Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej Kochane
Witam nową koleżankę
miałam od niedzieli odwyk od kompa i tylko podczytywałam z tel, ale pisanie z komorki to koszamr, wiec obiecana relacja z niedzielnej wyprawy po drzwi wejsciowe zaraz nastapi
gosia86 lubi tę wiadomość
-
a więc z okazji niedługo majacego sie pojawić dzidziusia moj maż postanowił, że pora wymienić nasze bardzo stare ponieieckie drzwi wejsciowe na takie, w których zamki nie zamarzają przy -15 i w razie zawiei śnieżnej śnieg nie wsypuje się przez szpary (dla tych co nie wiedzą kupilismy dom do remontu 2 lata temu, mieszkamy na pietrze a wejsciowe sa na dole)zyjemy w permanentnym remoncie, bo przed wprowadzeniem się zrobiliśmy tylko kuchnie łazienkę i dwa pokoje
tak więc moj ukochany stwierdzil że w niedziele nastapi ten dzien kiedy wyruszymy na łowy i tu pierwsze pytanie, ktorym złomkiem jego bardziej złomkiem, ale z hakiem i przyczepką czy moi mniej złomkiem z dużm bagażnikiem i dzieloną kanapą
jak dla mnie dłuższe trasy to tylko moim, bo zawsze jak jedziemy po jakies materialy budowlane jego autem to coś się psuje, jak jezdzi po jakies ciezary nie do domu to oczywiscie nic sie nie dzije
a wiec pan i władca pomierzył najwezsze miejsce w bagazniku miedzy bagaznikiem a kanapa i wyruszylismy, drzwi wybrane ja sie załapałam na promocje w sinsay przecenione koszulki mało tego mozna jeszcze kupic 3 w cenie 2 wiec srednio wyszło mi 13 zł za koszulke(bo w moich nie wszystkich miesci sie brzuszek)
wrocilismy po drzwi zapłaciliśmy poszlismy do autka a tam zonk
w moi poprzednim aucie najwęższe było miejsce między tylna kanapą a bagażnikiem a w obecnym klapa od bagaznika
tadam do domu 50 km a drzwi nie ma jak wsadzic
mezus stwierdził że jak zdejmiemy karton powinny wejść bo wtedy tylko 1 cm brakuje wiec pod katem nie powinno byc problemu
taa jasne
nie weszly
mezus poleciał po teakie specjane pasy do spinania w przypieliśmy drzwi do dachu pasy przełożone przez drzwi w aucie dojechaliśmy dach w całości, drzwi w całości (dodam tylko że bagażnika dachowego nie posiadamy)
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Gosia może lokator się wgryza
Szpila niezłe przeboje, ja to bym się pewnie popłakała ze stresu
Witam nową koleżankę. Ja progesteron też miałam masakrycznie niski ale jak owulacji nie ma to i progesteron do dupy...IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
gosia86 wrote:Kochane od wczoraj mnie brzuch boli jak na @
da się wytrzymać bez nospy
Gosiu, to może to dobry znak :*
Trzeba wierzyć...
Pamiętaj, że już jest ładnie!
Ja gdzieś humor straciłam...
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
raz czuję że się udało by za chwilę się załamać bo jednak nie wyszło
brzuch mam napuchniety jakbym była w zaawansowanej ciąży
ciagnie prawy jajnik z którego była owulacja
Edzia mnie też opuścił humor więc jesteśmy razem
co z nogą?już po wizycie? -
dziewczyny jestem zaprawiona w bojach jadąc maluchem na maturę wyskoczył mi bezpiecznik, wymieniłam poprosiłam koleżankę, żeby kluczyk przekręciła a ona tak go przekreciła, że się prawie złamał, ale dojechałyśmy, że nie wspomnę jak nam w trasie poszedł jeden z węży od chłodnicy w innym aucie, przez 11 lat wspólnego życia widziałam juz wiele, lekki stresik był zanim m drzwi do dachu przytwierdził, ale potem to juz luzik
jak sie jezdzi starymi autami trzeba miec dużą odporność psychicznąWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 15:46
-
gosia86 wrote:
raz czuję że się udało by za chwilę się załamać bo jednak nie wyszło
brzuch mam napuchniety jakbym była w zaawansowanej ciąży
ciagnie prawy jajnik z którego była owulacja
Edzia mnie też opuścił humor więc jesteśmy razem
co z nogą?już po wizycie?
