X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.

    Gagatka lubi tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha jestes super mama, nie wazne czy kp czy mm. Najwazniejsze, ze dziewczynki sa szczesliwy, rosna zdrowie, maja kochajacych rodzicow. Przeszlam przez to i wiem co czujesz.
    Co do odpornisci, to moja cora ma lepsza odpornosc niz moi symowie, ktorzy byli kp. Z corcia chcialam karmic, ale nie wyszlo.

    Sylwucha, Lalia, Zulugula, Jednorożec89, Wik89, kar_oliv, dmg111, doomi03 lubią tę wiadomość

  • Nowastaraczka Autorytet
    Postów: 1418 2264

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i muszę dodać ze mam super męża, mega mi pomaga, pięknie przygotował wszystko na nasz powrót ❤❤

    998478f61b8f.jpg


    3535ea276052.jpg


    ac82c511ce09.jpg

    Angie1985, Ania81, Zulugula, Lalia, Suszarka, KarolinaMaria, kic83, Ladyo, SzalonaOna, Ounai, Fragaria, Gagatka, Karenira, kar_oliv, dmg111, doomi03, Inaa89, LaBellePerle lubią tę wiadomość

    4 cs cb
    5cs 🍀

    Beta 09.03 1067
    11.03 2392.21

    25.03 jest ❤

    7.11.2020 🥳🤱
    💚💚💚💚💚💚💚💚

    55c3208ed6.png
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia zrobiłaś co mogłaś, bardzo się starałaś. Tak bywa trudno. Nie biczuj się z tego powodu. Nie jesteś przez to gorszą matką. Twoje córeczki rosną, są zdrowe i będą ci dawać masę radości i masę obowiązków. Będą karmione Mm i tyle. Nie zamartwiaj się tylko ciesz się macierzyństwem. Malutkie chcą mieć pełne brzuszki, suchą pieluchę i masę miłości i to dostają. Jesteś mega super mamą. Tego się trzymaj. 😘

    Sylwucha, Lalia, Suszarka, kic83, kar_oliv, dmg111, doomi03 lubią tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.

    Kochana moja siostra urodziła trójkę dzieci i dopiero trzecie karmi piersią bo też w dwóch poprzednich po prostu coś poszło nie tak. Właśnie może za dużo stresu itp. Pewnie jest kilka czynników. Dziewczynki mają jedna 8 lat, druga 4 lata i chyba tylko ta najstarsza raz brała antybiotyk, kilka razy jakieś lekkie przeziebienie a tak to zdrowe jak ryby, mimo że karmione mm.

    Dodam tylko, że mnie mama karmiła dwa lata piersią i byłam wiecznie chora 🤷🏻‍♀️ Także według mnie nie ma reguły.

    Ja nie wiem czy będę chciała karmić piersią, na pewno spróbuje i dam sobie szanse ale wiem, że nie za wszelką cenę.

    Ale nie zadręczaj się tym, bo w mm nie ma nic złego! Tak jak nic złego nie ma w porodach cc! Tak po prostu niekiedy jest i nie ma co analizować! A tym bardziej myśleć, że jest się gorszą matką. Tylko sobie tym możesz krzywdę zrobić :(

    Dziewczynki rosną pięknie! I krzywda im się nie dzieje❤️

    Sylwucha, Zulugula, Lalia, Suszarka, KarolinaMaria, doomi03 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowastaraczka ślicznie. Cudny mężuś. ❤️

    Nowastaraczka lubi tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja94 wrote:
    Kurcze ciężko będzie bez moichh soków eh
    A Tobie ustalał dietę diabetolog czy jak?

    Kochana, mój diabetolog ma super rozsądne podejście i on mi dał takie zalecenia:
    -przestać używać cukru
    -bardzo dużo pić niesłodzonych płynów
    -nie kupować produktów słodzonych (soki, ciastka, jogurty owocowe)
    -jeśli mam ochotę na jogurt z owocami to kupić naturalny i dodać owoce
    -jeść małe porcje ale max co 3 h
    -jeść to co do tej pory, ale sprawdzać jak reaguję na poszczególne produkty, bo dieta cukrzycowa jest indywidualna dla każdego i to co pozornie jest zdrowe, może podnosić mimo to cukier
    -jeść owoce, ale w małych ilościach
    -sprawdzić jak reaguje się na nabiał
    - mierzyć cukier i jeść takim schematem:
    Mierzenie cukru na czczo
    I śniadanie max do 30 min po przebudzeniu
    Godzinę po śniadaniu pomiar cukru
    II śniadanie po 2-3 h od I śniadania
    Obiad 2-3h po II śniadaniu
    Godzinę po obiedzie pomiar cukru
    Podwieczorek 2-3h po obiedzie
    I kolacja 2-3h po podwieczorku
    Godzinę po I kolacji pomiar cukru
    II kolacja przed spaniem

    I np. zjadłam u mamy placki po węgiersku i po godzinie miałam cukier 98, a dzisiaj wycisnęłam sobie sok z grejpfruta i dwóch pomarańczy i cukier 134 🤦‍♀️ na obiad zjem mielonego z kaszą i cukier 120, a zjem 3 naleśniki z jabłkami i cukier 140 🤦‍♀️

    Ja u siebie np zauważyłam że jeśli tą pierwszą kolację zjem dość późno, to nie muszę jeść drugiej kolacji przed snem i nie wychodzą mi ketony w moczu.
    Mega ważne jest żeby nie podjadać między posiłkami, bo potem te cukry wariują.
    Mi cukier skakał jak się przejadłam, zjadłam dużą porcję i mega do syta, więc faktycznie lepiej mniej a częściej.
    Ja zamieniłam całkowicie mąkę pszenna, na mąkę pszenna pelnoziarnista.
    Jedzenie kiszonek super obniża cukier.
    Jak jem jogurt z owocami to muszę dokładać masło orzechowe, tak sam do naleśników.

    Ja mogę normalnie jeść mielone, kotlety, rosół, pomidorówkę, ale żurek czasem mi wybija cukier.
    Makaron zamieniłam na razowy i mam niezły cukier po nim, ziemniaki lepiej całe a nie tłuczone, a najlepiej kasze, ryż odstawiłam prawie całkiem itd

    To nie jest takie trudne, musisz tylko zobaczyć jak u Ciebie organizm reaguje 😘

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowastaraczka super mąż się postarał, bardzo to miłe 🥰

    Nowastaraczka lubi tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Nikaa92 Autorytet
    Postów: 498 1234

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.


    Sylwia nie tylko Ty mlekiem nie ociekasz, walczę o laktacje odkąd wyszłam ze szpitala, młody jest dokarmiany mm. Ja przy jednym nie mam czasu na zabawę z laktatorem a co dopiero Ty przy 2. Używam laktatora kiedy tylko mogę, pijam raz herbatkę raz femaltiker i nadal bez szału....dzis zamowilam ostatni specyfik mom sos jak to nie zadziała to trudno najważniejsze by nasze dzieci nie były glodne pamiętaj to jest najważniejsze a odporność nabędą. Jesteś super mama i podziwiam Cie ze tak świetnie się trzymasz i jestes mega ogarnieta osoba. W każdej grupie trafia się mniej współpracujące cycki ale to nie powod do dołowania, wiec glowa do góry. Buziaki ode mnie i Kubusia dla Ciebie i dziewczynek.

    Nowastaraczka, Lalia, Zulugula, Iryska, Gagatka, Ania81, dmg111, Sylwucha, doomi03 lubią tę wiadomość

    tb73i09k51c5kem9.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, to naprawdę nie jest Twoja wina. I uwierz że nie masz sobie nic do zarzucenia. Karmienie piersią bliźniaków zdarza się naprawdę bardzo rzadko, bo przecież wszystkie obowiązki są razy dwa, i nie można sobie pozwolić na długie sesje z laktatorem ani na to żeby dziecko wisiało ile chce, bo jest jeszcze drugi bobas do ogarniecia. Kiedyś oglądałam jakiś poradnik prowadzony przez cdl i ona mówiła że żeby była rzeka mleka to trzeba dużo spać, odpoczywać, jeść i naprawdę mieć minimum stresów. Czasem jest to trudne przy jednym dziecku, a co dopiero przy dwójce. Nie daj sobie wmówić że jesteś gorszą matką bo dałaś dziewczynkom butelkę. Jesteś świetną mamą, bo dbasz o ich potrzeby i sprawiasz że są najedzone. To jest najważniejsze! One na pewno wolą mieć mamę która stoi na nogach o własnych siłach, a nie słania się bo chce za wszelką cenę karmić piersią. Z tą odpornością to też nie jest tak - moja siostra kp synka bardzo długo, a mały jest dość chorowity. Moja przyjaciółka miała mało mleka w piersiach, nie miała tez pojęcia o rozkręcaniu laktacji, jej córka od urodzenia jest na mm i przez 4 lata była chora może 3 razy.
    To że jesteś mamą nie znaczy że nie jesteś już człowiekiem. Jesteś! I powiem Ci coś - jesteś człowiekiem równie ważnym jak Twoje córeczki! I dlatego właśnie musisz też myśleć o sobie, dbać o siebie. Macie całe życie przed sobą, gdzie będziesz im dawała ogrom miłości, troski, wsparcia. To jest milion razy ważniejsze niż jakąś głupia butelka z mlekiem. Ani Lenka ani Oliwka nigdy nie będą Ci wypominać sposobu w jaki były karmione bo będzie im to obojętne za 10 czy 20 lat. Za to na pewno będą chciały podziwiać silną, zdrową, zadbaną mamę która będzie dla nich wzorem i przyjaciółką. Ściskam Cię Kochana najmocniej na świecie! 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2020, 22:07

    KarolinaMaria, Lalia, Anet.kaa, Gagatka, Ania81, Nikaa92, Sylwucha, doomi03 lubią tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laila a jaką miałaś glukozę na czczo?

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.

    Sylwia
    to czy SN czy CC nie ma znaczenia.
    To czy kp czy butlą nie ma znaczenia.
    Żadna z nas nie jest gorsza od drugiej.
    To czy dziecko jest karmione blw czy nie nie ma znaczenia.
    To czy już czy jeszcze nie usiadło, wstało, chodzi, biega nie ma znaczenia.
    Wiesz co jest najważniejsze?
    To że ma Ciebie, że je nosilas pod sercem 9 miesięcy, że o nie dbałaś, chroniłaś, dawałaś im to co najlepsze.
    Tak też teraz robisz.
    Weź na luz, na forum wchodź częściej, karm mm i ciesz się z macierzyństwa.
    A czy kp czy mm nie ma to się nijak do odporności.
    Proszę z nas nie rezygnuj bo my nie jesteśmy przeciwko ale dla Ciebie 💕
    Ja tęsknię za Tobą i chcę żebyś się częściej udzielała i np napisała "dwie kobry wyduldały dwie butle mm i spałam 5/6 godzin" ♥️

    Suszarka, Fragaria, Wik89, Lalia, Ania81, kar_oliv, Nikaa92, dmg111, Sylwucha, doomi03, Inaa89, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowostaraczka
    Cieszę się że u Was wszystko dobrze :)
    Mąż się postarał!
    Dużo zdrówka dla Ciebie i Leosia 💙

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie1985 wrote:
    Laila a jaką miałaś glukozę na czczo?

    Chyba 85 albo 83👍
    Po godzinie 180 🤦‍♀️
    A po dwóch 152 chyba 😅

    Angie1985 lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.
    Kochana nie martw się. Ja ociekalam mlekiem. Do dzisiaj. Dzisiaj jakiś kryzys. I tylko dlatego, że mogę, to walczę Femaltiker em plus Laktator co 3h żeby znów pobudzić.

    Głowa do góry! Jakbyś nie karmiła, Twoje dzieci będą zdrowe i szczęśliwe, a Ty nie będziesz zaorana mama ❤️

    Sylwucha lubi tę wiadomość

  • Ladyo Autorytet
    Postów: 2212 6112

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia trafiłaś na naprawdę mądrego diabetologa, takich ze świecą szukać! Fajnie sobie radzisz z tymi cukrami! Sylwia ja zauważyłam ze w społeczeństwie się wytworzyła taka presja na kp, zwłaszcza w starszym pokoleniu. I to nie jest dobre! Po pierwsze każda mama ma prawo wybrać czy w ogóle chce kp, bo jeśli jest to dla niej zbyt trudne to nie może się zmuszać. A jeśli któraś z nas nie może kp to wcale nie znaczy ze jest gorsza! Tak po prostu się dzieje i nic z tym nie zrobimy. Nie można próbować jeśli to przekracza nasze siły. Ty dajesz dziewczynkom mase miłości i to jest najważniejsze! One nawet nie będą pamiętać jak je karmiłaś! Ja byłam kp a całe życie byłam strasznie chorowita! A moja siostra na mm bez żadnej choroby. Najważniejsze jest Twoje dobre samopoczucie bo szczesliwa mama to szczęśliwe dzieci. A przy okazji tatuś może się wykazać z butelka :) Nowastaraczka widzę ze mąż się postarał :) pięknie to przygotował! Mamy taka sama komodę, pomieściłas w niej rzeczy dla małego?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2020, 22:13

    Lalia, Sylwucha, doomi03, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    age.png
    👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024
  • Iryska Autorytet
    Postów: 3832 4493

