Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai wrote:Może odpuść antykoncepcję i zdaj się na los
Mąż się na to nie zgodzi... Jeszcze jak byłam w szpitalu to powiedział że jeśli coś się stanie to to była ostatnia próba...Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Ounai wrote:Niektóre mają tylko do którejś godziny. Zależy też od porodu. U mnie było tak: dzień przed Wigilią 2015 miałam bardzo bolesny skurcz. Czekałam w napięciu na kolejny ale się nie pojawił. Generalnie po dwukrotnym masażu szyjki odszedł czop i przez 2 kolejne tygodnie nic się nie działo. Szyjka 3cm. O 6 rano we Wigilię obudził mnie kolejny skurcz. Oczywiście ja nie wyspana bo wstawałam milion razy na siku więc stwierdziłam że ide spać dalej, bo będzie tak jak dzień wcześniej. O 7:00 kolejny, ale znowu próbowałam złapać cokolwiek snu. 7:30 i kolejny skurcz. Wiedziałam że co jest nie halo, bo jeszcze nigdy w życiu nic mnie tak nie bolało. Wstałam więc mąż już zaalarmowany, bo coś jest nie tak, w końcu żona zwykle zwlekała się z łóżka koło 11:00. Zapytał czy rodzę. Powiedziałam że nie i kazałam mu iść spać. Poszłam pod prysznic i zaczęłam odliczać 3 skurcze. Prysznic nie pomógł, mąż na adrenalinie wstał i znowu powtórzył pytanie. Zrobiłam sobie śniadanie, skurcze były już co 15min. Jemu też kazałam zjeść i poszłam się ogolić żeby wstydu nie było. Jak wyszłam okazało się, że mąż dalej nie zjadł śniadania ale za to oglądnał serial. To znaczy że goliłam się ok 50 min. Nacisnelam żeby zaczął się zbierać bo aplikacja mówi że skurcze są regularne, co 12 min, z Jaworzna do Krakowa mamy kawał drogi, jest Wigilia i trzeba się zbierać. Dopakowalam torbę i okazało się, że mąż jeszcze będzie się pakować. Po drodze stwierdził że musi wstąpić dokładne KFC bo jest głodny. Jak pomiędzy skurczami słyszałam jak chrupie frytki to myślałam że godz zabiję. Tak się przestraszył, że kanapki też nie tknął. O 11 byliśmy w szpitalu. Ktg, badanie ginekologiczne ile diagnoza. Szyjka 3cm, skurcze słabe. Kazali mi wziąć no-spe i wrócić po świętach. Wzięłam od razu. Po pół godziny kolejna. Pojechaliśmy do mamy pod Kraków. Nospa nie pomogła. Skurcze się zagęszczały. Mój mąż wierzył nadal że zje kolację i poszedł myć samochód. Ja z bólu nie mogła nic jeść. O 15 zadzwoniłam do lekarza z prośbą żeby zadzwonił do szpitala że wracam i ze skurczami co 4 min wróciłam. Szyjka zgładzona, rozwarcie na 3cm. Z usg wyszło że dziecko ma 4200+/-600g. Lekarze sugerowali cesarkę ale ja za bardzo się bałam. Wypełnienie ankiety do cesarki, zgody na znieczulenie, planu porodu trwało wieki. Potem 30 min ktg. Co 10 min pytałam kiedy przyjdzie anestezjolog. Wyprosili męża. Kazał się położyć, podpięli mnie pod ktg i powiedzieli, że znieczulenie będzie trzymać 2h a jak poczuje ze odpuszcza to mam go zawołać i da minęło kolejna dawkę. Znieczulenie trwało godzinę. Ale to był cudowny czas. Potem powiedzieli, że mogą dać kolejna dawkę ale prawdopodobnie zatrzymam tym akcję porodowa. Z bólem serca powiedziałam że dobrze, dalej będę rodzić bez. I tu się zaczął hardcor. Nie było już praktycznie przerwy, ból trwał cały czas. Jeden skurcz się kończył i drugi zaczynał. Jak zaczęły się parte to ryczałam i błagałam żeby pozwolili mi przeć. Nie wiedziałam że dziecko nie zeszło jeszcze do kanału. Mówili że jeszcze 2 skurcze i pozwolą. Jak usłyszałam proszę wejść na łóżko, przemy byłam przeszczęśliwa. Za to jak główka zaczęła wychodzić to ból okropny. Już miałam dość aż usłyszałam najpiękniejsze słowa. Jak teraz mocno popchniesz to dziecko całe wyjdzie. Jakich ja sił nabrałam. I wyszedł. A ja przerażona, bo na filmach dziecko od razu krzyczy. A tu cisza. Po czym rozdarł się na całą sale a ja jak zaklęta, patrzyłam na niego i nie mogłam uwierzyć że stworzyliśmy takie dziecko, że jest nasz i że jesteśmy rodzicami. Totalnie to do mnie nie docierało. Nie płakałam, byłam jakby w szoku. A potem pamiętam, że było mi potwornie zimno. Całą noc telepałam się z zimna. I byłam pod takim wpływem adrenaliny że nie mogłam spać tylko wszystkim dzwoniłam albo pisałam i wysyłałam zdjęcia syna. Mimo bólu nie mam traumy. Uważam że to byłoby jednak piękne i chcę rodzic SN
Ojejku, wzruszyłam się 😍Ounai lubi tę wiadomość
Ja:
ana2 slabo dodatnie,
amh: 7.35
Endometrioza
Choroba jelit
Nawracające infekcje
On: niska morfologia :
08.2019 2.5%
10.2019 2%
03.2020 1%, 309mln
ŻPN - 1 stopień
test mar 0%
Hba: 86%
Msome 0%, 2 klasa 9%
Dfi 18%
Angelius Provita 02.2020
🍀16.04 b. hcg 263,1 iu/l
🍀18.04 b. hcg 621,7 iu/l
😍04.05 mamy 💓🙏🙏
Udalo się! Mamy Synka❤️
Liczne infekcje, covid, zapalenie żył, 3 hamowane akcje porodowe w końcu infekcja wewnatrzmaciczna, lyzeczkowanie, zrosty?
4.04.22 - II kreski.
🍀B. Hcg 533
🍀6.04.22 B. Hcg 1533
😍21. 04.22 Mamy ❤️
-
nick nieaktualny
-
o0lola0o wrote:Natisz cieszę sie, ze sie uspokoiłas ❤️ piękne usg! Mam nadzieje ze zobaczę serducho za tydzien ;P lub półtora.
SzalonaOna, tez ryczałam na porodzie Andziaks super jej poszło, poród chyba marzenie nie byłam fanka takich filmów ale ten jest taki dyskretny i uroczy...
Co do wyjazdów to my za półtorej tygodnia jedziemy na 5 dni do Gdańska ❤️🥰 rano wizyta w klinice i od razu wyjazd 🕺🏽 chyba, ze lekarz bedzie miał cos przeciwko...
Ooo! To niedaleko mnie 😄
Mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze 🌞 -
Dziewczyny
dzisiejsza poranna wizyta ok.
Synek rośnie, tętno ok, siusiakiem "machał"
Pani dr przepisała mi accard, żeby uniknąć kolejnej hipotrofii.
Mam bardzo dobre wyniki badań, powiedziała że zdrowa ciąża i zdrowa ja.
Dokładnie mi badała szyjkę bo (czego nie wiedziałam) jak się trenuje w ciąży jak ja to szyjka się skraca.
Nie odzywałam się bo pojechaliśmy na nową działkę, pierwszy raz od 3 miesięcy widziałam się z rodzicami, moja córa wniebowzięta, że dziadków widziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 20:27
Ounai, Annia, Lalia, dmg111, SzalonaOna, kkasia, Koteczka82 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ula ale pięknie wyglądacie jacy fajni chłopcy. A te widoki to juz wogole bomba 💕
Ulaa lubi tę wiadomość
Mama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
Mój mąż chyba zrozumiał jaki bałagan robi w mieszkaniu. Kombinował, żeby odłożyć sprzątanie na później bo widomo, jakoś sobota przejdzie i niedziela też a potem on smyrnie do pracy a sprzątać będę ja. Ale go przycisnęłam. I wymiękł po kuchni (a jeszcze nie skończył). Jak stwierdził że to jest jakaś niekończąca się historia to mu powiedziałam każdy mój dzień tak wygląda, że spędzam pół dnia na sprzątaniu bałaganu który został z dnia poprzedniego. Nie chciałam już mówić, że to jego bałagan, bo ja po sobie sprzątam na bieżąco.