Gosiaku, noga średnio. Raz czuję, że jest lepiej...innym razem, że bez zmian. Dziwnie tak. Chirurga mam po 17, bo wczoraj odwołali mi wizytę. Więc 3majcie kciuki.
Trzeba być dobrej myśli kochana, widać, że tak czy inaczej coś pozytywnego dzieje się w Twoim brzuszku :*
Humor mi się pogorszył, bo uzmysłowiłam sobie, że nie umiem nie-myśleć o ciąży. Jak człowiek już dojrzał do tej decyzji i bardzo pragnie dzieciątka...to słowa typu: "wyluzuj się, a samo przyjdzie...", jakoś mnie mocno denerwują i smucą.
gosia86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Lenka@ wrote:
Humor mi się pogorszył, bo uzmysłowiłam sobie, że nie umiem nie-myśleć o ciąży. Jak człowiek już dojrzał do tej decyzji i bardzo pragnie dzieciątka...to słowa typu: "wyluzuj się, a samo przyjdzie...", jakoś mnie mocno denerwują i smucą.
Ja już pod koniec jak słyszałam takie "senne rady" to nie panowałam i nieźle potrafiłam odpyskować...
Kiedyś babcia mojego męża miała świetną radę...
ona- idź do kościoła i pomódl się do naszego papieża on tyle cudów zrobił może pomoże
ja- a z mężem to muszę do łóżka chodzić czy modlenie wystarczy?
to było chamskie wiem, ale jak się wie że jest źle i tyle lat i nic to takie "pomódl się" jest jak czerwona płachta na byka...IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati...ja ostatnio nawet od pewnej osoby dostałam tzw. dobrą radę: "oblicz sobie kiedy powinnaś dostać okres, od tego dnia odejmij 14 dni i wtedy się kochaj..."
No sorry dziewczyny...musiałam się mocno pierdzielnąć deklem
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Dziękuję za miłe słowa.
Mam koleżanki, które już kilka lat starają się o dzidzię (pierwszą), więc wiem jak ważne jest wsparcie bliskich osób, a ja jestem jak na razie silnym zawodnikiem i jestem ich oporą, a znalazłam to forum, aby w ciągu pracy chociaż móc czasem tu zajrzeć i porozmawiać Zobaczymy, jak to będzie w moim przypadku ;]
-
Znów spałam
nic mi się nie chce robić przez ten ból brzucha
ja ostatnio wkurzyłam się na mamę
byli u niej znajomi poszlam do niej przez pracą i jakas gadka szmatka i zeszli na temat dzieci
a mamusia mówi że jak się pospieszę to ona mi przy dzieciach pomoże
więc nie wytrzymałam i powiedziałam jej ze ona najpierw mówi a potem myśli
Edzia ja też ciągle myślę o ciąży taki już nasz losWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 16:50
-
nick nieaktualny
-
Z takich ciekawych tekstów to przypomniało mi się jak powiedziałam swojej babci że jestem w ciąży a ona do mnie
"nawet nie wiesz jak się cieszę, nie wyobrażasz sobie. Ja to wymodliłam"
Co te baby mają z tym modleniem?
z rodziny to chyba tylko mój ojciec potrafi zrozumieć że ten temat jest nie do ruszenia jeśli ja o tym nie mówię.
a z takich ciekawszych jeszcze:
mój teść - "no chyba sami sobie będziemy musieli wnuka zrobić"
"pokazać Wam jak to się robi?"
"jak wy filmy oglądacie zamiast za robotę się wziąć"
teściowa - "ja też długo nie mogłam zajść" (zaszła po pół roku)
koleżanka z pracy - "po sexie włóż sobie tampon żeby nie wyleciało"
"wyluzujcie" jest oczywiście standardowym tekstem...IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Ja niestety wiem że nie odpuszczą a przynajmniej nie na długo i w okolicy świąt już będą jak nie głupie teksty to pytania "kiedy".
Z resztą czego się spodziewać jak po informacji że nasze maleństwo przestało rozwijać moja teściowa jakby nie zrozumiała co się do niej mówi i znów swoje "nie jesteście jedyni którzy nie mogą mieć dzieci", rzeczywiście nie ma różnicy między nie mogę zajść a straciłam dziecko...IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019