Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny może któraś się orientuje z tym koronawirusem
zastanawiam się bo mąż chorował 10 dni dziś ma pierwszy dzień w sumie już bez objawow jutro jedzie na test na wymaz i tak myśle czy jest szansa żeby wyszło to już negatywne ( ze jeżeli byłby to covid to czy już po tylu dniach jest szansa ze wyszedłby negatywny ) czy jednak jeszcze ileś dni po wyzdrowieniu wychodzi pozytyw
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Sylwucha wrote:Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.
Kochana, dziewczyny napisały wszystko. Ja tylko dodam, że wiem, jak to ryje banię - ja płakałam godzinami, że mi nie wychodzi. Aż w końcu mój mąż powiedział, że to się musi skończyć i dał mi wino.
Co do odporności - nie wiem, czy to ma aż takie znaczenie, ważne, że na początku dostały Twoje mleko. Moja córka od momentu kiedy w wieku 7 miesięcy poszła do żłobka, prawie nie choruje, w przedszkolu od 1,5 roku opuściła 2 dni.
Nie patrz też na rodzinę, mnie w największe frustry wbijała moja teściowa, "najmądrzejsza" na świecie.
Każda tu jest najlepszą mamą dla swoich dzieci.
Sylwucha, Ania81 lubią tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
a i powiem Wam, że ja nie zamierzam karmić piersią. To była dla mnie taka trauma, że nie. Planuję przez jakiś czas ściągać laktatorem, ale nie chcę się spinać, bo moja psychika tego nie zniesie.
Lalia, Ania81, Suszarka, Ladyo, KarolinaMaria, Sylwucha lubią tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Nie spinaj się to że za pierwszym razem się nie udało to nie znaczy że teraz nie zaskoczy. 🙂Gagatka wrote:a i powiem Wam, że ja nie zamierzam karmić piersią. To była dla mnie taka trauma, że nie. Planuję przez jakiś czas ściągać laktatorem, ale nie chcę się spinać, bo moja psychika tego nie zniesie.
Ale nic na siłę, każdy robi jak uważa.
-
nick nieaktualnyGagatka super👍.
Karmie maluszka powinno byc sprawa rodzicow, a nie calej rodziny. Mi udalo sie karmic 2 snow, ale I tak dawalam im czasami butelke.
Corke chcialam karmic i to byla porazka. Miala plakala prawie non stop, maz i ja chodzilismy jak zombi. Moj najstarszy syn, wtedy mial 1 i 6 miesiecy, nie mogl sie wyspac. Gdyby nie nacisk ze strony meza rodziny pewnie szybcicej dalabym jej butelke. Siostra meza dzwonila codziennie albo odwiedzala niespodziewanie i rzucala teksty, ktore bardzo dolowaly. Nie bede ich przytaczac, bo to nic nie zmieni. Po kilku nocach z zerowym spaniem poddalam sie. Dalam jej butelke i moja corcia stala sie szczesliwym bobaskiem. Powinna byla to zrobic na poczatku 🤦♀️🤦♀️🤦♀️, ta tortura nie byla nam potrzebna . Nie bede tez wspominac, ze swoje 3cie szwagireka wykarmila butelka bo bylo jej wygodniej niz kp🤦♀️🤦♀️🤦♀️ (mlodsze od mojej Cory).
Kic pieknie to napisalas nic dodac nic ujac. Lzy mi polecialy jak czytalam twoj wpis.
kic83, Gagatka lubią tę wiadomość
-
Suzi, chyba nikt tego nie wie 🤷♀️ z tego co można było zauważyć to brak objawów nie jest gwarancja że nie ma zarażenia koronawirusem. Nie wiem też na ile zaawansowane są te testy.
Mam nadzieję że Twój mąż był po prostu przeziębiony i że wynik będzie po prostu negatywny.Ona i On 36lat
+
02.2016 Syn ❤️
12.2019 Aniołek (12 tc)
11.2020 Synek 💙 -
Dziewczyny, chyba zgubiłam część Waszych wpisów bo niepełnosprawnych umiem odnaleźć się w wątkach. Ogarnęłam dziś praktycznie całe mieszkanie, boki jest moja mama i zajęła się Martą. Marta chyba nadal ma skok plus przeżywa wizytę babci tak, że wieczór mega ciężki.
-
nick nieaktualnyHahah sikam 🤣🤣doomi03 wrote:Dojrzałam w tych cudach Panią piernikową z cycami i pipka xD
I dwie panie piernikowe w fikuśnej bieliźnie 🤣😂 i padłam 🤣
Mój stary dwa lata temu udekorował pierniczka serce i do tej pory leży na szafce 😍
Lalia lubi tę wiadomość
-
dmg111 wrote:Sylwka, kochana, ja dodam od siebie jedno - ja jestem dzieckiem chowanym na modyfikowanym, bo mama miała traumę po starszej siostrze i skromnie mówiąc.. uwazam, że jestem super! 😂 W ogóle nie choruje, psychicznie też całkiem nieźle 😂
Twoje kobry będą spoko dziewczynami! 😂😍🥂
Ha ha "uważam że jestem super' 😘
Gagatka, doomi03, dmg111, Lalia, Ania81, Suszarka, LaBellePerle lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Sylwuś nic więcej nie potrafię dodać bo dziewczyny wszystko napisały w punkt.
Jesteś cudowna mamą, robisz dla swoich dzieci wszystko co możesz, a że nie wszystko idzie według planu, no cóż tak to bywa, ale myślę ze koberkom niczego nie brakuje 😘... Już i tak trzymałaś je w brzuszku więcej niż nie jedna mama bliźniaków byla w stanie więc z pewnością już wtedy dałaś im tyle dobra co potrzeba.
Starałaś się jak mogłaś by dać im wszystko co najlepsze i dajesz
a nikt nie powiedział ze musi być to koniecznie kp. Teraz dorzuć tylko do tego trochę więcej luzu dla samej siebie, żebyś mogła cieszyć się macierzyństwem na maksa i dla dziewczynek to będzie najważniejsze 😘. Dbaj o swoje maluchy, ale nie za wszelką cenę, bo tak jak już dziewczyny wspomniały Ty też jesteś w tym wszystkim ważna i pamiętaj ze masz byc pp prostu szczęśliwa, a dziewczynki mają od Ciebie na bank tyle miłości, opieki i ciepła, ze kwestia mleka jest im co najmniej obojętna
Ja i tak mam Cię za Super Mom Woman nie zapominaj ze nią jesteś, bo naprawdę świetnie sobie radzisz słońce 😘
dmg111, Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
12cs 💚⏸️
Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
godz 21:48
Waga 2980g
Dlugosc 51 cm -
A tak w ogole to taka mi się fajna noc zapowiadała xD taka zmęczona bylam ze myslalam ze usnę i bede spać jak zabita... Ale nie ma tak dobrze... Zgłaszam BEZSENNOŚĆ 😂😂😂
Na początku spalo mi się super, ale szybko maly zaczął mi skakac po pęcherzu xD więc sie przebudziłam na kilka wędrówek do toalety. Maly przez kilka godzin nie chcial w ogole zasnąć, ciągle się kręcił albo walil dalej glowa w moj pecherz, a do tego moj wyjalowiony mozg nie potrafi już o niczym innych snic tylko o odpływających wodach albo skurczach 🤦🏼 w sumie chyba brzuch też mnie co jakiś czas pobolewal, a może to sprawka młodego i jego wierzgania... Nie wiem, czuje jedynie ze moj mozg i moje cialo robią sobie ze mnie jaja.
Po 1 poszłam zjeść kromke bo stwierdziłam ze moze głodny jest ze tak sie ciągle wierci (serio to do niego nie podobne, bo zawsze poskakal przed spaniem, a potem kimal ze mną, a dziś on tez ma jakąś bezsenność). Po jedzonku oczywiście dalej fikal, potem sie na chwile uspokoil, to za to mi sie uroil jakis niepokój ze za cicho i trzymałam rękę na brzuchu dopoki nie zaczal sie ruszać (dlugo czekać nie musialam). A jak zaczal sie ruszać to znów zaczął torpedowac moj pecherz... Przez to mam wrażenie ze bez przerwy muszę siku. Zasnąć dalej nie mogłam więc uznalam ze sie przeniosę do salonu i się pobujam na piłce 🤣... Ta cala noc w ogole nie ma w sobie krzty logiki... Wtf?
Także od 2 w nocy siedzę sobie i bujam sie na piłce mimo że chce mi się spać 😂 ale przecież co się położę to nie zasne. Mam nadzieję ze chociaz maly po tym bujaniu pójdzie w kime i jakoś potem i ja zasne, ale rano to ja będę zombie jak nic🤦🏼
A więc tyle z mojej milej nocy xD
dmg111, Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
12cs 💚⏸️
Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
godz 21:48
Waga 2980g
Dlugosc 51 cm -
Chyba jeszcze coś sobie zjem 🤣 mam ochotę na miodowe płatki z mlekiem 🥛🍴🍯
kic83, Nikaa92, dmg111, Zulugula, Ounai, Ladyo, kar_oliv, Lalia, Ania81, Suszarka lubią tę wiadomość
12cs 💚⏸️
Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
godz 21:48
Waga 2980g
Dlugosc 51 cm -
doomi03 wrote:Chyba jeszcze coś sobie zjem 🤣 mam ochotę na miodowe płatki z mlekiem 🥛🍴🍯
Doomi
jedz i idź w kimę, pamiętaj że musisz mieć siłę rodzić, więc śpij 💤
dmg111, Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
kic83 wrote:Doomi
jedz i idź w kimę, pamiętaj że musisz mieć siłę rodzić, więc śpij 💤
Maly chyba usnął w koncu od bujania, więc też idę spróbować 😪
kic83, dmg111, Wik89, Ounai, Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
12cs 💚⏸️
Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
godz 21:48
Waga 2980g
Dlugosc 51 cm -
Szkoda, ze w ciazy nie mozna sie wyspac na zapas 😅
U nas byl hardkorowy wieczor, od 16 prawie non stop przy piersi a jednoczesnie bol brzuszka i placz, padl przed 23, i noc lepsza, poki co 2 pobudki
kic83, Ounai, Lalia, Ania81, dmg111 lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Wik89 wrote:Szkoda, ze w ciazy nie mozna sie wyspac na zapas 😅
U nas byl hardkorowy wieczor, od 16 prawie non stop przy piersi a jednoczesnie bol brzuszka i placz, padl przed 23, i noc lepsza, poki co 2 pobudki
U mnie już kilka pobudek 🤷😰Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Dziękuję jeszcze raz za Wasze wczorajsze wpisy, dałyście mi iskierke nadziei że warto walczyć o swoje. I spróbujemy powalczyć.
Wieczorem mąż pojechał po duża czekoladę, ja zrobiłam kakao i obejrzeliśmy odcinek jakiegoś głupawego serialu. Prawdę mówiąc tego mi było potrzeba. Dystansu, zajęcia głowy czymś innym chociaż na chwilę.
Ostatecznie chyba wszystko razem pomogło bo poczułam się gotowa do działania. I tu nie chodzi tylko o walkę ze schodziarzem. Szybka budowa, milion formalnosci, wykończeniówka i moje nastawienie że koniecznie chce się przeprowadzić przed porodem. Miałam nadzieję że w weekend skończymy urządzać pokoje Chłopaków. Schody psychicznie mnie po prostu dobily i czułam się jak sparaliżowana 🙍♀️
Ale już dość !
Razem z mężem przygotowaliśmy wczoraj pokój dla Maluszka na dole, tymczasowo będzie mieszkał w gabinecie. My z mężem będziemy spać na kanapie w salonie, łóżko dla starszego Syna też będzie na razie w salonie. Poddasze będzie miejscem gdzie po prostu trzymamy cześć rzeczy. Damy radę, najważniejsze jest to że mamy siebie 👨👩👦👦
Nikaa92, Ounai, doomi03, Inaa89, kic83, kar_oliv, Ania81, Lalia, Suszarka, Ladyo, KarolinaMaria, dmg111, Julik lubią tę wiadomość
Ona i On 36lat
+
02.2016 Syn ❤️
12.2019 Aniołek (12 tc)
11.2020 Synek 💙 -
Wiem, zabijecie mnie. Ale Marta od rozpoczęcia ostatniego karmienia spała 9 godzin! Moje cycki zaraz wybuchną! Nie wiem czy odsypiała wczorajszy stres czy to przez to że wreszcie zrobiła kupę i to sama, bez robienia wlewki. Nie wierzyłam, że takie dzieci istnieją. Normalnie mam cudowne dziecko! Ależ ja się wyspałam!!!
Zulugula, Nikaa92, doomi03, Inga28, Wik89, Jednorożec89, Nowastaraczka, Inaa89, kar_oliv, kic83, Ania81, Lalia, Gagatka, Suszarka, Anet.kaa, Tajka, Enigvaa, LaBellePerle, dmg111, madziulix3, Ewa88 , patrycja92, Fragaria lubią tę wiadomość
