X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Długoterminowe staraczki !!!
Odpowiedz

Długoterminowe staraczki !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola ...tak ale hsg mialam w 2016 roku czy nawet 2015 a w ciaze zaszlam w 2017 ... a sytuacja u mnie w domu jest podobna , z tym seksem to u nas poprostu prawie wogole nic ... na palcach u reki moge policzyc zreszta ostastnio to w dni plodne
    Teraz czekam na @ wczoraj luteine odstawiłam i cos mnie gniecie ale to jeszcze nie to moze jutro @ przyjdzie ...

    Hipi sama bym sie wkurzyła , wcale Ci sie nie dziwie ... masz rece pelne roboty starasz sie a oni jakby na zlosc Ci robia ... :-/ i jeszcze maz ktory sobie zarty stroi ... ehhhh

    Moa bardzo mozliwe ze masz racje - moj byl wtedy ogromny tzn 2 cm wiekszy niz jest teraz byl srodscienny ale niestety na tyle duzy ze deformowal jame macicy , po poronieniu zmalal o tyle ze nawet do macicy nie wchodzi a sama jama jest o prawidłowym ksztalcie i daleko mu do niej ...
    Czesto przechodzi mnie mysl ze gdybym wtedy zostala w domu wszystko bylo by ok , dzis tulilabym dzieciątko... a teraz jakby nie mam jak narazie ochoty walczyc ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I taka ciekawostka
    Mam chyba super lekarke bo ciezko sie do niej dostac :-O
    Pracuje w szpitalu jakieś 50 km odemnie , a przyjmuje na nfz i prywatnie
    Tak wiec dzwoniłam teraz , się zarejestrowac i uwaga termin 15 maj !
    A i tez dzwoniłam sie zarejestrować na nfz po to skierowanie na MTHR i az sie usmialam z polozna bo wizyte mam na 8 pazdziernika a usmialam sie bo pytala mnie czy rano czy popołudniu jak mi bedzie pasowalo :-O a skad ja mam to wiedziec ?! Gdzie tam pazdziernik ? :-P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Wam..potem poczytam
    Ja dzis juz autem- ufff o wiele inny dzien.
    Zaspalam...wstalam o 4.30...i do 5 musialam czekac po euthyroxie do jedzenia...wyszlam 5.30 ale nq spikojnie zdarzylam...
    Noga boli nadal ....odciski inne sie jyz robia- macie na to sposób? Mam niby wygodne buty sportowe...moze jakies wkladki zelowe kupić? Nadmarowalam tylko stopy kremem i tyle...
    Poza tym z moim to samo co u Wam czyli mijamy sie...jak wstaje to go juz nue ma. Jak wracam to spi..potem sie budzi i rak do 20-22 marudzi i jest zly...ale i tak lezy non stop i chodzi wkurwiony...ja tez bo padam na ryja jak wracam...
    Wczoraj poszłam do tej biedronki i nakupowalam sporo..dzis na obiad ja i syn pierogi ruskie i z serem- gotowce a mój chrabia niech se radzi...
    Dobra ide z tego wc dalej biegać...nie chce mi sie nic już...jeszcze jutro......
    Buzka

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio lekarz ten u którego teraz byłam powiedział mi że z takim nasieniem to ciężko będzie zajść w ciążę i żeby się skupić głównie na leczeniu chłopa. Jak powiedziałam to mojemu to od razu chce się poddać drugiemu zabiegowi na ŻPN a ja się boję że po tym zabiegu będzie sikał wodą i nawet na In-Vitro nie będzie szans dlatego chcę zapisać się do jakiegoś lekarza nawet prywatnie i po prostu powiedzieć że chce skierowanie na hsg po tym spróbowałabym inseminacji a w razie gdyby nie wyszło In-Vitro.

    Ona ja 2 tygodnie temu chciałam się zapisać do dentysty na nfz i mi dała termin na 17 maj :D teraz to i do fryzjera trzeba czekać a co mówić o lekarzach hehe

  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim

    hipisiątko strasznie współczuję. Zamiast wspierać i pomagać to teście bardzo pomocni - jeszcze dowalają. Wsparcie rodziny bezcenne, tez bym się mega wkurzyła. Ja mojego teścia tylko toleruję, ale jak kiedyś mu swoje powiedziałam, to muszę powiedzieć że mój mąż się słowem nie odezwał.

    No niestety nasza służba zdrowia woła o pomstę do nieba.Ja czekam na HSG, będę miała robione w klinice. Koleżanka z którą siedzę była tym oburzona. Bo to tyle kosztuje. Że kliniki to wyzysk i wykorzystywanie biednych kobiet które chcą mieć dziecko, tacy wyzyskiwacze. Ona leczyła się 15 lat temu - nie udało jej się urodzić, adoptowała.
    Problem polega na tym, iż jak się leczyłam na NFZ (krótko) to co szłam do szpitala na monitoring, to robił to ktoś inny, a co do zapisu na badania męża, szok. 5 lat temu na badanie nasienia czekaliśmy 2 miesiące - NFZ. Jak potrzebowałam w listopadzie 2017 zrobić to badanie to mi pani w rejestracji szpitala powiedziała ze mam zadzwonić w styczniu to mnie wpisze na listę - pewnie na kwiecień się załapię. I jak tu się leczyć i próbować w takich terminach.

    Co do męża to na mojego nie mogę narzekać, ale jeśli chodzi o seks to u mnie też posucha. Ja zwalam to na antyki. Od kiedy biorę to mi libido zjechało chyba do zera. Nawet ostatnio mu powiedziałam ze chyba mam na niego wstręt. A do HSG mam je brać ciągiem, więc mój się seksu chyba nie doczeka za szybko. A jeśli chodzi o starania to mój jest niby chętny ale bardzo wycofany. Nic nie mówi ale jak lekarka mówiła o HSG to się później w domu nasłuchałam że już miałam i że mnie bolało i czy chce znów tak cierpieć, bo on by wolał żeby mnie nie bolało i żebym nie musiała iść do żadnego szpitala.

    Mam wrażenie, że wszystko na naszych barkach. O wszystko same musimy się martwić, a jeszcze swoich starych przekonywać że tak będzie lepiej i może się uda.

    Wczoraj się dowiedziałam o kolejnej ciąży w patologi (sąsiedzi mojej mamy). Gdzie tu sprawiedliwość.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula nie lubie za to ciążę !!
    To jest właśnie niesprawiedliwosc
    Wogole dopada mnie dol
    Dzis widzialam zdjecia na fb mojej mamy co wstawila zdjecia jak karmi malego z opisem moj najukochanszy wnusio ...
    Szlak mnie trafia normalnie ...
    Ja to samo slyszalam ale po poronieniu jak mowilam malzowi o kolejnych staraniach - chcesz to znowu przechodzic??!
    Moj jakby tez sie powoli wycofywal - nie chce tez na niego naciskać...a z drugiej strony on jest egoista ( sam syna ma ) wiec i ja bede egoistka teraz licze sie tylko ja tu i teraz ...

    Karola a co Ty miałaś za wyniki ? Ja nie pamoetam ale pisalas tylko ze jest poprawa... ?
    A co maja zpn do oddawania moczu ? Bo nie rozumiem ? Cos sie pogarsza ?
    U nas klasyczna operacja wyniki byly 100 % lepsze , z niczego zrobilo sie 200mln na 1ml zreszta jak juz wiecie moj maz potrafi tym operowac - trochę to chore ale ja juz nie mam na to wplywu ... jak bedzie sie bawił tak dalej to wkoncu zostanie z pustymi jajami i tyle w temacie.

    Jannes ja ogolnie chodze do dentysty na nfz znalazlam fajna babkę ktora mnie w miare motywuje ( bo ja panicznie dentysty sie boje ) i w sumie czas oczekiwania to okolo miesiac - niewiem jak prywatnie ale wedlug mbie miesiac to taki optymalny czas oczekiwania wiec nie jest zle ... ;-)
    Jesli chodzi o Gina , to do mojego poprzedniego jakby dzis dzwonie i w przyszlym tygodniu mam wizyte wiec nie tak rez do konca zle zalezy chyba od tego jaki to ginekolog :-D

  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki i jak po tych wszystkich przeżyciach i dowalaniu z każdej strony (głownie od najbliższych) my mamy być normalne i zdrowe psychicznie. Jak się tu nie denerwować skoro nas tak to wszystko doświadcza....

    Karolina2787, KoniczynkaNaSzczęście, hipisiątko, WrednaZośka lubią tę wiadomość

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hipi...moj tez pali....jakis czas palił e papietosa a teraz znow jara jak smok zwykle i to duzo ..tez ma4% i mu mówię by choc ograniczył...lekarz tez mu mówił...
    A on do mnie z textem- " pale przez Ciebie bo mnie wkurwiasz.."
    Macie racje...wszystko ba naszych barkach...ja w srode na hsg jade do innego miasta i juz sie boje...dam rade sama wrocic autem?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hipisiątko wrote:
    Karolina mój ma 4 % prawidłowych plemników ale ogólna ilość ponad 140 mln w 1 ml. Lekarz kazał mu rzucić palenie a ten z tekstem, że nie bo przecież 4% z 140 mln to sporo a do zapłodnienia potrzeba podobno tylko jednego. Tak sobie myślę, że tylko ja walczę o to dziecko. Mam ochotę mu wykrzyczeć ile musiałam przejść przez tyle lat a on co nie potrafi rzucić palenia ?

