Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
hej...ja nie mialam tego badania...ale.....słyszałam generalnie że wielu lekarzy odchodzi od tego badania bo czesto wyniki nie pokrywaja sie z rzeczywistością...
że czasem jest tak że jest śluz wrogi-a za 3 msc np juz ok...
nie wiem ile w tym prawdy...a co mówi na to Twój lekarz?słyszalam ze jest sposób aby przez pare msc współzyc w prezerwatywach aby śluz "zapomniał" o plemnikach....ale rozumiem ze to spore wyrzeczenie przy staraniach
moze żel conceive by Wam pomógł? zawsze to troche wspomoże plemniki...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualnyno właśnie wizyta w środę, a ja już przebieram nogami z niecierpliwości;) Zakupiłam żel pre seed i zamierzam go zacząć używać już w tym cyklu. Wyczytałam już o prezerwatywach, szczerze przeraża mnie to, no ale zrobie wszystko co zaleci Pani doktor:)
Allmita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyolka30 wrote:A nie myślałaś o inseminacji? W zasadzie ma to na celu właśnie ominięcie wrogiego śluzu..
olka30 lubi tę wiadomość
-
didik34 wrote:Hej dziewczyny, załamałam się...od roku staramy się o dzidziusia, większość badań zrobionych, ale dziś zrobiłam test PCT i niestety wyszedł negatywny,.. wszystkie żyjątka mojego męża nie przeżyły starcia z moim śluzem:((( PH 5,5, żadnych przejawów infekcji, jestem świeżo po drożności, więc wszystko wybadane... Miała któraś z Was taki problem?
A o tym badaniu slysze pierwszy raz ahhh ile to jeszcze nowoaci przede mna zanim sie cos wykluje :p -
Lady In Red wrote:Dzięki, ze pytasz. Ostatnio miałam bardzo dużo pracy, wiec nie miałam czasu na myślenie. Ale ogólnie to samopoczucie mam do dupy. Nie podjęłam jeszcze decyzji, czy będzie IVF, czy nie. Mam dola, muszę przez niego przebrnąć, pogodzić sie z tym, jak jest. Tylko tyle i aż tyle.
<przytulam>
Lady In Red lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasia_82 wrote:Daj znac co powiwdzial lekarza oby bylo wszystko dobrze
na moje szczęście zmiana lekarza jest "dobrą zmianą" Pani Doktor uspokoiła mnie, przebadała wnikliwie, zrobiła USG, wszystko jest w porządku-uff:) Jeśli chodzi o wynik badania PCT i ph 5,5, które jest za niskie, dała mi lactovaginal i żel nawilżający, potwierdziła też , że w okolicach owulacji możemy wspomagać się żelem pre seed , który stwarza dogodne warunki dla plemników;) Co do podwyższonej prolaktyny, to dostałam na dwa miesiące Bromergon . Zaleciła zrobić jeszcze badania na przeciwciała plemnikowe u mnie i męża, ale z tym poczekam. Trzymam się tego, co powiedziała Pani Doktor, a mianowicie:"do zobaczenia za dwa miesiące w ciąży"
aha powiedziała jeszcze, że moim największym problemem jest głowa i że mam ją wyłączyć... Ja się pytam jak???Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 09:46
Allmita, Shafuli lubią tę wiadomość
-
didik34 wrote:Hej Kasiu,
na moje szczęście zmiana lekarza jest "dobrą zmianą" Pani Doktor uspokoiła mnie, przebadała wnikliwie, zrobiła USG, wszystko jest w porządku-uff:) Jeśli chodzi o wynik badania PCT i ph 5,5, które jest za niskie, dała mi lactovaginal i żel nawilżający, potwierdziła też , że w okolicach owulacji możemy wspomagać się żelem pre seed , który stwarza dogodne warunki dla plemników;) Co do podwyższonej prolaktyny, to dostałam na dwa miesiące Bromergon . Zaleciła zrobić jeszcze badania na przeciwciała plemnikowe u mnie i męża, ale z tym poczekam. Trzymam się tego, co powiedziała Pani Doktor, a mianowicie:"do zobaczenia za dwa miesiące w ciąży"
aha powiedziała jeszcze, że moim największym problemem jest głowa i że mam ją wyłączyć... Ja się pytam jak??? -
nick nieaktualnyPosok82 wrote:super że nowy lekarz odpowiada Tobie i dobrze że ma pozytywne nastawienie z nie tylko straszy a co do wyłączenia głowy to niestety to się tylko łatwo mówi w rzeczywistości się nie da tak na za wołanie Trzymam kciuki:)
-
nick nieaktualnyA w sumie sie da - ja sobie już wyłączyłam myślenie ...ba ja już nawet nie chce mieć dzieci
Tylko z OF ciężko się rozstać
Zaglądam co kilka dni uzupełnić jakieś tam obserwację i żeby zobaczyć która kolejna zaszła ...ale bez smutku - raczej radość że ludzkość nie wyginie bez mojego potomstwa
-
Shafuli wrote:A w sumie sie da - ja sobie już wyłączyłam myślenie ...ba ja już nawet nie chce mieć dzieci
Tylko z OF ciężko się rozstać
Zaglądam co kilka dni uzupełnić jakieś tam obserwację i żeby zobaczyć która kolejna zaszła ...ale bez smutku - raczej radość że ludzkość nie wyginie bez mojego potomstwa
wex nie pitol.. bo ja Ci własnie miałam sprezentować niedługo mieszanke do ziół sroki.. kupiłam te zioła aby sobie mieszanke zrobić-no i nie otworzyłam ich nawet bo w ciąży większości z nich nie można pić...a ważność mają chyba do listopada co niektóre, więc po ciąży mi sie raczej juz nie przydadzą..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualnyAllmita wrote:wex nie pitol.. bo ja Ci własnie miałam sprezentować niedługo mieszanke do ziół sroki.. kupiłam te zioła aby sobie mieszanke zrobić-no i nie otworzyłam ich nawet bo w ciąży większości z nich nie można pić...a ważność mają chyba do listopada co niektóre, więc po ciąży mi sie raczej juz nie przydadzą..
To dawaj Lubie ziółkaPosok82 lubi tę wiadomość
-
Shafuli wrote:To dawaj Lubie ziółkahttps://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Cześć Dziewczyny,
szkoda że tu tak cicho ostatnio, bo akurat chciałam do Was dołączyć
Staramy się ponad rok. Jestem na świeżo po HSG i zbieram siły by znowu zacząć na poważnie starania. Ostatnie miesiące odpuściłam totalnie, bo skupiłam się na zrobieniu HSG a ciągle miałam zły posiew... Mąż młodszy 3 lata, nie czuje póki co żadnej presji, jego badania zresztą wyszły w porządku
Może jeszcze grupa rocznik '82 się reaktywuje
Pozdrawiam ciepło..
olka30 lubi tę wiadomość
-
hej!
ja sie ostatnio mniej udzielam bo przeskoczyłam na belly..
ale jak masz jakies pytania, czy cos to pisz-zazwyczaj patrze czy ktoś cos tu pisze...
czesc dziewczyn wyjechała na wakacje-stąd też taka cisza..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Hej! Ja odpoczywam trochę od owu i starań. Coś tam aktualizuję na wykresie, ale bez przesady. Odpoczywam rownież od myślenia o kolejnych krokach czyli IVF. A mój maz od końskich dawek suple. I od gadania o tym wszystkim. Jest mi dzięki temu duzo lżej.
Pozdrawiam zaciazone i starające sie, stare wygi i nowe koleżankiAllmita, olka30, Noeli lubią tę wiadomość