A z wyprawki musimy dokupić adaptery żeby fotelik moc wpiąć na stelaż wózka.
No mój lekarz jest właśnie ordynatorem w szpitalu w którym będę chciała rodzić, także na pewno będę się czuła bezpiecznie 😊
Fizycznie to wiadomo że już jest ciężko, najgorzej jest wstać z łóżka czy też z krzesła, bo tak wszystko ciągnie w miednicy, w kroku i w podbrzuszu. Od niedawna też czuję ból krzyża. Jesli chodzi o skurcze, to jakieś delikatne się pojawiają, chociaż bardziej to odczuwam jako ból okresowy w podbrzuszu i twardnienie brzucha. Tydzień temu na wizycie lekarz stwierdził że na razie nic wcześniej się nie szykuje, bo szyjka jeszcze jest zamknięta, ale od niedzieli (36 tc) kazał mi już odstawić leki (luteinę, magnez i acard) więc teraz już myślę że powoli może się coś zaczynać dziać...zobaczymy na kolejnej wizycie 😊
A u Ciebie eRKow jak tam ? Jak się czujesz ? 😊 -
Skatusia🥰 wrote:No mój lekarz jest właśnie ordynatorem w szpitalu w którym będę chciała rodzić, także na pewno będę się czuła bezpiecznie 😊
Fizycznie to wiadomo że już jest ciężko, najgorzej jest wstać z łóżka czy też z krzesła, bo tak wszystko ciągnie w miednicy, w kroku i w podbrzuszu. Od niedawna też czuję ból krzyża. Jesli chodzi o skurcze, to jakieś delikatne się pojawiają, chociaż bardziej to odczuwam jako ból okresowy w podbrzuszu i twardnienie brzucha. Tydzień temu na wizycie lekarz stwierdził że na razie nic wcześniej się nie szykuje, bo szyjka jeszcze jest zamknięta, ale od niedzieli (36 tc) kazał mi już odstawić leki (luteinę, magnez i acard) więc teraz już myślę że powoli może się coś zaczynać dziać...zobaczymy na kolejnej wizycie 😊
A u Ciebie eRKow jak tam ? Jak się czujesz ? 😊
No u mnie bóle miesiączkowe, kłucie i przy chodzeniu czuje ta główkę naciskająca gdzieś na krocze, brzuch duży to ciężko się ruszać. Ja też od wczoraj już mam odstawiony acard, ale jeszcze heparynę biorę, tyle że mam ja odstawić jak się mocne skurcze zaczną, że niby 24h przed porodem ostatnia dawka, nie wiem jak to ustrzele. Ale jak będzie krótszy odstęp, to niestety nie podadzą w szpitalu ZZO w razie potrzeby. U swojego lekarza mam wizytę za 2 tygodnie dopiero, ale na szczęście w poniedziałek kolejne ktg, a po badaniu jest wizyta u lekarza szpitalnego, więc przynajmniej nie tak, że muszę tyle czekać zeby się czegoś dowiedzieć. -
To widzę że z tymi porodami będziemy czekać krócej niż dłużej, bo mój termin z OM do 15.02, z USG pierwszego prenatalnego 14.02 a już na pewno wiem że jak się samo nic nie zacznie to dostanę skierowanie w 39 tc na wywoływanie więc też bliżej tego 7-8.02 ja za tydzień zaczynam robić co mogę żeby sobie wyindukować ten poród bo nasza Emcia jest już na tyle duża wagowo że wg mojej prowadzącej nawet jakby się teraz urodziła to by było wszystko dobrze Aaale póki co szyjka twarda i zamknięta
Skatusia🥰 lubi tę wiadomość
🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
Będziemy tu w lutym siedzieć jak na szpilkach i czekać. ERkow, Skarusia, Kwiatek - wy na pierwszy ogień 😍 kurcze, ależ to przeleciało dziewczyny!
Wioleta91, Skatusia🥰, Kika95 lubią tę wiadomość
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Melduję, że obrzęki dopadły i mnie, obrączkę zdjęłam ale tak ledwo co 😂 Ja na indukcji będę od 16 lutego, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale myślę żeby od początku lutego próbować sobie jakoś pomóc, dziecko już jest bardzo duże, a ciążę donoszoną będę miała 2 lutego
-
Ja dzisiaj rano już nie założyłam pierścionków i obrączki 🙈 kiedy poczułam opór stwierdziłam że to chyba czas żeby odpuscic- a szkoda bo lubię. Pamiętam też ze po pierwszej ciąży miałam bardzo spuchnięte dłonie do tego stopnia że jak od męża dostałam zloty pierścionek który kupił na taką samą miarę jak zwykle to nie było szans wpchac go na inny palec niż mały. Już mieliśmy wymieniać rozmiar ale na szczęście wszystko w końcu wróciło do normy:)
U mnie cc 14 lub 15.02... termin miałabym na 19/20.02 dziecko duże więc teoretycznie może zacząć się szybciej. Z jednej strony chciała bym mieć jak najszybciej to za sobą a z drugiej takie niespodzianki troszkę mnie stresują zwłaszcza że mąż jeszcze będzie pracować na nocki gdzie nie mam z nim wgl kontaktu więc jestem zdana sama na siebie a blisko mam tylko Teściów niezmotoryzowanych więc no... trochę mnie to stresuje. Bo przecież nie wezmę młodszej w środku nocy do szpitala na porod🙈 nawet za bardzo nie mam tu znajomych bo to ja się tutaj przeprowadziłam więc wszyscy mieszkają tak min. 30km ode mnie. Ale wierzę w to że będzie dobrze:))
Miłego dnia:))34l👱♀️ 39🙎♂️
09.2019 ⏸️🤰
01.2020 laparoskopia- guz na jajniku
06.2020 🥰😍 cc 4800g 64cm M❤️
11.2022 6/7 tc 💔 poronienie samoistne
13.06.23 ⏸️🤗
14.06.23 beta 124😍
07.07 ❤️
13.09 17+1 209 gram chłopca💙
07.10 20+4 połówkowe 416g🥰
03.11 24+3 800g
28.11 28+0 prenatalne 1300 g😍
15.12 30+3 1700g
30.12 32+4 2100g
12.01 34+3 3000g😱😱😱
24.01 36+1 3000g???😁❤️
16.02 39+3 cc 4300g 58cm Gucio💙💙💙