Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Gagatka wrote:a propos położnych to powiem Wam, że po ciąży z córką to wolałabym, żeby nie przychodziła.
Przyszła 2 razy, była, za przeproszeniem, nawiedzona. Sama matka 6 dzieci, laktoterrorystka, bardzo wierząca, więc od razu były pytania o chrzest - co bardzo mi nie podpasowało, bo ja nikomu nie narzucam swojego świeckiego światopoglądu, była bardzo nieprzyjemna. przyszła niezapowiedziana (wiem, mogą tam).
Dlatego warto sobie poczytac najpierw opinie o konkretnych położnych, podpytać znajomych kogo polecaja itp i zadeklarowac taka która będzie Ci odpowiadać. Nie musi to być pierwsza lepsza, zeby nie trafila sie wlasnie taka jak Tobie. Można też położna zmienić 2 razy w roku (trzeci raz chyba płatny). -
Robię na szydełku bo wtedy mniej myślę ale denerwuje się znów potwornie chociaż wydawało mi się że jakoś to przełknęłam.Edyciak wrote:Nawet TV nie ma?? 😱 To rzeczywiście słabo...
Oj, ale coś czuję, że do piątku pewnie kocyk wyczarujesz. 😁
Mi wczoraj kiniusia dala po ambicji, że od rana szydełko już zagrzałam. 😂 -
Ale widzisz to czy czujesz? Ja nie wiem, nie miałam tak... Może podjedź na izbę jeśli to Cię faktycznie niepokoi?SzalonaOna wrote:Dziewczyny a takie wibracje w brzuchu są normalne?
Nie czkawka, bo umiem to rozpoznać, ale właśnie wibracje...? Dosłownie widzę że to nie są kopniaki, tylko jakby się wzdrygala mała? Od kilku dni tak mam i trochę się stresuje 🤔
P. S. Dzwoniłam do położnej i ona jest zdania, żeby jechać na IP i sprawdzić wszystko...12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Edyciak wrote:A do tej pory nie miałaś zdeklarowanej? Czy zmieniłaś położną?
Zastanawiam się, co mam zrobić.
Jak wiecie, moja kuzynka jest położną na porodówce, więc już jej powiedziałam, że jakby co, to ona będzie mi robić kontrole - jak się krocze goi, jak pępowina wygląda, jest też doradcą laktacyjnym, więc w razie czego w karmieniu mi pomoże. Ale nie posiada uprawnień położnej środowiskowej, więc wpisów do książeczki nie będzie mogła mi robić.
Położna, którą mam zdeklarowaną, to kobieta ok 55 lat, która z chęcią nie jeździ na wizyty domowe, ale wpisuje sobie, że była. I mam dylemat, czy zostawić, jak jest. Bo i tak opiekę położnej będę miała. Czy szukać jakiejś konkretnej babki z uprawnieniami - problemem może być dojazd... Czy zechce dojeżdżać np 25 km.
Dopiero deklarowalam swój pierwszy wybór, wcześniej nie mialam.
Edyciak lubi tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Dziewczyny a takie wibracje w brzuchu są normalne?
Nie czkawka, bo umiem to rozpoznać, ale właśnie wibracje...? Dosłownie widzę że to nie są kopniaki, tylko jakby się wzdrygala mała? Od kilku dni tak mam i trochę się stresuje 🤔
P. S. Dzwoniłam do położnej i ona jest zdania, żeby jechać na IP i sprawdzić wszystko...
Moze to tylko jeszcze nie dojrzały układ nerwowy?
Sylwucha, SzalonaOna lubią tę wiadomość
-
Już kiedyś pisalysmy o tym z Ounai. Też miałam te wibracje. To niewyksztalcony jeszcze układ nerwowy. Teraz już tego nie czuje 😊SzalonaOna wrote:Dziewczyny a takie wibracje w brzuchu są normalne?
Nie czkawka, bo umiem to rozpoznać, ale właśnie wibracje...? Dosłownie widzę że to nie są kopniaki, tylko jakby się wzdrygala mała? Od kilku dni tak mam i trochę się stresuje 🤔
P. S. Dzwoniłam do położnej i ona jest zdania, żeby jechać na IP i sprawdzić wszystko...
Ale jak położna proponuje jechać, to może jedz.
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Sylwucha wrote:Już kiedyś pisalysmy o tym z Ounai. Też miałam te wibracje. To niewyksztalcony jeszcze układ nerwowy. Teraz już tego nie czuje 😊
Ale jak położna proponuje jechać, to może jedz.