-
kkasia lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Annia wrote:Ula a nie jest Ci za nisko pod głową? Bo tylko tego się boję, bo ja lubię tak średnio
nie jest, ale ja raczej nie śpię na wysokich poduszkachAnnia lubi tę wiadomość
-
Ania, ja płaciłam ok 100 zł za swoją, mam taką jak Ula, ale myślę, że ta Twoja jest super 👍
Kkasia, piękny brzusio 😍😍😍 a Ty promieniejesz 🌄 Jejku, ja mam tak wzdęty brzuch ze jest niedużo mniejszy od Twojego 🤦♀️
Ula, ale piękna z Was rodzinka 🤩🤩🤩 super weekend macie 💚
Kic, cieszę się że wszystko dobrze, że Ty i synek zdrowi 👌
My byliśmy u rodziców na grillu, pobawiłam się z psami 😂😂😂 a teraz wróciłam i chyba mdłości wracają, a cały dzień było tak dobrze! 😑kic83, Ulaa, kkasia, Annia lubią tę wiadomość
-
Evelle28 wrote:Ula ale pięknie wyglądacie jacy fajni chłopcy. A te widoki to juz wogole bomba 💕
Dziękujemy :*
Cieszę się, że udało nam się jednak wyrwać na te 6 dni, bo D lada moment zaczyna sezon i przynajmniej do połowy września nie ma mowy o urlopie
A i później też raczej nie wyjedziemy dłużej niż na weekend, bo starszy synek zaczyna przecież 1 klasę
Skończyły się spontaniczne wyjazdy :p -
SzalonaOna wrote:Ja to jestem głupia 🤦♀️
Obejrzałam na YouTube filmik poród Andziaks. I hormony mi wala na mózg. Płacze co chwilę 😂
Ja też oglądałam i ryczałam!!!😂😂😂😂 tak bardzo bym chciała urodzić sn😍SzalonaOna lubi tę wiadomość
9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
18.01.2019r. Julcia cc, kp
19.03.2020 -> Jest ❤
31.08.2020 -> usg 3 trym 1.5kg
15.10.2020 -> usg 2520g
21.10.2020 -> wizyta gin -
kic83 wrote:Ula
hot mama 💥!!!
Kicuś :* dzięki! ale nie bardziej niż Ty, laska jak się patrzy, wzór do naśladowania!!! :*
Cieszę się mega, że mały Kicek w brzuszku ma się dobrze, ale to było do przewidzenia, bo z taką mamuśką to nie może być inaczej
Lalia może nie ma mdłości kiedy o nich nie myślisz, w sensie, że jak myślisz o czymś innym (tak jak np zabawa z psami, spotkania rodzinne) to głowa zajęta i mdłości odpuszczają może to jest sposób? :*
kkasia cudny brzunio, rozpływam siękkasia, kic83, Lalia lubią tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Ounai, ale opis! ❤️ Dzięki!
Ja jestem na etapie szukania zaleceń ptgip w sprawie porodu sn po 2cc. Ale nic nie mogę znaleźć
Ja ostatnio kupiłam książkę:
https://natuli.pl/Cesarskie-ciecie-i-porod-po-cieciu-cesarskim
Jest tam trochę o vbac czyli porodzie sn po cc. Polecam😘 ale w skrócie sn po 2cc ma prownywalnie niskie ryzyko jak sn po 1cc.
Sporo fajnych informacji tam😊
9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
18.01.2019r. Julcia cc, kp
19.03.2020 -> Jest ❤
31.08.2020 -> usg 3 trym 1.5kg
15.10.2020 -> usg 2520g
21.10.2020 -> wizyta gin -
Anet.kaa wrote:Ja polecam jeszcze obejrzeć poród Kenzas. Oglądałam kiedyś, wtedy nie płakałam, teraz pewnie będę znowu wyć.
Obejrzę sobie bo kocham oglądać porody😁 dla dziewczyn i mocnych nerwach polecam poród Aga in America 😁 https://youtu.be/zhnoH3pv-Mg
Ogólnie jej filmiki na temat porodu są spoko ale kontrowersyjne napewno 😉
Moja kuzynka rodziła domowo 8 maja i zachwycona 😊 jej pierwszy poród, podziwiam 😊❤Lalia lubi tę wiadomość
9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
18.01.2019r. Julcia cc, kp
19.03.2020 -> Jest ❤
31.08.2020 -> usg 3 trym 1.5kg
15.10.2020 -> usg 2520g
21.10.2020 -> wizyta gin