Dlugosc staran a badania
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze może też męża zbadać?
Ja sobie prl i progesteron zrobię po owulce z ciekawości, a dla endokrynologa mam trochę więcej hormonów do zbadania ale dopiero za 3 cykle, poniewąż niecały miesiąc temu zakonczyłam karmienie piersią.
Zapytam jeszcze w tym wątku - czy ten pakiet badań da się zrobić w jednym dniu cyklu tak zeby miało to sens? Wchodzi dużo taniej niż każde z osobna:
http://www.pakiety.diag.pl/hormonalny_dla_kobiet,36.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 16:57
-
Z tego co wiem to nie bardzo. Zdaje się, że progesteron robi się po owulacji, żeby sprawdzić jego poziom w fazie lutealnej, a resztę zaraz po miesiączce ok. 6-7 dzień. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Sprawdziłam dokładnie. Ja miałam PRL, LH, E2, TSH w 5 dniu cyklu, a progesteron w 24 dniu cyklu, ze względu na cykle 29-34 dniowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 18:04
-
Witam i ja się dopiszę 7 cykli stara, badania hormonalne czyli tarczyca prl estradiol progesteron i usg nie raz. Do tego zrobiliśmy badania nasienia mężowi (opornie ale sie zgodził bo nie mógł patrzeć na mój płacz jak @ przyłaziła ) wszystkie wyniki mamy w normie cykle też regularne, dodam ze mój gin w ogóle badań nie proponował tylko kazał próbować bo za krótko. Zrobiłam sama na własną rękę, przynajmniej jestem spokojna ;)ale gina i tak zmienie.
-
My staramy się od 1,5 roku z przerwami, ale od pół roku bardzo intensywnie - bez efektu. W 2012 roku poroniłam jakoś między 7 a 8 tc, ale wtedy zaszłam w pierwszym cyklu po odstawieniu krążka.
Badania robiłam podstawowe, głownie hormonów, ale nie wyszły za dobrze, dlatego mam skierowania na mnóstwo kolejnych. Czeka mnie też USG macicy. Mąż był na badaniu nasienia wczoraj, więc jeszcze nie znamy wyników....Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
majowka wrote:Swoją drogą, nie do końca rozumiem, czemu duża część facetów badanie nasienia uważa za zamach na ich męskość...
Powiem Ci z własnej autopsji. Może same oddanie nie jest tak trudne, ale pomieszczenie w którego musi wejsc Twoj Luby by oddac ten eliksir, to juz nie jest takie przyjemne. Jest mało intymne.
-
Witam i ja dolacze
Staramy sie tak powaznie ponad rok a od dwoch lat nie biore tabletek ( bralam przez 5 lat) .
Na poczatku nie staralismy sie zbyt intensywnie bo chcialam zeby sie orgsnizm oczyscil po pigulach potem bylo na luzie co mabyc to bedzie ale jak dluzszy czas nic nie bylo to zaczelo sie robic nie fajnie. Zrobilam cytologie, usg , FSH,LH, estriadol,PRL,Progesteron i TSH ktore wyszlo 2,92. Endo dal euthyrox i od 3 miesiecy biore ale ciazy nie ma. Gin powiedzial ze moje hormony sa w normie i czas zbadac mezulka
Oczywiscie zgodzil sie bez problemu bo juz wczesniej chcial isc ale ja stwierdzilam ze najpierw ja sie przebadam. No i 24 marca mamy badanko
Moj gin ma w planie hsg jeszcze. -
nick nieaktualnywitam, staramy się trzeci/ drugi cykl... chyba w pierwszym już było po dniach płodnych więc w sumie drugi cykl w styczniu miałam cykl bezowulacyjny i długi w związku z czym lekarz zalecił mi szereg badań mam za sobą:
- LH
- FSH
- progesteron
- estrogen
- androstendion
- prolaktyna
- prolaktyna po obciążeniu
- krzywa cukrowa
- morfologia
- wcześniej tsh, anty coś tam na tarczycę ;p i usg tarczycy
- jestem pod stałym monitoringiem cyklu i na stymulacji owulacji clostilbegyt i pregnyl :)_
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMyszka-Minnie wrote:Powiem Ci z własnej autopsji. Może same oddanie nie jest tak trudne, ale pomieszczenie w którego musi wejsc Twoj Luby by oddac ten eliksir, to juz nie jest takie przyjemne. Jest mało intymne.
hmm chyba nie chodzi o zamach na ich męskość, ale o to, że to badanie jest mega krępujące... wyobraź sobie, że masz iść do gabinetu i się masturbować... mój mężulek mówi, że nie wie jak on ma w takich okolicznościach "dojść" i ja mu się nie dziwie -
nick nieaktualnylithe123 wrote:Kurcze może też męża zbadać?
Ja sobie prl i progesteron zrobię po owulce z ciekawości, a dla endokrynologa mam trochę więcej hormonów do zbadania ale dopiero za 3 cykle, poniewąż niecały miesiąc temu zakonczyłam karmienie piersią.
Zapytam jeszcze w tym wątku - czy ten pakiet badań da się zrobić w jednym dniu cyklu tak zeby miało to sens? Wchodzi dużo taniej niż każde z osobna:
http://www.pakiety.diag.pl/hormonalny_dla_kobiet,36.html
co do badań ja miałam LH i FSH jakoś na początku cyklu 3-5 dc, estradiol około 13-15 dc, a progesteron i prolaktynę i androstendion 20-22
-
Miśkaa wrote:hmm chyba nie chodzi o zamach na ich męskość, ale o to, że to badanie jest mega krępujące... wyobraź sobie, że masz iść do gabinetu i się masturbować... mój mężulek mówi, że nie wie jak on ma w takich okolicznościach "dojść" i ja mu się nie dziwie
Miśkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymajowka wrote:Tak, wiem. Już o tym pisałam wcześniej, że im współczuję. Po prostu jest wielu mężczyzn, którzy podchodzą do tego ambicjonalnie i boją się, że coś nie tak, chociaż nie chcą tego okazać.
mój obawia się, że będą złe wyniki, ale nie ukrywa tego. i boi się nie przez swoje ego ale przede wszystkim dlatego, że będzie to zła wiadomość w staraniach o dziecko ...
jeszcze nie idzie na badania, wstrzymamy się dwa miesiące dopiero zaczęłam stymulacje clo -
Miśkaa wrote:mój obawia się, że będą złe wyniki, ale nie ukrywa tego. i boi się nie przez swoje ego ale przede wszystkim dlatego, że będzie to zła wiadomość w staraniach o dziecko ...
jeszcze nie idzie na badania, wstrzymamy się dwa miesiące dopiero zaczęłam stymulacje clo -
Witam To i ja dopiszę swoich kilka słów.
Staramy się od 4 lat z kilkoma przerwami, licząc w cyklach to byłyby ze 3 lata i stale nic. Robiliśmy już 2 razy - ja: FSH, LH, TSH, progesteron i prolaktyna, cytologie i USG - wszystko OK, mąż: badanie nasienia i hormony - też OK. Gin nie chciał nic stymulować, radził czekać, badać owulacje i brać witaminy. Teraz po 5 msc przerwy znów zaczynamy intensywne próby, więc poza tymi witaminami którymi się wspomagam na co dzień, biorę kwas foliowy. -
Paulka wrote:Witam To i ja dopiszę swoich kilka słów.
Staramy się od 4 lat z kilkoma przerwami, licząc w cyklach to byłyby ze 3 lata i stale nic. Robiliśmy już 2 razy - ja: FSH, LH, TSH, progesteron i prolaktyna, cytologie i USG - wszystko OK, mąż: badanie nasienia i hormony - też OK. Gin nie chciał nic stymulować, radził czekać, badać owulacje i brać witaminy. Teraz po 5 msc przerwy znów zaczynamy intensywne próby, więc poza tymi witaminami którymi się wspomagam na co dzień, biorę kwas foliowy.
A nei zaproponowali sie nawet HSG? albo laparoskopii? 4 lata to juz sporo, moze warto byloby sprawdzic co tam w srodku masz? -
Też się przyłączam.
Staramy się prawie pół roku. Ginekolodzy mnie zbywali standardowym - jest Pani młoda, ma Pani czas, poczekajmy jak po roku nic nie będzie to wtedy badania.
Zaczęłam się badać sama - prywatnie. Standardowo: morfologia (kiedyś miałam anemię), TSH, prolaktyna -> wszystko w normie. Aż w końcu trafiłam na fajnego gina, któremu... nie spodobała się moja szyja i wysłał mnie na anty-TPO. I dzięki temu wiem wreszcie gdzie leży przyczyna naszych niepowodzeń (mój wynik to marne 1212,7 przy normie 60).
Tak więc ja uważam, że należy dobrze wybrać ginekologa i nie dawać się zbywać standardowymi tekstami. A jak komuś kasy nie żal, to i samemu się zbadać. Ginekolog powiedział mi jedną rzecz - dobrze, że Pani nie zaszła, bo przy takich wynikach poronienie niemal pewne...Miśkaa lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
KotkaPsotka Gin robił mi USG dopochwowe i uznał, że jajniki mam drożne. Zdiagnozował twz. niepłodność niewyjaśniona i tyle. Zmieniłam gina, ale patrząc w moje wyniki każdy mówi to samo.
Marronek chyba zbadam dokładniej swoja tarczycę, zaciekawiło mnie co piszesz. Oczywiście prywatnie, bo nie się już z ginem targować o kolejne badania... -
nick nieaktualnyPaulka ja już dawno zmieniłabym lekarza, 4 lata to dużo czasu, a może przyczyną jest jakaś błaha sprawa którą da się wyeliminować szybko! według mnie to trochę niepoważny ten lekarz, ile macie jeszcze czekac? po usg nie da się stwierdzić czy masz drożne jajowody, po drugie tarczyce powinien ci kazać zbadać od razu!
jak ja się cieszę że trafiłam na porządnego lekarza! po takich wypowiedział serce się kraje jak ludzie marnują czas, a lekarze każą czekać i nic sobie z tego nie robią -
Paulka wrote:KotkaPsotka Gin robił mi USG dopochwowe i uznał, że jajniki mam drożne. Zdiagnozował twz. niepłodność niewyjaśniona i tyle. Zmieniłam gina, ale patrząc w moje wyniki każdy mówi to samo.
Marronek chyba zbadam dokładniej swoja tarczycę, zaciekawiło mnie co piszesz. Oczywiście prywatnie, bo nie się już z ginem targować o kolejne badania...
Zbadaj koniecznie. Ja za anty TPO zapłaciłam 35 łącznie z pobraniem krwi, a wynik następnego dnia rano.
No i niestety w tych czasach trudno o dobrego lekarza na NFZ. A i nie raz Ci prywatni nastawieni są tylko na kasę i nas zbywają. Popytaj wśród znajomych lub tutaj (ja założyłam wątek o lekarzu z mojej okolicy i wreszcie trafiłam do dobrego gina )Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka