X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis trochę przepłakałam.. najpierw radosc ze Tymus juz sam oddycha, nie leży juz w inkubatorze tylko w zwykłym łóżeczku..
    A potem bum, informacja ze jest za dużo dzieci i rodziców i od teraz odwiedziny tylko co drugi dzień 😥 niewiem jak ja to przetrwam. Mieliśmy być u niego jutro w wigilie i w kazde swieto. A możemy tylko w pierwsze swieto.. A jutro będzie tam sam...
    Ciezko mi z tym 😔

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia Oluś jaki słodki maly pulpecik 😘 bardzo się cieszę że juz jestescie w domku..

    Lalia lubi tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatko super wiadomości, ze świeta spędzisz w domku z rodziną 😘

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku mam pytanie do Cb, ile trwała nauka Matyldzi picia mleczka po wyjęciu sondy?? I po jakim czasie potem Was wypuscili??

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkim bez wyjątku życzę zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia 🥰😍 spędźcie ten czas w gronie najbliższej rodziny i cieszmy się tym magicznym nastrojem 😊😘

    kiniusia270, kar_oliv, Inga28, KarolinaMaria, emdar, Enigvaa, Ania81, SzalonaOna, dmg111, Zulugula, Lalia lubią tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • kar_oliv Autorytet
    Postów: 1640 3105

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drogie dziewczyny, życzę Wam i Waszym rodzinom przede wszystkim zdrowia, bo jest to kluczowa kwestia w tych czasach. Aby te Święta były dla Was spokojne, pełne radości i wielu wzruszeń 🎄

    Te, które starają się o swój mały cud aby wytrwale wyczekiwały, mimo jakichkolwiek przeciwności nie podawały się i nigdy nie rezygnowały mimo, iż droga do upragnionego celu czasami wydaje się nie mieć końca ⏸

    Tym z Was, które są już w komplecie po drugiej stronie brzuszka życzę hektolitrów mleka 🍼niezapomnianych Świąt, uśmiechajcie się dużo, róbcie pamiątkowe zdjęcia w świątecznych kreacjach Waszych maluszków 👶

    A tym kobietkom, które są na końcówce życzę dużo cierpliwości i żebyście nie dały się zwariować burzy hormonów (tak jak ja 🤷‍♀️).


    Dla mnie będą to Święta inne niż wszystkie, miałam zupełnie inne wyobrażenia o nich. Myślałam, że będę już w domku z moim małym cudem w ramionach a tu taka niespodzianka... Myślałam też, że spędzę je z rodziną, że Mama nadal z nami będzie. Obejrzę z mężem jakiś film, z Tatą zobaczymy się na kamerce i jakoś to będzie. Szczerze to od kilku dni oczy zalewają mi się łzami, chusteczki idą jak papier, te hormony mnie wykończą. Nawet z piernika wyszedł mi zakalec 😭

    madziulix3, Inga28, KarolinaMaria, Ania81, SzalonaOna, Zulugula, emdar lubią tę wiadomość

    atdcgu1rjappkskg.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14567 21042

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Dziewczyny, chyba dostałam pierwszy raz w życiu zimno na ustach 😭😭😭😭 a całowałam Pole.
    Czytałam, że to może być bardzo niebezpieczne dla noworodka, zaraz chyba zejde na zawał i nie wiem co mam zrobić teraz 😭😭😭
    Anetka, nic ;) jeśli nie pękło i płyn się nie wylewa z bąbla to nie zarażasz. Jak mój syn miał 10 miesięcy i mi się zrobiło to kupiłam sobie te plasterki na opryszczkę żeby było oklejone w razie gdybym się zapomniała i jednak dała mu buziaka. Kup hascovir i smaruj jak najczęściej, raz dwa zejdzie i nie panikuj, Polcia się nie zaraziła na pewno. No i nie dotykaj ust rękami, żeby nie przenieść :)

    Emdar6, pewnie. Myślę że nikt nie będzie mieć nic przeciwko. Podaj jedynie Motylkowi datę urodzenia synka to Cię wpisze na 1 stronę :) przyda nam się mama starszego niemowlaka, będziesz służyć radą :D

    A jak tak o wspomnieniach mówimy to 22 grudnia zrobiłam 2019 poczułam się oslabiona i wyszły mi straszne pryszcze więc zrobiłam test ciążowy. Pojawiła się na nim niesamowicie blada kreska, której mój mąż nie widział. 23 grudnia kreska była mocniejsza, a beta dała pozytywny wynik. Drugą betę zrobiłam w Wigilijny poranek - pięknie przyrosła, więc wieczorem moja mama pod choinką znalazła parę malusieńkich skarpetek. Termin @ wypadał chyba dopiero w 2 dzień Świat. To był cud, bo zupełnie nie spodziewałam się, że jest jakakolwiek szansa, że będę w ciąży. A teraz ten cud jest z nami 😍

    madziulix3, kar_oliv, emdar, Ania81, SzalonaOna, Wik89, Suszarka, Nikaa92, dmg111, patrycja92 lubią tę wiadomość

    BOY 2015
    GIRL 2020
  • luthienn Autorytet
    Postów: 4028 3636

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki byłam z Wami przez chwilkę i mam nadzieję że jeszcze wrócę, a narazie podczytuje z ukrycia. Chciałam Wam wszystkim życzyć wszystkiego dobrego, spełnienia marzeń, zdrowia dla całych Waszych rodzinek ❤️ Życzę Wam też czasu dla siebie, tak po prostu, bo każdy z nas gdzieś pędzi w życiu 😘 jesteście wspaniałe 😊

    kar_oliv, Inga28, KarolinaMaria, Ounai, Enigvaa, Ania81, SzalonaOna, Suszarka, Nowastaraczka, Nikaa92, dmg111, Inaa89, Zulugula, emdar lubią tę wiadomość

    29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
    24.08.2021 FET 5AA - cb
    28.09.2021 FET 5CC - x
    05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
    28.07.2022 FET 5AB - x
    05.12.2022 start szczepienia limfocytami
    03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)

    17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡

    MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie

    ... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....

    age.png
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ina bardzo mi przykro że nie możesz codziennie odwiedzać synka, ale na prawdę będzie miał dobrą opiekę i zobaczycie się już pojutrze. Ale rozumiem Twoje rozżalenie. Kochana będzie dobrze ani się obejrzysz a Tymuś będzie już z wami w domku. Trzymaj się cieplutko.

    Inaa89 lubi tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14567 21042

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Ja dzis trochę przepłakałam.. najpierw radosc ze Tymus juz sam oddycha, nie leży juz w inkubatorze tylko w zwykłym łóżeczku..
    A potem bum, informacja ze jest za dużo dzieci i rodziców i od teraz odwiedziny tylko co drugi dzień 😥 niewiem jak ja to przetrwam. Mieliśmy być u niego jutro w wigilie i w kazde swieto. A możemy tylko w pierwsze swieto.. A jutro będzie tam sam...
    Ciezko mi z tym 😔
    Strasznie mi przykro. Ale może spróbuj sobie to wytłumaczyć tak, że chociaż pozostali synowie będą mieć mamę i tatę w Wigilię. No i wiem, że to pewnie kiepski argument, ale w czasach pandemii to i tak fart. LaBellePerle chyba na początku w ogóle nie mogła widywać Wiki a później też jakoś tak strasznie rzadko ją do niej wpuszczali. Bądź silna dla starszych chłopców, oni też Was potrzebują. Już tydzień za Wami, jeszcze 3 i będziecie mieć Tymka cały czas przy sobie :*

    Inaa89 lubi tę wiadomość

    BOY 2015
    GIRL 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Ja dzis trochę przepłakałam.. najpierw radosc ze Tymus juz sam oddycha, nie leży juz w inkubatorze tylko w zwykłym łóżeczku..
    A potem bum, informacja ze jest za dużo dzieci i rodziców i od teraz odwiedziny tylko co drugi dzień 😥 niewiem jak ja to przetrwam. Mieliśmy być u niego jutro w wigilie i w kazde swieto. A możemy tylko w pierwsze swieto.. A jutro będzie tam sam...
    Ciezko mi z tym 😔
    Ojejku, Inaa, kochanie, wiem, że to ciężki czas :( ale musisz to przetrwać. Płacz, jeśli to pomaga. Krzycz, jeśli pomoże. Tęsknota jest niewyobrażalna, wiem doskonale, mimo że byłam piętro niżej, a nie te 50 km dalej... Ale wiesz, że Tymus ma dobrą opiekę :* musisz dać radę dla niego, będzie dobrze :*

    Inaa89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inaa89 wrote:
    Motylku mam pytanie do Cb, ile trwała nauka Matyldzi picia mleczka po wyjęciu sondy?? I po jakim czasie potem Was wypuscili??
    Matylda nie miała sondy na stałe. Sondę wkładali tylko na moment karmienia. Tak samo część mleczka jadła ze smoka a resztę podawali właśnie sonda.

    Do 12 doby karmiona dożylnie, od 13 do 15 Smoczek plus sonda i od 15 do 20 Smoczek. Ogólnie Matylda od tej 15 doby jadła już całe porcje z butelki i lekarka stwierdziła że czekają do tego około 37 tc żeby wypuścić. I w tej 15 dobie przeszła też na normalne łóżeczko.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Anetka, nic ;) jeśli nie pękło i płyn się nie wylewa z bąbla to nie zarażasz. Jak mój syn miał 10 miesięcy i mi się zrobiło to kupiłam sobie te plasterki na opryszczkę żeby było oklejone w razie gdybym się zapomniała i jednak dała mu buziaka. Kup hascovir i smaruj jak najczęściej, raz dwa zejdzie i nie panikuj, Polcia się nie zaraziła na pewno. No i nie dotykaj ust rękami, żeby nie przenieść :)

    Emdar6, pewnie. Myślę że nikt nie będzie mieć nic przeciwko. Podaj jedynie Motylkowi datę urodzenia synka to Cię wpisze na 1 stronę :) przyda nam się mama starszego niemowlaka, będziesz służyć radą :D

    A jak tak o wspomnieniach mówimy to 22 grudnia zrobiłam 2019 poczułam się oslabiona i wyszły mi straszne pryszcze więc zrobiłam test ciążowy. Pojawiła się na nim niesamowicie blada kreska, której mój mąż nie widział. 23 grudnia kreska była mocniejsza, a beta dała pozytywny wynik. Drugą betę zrobiłam w Wigilijny poranek - pięknie przyrosła, więc wieczorem moja mama pod choinką znalazła parę malusieńkich skarpetek. Termin @ wypadał chyba dopiero w 2 dzień Świat. To był cud, bo zupełnie nie spodziewałam się, że jest jakakolwiek szansa, że będę w ciąży. A teraz ten cud jest z nami 😍
    Pamiętaj Twój test, jakby to było wczoraj!

    Ja z kolei w poprzednie Święta pamiętam, że uparcie powtarzałam, że na kolejne Boże Narodzenie będzie nas już więcej. No i proszę, jesteśmy :)

    Ounai lubi tę wiadomość

  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, dziękuję za miłe przywitanie:)
    Motylku,dopisz proszę nas na 1 stronie: Julek, urodzony 17.02.2020(idealnie w tp,co się podobno zdarza zaledwie w kilku %porodów), 3270 gram, 57 cm, SN.
    No to może się krótko przedstawię:) Z paroma z Was gdzieś się minęłyśmy na innych wątkach,bo na ovu jestem gdzieś od połowy 2019(pamiętam ze z Kic mamy urodziny tego samego dnia; Kic, spóźnione ale bardzo szczere życzenia urodzinowe!), parę nicków też kojarzę z wątkow miesięcznych. Jestem z Wawy, mam 39 lat, Julek to moje pierwsze dziecko. Jesteśmy z mężem 20 lat razem(jakbym go zamordowała na początku to bym zaraz wychodziła 🤣🤣🤣). Mhm, czy ja nie jestem jedną ze starszych pierworódek tutaj? Historia mojego macierzyństwa jest - myślę- dość nietypowa,bo ja do 37 r.ż.- prawie zupełnie nie myślałam o dziecku. Piszę prawie, bo gdzieś tam zawsze z tyłu głowy temat był, ale nie był to priorytet. A to mieszkanie, a to podróże, itd itp...Męża mam naprawdę cudownego, żyło nam się super, nie czuliśmy ze nam czegoś brakuje. Byly oczywiście kryzysy po drodze, mniejsze i większe, wszak jestesmy zupełnie normalni, ale ogólnie uważam że jesteśmy fajną parą:). No i nagle,ja dwa lata temu (jesienią 2018) mówię do starego: dobra, robimy dziecko, młodsza nie będę, jedziemy z tematem. Popatrzył na mnie jak na wariatkę (kto po tylu latach robi sobie dziecko, ludzie się raczej rozwodzą w tym czasie), ale mówi"no dobra, w sumie czemu by nie,tylko nie będę przebierał kup 😄"(teraz jak tylko Julek walnie kupę to leci do niego z prędkością światła, żeby synusiowi nie było niewygodnie🤣). Po szybkiej decyzji, szybka pierwsza ciąża (jakiś 3 czy 4 cykl starań), niestety było to puste jajo płodowe. I to był moment, w którym pomyślałam "kurde, a jak się nie uda? Co jeśli jestem juz za stara?" Bo wiecie, co innego, mieć poczucie że gdy tylko czegoś zapragniesz to to dostaniesz, a co innego gdy nagle okazuje się że wcale nie koniecznie musi tak być....Ale los postanowił dać nam szansę by przeżyć tę przygodę jaką jest rodzicielstwo, bo już w 1 cyklu po pustym jaju zaszłam w ciążę, z której jest Julek ❤. Julek, który przewrócił nasze życie do góry nogami totalnie i absolutnie. Wiecie, jak się jest razem 20 lat, ma się prawie 40 na karku (mąż ma 44),i dotychczas były problemy typu Maroko czy Hiszpania, to gdy nagle ma się w domu noworodka,który ma problemy typu"teraz zrobić kupę po pachy czy teraz się rozedrzeć na pół bloku", to jest to naprawdę kosmos...Miałam koszmarnie ciężki i długi poród (rodziłam 26h), przeszłam depresję poporodową, bywały dni ze siedziałam i wyłam, Julek od poczatku był dzieckiem bardzo słabo śpiącym( 10 -13 pobudek w nocy, proszę bardzo mamusiu 🤪😔). Teraz jest naprawdę ok, chociaż Julek nadal mimo swoich 10 miesięcy śpi koszmarnie słabo. Jest bardzo energiczny i wszędzie go pełno. Czworakuje z prędkością światła odkąd skonczył 7 miesięcy, ma 10 i zaczyna chodzić. No nie ma nudy:)Ale wiecie co? Kochamy go z mężem nad życie, i wiemy że to właśnie Julek nadał naszemu życiu inny wymiar. I mimo,że bywa ciężko to żałuję tylko jednego, tego że tak późno się na ten inny wymiar życia razem zdecydowaliśmy. O, i taka to moja historia:) Będę wpadać do Was tak często jak się da:)

    SzalonaOna, Ounai, Inga28, Suszarka, Nowastaraczka, Ania81, Nikaa92, KarolinaMaria, Annia, dmg111, kar_oliv, Sylwucha, doomi03, Zulugula, kic83, Inaa89, Ladyo, Karenira lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Wik89 Autorytet
    Postów: 3786 5603

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar, hej, bardzo fajna historia! ja Cie kojarze z ktoregos watku, tylko nie pamietam z ktorego ;-)

    emdar lubi tę wiadomość

    II 2020 22 cs szczęśliwy
    👶 X 2020
    XII 2022 6 cs szczęśliwy
    👧 IX 2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik89 wrote:
    Emdar, hej, bardzo fajna historia! ja Cie kojarze z ktoregos watku, tylko nie pamietam z ktorego ;-)
    Wik - zabij mnie 🤦‍♀️ 0rzypomnij mi imię synka, bo uzupełniam listę i mam czarna dziurę w głowie!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Ounai, dziękuję za miłe przywitanie:)
    Motylku,dopisz proszę nas na 1 stronie: Julek, urodzony 17.02.2020(idealnie w tp,co się podobno zdarza zaledwie w kilku %porodów), 3270 gram, 57 cm, SN.
    No to może się krótko przedstawię:) Z paroma z Was gdzieś się minęłyśmy na innych wątkach,bo na ovu jestem gdzieś od połowy 2019(pamiętam ze z Kic mamy urodziny tego samego dnia; Kic, spóźnione ale bardzo szczere życzenia urodzinowe!), parę nicków też kojarzę z wątkow miesięcznych. Jestem z Wawy, mam 39 lat, Julek to moje pierwsze dziecko. Jesteśmy z mężem 20 lat razem(jakbym go zamordowała na początku to bym zaraz wychodziła 🤣🤣🤣). Mhm, czy ja nie jestem jedną ze starszych pierworódek tutaj? Historia mojego macierzyństwa jest - myślę- dość nietypowa,bo ja do 37 r.ż.- prawie zupełnie nie myślałam o dziecku. Piszę prawie, bo gdzieś tam zawsze z tyłu głowy temat był, ale nie był to priorytet. A to mieszkanie, a to podróże, itd itp...Męża mam naprawdę cudownego, żyło nam się super, nie czuliśmy ze nam czegoś brakuje. Byly oczywiście kryzysy po drodze, mniejsze i większe, wszak jestesmy zupełnie normalni, ale ogólnie uważam że jesteśmy fajną parą:). No i nagle,ja dwa lata temu (jesienią 2018) mówię do starego: dobra, robimy dziecko, młodsza nie będę, jedziemy z tematem. Popatrzył na mnie jak na wariatkę (kto po tylu latach robi sobie dziecko, ludzie się raczej rozwodzą w tym czasie), ale mówi"no dobra, w sumie czemu by nie,tylko nie będę przebierał kup 😄"(teraz jak tylko Julek walnie kupę to leci do niego z prędkością światła, żeby synusiowi nie było niewygodnie🤣). Po szybkiej decyzji, szybka pierwsza ciąża (jakiś 3 czy 4 cykl starań), niestety było to puste jajo płodowe. I to był moment, w którym pomyślałam "kurde, a jak się nie uda? Co jeśli jestem juz za stara?" Bo wiecie, co innego, mieć poczucie że gdy tylko czegoś zapragniesz to to dostaniesz, a co innego gdy nagle okazuje się że wcale nie koniecznie musi tak być....Ale los postanowił dać nam szansę by przeżyć tę przygodę jaką jest rodzicielstwo, bo już w 1 cyklu po pustym jaju zaszłam w ciążę, z której jest Julek ❤. Julek, który przewrócił nasze życie do góry nogami totalnie i absolutnie. Wiecie, jak się jest razem 20 lat, ma się prawie 40 na karku (mąż ma 44),i dotychczas były problemy typu Maroko czy Hiszpania, to gdy nagle ma się w domu noworodka,który ma problemy typu"teraz zrobić kupę po pachy czy teraz się rozedrzeć na pół bloku", to jest to naprawdę kosmos...Miałam koszmarnie ciężki i długi poród (rodziłam 26h), przeszłam depresję poporodową, bywały dni ze siedziałam i wyłam, Julek od poczatku był dzieckiem bardzo słabo śpiącym( 10 -13 pobudek w nocy, proszę bardzo mamusiu 🤪😔). Teraz jest naprawdę ok, chociaż Julek nadal mimo swoich 10 miesięcy śpi koszmarnie słabo. Jest bardzo energiczny i wszędzie go pełno. Czworakuje z prędkością światła odkąd skonczył 7 miesięcy, ma 10 i zaczyna chodzić. No nie ma nudy:)Ale wiecie co? Kochamy go z mężem nad życie, i wiemy że to właśnie Julek nadał naszemu życiu inny wymiar. I mimo,że bywa ciężko to żałuję tylko jednego, tego że tak późno się na ten inny wymiar życia razem zdecydowaliśmy. O, i taka to moja historia:) Będę wpadać do Was tak często jak się da:)
    Witamy :) już Was Dopisałam na listę :)

    Mam nadzieję, że będzie Ci fajnie u nas na wątku :)

    emdar lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, zerknijcie w wolnej chwili czy na 1 str nie pochrzaniłam imion, bo mam wrażenie że został mi mózg ciążowy 😂

  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wik, ja też Cię kojarzę ( chyba z wątku "walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku"; tam się udzielam najwięcej).

    Wik89 lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14567 21042

    Wysłany: 23 grudnia 2020, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar, myślę że będzie VI tu wygodnie, już po pierwszym wpisie widzę, że równa z Ciebie babka ;)

    doomi03 lubi tę wiadomość

    BOY 2015
    GIRL 2020
‹‹ 2666 2667 2668 2669 2670 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