    Moa masz rację ale ja nigdy nie ujrzałam dwóch kresek na teście nigdy nie cieszyłam się, że nowe życie jest we mnie. Zawsze ta je...na biel vizira. Chociaż nie wiem czy bym sie gorzej nie załamała gdybym straciła ciążę ? Nie wiem bo nigdy tego nie doświadczyłam.

    Hipi dokładnie ja mam takie same odczucia. Fakt że mój zrobił ten zabieg i b. nasienia ale poza tym nawet nie chce się ze mną kochać więc jak tu wogóle gadać że się staramy? A jak tylko coś wspomnę o klinice itp. to zaraz się grzeje że znowu mu o tym gadam i że ma dosyć a ja kuźwa nie mam dosyć po lekarzach biegać i nogi rozkładać, łykać jakąś chemię i co jeszcze mam go prosić o seks? Bła haha dobre sobie też mam dość! I tak samo myślę z tym testem tak jak ostatnio zrobiłam i co i to co zawsze a jakże inaczej by miało być :(

    Ona sikać wodą to miałam na myśli że wgl już nie będzie miał plemników po tym zabiegu kolejnym a bardziej spuszczanie się wodą ale tak mi się napisało :D haha No niby poprawiło się wtedy ciut ciut ale drgnęło do góry tyle że ostatni lekarz powiedział że mamy się skupić na leczeniu chłopa bo z takim nasieniem to będzie ciężko zajść w ciążę. No nie okłamujmy się może ciut się poprawiło ale nadal nie jest to zaje...y wynik. Na odchodne powiedział ''może cud się zdarzy'' więc raczej In-Vitro nam pozostaje bo w insemkę jakoś nie wierze by nam się powiodło.

  • zabkamarysia1 Debiutantka
    Postów: 13 3

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem tu nowa, ale pozwolę sobie wypowiedzieć się na temat "pale przez Ciebie bo mnie wkurwiasz". Miałam podobne historie w poprzednim związku. Zakończyłam związek, bo uważam, że to już jest ewidentny brak szacunku do drugiej osoby i że prędzej czy później i tak relacja się rozpadnie.

    W przypadku, gdy staramy się o dziecko, potrzebne jest wsparcie partnera, a nie teksty, które jeszcze bardziej przybijają. W staraniach o dziecko jesteśmy razem, a nie "wkurwiasz mnie"

    Marysia, od 2 lat staram się o dziecko.
    Wierzę, że wreszcie się uda!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze ze sie rozpetala dyskusja...
    Nie będę opisywać jak to dokladnie było...bardziej z przymrużeniem oka dla przekory...chodzilo mi o sam fakt palenia i brak argumentów by nie rzucić..mniejsza o to..

    My sie znamy z moim jak łyse konie a po 9 juz latach starań wkurwiamy sie non stop...



    Hipi na biegunki gastrolog zaleciła mi pic zmielone siemie lniane - zaparzasz jak kawe i 30 min przed posilkiem na czczo. Mi pomogło. Łykaj probiotyki to też pomoże.


    Tym hsg mnie zmartwiłas Janes bo na 90% jade tam sama...30km nie duzo...ale teraz to sie boję

    Znowu.ta.kryska, hipisiątko lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 kwietnia 2018, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś jak coś się psuło- to sie naprawialo...
    Teraz wyrzuca się do kosza....

    Znowu.ta.kryska, Karolina2787, hipisiątko, Janess, Moa, Paula83, werni lubią tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona ja mysle tez ze moze chodzilo o umiejscowienie jego u ciebie bo to jest napewno tez istotne ;) i moze dlatego warunkiem bylo usuniecie...


    Co do chlopow u mnie byl tez okres meeeega kryzysu... takiego ze nawet wyprowadziłam sie z domu... i naprawde myslalam a wrecz pewna bylam ze nic z tego nie bedzie bo maz irytowal mnie do granic możliwości a jego myslenie i podejscie bylo nie do pomyslenia dla mnie... zawalczyl ze przekonal mnie zebym i ja zawalczyla i teraz jest lepiej niz kiedykolwiek... tzn juz od dluzszego czasu bo kryzys juz dawno dawno za nami... moj maz zmienil.sie o 360 stopni ze swoimi pogladami itp a ja jak myslalam ze sprobuje zeby nie zalowac ze nie sprobowalam tak wiem teraz ze zalowac moglabym tylko jesli bym nie podjela ryzyka i proby...
    Tak nie dogadywalismy die nawet przed slubem mimo ze dogadywalismy sie super...

