WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jest cała masa darmowychLalia wrote:Dzięki dziewczyny 😍 zrobiłam screeny Waszych odpowiedzi 😘
Zulu a jest coś takiego jak darmowa szkoła rodzenia? 😳 Ja myślałam że darmowa jest tylko ta edukacja położnej środowiskowej 🤔 a że za szkołę rodzenia się zawsze płaci 😅
W szpitalu w którym ja chcę rodzic są różne opcje do wyboru :
-zajęcia grupowe (chyba 11 spotkań)
-zajęcia indywidualne
-zajęcia wieczorowe
-zajęcia weekendowe
I każde są płatne w granicach 400 - 500 zł
My będziemy celować w weekendowe ze względu na odległość i pracę męża, ale zapisy są dopiero po 27 tc a koszt chyba 450zl
i myślę, że w większości miast Polski również.
Dziwne że przyszpitalna szkoła rodzenia jest płatna u Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2020, 22:12
8cs 👶💚
Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
2430g 52 cm
-
W nocy ma jedną dłuższą przerwę ok 3-4h a potem co 2h się budzi. W dzień co 1,5h do 2h. Liczę od rozpoczęcia karmienia, więc snu mi trochę mniej zostaje. Suzi, powiem tak - lekko nie jest i jestem zmęczona. Rano odsypiam. Dużym wsparciem dla mnie jest mąż. Jak tylko poproszę biegnie przewijać, nosi małą na rękach, jeździ na basen ze starszym, bawi się z nim, robi naprawdę wszystko żeby mnie odciążyć. Rano zawsze daje mi odsypiać nocki do 12 (oczywiście z przerwami na karmienie małej). Stara się sprzątać. Ale wiem też, że to jest przejściowe i za jakiś czas nasze karmienie będzie zajmować 10 min. Więc walczę dalej. Jeśli chcesz usłyszeć że nie boli, mam czas na odpoczynek i zadbanie o siebie to musisz jeszcze poczekać. Widzę, że bijesz się z myślami czy karmić piersią. Ale jeśli to nie Twoja bajka to nie rób nic na siłę. Naprawdę "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Nie ma co się katować jeśli się w tym nie odnajdujeszsuzi1994 wrote:Ounai jak tam karmienie ? Zaczyna być lżej? Co ile Marta je ? Dziś doczytałam ze wisi na cycu .. eh .. a jak nocami?
-
Zulu Ty jesteś z Krakowa? My w Krk chodziliśmy do bezpłatnej. Spytam męża l, może pamięta jak się nazywała.Zulugula wrote:Dzięki dziewczyny za opinie:) utwierdza mnie to w przekonaniu, że to trochę przesada.. myslalam może , że jestem sknera 😄 patrzę jeszcze za innymi nfz szkołami i bardziej w tę stronę pójdziemy, jak nie będzie nic z wcześniejszym terminem to pojdziemy do tej końcem września, tym bardziej że jest blisko.
Kic dzięki za propozycje materialow 😘 ale w sumie nie trzeba, mam cos od znajomych i ogladam tez na yt , te stacjonarne to po prostu taki bajer bardziej
Edit: przypomniałam sobie
https://ecopartus.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2020, 22:28
-