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Gagatko, Karolina dziękuję za Wasze posty. Mi jest zwyczajnie przykro, że tak wyszło. Chcialam dla dziewczynek jak najlepiej. Jak czytam jak tu jak dziewczyny wręcz ociekają mlekiem, to ryczę... (więc i rzadziej wchodzę na forum). Ale dziewczyny oczywoscie ciesze się, ze u Was ok. Była dziś u mnie położna, pytałam czemu tak jest. Ona jedynie powiedziała mi, że przy dwójce dzieci stres i to działanie na wysokich obrotach mogły wygasić laktację. Podobno jeszcze byłaby minimalna szansa, ale musiałabym regularnie pracować z laktatorem kilka razy dziennie, ale aktualnie ciężko o regularność. Jedna gwiazda zaśnie, to druga się budzi itd. Coś poszło nie tak. Tylko nie wiem co, bo w najbliższej rodzinie żadna kobieta nie miała z tym problemów..., albo nie mówiła... Mam tylko nadzieję, że nie popsuje odporności dzieciaków przez MM.
    Sylwia, nie jesteś sama z problemami z laktacją, też się z tym męczę, i każde karmienie wywołuje u mnie frustracje, a chyba nie powinno tak być ☹️ niby mleko mam, ale małemu nie wystarcza, prawie po każdym karmieniu domaga się butelki, czasem się zachowuje jakby nic nie zjadł a wisi na piersi z godzinę ☹️ piję karmi, femaltikery, ale to nic nie daje. Mnie położna pocieszała że najważniejsze żeby synek rósł, i że nie każdy ma w piersiach rzekę mleka. Nie martw się, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, a w Twoim przypadku nawet dwójka dzieci 😘😘

    Sylwucha lubi tę wiadomość

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, u mnie przy pierwszym dziecku przygoda z laktacja zakończyła się po 2 tygodniach. Młody zaczął chorować dopiero jak poszedł do przedszkola a i takowe choruje mniej niż niektóre dzieci karmione piersią (wiem, bo dziewczyny z forum piszą nadal że im dzieci chorują a pamiętam która karmiła piersią a która butelką). Ja i tak Cię podziwiam za próbę walki bo przy 2 dzieci chyba dałabym sobie spokój już na samym początku. Wbrew pozorom butelka ma swoje plusy. Dzieci trochę dłużej śpią, lepiej przybierają na wadze, można podrzucić pod opiekę tacie albo babci. Naprawdę niepotrzebnie robisz Sobieskiego jakieś dziwne wyrzuty. Ja tam nie uważam się za gorsza mamę bo młody miał mm. Na tamten czas dałam mu wszystko co mogłam.

    Sylwucha, doomi03 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Sylwia
    to czy SN czy CC nie ma znaczenia.
    To czy kp czy butlą nie ma znaczenia.
    Żadna z nas nie jest gorsza od drugiej.
    To czy dziecko jest karmione blw czy nie nie ma znaczenia.
    To czy już czy jeszcze nie usiadło, wstało, chodzi, biega nie ma znaczenia.
    Wiesz co jest najważniejsze?
    To że ma Ciebie, że je nosilas pod sercem 9 miesięcy, że o nie dbałaś, chroniłaś, dawałaś im to co najlepsze.
    Tak też teraz robisz.
    Weź na luz, na forum wchodź częściej, karm mm i ciesz się z macierzyństwa.
    A czy kp czy mm nie ma to się nijak do odporności.
    Proszę z nas nie rezygnuj bo my nie jesteśmy przeciwko ale dla Ciebie 💕
    Ja tęsknię za Tobą i chcę żebyś się częściej udzielała i np napisała "dwie kobry wyduldały dwie butle mm i spałam 5/6 godzin" ♥️



    Sylwia, nakazuję posłuchać naszej wspaniałej Kic!!

    Ja się pobeczałam 😘💙

    Suszarka, dmg111, Sylwucha, kic83, doomi03, Ania81, LaBellePerle lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Fragaria Autorytet
    Postów: 857 1626

    Wysłany: 12 listopada 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, dodałabym coś jeszcze od siebie, ale wszystko napisały Ci Dziewczyny wyżej. Przy poście Kic aż się wzruszyłam :-) ujęłaś to w punkt!
    Pamiętam jak płakałam rozkręcając laktacje przy pierwszym Synku. Wydawało mi się że muszę, bo jak nie to się nie sprawdzę w roli matki. Bzdura!

    Sylwia, jesteś wspaniała Mamą ♥️

    Lalia, Suszarka, Sylwucha, kic83, Ania81 lubią tę wiadomość

    Ona i On 36lat
    +
    02.2016 Syn ❤️
    12.2019 Aniołek (12 tc)
    11.2020 Synek 💙
‹‹ 2258 2259 2260 2261 2262 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