    Co do toksycznego beznadziejnego zwiazku ktory jednak byl calym światem i nie moglam sobie wyobrazic ze da sie zyc inaczej wiwc przymykalam oczy na wszystko tkwilam rowniez prawie 6 lat... teraz wiem jak chore to bylo ale na tamten czas wydawalo.mi sie ze zycie poza tym i bez tego nie istnieje...

    Co do HSG ja mialam aono wiwc nie wiem jakie odczucia po tradycyjnym... ja wracalam sama bo tak naprawde czulam sie zupelnie normalnie ale to moze zupelnie inne odczucie jak przy tradycyjnym

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2018, 00:16

    werni lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Nova87 Autorytet
    Postów: 877 1404

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boziu czlowieka nie ma dłuzej a tu takie powazne tematy :) ja Was caly czas podczytuje tylko jakos czasu napisac nie ma :( wczoraj mialam wizyte. Nasz groszek ma 2.7 cm i jest caly i zdrowy. Wyniki badan tez ok jedynie troche bakterii w moczu ale dostalam antybiotyk. Stary jak zwykle nic na usg nie widzial :/ a ja widzialam jak maly ludek fika sobie juz :)




    Cccierpliwa ja mam takie pytanko. Usg prenatalne jest w 3d? Jest szansa na 1 takim usg ze powiedza jaka plec? Wizytuje 7 maja i bedzie to juz 13tc z hakiem.

    Moa lubi tę wiadomość

    hrqoskjoayf3n559.png

    05.03.18 - beta HCG - 423,49
    07.03.18 - beta HCG - 971,13
    13.03.18 - beta HCG - 8403,34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny - szok wstaje rano tempka poleciała mega do gory , mdli mnie i dodatkowo obudzilam sie z mega bolem glowy :-/
    Sikalam na patyk dwa dni temu i byl negatyw jak nic , i tak też 2 dni temu odstawilam luteine ... wczoraj tez w pracy pol dnia cmil mnie lewy jajnik przez mysl mi przeszło ze to torbiel jakas :-/ co robić czekac na @ czy kontynuowac luteine ... ? Dostalam mega nadzieji bo takiej tempki to ja u siebie jeszcze nie widzialam nie wiem o co chodzi


    Dziewczyny a jakie ja mialam hsg ? Robiono mi to w sali z RTG i zakaldano cewnik i w podawano kontrast a rtg robilo zdjecia ... to jakies inne ?

    Kurde leeeb mi rozsadzi zaraz ...


    A co do chlopa to u mnie też byl mega kryzys zreszta wiecie ... ja również sie wyprowadzilam , i dosc dlugo to trwalo i wiele przykrości mnie spotkalo ale zaryzykowalam minely 2 lata i nie zaluje
    Wiele ale to wiele sie zmienilo ... i o dziwo maz tez ( aaa ludzie się nie zmieniaja ??! )

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ccierpliwa <3 jakie piekne zdjecie niewiem jak Wy ale ja widzę usmiech księżniczki <3

    Nova no witaj ;-) zamilklas już na amen ppdczytujesz a nawet sie nie odzywasz:-P

    Aaaa wracam wczoraj z pracy przyszlam oczywiscie kolacja gotowa maz już w lozku ja pod prysznic i zasiadam do stolu wlaczam telewizor ogladam kuchenne rewolucje ktore odbywaly sie miasto obok i co ? Patrze a tam na kolację powitalna przyszedl sobie moj lekarz ! ( byly ) no jak ja go dawno nie widzialam szok :-O

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jannes nie mam wlasnie na co sikac ewentualnie w kuchni sa patyki na szaszlyki haha :-P

    Ogólnie ok , zadnych przeciwbolowych ani przed ani po
    Po samym badaniu 2 godziny mialam lezec i maz po mnie przyjechal i pojechaliśmy do domu
    Brzuch bolal jak podczas miesiaczki raz mocniej raz slabiej i tyle ...

    A teraz umieram tak mnie glowaa napier... ze wytrzymac nie idzie tak tez mnie w zyciu nie bolała ... cisnienie lekko podwyzszone ( zmoerzylam bo az sie wystraszylam ) oczywiście w domu tabletek żadnych a ja na chwile obecna nie jestem w stanie wyjsc z domu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dzis piatek 13 - ego ? :-O :-O

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona Witaj i reszta tez.
    Wypij gorzka herbate albo popij wit c kawą nie za mocną

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak 13...ja tez od rana pech

‹‹ 351 352 353 354 355 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