Taaaak , ja chce niby karmić piersią ale jak sobie przypomnę jakie to było trudne .. wole się nastawić przed porodem niz później mieć przez to baby blues .. ale szczerze w takim razie u Ciebie było całkiem fajnie spoko Marta jadła co 2h i w nocy miała nawet przerwę 3-4 .. mój mały na butli jadł co 2,5-3 h.. myśle ze to tak normalnie .. ale ja się i tak najbardziej boje tego bólu tych piersi , zastojów , nawalow .. i tej ogromnej ciężkości która miałam i zastanawiam się do teraz czy przeszłaby gdybym karmiła czy ta ciężkość towarzyszy cały czasOunai wrote:W nocy ma jedną dłuższą przerwę ok 3-4h a potem co 2h się budzi. W dzień co 1,5h do 2h. Liczę od rozpoczęcia karmienia, więc snu mi trochę mniej zostaje. Suzi, powiem tak - lekko nie jest i jestem zmęczona. Rano odsypiam. Dużym wsparciem dla mnie jest mąż. Jak tylko poproszę biegnie przewijać, nosi małą na rękach, jeździ na basen ze starszym, bawi się z nim, robi naprawdę wszystko żeby mnie odciążyć. Rano zawsze daje mi odsypiać nocki do 12 (oczywiście z przerwami na karmienie małej). Stara się sprzątać. Ale wiem też, że to jest przejściowe i za jakiś czas nasze karmienie będzie zajmować 10 min. Więc walczę dalej. Jeśli chcesz usłyszeć że nie boli, mam czas na odpoczynek i zadbanie o siebie to musisz jeszcze poczekać. Widzę, że bijesz się z myślami czy karmić piersią. Ale jeśli to nie Twoja bajka to nie rób nic na siłę. Naprawdę "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Nie ma co się katować jeśli się w tym nie odnajdujesz
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Ja się nastawiłam że będzie ciężko i w sumie jestem pozytywnie zaskoczona. Mój syn też jadł z butli co 2-3h i płakał cały czas i nastawiałam się że tak samo będzie z córką, a tu niespodzianka. Piersi mam nadal wielkie i bardzo ciężkie. Mąż jak tylko złapie okazję to je maca i mówi że jeszcze nigdy nie były takie ogromne. Jak ubieram luźną bluzkę to tak przez nie odstaje ze nie widać tego wielkiego pociazowego brzuchasuzi1994 wrote:Taaaak , ja chce niby karmić piersią ale jak sobie przypomnę jakie to było trudne .. wole się nastawić przed porodem niz później mieć przez to baby blues .. ale szczerze w takim razie u Ciebie było całkiem fajnie spoko Marta jadła co 2h i w nocy miała nawet przerwę 3-4 .. mój mały na butli jadł co 2,5-3 h.. myśle ze to tak normalnie .. ale ja się i tak najbardziej boje tego bólu tych piersi , zastojów , nawalow .. i tej ogromnej ciężkości która miałam i zastanawiam się do teraz czy przeszłaby gdybym karmiła czy ta ciężkość towarzyszy cały czas
Nie wiem, może Kic czy Motylek się wypowiedzą w sprawie karmienia bo ja jestem dopiero 1,5 tygodnia po porodzie, nawet laktacja się nie ustabilizowala więc nie chciałabym udzielać rad
Co do majtek siateczkowych mam Canpol wielorazowe (dziewczyny miały w szpitalu jednorazowe i mówiły, że są tragiczne, żeby nie kupować) i są super. Te ze szpitala wyrzuciłam, a domowe normalnie wrzucam do pralki i się dopieraja i nic się im nie dzieje (tak, nadal je noszę bo chcę jak najszybciej się zagoic).
Lalia lubi tę wiadomość
-
Czuje się jak tucznik 🐷🐖kic83 wrote:Sylwia
jak się czujesz? O której wizyta?
Dziś mam jakieś kolki na dole z prawej strony. Może mloda szykuje się już do wyjścia? Ta końcówka jest mocno nieciekawa 🙄, jestem taką totalną niezdarą. Wszystko leci z rąk, podnoszenie z podłogi, czy wyciągnięcie prania z automatu, to niemal jak wyczyn. Brzuch cały czas rośnie, widzę po ubraniach.
Wizytę wstępnie miałam mieć o 19:00, ale ze względu na to, że Annia jest w szpitalu, to wskoczyłam na jej miejsce 😊 i jedziemy na 14:20. Trzymaj kciuki żeby młode miały już po 2 kg, bo ja już nie mam siły na więcej...🙄
SzalonaOna, kic83 lubią tę wiadomość
8 cs Kropki dwa 💚💚
Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
Nadzieja umiera ostatnia 💚
-
Witamy się w 30 tc 😁 naprawdę nie wiem kiedy to zleciało 🙈😱 w sobotę byliśmy na sesji brzuszkowej 🥰 a dzisiaj mój lekarz skończył urlop i będę do niego dzwonić czy dzisiaj mnie przyjmie na wizytę, bo musimy zrobić badanie 3 trymestru 🙂
Ostatnio mam coraz większe problemy ze snem 😔 mam setki snów jednej nocy i to tak dziwne, że szok 🙈 dzis nie dość, że budziłam się co godzinę to jeszcze śniło mi się, że brałam udział w jakiejś akcji policyjnej, Wygrałam 50 tysięcy w kasynie i na koniec, że mój tata się upił i chciał zdradzić mamę 😂😂😂 no po prostu cyrki mam z tymi snami 😂 coraz bardziej mnie bawią niektóre 😂😂🤦♀️🤷♀️
kar_oliv, Sylwucha, KarolinaMaria, dmg111, Wik89, Nowastaraczka, Lalia, kic83, doomi03, Julik lubią tę wiadomość
13 CS o rodzeństwo
Poronienie 5t6d 06.19 💔👼🏼
27.11.20 Mamy Córeczke 🩷🩷🩷
Strata w 11tc 12.01.23 💔👼🏼
28.10 ⏸️
04.11 mamy pęcherzyk ciążowy
18.11 podejrzenie ciąży obumarłej
20.11.24 wydarzył się cud
1.10 cm kijanki z ❤️
28.12 prenatalne USG idealne
08.01 95% zdrowego synka 🩵👣
05.02 100 % zdrowego synka 248g🩵 🥹
25.02 połówkowe . 408g idealnego chłopca 🩵👣🥹
05.03 489g małego Misia 🩵🐻
02.04 850g Skrzata 🩵👣
30.04 1507g chłopaka 🥹🩵
👩🏼28l
👨🏼34l -
Maniaaa, tak to z tymi snami bywa. Wielu z nas snily się różne niestworzone historie 😉, a ile erotyków 😎
My się witamy w kolejnym tygodniu. Oby udało się jeszcze wytrzymać 2 tygodnie, to będzie super 😊
U mnie kolejna bezsenna noc. Dziewczyny tulą sie do mojego pęcherza 😉 One w ogóle nie spią 🤔 To jakies dwie petardy 💣 Złapałam może 1,5 h lekkiej drzemki. Zaglądałam na forum, ale byla cisza 😉
Annia, informuj co u Ciebie ❤😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 07:11
Maniaaa., dmg111, Inaa89, Wik89, Lalia, kic83, doomi03 lubią tę wiadomość
8 cs Kropki dwa 💚💚
Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
Nadzieja umiera ostatnia 💚
-
Sylwia, te Twoje dziewczynki nie dają Ci spać ale tworzą taką wspólną więź między sobą i intensywnie się ruszają, poznają w łonie. Potem rodzą się takie dzieciaczki i są nie do oddzielenia 😍
dmg111, Sylwucha, Inaa89, Lalia, Zulugula lubią tę wiadomość
-
No te sny czasami zaskakują 😂😂🙈
My dzisiaj mamy wizytę na 17.40 i ostatnie prenatalne 🥰 zobaczymy jak tam kluska nasza, b o to już prawie 2 miesiące bez usg 😱
Wik89 lubi tę wiadomość
13 CS o rodzeństwo
Poronienie 5t6d 06.19 💔👼🏼
27.11.20 Mamy Córeczke 🩷🩷🩷
Strata w 11tc 12.01.23 💔👼🏼
28.10 ⏸️
04.11 mamy pęcherzyk ciążowy
18.11 podejrzenie ciąży obumarłej
20.11.24 wydarzył się cud
1.10 cm kijanki z ❤️
28.12 prenatalne USG idealne
08.01 95% zdrowego synka 🩵👣
05.02 100 % zdrowego synka 248g🩵 🥹
25.02 połówkowe . 408g idealnego chłopca 🩵👣🥹
05.03 489g małego Misia 🩵🐻
02.04 850g Skrzata 🩵👣
30.04 1507g chłopaka 🥹🩵
👩🏼28l
👨🏼34l -
Woow szczerze przyznam się, że nawet nie wiedzialam ze sa szkoly rodzenia płatne 😯 u mnie sa trzy, i kazda jest darmowa. 2 działają normalnie, tylko ta w szpitalu nie działa obecnie. Ja będę chodzila do takiej, ktora prowadzi moja polozna. Fantastyczna kobieta 😊 i zajęcia u niej zaczynaja się od 21 tyg ciazy. I jest 11 spotkań.Zulugula wrote:Mielismy jutro zaczynać szkołę rodzenia przy szpitalu i okazalo się, że nie otwierają , oczywiście nie raczyli wcześniej poinformować , choć ponoć dopiero w środę padła ostateczna decyzja.
Albo pójdziemy prywatnie od wtorku , choc nie powiem, za 600zl to bym miała np babybjorna... albo pojdziemy na taką bezpłatną ale ona zaczyna się dopiero koncem września i trwa do konca pazdziernika wiec tak na styki. Co byście zrobiły ? Czy warto tyle zapłacić czy jednak bez przesady, bo przecież i tak ogarniemy, a za 600zl to tyyyle można maluszkowi kupic.02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Powiem Ci tak, możesz posłuchać rad kazdej z nas. Ale ja uważam że karmienie piersią to sprawa indywidualna każdej kobiety. Ounai karmi vo 2-3h czasem co 1.5 a niekiedy mala wisi na cycu ciagle. Moja kolezanka karmila co pol godz i mała w sumie przez 3 miesiace ciagle wisiała na cycku. Ja z kolei cala 5 moich chlopakow karmilam 15-20 min maks. I chlopcy spali 3-4 godz. Nie zdarzyło mi się ani razu zeby wisieli na cycku caly dzien, badz mieli jesc co 1.5 godz. Pieknie mi spali i jedli. Ale karmilam tylko 3 miesiace bo zaczela sie skaza bialkowa wiec wtedy lepiej tolerowali juz to mleko apteczne. Cycki takie twarde mialam przez pierwszy tydzień. Pozniej owszem byly duze ale nie czulam tak tej ciężkości. Najbardziej bolaly sutki ale to przez pierwsze 2 tyg.suzi1994 wrote:Taaaak , ja chce niby karmić piersią ale jak sobie przypomnę jakie to było trudne .. wole się nastawić przed porodem niz później mieć przez to baby blues .. ale szczerze w takim razie u Ciebie było całkiem fajnie spoko Marta jadła co 2h i w nocy miała nawet przerwę 3-4 .. mój mały na butli jadł co 2,5-3 h.. myśle ze to tak normalnie .. ale ja się i tak najbardziej boje tego bólu tych piersi , zastojów , nawalow .. i tej ogromnej ciężkości która miałam i zastanawiam się do teraz czy przeszłaby gdybym karmiła czy ta ciężkość towarzyszy cały czas
Takze widzisz kazda kobieta ma inaczej karmiąc piersia, więc jeśli chcesz to musisz sama spróbować i powalczyć o to.02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
A ja w nocy mialam znow takie jednorazowe krwawienie, znaczy wstalam siusiu i poleciała mi krew. Ale dziwne to bo potem już nie mialam nawet zadnych plamien itp. Nie jechałam po nocy na IP. Na 13.00 mam dzis wizyte wiec zobaczymy co powie Pani Dr. Ale ruchy czuje. Wiec boje się że szyjka znow podupada 😒02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Sylwucha może jak male wyszaleją się w brzuchu to po narodzinach beda dla mamy jak dwa aniołeczki 🥰 tego Ci oczywiście życzę 😘
Sylwucha, dmg111 lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ja mam juz w zasadzie reszte rzeczy dodana do koszyka. Wyszlo mi ponad 1tys zł a wydawałoby się ze to takie pierdolki 😅 czekam tylko na dzisiejsza wizyte aby poznać ostatecznie plec i wiedzieć jakie wzory zamawiac ewentualnie 😊dmg111 wrote:Ja dzisiaj odespałam, nawet mąż nie chrapal 😮
Spałam równe 8h i gdyby nie budzik, spałabym dalej 😴
Ale na 9 15 mam ginekologa i czeka mnie jeszcze golenie, przeraża mnie to mocno, już tam nic nie widzę 🙈
Na 11 30 fizjoterapia, a na 17 szkoła rodzenia, dzisiaj dzień Julii ❤️
Wczoraj wieczorem zamówiłam już wszystko! Oficjalnie skończyłam wyprawkę! Wjechala cała apteka, ostatnie prześcieradła, koszule, szlafrok, nawet kapcie musiałam kupić, bo po domu chodzę w japonkach 😀 Dzisiaj przejrzę jeszcze jakieś przykładowe listy z neta, ale wydaje mi się, że już koooooniec ❤️ Teraz czekam na podpięcie wody w nowym i zaczynam tam prac, suszyć i prasować 😀
Dmg mam prośbę do Cb masz możliwość jeszcze raz podać link do tych zawieszek do smoczków? Bo nie zapisałam sobie a nie mogę odnaleźć 🙈02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