Ja tez odczuwam czasem coś takiego, właśnie Ty Sylwia, Ounai i chyba DMG o tym tez mówiły, ze to takie coś jakby piesek otrzepywal się z mokrego futerka
SzalonaOna, Sylwucha, doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
💙
💗 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzyli raczej normalne. Jeśli się to nasili to wtedy pójdę na ip. Poza tym mała się rusza bez zarzutu. Więc nie będę panikować na razie...Zulugula wrote:Ja tez odczuwam czasem coś takiego, właśnie Ty Sylwia, Ounai i chyba DMG o tym tez mówiły, ze to takie coś jakby piesek otrzepywal się z mokrego futerka
Sylwucha lubi tę wiadomość
-
suzi1994 wrote:Nie możesz iść do lekarza zapytać o ten wynik bety ? Ale głupie .. to przez wirusa ? Ja zawsze chodziłam do lekarzy leżąc na patologii i mówili mi wyniki nie musiałam czekać do obchodu
Nie ma go . Podobno wszyscy lekarze są na porodówce bo tyle dziesiaj rodzących jest ale jak się pojawi to podejdę -
nick nieaktualny
-
Ale powiem wam jaka jest różnica. Wczoraj był ordynator na oddziale pielęgniarki dwoiły się i troily a to ciśnienie a to pytały jak się czujemy czy coś nie potrzeba każda jedna miła że hoho.
Dzisiaj są praktycznie same. Od rana siedzą w dyżurce plotkuję i jest im ogólnie wesoło nosa żadna nie wychyli . Przed chwilą dziewczynie głowica od ktg się przesunęła i przestało serduszko rejestrować zadzwoniła po pielęgniarkę a ta już od korytarza jej awanturę robi że po co dzwoni mogła sobie tą głowicę sama ustawić spowrotemWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 14:16
-
Nie wolno wciskać cytryny, bo obniża wartości. Można kupić glukoze o smaku cytrynowym ale absolutnie nic nie wciskaćcalanthe wrote:Na to chyba specjalnie się przygotować nie da. Jedno co żeby lepiej poszło bo glukoza jest naprawdę baaaardzo słodka (mimo, ze lubię słodycze, to dla mnie to aż za słodkie) możesz wziąć ze sobą cytrynę i wcisnąć.
Lalia oj tak przy takiej pogodzie i ja dobrze śpię 😊
calanthe, Edyciak lubią tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
Starania od czerwca 2025
CP 2025 💔 7tc
Usunięcie lewego jajowodu -
Ciekawe jak tam nasza Annia? 🤔
doomi03 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, spaliśmy z mężem cały dzień. Po histerii syna ubrałam szybko małą i poszliśmy go wszyscy odprowadzić. Pani lekko obrażona, że spóźniony ale olałam to, nie będę dziecku odmawiać tej przyjemności skoro marzy, żeby go siostra odprowadziła. Potem poszliśmy po świeże pieczywo i zjedliśmy śniadanie. Nakarmiłam małą i poszłam z nią spać, mąż też. I tak wstawałam, karmiłam ją i szłam spać. Mówię Wam, jak ja tego potrzebowałam!
SzalonaOna, Inaa89, Lalia, doomi03, kic83, Sylwucha, Edyciak, kiniusia270, Ewa88 , Nowastaraczka, Enigvaa, Anet.kaa, dmg111 lubią tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
Starania od czerwca 2025
CP 2025 💔 7tc
Usunięcie lewego jajowodu -
nick nieaktualnyMnie dziś klientki wystawiły i też poszłam w kimę. Ostatnio mam jakiś spadek energii. Pewnie 0rze pogode 🤔Ounai wrote:Dziewczyny, spaliśmy z mężem cały dzień. Po histerii syna ubrałam szybko małą i poszliśmy go wszyscy odprowadzić. Pani lekko obrażona, że spóźniony ale olałam to, nie będę dziecku odmawiać tej przyjemności skoro marzy, żeby go siostra odprowadziła. Potem poszliśmy po świeże pieczywo i zjedliśmy śniadanie. Nakarmiłam małą i poszłam z nią spać, mąż też. I tak wstawałam, karmiłam ją i szłam spać. Mówię Wam, jak ja tego potrzebowałam!










