X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Długie starania....
Odpowiedz

Długie starania....

Oceń ten wątek:
  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 15 maja 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny,
    Jestem tu na forum nowa, ale nie nowa w staraniach o dziecko.
    To juz będą ponad 3 lata starań, ok. 2 z lekarzem. bardzo długo traktowałam to "lajtowo", bez napinania się, stersu... Jakoś to sobie tłumaczyłam, ale ostatnio już nie mogę. Często płaczę (czego nie robiłam wcześniej), dzień w którym dostaję okres to jakaś masakra. Mój mąż mnie wspiera jak może, ale ja jestem w coraz gorszej sytuacji psychcznej.
    Miesiąc temu moja przyjaciółka powiedziała mi, że jest w ciązy- czyli wśród moich znajomych juz tylko ja zostałam bez dziecka. Wychodzi ze mnie jakiś potwór bo nie umiem cieszyć się jej szczęściem.
    te wszystkie wizyty u gin., usg, zastrzyki, tabletki... Pisze to tu na forum bo oprócz męża, nie mam nikogo z kim mogłabym sie tym podzielić.
    Zawsze byłam silna, twardo stąpająca po ziemi, nie widziałam problemów tylko rozwiązania, a teraz sama siebie nie poznaję.

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj :) głowa do góry:)
    u mnie było 6lat starań...:)
    i jesteś nadal silna, tylko musisz sobie o tym przypomnieć:-)
    JESTEŚ SILNA!!!!!!!!
    i do roboty skarbie:)

    llallka, Gosiacu, sylwiaśta159, monaaa85, AGA 30 lubią tę wiadomość

  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 15 maja 2014, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    llallka, jesteś bardzo silna!!! Ja mam dopiero ósmy cykl starań, a jest ze mną dużo gorzej niż z Tobą! Możesz poczytać o tym w wątku o blokadzie psychicznej.

    Malenq, aż 6 lat starań??? Jesteś przewielka!!! <3

    sylwiaśta159 lubi tę wiadomość

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 15 maja 2014, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq widzę,że 6 lat ale się udało. Cudownie- czyli niektórym sie udaje...
    Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.
    Powiem wam jeszcze co mnie strasznie denerwuje- jak słysze rady typu: odpuść sobie, wyluzuj. Ha! Nie ma takiej opcji, żebym zapomniała. ja moge nie wiedziec jaki dzień tygodnia mamy ale zawsze wiem, w którym dniu cyklu jestem. Wiem- chore, ale tak sie juz jakoś porobiło...

    pyska_ta lubi tę wiadomość

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie jesteś w tym sama...ja też wiem, w którym dc jestem....więc nie przejmuj się tym....a dobre rady to znam na pamięć...więc puszczaj je mimo uszu...
    pierś do przodu, i walcz, walcz, walcz!!!!!!!:)

    Gosiacu lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i czy się udało, zobaczymy za 9miesięcy....teraz codziennie się modlę o kolejny dzień z "mróffką" i żeby usg 28.05 pokazało, że JEST, że ma tętno....

  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 15 maja 2014, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    llallka wrote:
    Malenq widzę,że 6 lat ale się udało. Cudownie- czyli niektórym sie udaje...
    Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.
    Powiem wam jeszcze co mnie strasznie denerwuje- jak słysze rady typu: odpuść sobie, wyluzuj. Ha! Nie ma takiej opcji, żebym zapomniała. ja moge nie wiedziec jaki dzień tygodnia mamy ale zawsze wiem, w którym dniu cyklu jestem. Wiem- chore, ale tak sie juz jakoś porobiło...

    Ja najbardziej lubię komentarze, że jestem młoda i mam bardzo dużo czasu.
    A moim faworytem jest komentarz: Ciesz się Emilką.

    Ja wiem, że szczęście zalezy od punktu widzenia. Ale naprawdę bycie niepłodnym mając jedno dziecko też jest nieszczęściem.

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 15 maja 2014, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    i czy się udało, zobaczymy za 9miesięcy....teraz codziennie się modlę o kolejny dzień z "mróffką" i żeby usg 28.05 pokazało, że JEST, że ma tętno....
    Jesteś dla mnie motywacją- życzę Ci jak najlepiej!

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja wierzę w CIEBIE, bo jesteś silną kobietą:) i poradzisz sobie, tylko głowa do góry i buźka uśmiechnięta:)
    taa Iwonka takie rady....
    ja teraz o moją "mróffkę" będę walczyła bardzo mocno, ale wiem, że będę walczyła tak samo mocno o każde kolejne...mój A. już sobie gromadkę wyobraził...heheh oj ja biedna...:-)

    llallka lubi tę wiadomość

  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 15 maja 2014, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka- mi tego typu rad udzielają nawet osoby, które nie mają zielonego pojęcia o przyczynie nieposiadania przeze mnie dzieci- róbcie to częściej, nogi do góry po itp.
    10 razy to zignoruję, 11 mnie załamuje...
    Nawet moja własna matka nie może wysilic sie na odrobine empatii. Parę dni temu usłyszałam: To z waszego całego towarzystwa już tylko wy dwoje zostaliście bez dzieci?
    To był komentarz apropo faktu, że jedna z moich przyjaciółek zaszła w ciążę.
    No cóż- poryczałam się...

    pyska_ta lubi tę wiadomość

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    llallka, współczuję.
    Takie słowa masakrycznie bolą, a najbardziej od Matki, siostry. Z ojcem jeste chyba latwiej o tym rozmawiać.

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lla współczuję...ja z moją rodziną nie rozmawiam na ten temat, bo wszyscy mają dzieci, wszyscy bez problemu, ja byłam 4tym dzieckiem...
    więc Oni i tak nie rozumieją...
    współczuję...jak jeszcze Ci "dokuczą" to odpowiedz, że dziecko będzie, jak przestaną na nie nastawać, bo się boi przyjść na świat do takich ludzi...
    i tyle...
    skarbie NAS tutaj na ovu z takimi historiami jest dużo, nie jesteś sama...
    ja powiedziałam swojemu mężowi, że dopiero po porodzie będzie miał prawo powiedzieć swoim rodzicom, bo od teściowej to ostatnimi miesiącami słyszałam tylko, że "szkoda kasy na badania i lekarzy", że i tak za stara jestem, i moje ciało może nie chcieć ciąży, ogólnie słyszałam że NIE WARTO!!!!!!!!

  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq, chybabym się zapłakała na takie słowa :(
    Boże, jak dobrze, że Ci się udało.

    Ze mną się trochę wszyscy jak z jajkiem obchodzą, bo ja po takich słowach bym tydzien przepłakala na bank.

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka mnie po tych słowach tylko "zamurowało" i już wiedziałam, że nigdy tej kobiecie nie pozwolę "deptać" moich i mojego męża marzeń....
    na szczęście mój A. rozumie mój punkt widzenia, i zgadza się nic nie mówić...
    och Iwonka ja już po prostu nie miałam łez....przez te lata wypłakałam chyba wszystkie...zostały tylko te na chwile szczęśliwe...

    Iownka lubi tę wiadomość

  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka- widzę,że też nie jest Ci łatwo. Ja nikogo nie dopuszczam do tej sfery mojego życia (z wyjątkiem męża), nikomu nie mówiłam, o lekarzach badaniach itd. Zawsze wszystkich zbywałam gdy pytali mnie o dziecko (grzecznie lub mniej grzecznie), ale wielu osób to nie powstrzymuje przed głupimi komentarzami.
    Moja matka to ogólnie fajna babka i dobrze ze sobą żyjemy, ale czasami mam wrażenie, że działa zupełnie bezmyślnie. Ona wie, ze mam problem i że nie chcę o tym rozmawiać, ale mimo wszystko raz na jakiś czas wyskakuje z jkąś uwagą taką jak ta o której wczesniej pisałam albo np pokazuje mi dziecięce ciuszki w sklepie i mówi jak by wnusię/a rozpieszczała. takjakby to miało sprawić, że zawezmę sie w sobie i wyczaruję jej to dziecko.

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 15 maja 2014, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Illallka, tak, jest mi bardzo ciężko.
    Poważnie myślę nad przerwą od Ovufriend :)
    Wielu osobom chyba to dobrze zrobiło, a nwet niektóre zaciążyły podczas tej przerwy :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2014, 14:59

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6380 2576

    Wysłany: 15 maja 2014, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też z tych dłużej starających się :( I póki co nic z tego ale w tym momencie mam olewator włączony i mi wszystko jedno chcę skończyć remont a to potrwa.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    Leoś
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2014, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potforki to chociaż głowę masz zajętą:)

  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1842

    Wysłany: 15 maja 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    llallka , a jakie badania do tej pory zlecił Twój lekarz? czasem warto znaleźć przyczynę tak długich starań i ją zwalczyć. Ja też długo się starałam i w końcu trafiłam na dobrego lekarza, który rozpoznał u mnie endometriozę i teraz czeka mnie kilka miesięcy kuracji a potem starania. Może warto przebadać wszystko i napewno Ci się uda, głowa do góry!

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 15 maja 2014, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczynki .. ja coprawda nie ma dlugasnego stazu w starankach bo rok .. jednak u nas starania na penwo nie zakoncza sie wczesniej niz w 2015 roku ..choc zalozylam sobei ze do konca tego roku mam zamiar zobaczyc II
    Poki co od maja 2013 pod opieka poradni leczneia nieplodnosci zaczelismy swa przygode..do jak myslelismy raju .. :)
    niestety ten raj gdzies po srodku sie troche rozjechal :)
    Jedno wiemy na pewno na pewno naturalnie nie ma co marzyc ze sie uda.. tu chwała Bogu ze wreszcie po 9 miesiacach nasz szanowny doktor siobie przypomnial nam to uswiadomic :) -pominmy fakt ze bez plemnikow chcial robic inseminacje :)

    ale spraw zamknieta :)
    teraz jestemy juz "prawie w domu" czekamy tylko na genetyke .. nastepnie biopsja jader meza i ICSI .. i tu mamnadzieje ze nastapi to do konca teg roku :)
    zapewne czesc z Was mnie kojarzy i zna nasza historie a dla tych ktore nie to taki skrot :)

    Chwile załamania sa .. szczegolnei w momentach kiedy uswiadamiamy sobie jak trudno wydobyc tego jednego kochanego wariata ktory da rade polaczyc sie z komorezka i stworzyc nasze wspolne kochane dzieciatko :)
    Ale pochwilah zlych zawsze przychodza lepsze ;) i oby jakajwiecj ich bylo:)
    Kazdej z Nas na pewno sie uda .. kiedy .. wtedy kiedy najmniej sie bedziemy tego spodziewac :)

    Pozdrawiam :)
    Ania wraz z mezusiem, kicia i pieskiem :D

    Ancolek, agawa lubią tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