Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny 😘
U nas wszystko ok. Jestem jeszcze w szpitalu. Może w niedzielę lub poniedziałek wyjdziemy.
W szpitalu jest strasznie. Personel, to jakiś dramat. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale tu kicha.
Dziewczynki są cudowne 😍 Chociaż wymagające, przy bólach po CC jest trudno.
Bardzo tęsknię za domem i mężem. Chcę się wydostać stąd raz na zawsze. Niestety laktacji brak.
Jak wrócę do domu, napiszę więcej.
Często o Was myślę 😘😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2020, 06:24
kar_oliv, Ounai, kiniusia270, kic83, Ladyo, SzalonaOna, Zulugula, Annia, Lalia, Suszarka, Enigvaa, Nowastaraczka, doomi03, Tajka, Stokrotka027, dmg111, Inaa89, Nikaa92, kkasia, Fragaria, Lulu83, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
nie było mnie tu z.. 2 dni 🤔 już sama nie wiem, ale totalnie po urodzeniu nie ogarniam jaki dzień tygodnia, który to październik a jeszcze walczę z tą piersia, już jest lepiej ale zapalenie piersi to jakiś kosmos. Ogólnie ja w ogóle nie choruje a tutaj takie coś co daje objawy jak przy grypie i dodatkowo musisz się dzieckiem zajmować i jeszcze go karmić tą chora piersią która niemiłosiernie boli 😳 w ten najgorszy dzień nie bylo męża, byla teściowa z teściem i o 21 jak teściowa zapytała czy na pewno nie chce żeby przyjechali i mi pomogli to już napisałam że chyba jednak tak.. I to było najlepsze bo całą noc zajmowali się małym, ja odciągałam pokarm i podawali mu butelkę a aja mogłam nieco odpocząć i się wyspać. Teraz jest już o niebo lepiej. Nie mam już gorączki, pierś aż tak nie boli, boli raczej tylko sutek, dalej dużo wolniej i mniej wypływa mleka i jest nabrzmiała ale jednak stare metody - kapusta i ubite białko jaja pomogły.
Mój M pomaga mi jak go o to poproszę, sam nie wpadnie raczej na żaden pomysł jak mi pomóc :p jeszcze twierdzi że dalej jest chory i śpi na górze, czuję się jakbyśmy byli dla siebie jedynie "kolegami" a nie małżeństwem, nie zaprzeczy ani nie powie ze nie mam racji jak mu mówię że czuję się i wyglądam jak kupa... Woli po kolacji pójść do pokoju na górę i oglądać sobie filmiki na YouTube niż posiedzieć ze mną. Eh mówili wszyscy że po urodzeniu dopiero jest próba dla związku. Ja już mam dosyć powoli, nie czuję takiego wsparcia z jego strony😩 z tego przemęczenia czasami dopadają mnie myśli po co mi to było, że lepiej było bez dziecka i może niepotrzebnie się decydowałam a przecież starałam się o nie ponad 2 lata😳
Sylwia gratulacje córeczek! Są piękne 😍 mam nadzieję że Ty masz męża który będzie Cię wspierał i pomagał bo to będzie ogromne wyzwanie...i już podziwiam 💪
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Ounai wrote:Wiecie co, tak patrzę na tą moją śpiąca córeczkę i tak myślę sobie, że jak będzie już duża to będę miała co jej opowiadać, że jak byłam z nią w ciąży to wybuchła epidemia, że rodziłam ją sama i sama przecinałam pępowinę, że tata zobaczył ją dopiero jak wyszliśmy ze szpitala i to będą takie same historie, jak te które moja mama mi opowiadała o wybuchu w Czarnobylu, np jak 2 dni po moja babcia chciała mnie w gondoli zabrać na spacer itd
W takich dziwnych czasach nasze dzieci przychodzą na świat...
