Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
maaadzik1207 wrote:Paulina objaw ciazowy nie na @ testuj
Siemanko:) u nas chorobsko sie przypaletalo:( wszyscy chorzy:(
Moj mi dzis powiedzial ze dzis i jutro rano a pozniej stop bo wydaje mi sie ze owulka bedzie w czartek oby sie nie spoznila:)))
Ide was poczytac:)
jak dzisiaj do końca dnia nie dostane, to jutro rano zatestuje -
Andzia1984 wrote:Ale mi się dzis niw chce pracować...od 2h jestem w pracy...jeszcze 10h ehh
Znam ten ból... Ja jeszcze jestem po urlopie Koszmar!! -
Hej Dziewczyny, u mnie tempka w dóóóółłłłłł!!!! Objawów na @ na razie nie ma! Jutro pewnie zwinę się z bólu.
Mam taki dosyć niepokojący mnie problem. Od kilku dni w nocy niesamowicie się pocę! Ale to nie jest taki pot jakbym biegała pół dnia, tylko zimny przeszywający kości. Wstaję z łóżka i jest wszystko w porządku. Nie wiem, albo muszę zmienić pościel, albo mi totalnie odbiło. Wczoraj pojechałam po zajęciach kupić upatrzone buty, mój M. biegał po całym centrum, żeby mi sok kupić. Tak mi spadł cukier, że musiałam usiąść zjeść dużą kanapkę, która miałam w torbie, popić sokiem i dopiero po tym przestało mi latać serducho i ręce. Jak przymierzałam kozaki i nie mogłam ich zapiąć. Zakręciło mi się w głowie, zalałam się "zimnym potem", nie mogłam się uspokoić. A mój M. wkładał mi buta, zapiął go, a w drugiej ręce trzymał moją torbę, netbooka, sok i pół kanapki na przemian mi wszystko podawał, żebym nie padła. Jutro kupię chyba nową pościel. Nie wiem co się dzieje. Przedwczoraj obudziłam się z mokrymi włosami jakbym wyszła spod prysznica. -
Butter wrote:Mnie zawsze obsypuje przed okresem, nie ważne że staram się codziennie robić peeling twarzy, co jakiś czas maseczka i tak jakiś musi wyleść wrrrr
heheheeh ja mam zasadę 3 przed, 3 po. Zawsze przed @ mam 3 szt. na twarzy -
małaMyszka wrote:Hej Dziewczyny, u mnie tempka w dóóóółłłłłł!!!! Objawów na @ na razie nie ma! Jutro pewnie zwinę się z bólu.
Mam taki dosyć niepokojący mnie problem. Od kilku dni w nocy niesamowicie się pocę! Ale to nie jest taki pot jakbym biegała pół dnia, tylko zimny przeszywający kości. Wstaję z łóżka i jest wszystko w porządku. Nie wiem, albo muszę zmienić pościel, albo mi totalnie odbiło. Wczoraj pojechałam po zajęciach kupić upatrzone buty, mój M. biegał po całym centrum, żeby mi sok kupić. Tak mi spadł cukier, że musiałam usiąść zjeść dużą kanapkę, która miałam w torbie, popić sokiem i dopiero po tym przestało mi latać serducho i ręce. Jak przymierzałam kozaki i nie mogłam ich zapiąć. Zakręciło mi się w głowie, zalałam się "zimnym potem", nie mogłam się uspokoić. A mój M. wkładał mi buta, zapiął go, a w drugiej ręce trzymał moją torbę, netbooka, sok i pół kanapki na przemian mi wszystko podawał, żebym nie padła. Jutro kupię chyba nową pościel. Nie wiem co się dzieje. Przedwczoraj obudziłam się z mokrymi włosami jakbym wyszła spod prysznica.
Współczuję!! Może warto zrobić podstawowe badania krwi? -
hej dziewczyny, mam pytanie.
w sobotę miałam 15 dc (cykle mam 29-31 dni), temperatura 36.54 C, idąc rano na uczelnię złapał mnie takie koszmarny ból podbrzusza, że ledwie dotarłam do celu, bo aż mi się niedobrze zrobiło z bólu i słabo. Szczególnie dokuczał mi lewy jajnik, czułam taką ciężkość, jakby mnie "ciągnęło". ogólnie po około godzinie ból lekko zelżał, a dopiero po jakies 2-3h zupełnie odpuściło. śluz wodnisty/rozciągliwy, ale bardziej wodnisty. na drugi dzień skok tempki do 36.90 C.
natomiast testy owulacyjne pozytywne w 13 i 14 dc.
Myślicie, że to była owulka? -
Paulina_2603 wrote:Współczuję!! Może warto zrobić podstawowe badania krwi?
Spadek cukru zaczął się ponad 4 lata temu. Nowa praca, stres, niepokój, nieregularne jedzenie, spadek wagi o ok. 18 kg w 1,5 miesiąca, ale teraz nie wiem co się dzieje. Jem co najmniej 4-5 posiłków i to nie takich, żeby się "nażreć" tylko normalne porcje. dużo warzyw, owoców, jogurtów naturalnych. Nie wiem co się dzieje. Ale masz rację. Jutro zrobię morfologię i glukozę. -
kusiczka wrote:hej dziewczyny, mam pytanie.
w sobotę miałam 15 dc (cykle mam 29-31 dni), temperatura 36.54 C, idąc rano na uczelnię złapał mnie takie koszmarny ból podbrzusza, że ledwie dotarłam do celu, bo aż mi się niedobrze zrobiło z bólu i słabo. Szczególnie dokuczał mi lewy jajnik, czułam taką ciężkość, jakby mnie "ciągnęło". ogólnie po około godzinie ból lekko zelżał, a dopiero po jakies 2-3h zupełnie odpuściło. śluz wodnisty/rozciągliwy, ale bardziej wodnisty. na drugi dzień skok tempki do 36.90 C.
natomiast testy owulacyjne pozytywne w 13 i 14 dc.
Myślicie, że to była owulka?
ja stawiam, że była to owulka -
Przed urlopem zrobiłam sobie badania hormonów - dodam tylko, byłam już po owulacji - i oto co mi wyszło:
Estradiol - 172,60 pg/mL
Progesteron - 15,74 ng/mL
Prolaktyna - 11,06 ng/mL
TSH - 2,34 uIU/mL
niby wszystko w normie...25staraczka25 lubi tę wiadomość
-
Paulina_2603 wrote:Znam ten ból... Ja jeszcze jestem po urlopie Koszmar!!
-
Dziewczyny wytłumaczcie mi, bo już sama nie wiem jak z tą owulką. Czy dzień owulacji nie jest wtedy kiedy temperatura jest najniższa np u mnie na wykresie wydaje mi się, że miałam 11 dc bo czułam wtedy ból owulacyjny dosyć wyraźny. To nie wiem czemu owu tak wyznaczyło na 13 ;/ help
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 11:16
-
nick nieaktualnyButter wrote:Dziewczyny wytłumaczcie mi, bo już sama nie wiem jak z tą owulką. Czy dzień owulacji nie jest wtedy kiedy temperatura jest najniższa np u mnie na wykresie wydaje mi się, że miałam 11 dc bo czułam wtedy ból owulacyjny dosyć wyraźny. To nie wiem czemu owu tak wyznaczyło na 13 ;/ help
-
nick nieaktualnymałaMyszka wrote:Hej Dziewczyny, u mnie tempka w dóóóółłłłłł!!!! Objawów na @ na razie nie ma! Jutro pewnie zwinę się z bólu.
Mam taki dosyć niepokojący mnie problem. Od kilku dni w nocy niesamowicie się pocę! Ale to nie jest taki pot jakbym biegała pół dnia, tylko zimny przeszywający kości. Wstaję z łóżka i jest wszystko w porządku. Nie wiem, albo muszę zmienić pościel, albo mi totalnie odbiło. Wczoraj pojechałam po zajęciach kupić upatrzone buty, mój M. biegał po całym centrum, żeby mi sok kupić. Tak mi spadł cukier, że musiałam usiąść zjeść dużą kanapkę, która miałam w torbie, popić sokiem i dopiero po tym przestało mi latać serducho i ręce. Jak przymierzałam kozaki i nie mogłam ich zapiąć. Zakręciło mi się w głowie, zalałam się "zimnym potem", nie mogłam się uspokoić. A mój M. wkładał mi buta, zapiął go, a w drugiej ręce trzymał moją torbę, netbooka, sok i pół kanapki na przemian mi wszystko podawał, żebym nie padła. Jutro kupię chyba nową pościel. Nie wiem co się dzieje. Przedwczoraj obudziłam się z mokrymi włosami jakbym wyszła spod prysznica.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny