Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!
Pomozcie
Moja Liliana ma kiepskie noce. W dzien spi super a w nocy nie moze zasnac. Do tego ciagle wisi na cycu. Wiecie przystawiam ja, ona po 5 min zasypia przy cycu, ja ją odkladam do lozeczka a ona sie przebudza i ryk bo jest glodna. Dzisiaj pol nocy spedzilam z cycami na wierzchu.
Chce spróbować ja dzisiaj nakarmić swoim mlekiem z butelki. Na noc. Powiedzcie mi kiedy sciagnac mleko? Przed jej wybudzeniem? Jak długo moze stac mleko w temp pokojowej?
Szczerze to juz zapomniałam o takich rzeczach.
Do tego jednak musze kupic kokon. Chce go wlozyc do dostawki zeby miala bardziej 'cozy' bo jak ma za duzo przestrzeni to zaraz sie budzi a ja nie chce zeby spala z nami bo sie potem jej nie pozbede jak Olka 🤣 -
[QUOTE=Ladyo Nowastaraczka widzę ze mąż się postarał
pięknie to przygotował! Mamy taka sama komodę, pomieściłas w niej rzeczy dla małego?[/QUOTE]
Dziekuje ❤💗
W sumie to wiekszosc najpotrzebniejszych rzeczy tam zmieściłam a takie jakies zapasowe, wieksze czy takie ktore nie sa potrzebne pod reką trzymam w innym pokoju, wiec jak dla mnie komoda super 💪
Lalia lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Wiem, zabijecie mnie. Ale Marta od rozpoczęcia ostatniego karmienia spała 9 godzin! Moje cycki zaraz wybuchną! Nie wiem czy odsypiała wczorajszy stres czy to przez to że wreszcie zrobiła kupę i to sama, bez robienia wlewki. Nie wierzyłam, że takie dzieci istnieją. Normalnie mam cudowne dziecko! Ależ ja się wyspałam!!!
Już nie czytam więcej Twoich postów 😘doomi03, Ounai, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
casteam wrote:Hej dziewczyny!
Pomozcie
Moja Liliana ma kiepskie noce. W dzien spi super a w nocy nie moze zasnac. Do tego ciagle wisi na cycu. Wiecie przystawiam ja, ona po 5 min zasypia przy cycu, ja ją odkladam do lozeczka a ona sie przebudza i ryk bo jest glodna. Dzisiaj pol nocy spedzilam z cycami na wierzchu.
Chce spróbować ja dzisiaj nakarmić swoim mlekiem z butelki. Na noc. Powiedzcie mi kiedy sciagnac mleko? Przed jej wybudzeniem? Jak długo moze stac mleko w temp pokojowej?
Szczerze to juz zapomniałam o takich rzeczach.
Do tego jednak musze kupic kokon. Chce go wlozyc do dostawki zeby miala bardziej 'cozy' bo jak ma za duzo przestrzeni to zaraz sie budzi a ja nie chce zeby spala z nami bo sie potem jej nie pozbede jak Olka 🤣
Z tego co pamietam to chyba do trzech godzin w pokojowej i dobę w lodówce ale nie jestem pewna na sto procent.
Możesz sobie odciągnąć jak bedziesz mieć czas dac do lodówki i w kąpieli wodnej odgrzacDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
casteam wrote:Hej dziewczyny!
Pomozcie
Moja Liliana ma kiepskie noce. W dzien spi super a w nocy nie moze zasnac. Do tego ciagle wisi na cycu. Wiecie przystawiam ja, ona po 5 min zasypia przy cycu, ja ją odkladam do lozeczka a ona sie przebudza i ryk bo jest glodna. Dzisiaj pol nocy spedzilam z cycami na wierzchu.
Chce spróbować ja dzisiaj nakarmić swoim mlekiem z butelki. Na noc. Powiedzcie mi kiedy sciagnac mleko? Przed jej wybudzeniem? Jak długo moze stac mleko w temp pokojowej?
Szczerze to juz zapomniałam o takich rzeczach.
Do tego jednak musze kupic kokon. Chce go wlozyc do dostawki zeby miala bardziej 'cozy' bo jak ma za duzo przestrzeni to zaraz sie budzi a ja nie chce zeby spala z nami bo sie potem jej nie pozbede jak Olka 🤣
Moim zdaniem ona się wybudza bo po pierwsze ma bardzo słaby sen a po drugie ona jest jeszcze malutka i potrzebuje Twojej bliskości. Przecież ona ma dopiero 2 tygodnie. Taki stan może trwać nawet 3 miesiące. Daj sobie i jej czas. Marta pierwszy miesiąc nie odklejała się od cycka w ogóle praktycznie -
kic83 wrote:Już nie czytam więcej Twoich postów 😘
kic83, Zulugula, Ania81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry kochane. To i ja sie dolacze do mam z nieprzespanymi nockami. Moj 4latek zdecydowal, ze musze sobie przypomniec jak to jest przy dzidzusiu i budzil mnie czesto. Do tego maluszek w brzuchu wkurzyl sie na te wycieczki i zaczal kopac mnie w pecherz wiec pomiedzy wyprawami do syna pokoju mialam wycieczki do toalety. Czuje sie gorzej niz zombie na glodzie.
Spac juz nie pojde bo praca mnie czeka🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️ -
suzi1994 wrote:Dziewczyny może któraś się orientuje z tym koronawirusem
zastanawiam się bo mąż chorował 10 dni dziś ma pierwszy dzień w sumie już bez objawow jutro jedzie na test na wymaz i tak myśle czy jest szansa żeby wyszło to już negatywne ( ze jeżeli byłby to covid to czy już po tylu dniach jest szansa ze wyszedłby negatywny ) czy jednak jeszcze ileś dni po wyzdrowieniu wychodzi pozytyw
suzi1994 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nowastaraczka mąż pięknie przygotował Wam gniazdko
Ounai, Martusia jest bardzo łaskawa, super że dała Ci tak pospaćnic tylko się cieszyć
Lalia, ja się zgadzam z DMG że jesteś taką perfekt wife. Mi by się nie chciało nawet przepisów na kartkę samej pisać, a co dopiero piec, gotować tyletylko Cię podziwiać bo to jest ekstra!
Sylwia, tak jak dziewczyny Ci napisały, nie ważne jak rodzisz, nie ważne jak karmisz, najważniejsze jest to że jesteś najlepszą mamą dla swoich córeczek! Jesteś wspaniała, ogarniasz podwójnie to co wiele z nas ma/będzie miało problem ogarnąć pojedyńcze więc jesteś naszą królową i nie masz co się przejmować tym, że nie karmisz KP. Młode są zadowolone i to jest najważniejsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 09:25
Lalia, doomi03, dmg111, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, że jak narazie podoba mi się ten szpital. Leże sobie w ciepełku, jedzonko mi donoszą, badają co chwile, mam spokój.
Nic tylko odpoczywaćGagatka, Lalia, kic83, LaBellePerle, Inaa89, Zulugula, Ania81, Suszarka, doomi03, dmg111, KarolinaMaria, kar_oliv, Ewa88 , Fragaria, Karenira, Ounai, Julik lubią tę wiadomość
-
Ja też dołączam do klubu nie przespanej nocy. Znowu miałam atak kolki jelitowej albo woreczek żółciowy mi nawalił. Kłujący ból w prawym boku pod żebrami nadchodzący falami. Masakra. W dzień było okej więc myślałam że będzie dobrze a tu położyłam się wyłączyłam tv i się zaczęło. Już nie wiem co mam robić.
-
Anet.kaa wrote:Powiem Wam, że jak narazie podoba mi się ten szpital. Leże sobie w ciepełku, jedzonko mi donoszą, badają co chwile, mam spokój.
Nic tylko odpoczywać
Dobrze, odpoczniesz, będziesz pod kontroląAnet.kaa lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Anetka 😘 cieszę się, że Wam tam dobrze z Polusią i odpoczywacie 😘♥️
Anet.kaa lubi tę wiadomość
-
Cześć Mamusie
u Was też dziś taka ponura pogoda? Zwariować można, aż się wstawać nie chciało. Ja już na pełnych obrotach, nawet rano napisałam z córką sprawdzian z fizyki
Tzn napisałam to oczywiście za dużo, nadzorowałam ją żeby wstała i usiadła do komputera o 7.45
Teraz już sobie powoli pracuję.
Ounai - złote dziecko Ci się trafiło, marzenie każdej mamy
Casteam - ja paiętam, że jak urodziłam swoją córkę to właśnie ten moment upływu 2 tygodni był taki przełomowy. To był dla mnie moment największego zmęczenia, najdłuższych nieprzespanych nocy i zmęczonych dni. Miałam wtedy taki chwilowy kryzys. Wypłakałam się i było już tylko lepiejMyślę że i my i dzieci potrzebują czasu żeby przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości
Anetka - cieszę się, że w szpitalu nie jest źlePrzebadają Was dokładnie i wszystko będzie dobrze!
Anet.kaa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, czy macie lub miałyście w ciąży niespokojne nogi ? Od kilku dni jak leżę to nogi mnie strasznie mrowią, kręcą..jak się kładę spać, to ciężko mi przez to zasnąć, budzę się w nocy i to samo, rano też
Lalia, potwierdzam, co napisały dziewczynyjesteś mega ogarnięta
Anetka, to dobrze, że w szpitalu nie tak źle, najważniejsza dzidzia:)
Sylwia, też uważam, że karmienie mm nie czyni gorszą matką...nie mam w tym doświadczenia jeszcze, ale wiem jak było u moich przyjaciółek, dziecko przez 3 m-ce płakało ciągle, nie wiedzieli czemu..Ona bardzo nie chciała przejść na mm, a jak tylko zaczęła dokarmiac to noce przespane, dziecko spokojne i szczęśliwe. Później całkiem przeszła na mm. I nie uważam, że źle zrobiła, nie ma co się zażynać, tyle dzieci jest karmionych na mm (ja też byłam i bardzo mało chorowałam o chyba wszystko ze mną ok)
A malutkie są silne, co już pokazały, więc na pewno na złe im to nie wyjdzie
Anet.kaa, Lalia lubią tę wiadomość
-
Sylwucha wrote:Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.
Sylwia, a ja co? Pracuję z laktatorem czasem i po 14x dziennie. I co? Rozkrecilam laktacje na tyle, ze mam niecale 200 ml/doba, co nie jest nawet połowa zapotrzebowania mojego dziecka. Probuje juz wszystkiego co sie da i jak rzeki mleka nie bylo tak nie ma. Wiem, powiecie, ze porod przedwczesny, ze nie ma przy mnie dziecka, ale kolezanka z sali, rowniez po porodzie skrajnego wczesniaka, ma zamrozonych juz pare litrow... tez chce sie plakac, a ja dalej walcze, bo cholernie mi zalezy... Na razie dalej bede robic swoje, dalam sobie taki deadline: jesli Wiki bedzie w domu i jedzac z piersi slabo bedzie przybierac albo jesli nie bedzie cyc mozliwy a ja odciagajac i utrzymujc bliski kontakt z nia dalej bede miala mleka co kot naplakal, tez zostawie ten laktator w cholere.
Domi, u nas po staremu. Czekam do nastepnej niedzieli jak na szpilkach, bo wtedy jest plan odpiac Wiki od wasow tlenowych i zaczac uczyc butli.
Nika, też dzis zaczelam mom sos. Jesli nie pomoze, to zostanie mi chociaż...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 10:15
Nikaa92, dmg111, Ania81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTajka ja gdzies o tym czytalam, Zglos lekarzowi na nastepniej wizycie.
Ja mam cos podobnego, ale nie regularnie, zdarza sie czasami. Chic wydaje mi sie ze u mnie jest to spowodowane stara kontuzja kolan i pogoda.
Mi pomaga lekki masaz zrobiony przez meza.