Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Posok82 wrote:Allmita kiedy poszłaś pierwszy raz do gina (chodzi o ciążę a nie w ogóle)?
wiesz co poszłam wczesnie bo jakoś w 5 tyg...ale tylko dlatego że mnie COŚ TAM swędziało.. na taka prawdziwa wizyte byłam chyba 6-7 tydz...za tym drugim razem było widac serduszko..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
generalnie nie ma co iśc za wczesnie-bo w zależności od sprzetu i gina umiejętności może nic nie znaleźć,albo nie byc pewnym co widzi i taka niepewność wtedy jest....
no chyba że cos się dzieje to wtedy zasuwać...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:generalnie nie ma co iśc za wczesnie-bo w zależności od sprzetu i gina umiejętności może nic nie znaleźć,albo nie byc pewnym co widzi i taka niepewność wtedy jest....
no chyba że cos się dzieje to wtedy zasuwać...Allmita lubi tę wiadomość
-
wiesz jak masz długie cykle to wiek ciazy wiekiem, ale płód bedzie młodszy...
ja mam długie cykle i mi tez własnie wychodziło jakos 5 tyg jak byłam na tym pierwszym usg.....lekarz cos tam dojrzał wtedy-ale jak mówił nie dało sie nawet zmierzyć-ale ewidentnie juz było widać..wg niego wtedy był 4 tydz..
tak naprawde dzisiejsza beta prawde Ci powie...trzymam kciuki...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 13:01
Posok82 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Posok82 wrote:beta urosła do 127,8 mIU/ml a progesteron do 32,89 ng/ml
ufff ulżyło mi
mam już na wykresie zielonego kropka
Ha! intuicja mnie nie zawiodła!!Posok82 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Dzięki, ze pytasz. Ostatnio miałam bardzo dużo pracy, wiec nie miałam czasu na myślenie. Ale ogólnie to samopoczucie mam do dupy. Nie podjęłam jeszcze decyzji, czy będzie IVF, czy nie. Mam dola, muszę przez niego przebrnąć, pogodzić sie z tym, jak jest. Tylko tyle i aż tyle.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, załamałam się...od roku staramy się o dzidziusia, większość badań zrobionych, ale dziś zrobiłam test PCT i niestety wyszedł negatywny,.. wszystkie żyjątka mojego męża nie przeżyły starcia z moim śluzem:((( PH 5,5, żadnych przejawów infekcji, jestem świeżo po drożności, więc wszystko wybadane... Miała któraś z Was taki problem?