Ounai, moja mama jak rodziła to właśnie opowiadała mi historię, że tata nie mógł wejść mnie zobaczyć, pisała do niego liściki na karteczkach (ma je do tej pory), że córka jest śliczna i zdrowa 😍 Taki wehikuł czasu. I, że tata podawał jej papier toaletowy przez okno 😁Zulugula lubi tę wiadomość
-
Kłot, musisz mu powiedzieć wprost co czujesz i czego oczekujesz. Może chłop się ogarnie. Współczuję bardzo, wiem jak ciężko jest na początku, ale pogadacie i będzie lepiej. Tylko nie duś w sobie tego.
Ja leżę właśnie z obydwojgiem dzieci, Marta guga i piszczy i posyła nam pierwsze nieudolne uśmiechy, a a Tymek przyniósł swoje nowe zabawki z serii Ptasia Akademia i jej pokazuje. No kocham ich choć poszłam spać o 1 i chętnie bym jeszcze pospałaLalia, kłot, Suszarka, Enigvaa, doomi03, dmg111, Inaa89, Ewa88 lubią tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020 -
Cześć Mamuśki w weekend! Oficjalnie mam ochotę zamordować mojego sąsiada, od 6 rano wierci!!! A taka miałam ochotę się wyspać przynajmniej w sobotę! Nie wiem czy to możliwe ale mam wrażenie ze już mi rośnie brzuch! Przynajmniej ja to widzę! Podobno w drugiej ciazy rośnie szybciej. A ja chciałam to ukrywać w pracy do grudnia
Dobrze ze dziś sobota, można odpocząć, chociaż mnie czekają sobotnie porządki, mąż nie pomoże bo dziś pracuje
a wieczorem idziemy do znajomych, pewnie się będą wypytywać dlaczego nie pije
biedronko to dupek pogarsza samopoczucie? Ja tez biorę, może to jest wytłumaczenie? Jak tam z mężem? Lepiej trochę? kłot myśle ze musisz mezowi powiedzieć wprost co czujesz. Dla niego to tez jest nowa sytuacja i pewnie nie wie jak się odnaleźć. Oczywiście go nie tłumacze, absolutnie! Powiedz mi czego oczekujesz i niech się zastosuje! kic dobrze ze torba spakowana! Powodzenia na wizycie
Sylwia szybkiego powrotu do domu!!! Zyzia super ze wyniki dobre! Bardzo się cieszę!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2020, 08:20
kic83, kłot lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOunai wrote:W ogóle u mojego męża szykuje się kolejny ciężki tydzień w pracy. Na szczęście w weekend nie pracują, bo nie mają pojęcia jak rozwiązać problem. Ale w tygodniu pewnie będzie wracał późno. Jutro ogarniamy mieszkanie. Szczerze mówiąc w obliczu nowych przepisów ani mi się nie chce na żaden spacer iść. Dobrze, że mąż mi przylbicę przyniósł bo nie wiem jak miałabym chodzić na spacer z dzieckiem w maseczce
Kic, Ty córce każesz ubierać maseczkę? Żal mi tak syna męczyćmoże się nie przyczepia.
Podobno są przecieki że jednak będą zamykać szkoły. Mam nadzieję, że przedszkola zostawia otwarte bo ja sama nie dam rady z dwójką w domu 😭 -
nick nieaktualny
-
Ladyo wrote:Cześć Mamuśki w weekend! Oficjalnie mam ochotę zamordować mojego sąsiada, od 6 rano wierci!!! A taka miałam ochotę się wyspać przynajmniej w sobotę! Nie wiem czy to możliwe ale mam wrażenie ze już mi rośnie brzuch! Przynajmniej ja to widzę! Podobno w drugiej ciazy rośnie szybciej. A ja chciałam to ukrywać w pracy do grudnia
Dobrze ze dziś sobota, można odpocząć, chociaż mnie czekają sobotnie porządki, mąż nie pomoże bo dziś pracuje
a wieczorem idziemy do znajomych, pewnie się będą wypytywać dlaczego nie pije
biedronko to dupek pogarsza samopoczucie? Ja tez biorę, może to jest wytłumaczenie? Jak tam z mężem? Lepiej trochę? kłot myśle ze musisz mezowi powiedzieć wprost co czujesz. Dla niego to tez jest nowa sytuacja i pewnie nie wie jak się odnaleźć. Oczywiście go nie tłumacze, absolutnie! Powiedz mi czego oczekujesz i niech się zastosuje! kic dobrze ze torba spakowana! Powodzenia na wizycie
Sylwia szybkiego powrotu do domu!!!
Mi też urósł szybciej w drugiej ciąży 🤷 o wiele bardziej wybił, ale przytyłam tyle co z córką, a już końcówka.
Możesz zawsze powiedzieć że jesteś kierowcą, nie masz ochoty, bierzesz jakieś leki, różne rzeczy można wymyślić
Dziękuję za kciuki 😚 spać nie mogę już, mimo że sobota.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyNikaa92 wrote:Zbadali mnie 2 razy na fotelu i 2 razy usg plus ktg. Na ktg zero skurczy chociaż czuje takie dziwne uczucie czasami jakby kłócie w pochwie i cmienie podbrzusza ale nie wiem czy to nie moja głowa. Na fotelu rozwarcie na 1 palec ale nie widać saczacych się wod na usg to samo brak śladu ubytku wod. Doktor mówiła że mimo jej 20letniego stażu i więcej takich przypadków jak ja to nie umie wyjaśnić co to było. Niby wody niby nie, odesłali mnie do domu żebym niepotrzebnie nie leżała na patologi. Może zdarzyć się tak ze urodze dzis lub dopiero za 3 tyg. Mam iść na kontrole za 3 dni do prowadzącego zeby zobaczyl poziom wod. No i lepiej by maluszek posiedział sobie jeszcze z 2 tygodnie. A co do ilości jaka mi wyciekla to po nogach mi nie cieklo ale bielizna i leginsy przebierałam bo wyglądały jakbym lekko popuściła. Ogolnie czuje się winna bo dzisiaj jak na ostatnie dni to poszalałam z aktywnością spacer do sklepu zakupy, pranie, obiad. Czułam ze mnie ta miednica boli i mam za swoje. ☹ tak więc dziewczyny oszczędzajcie się
-
nick nieaktualnySylwucha wrote:Hej Dziewczyny 😘
U nas wszystko ok. Jestem jeszcze w szpitalu. Może w niedzielę lub poniedziałek wyjdziemy.
W szpitalu jest strasznie. Personel, to jakiś dramat. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale tu kicha.
Dziewczynki są cudowne 😍 Chociaż wymagające, przy bólach po CC jest trudno.
Bardzo tęsknię za domem i mężem. Chcę się wydostać stąd raz na zawsze. Niestety laktacji brak.
Jak wrócę do domu, napiszę więcej.
Często o Was myślę 😘😘wiem jak potrafi to irytować, zwłaszcza przy pierwszym dziecku!
Jeszcze max 2 dni. I będziesz w domku z córeczkami :*
Szkoda, że laktacja się nie rozkręciła. Jeśli jest potrzeba, to dawaj śmiało butle i niczym się nie przejmuj! -
nick nieaktualnykłot wrote:Hej dziewczyny
nie było mnie tu z.. 2 dni 🤔 już sama nie wiem, ale totalnie po urodzeniu nie ogarniam jaki dzień tygodnia, który to październik a jeszcze walczę z tą piersia, już jest lepiej ale zapalenie piersi to jakiś kosmos. Ogólnie ja w ogóle nie choruje a tutaj takie coś co daje objawy jak przy grypie i dodatkowo musisz się dzieckiem zajmować i jeszcze go karmić tą chora piersią która niemiłosiernie boli 😳 w ten najgorszy dzień nie bylo męża, byla teściowa z teściem i o 21 jak teściowa zapytała czy na pewno nie chce żeby przyjechali i mi pomogli to już napisałam że chyba jednak tak.. I to było najlepsze bo całą noc zajmowali się małym, ja odciągałam pokarm i podawali mu butelkę a aja mogłam nieco odpocząć i się wyspać. Teraz jest już o niebo lepiej. Nie mam już gorączki, pierś aż tak nie boli, boli raczej tylko sutek, dalej dużo wolniej i mniej wypływa mleka i jest nabrzmiała ale jednak stare metody - kapusta i ubite białko jaja pomogły.
Mój M pomaga mi jak go o to poproszę, sam nie wpadnie raczej na żaden pomysł jak mi pomóc :p jeszcze twierdzi że dalej jest chory i śpi na górze, czuję się jakbyśmy byli dla siebie jedynie "kolegami" a nie małżeństwem, nie zaprzeczy ani nie powie ze nie mam racji jak mu mówię że czuję się i wyglądam jak kupa... Woli po kolacji pójść do pokoju na górę i oglądać sobie filmiki na YouTube niż posiedzieć ze mną. Eh mówili wszyscy że po urodzeniu dopiero jest próba dla związku. Ja już mam dosyć powoli, nie czuję takiego wsparcia z jego strony😩 z tego przemęczenia czasami dopadają mnie myśli po co mi to było, że lepiej było bez dziecka i może niepotrzebnie się decydowałam a przecież starałam się o nie ponad 2 lata😳
Sylwia gratulacje córeczek! Są piękne 😍 mam nadzieję że Ty masz męża który będzie Cię wspierał i pomagał bo to będzie ogromne wyzwanie...i już podziwiam 💪
A z mężem rozmowa, rozmowa, rozmowa..
Trzymam kciuki za lepsze chwile u Ciebie ❤️kłot lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI witam w 32 tygodniu ❤️
Na wadze +5,1kg od początku, nie ma tragedii
Moja córcia waży ok. 1,7kg 😍
Zostało 6 tygodni do ciąży donoszonej, a około 8 do porodu... Robi się całkiem poważnie 🙀
Stokrotka027, Inaa89, doomi03, Ounai, kic83, Fragaria, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Nika, ale musiałaś się wystraszyć! Ale super, że to sprawdziłaś, teraz już się nie martw, bo ciąża donoszona ✊
Kłot, koniecznie porozmawiaj z mężem i jasno mu powiedz czego oczekujesz, czego potrzebujesz itd może on po prostu (jak to facet) potrzebuje komendy, a nie potrafi się domyślić 🤦♀️ Twój synek jest Waszym największym szczęściem, a Ty jego najlepszą mamą, tylko tatusia ustaw trochę do pionu 😘
Ounai, Zulu, Dmg dzięki za recenzje koszul 👌 w takim razie ja wezmę M tych swoich, a szlafrok L/XL, bo lubię się zawijać jak naleśnik 😅
Sylwia, laktacyją się absolutnie nie przejmuj! Mleko modyfikowane sprawi że dziewczynki będą przybierać na wadze i zdrowo rosnąć, a przecież to jest najważniejsze! 💜 A jak wrócisz do domu, do Atenki i męża, będziesz mieć spokój i wsparcie tatusia to możesz spróbować rozkręcić laktacje laktatorem, ale to nie jest jakiś obowiązek, więc absolutnie nie miej do siebie żalu, przytulam Was 🤗
Ja dziewczyny dzisiaj mam zaplanowane pranie, obiad i chlebek bananowy 👍 mąż skończy myć okna (wczoraj umył połowę), odkurzy i umyje podłogi (ja wczoraj wytarłam kurze i posprzatalam łazienkę) 😅 wkurzyłam się rano sama na siebie, bo wczoraj po posiłkach miałam wszystkie cukry w okolicy 100💪 więc wieczorem pozwoliłam sobie na sok wyciskany i kakao i dzisiaj rano cukier 90 😑
Dziewczyny, po ilu dniach jakby cukier na czczo był powyżej 90 mam się kontaktować z diabetologiem??dmg111 lubi tę wiadomość
-
Zulugula wrote:Myslicie, że mogę odebrac pampery za 1gr jak nie przyszedł mi email? Mojemu mężowi już przyszedł ze 2 dni temu a ja dalej nie mam🤔
Sprawdz czy jesteś zapisana do newslettera rossne albo czy do spamu nie wpadłoostatnio siostra zakładała i przez to ze nie odhaczyła newslettera nie dostała maila i musiała usunąć i zapisać się jeszcze raz
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm