Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, Wasi faceci jedzą słodycze bo zajadają głody nikotynowe, czyli po prostu zastępują sobie papierosa. Im dłużej nie będą palić tym mniej będą potrzebować słodyczy, ale na razie te głody mogą się często pojawiać. Wiem o czym mówię bo po 1 też rzuciłam nie tak dawno palenie (dokładnie 13 października), a po drugie prowadziłam Ośrodek Terapii Uzależnień
SzalonaOna lubi tę wiadomość
👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne -
nick nieaktualny
-
SzalonaOna wrote:A ja leze i wypoczywam na balkonie pełnym słoneczka 🌄🌄🌄 o 14 się biorę za obiad, a później lecimy z dziećmi do lasu bo u nas dziś upał

Ja też leżę ale w czapce, polarze i pod kocem bo u mnie strasznie wieje 😃
SzalonaOna, dmg111 lubią tę wiadomość

-
Dziewczyny 20+3 jest ok an polowkowe czy poczekałybyscie pare dni?😉
Edit: a teraz widzę że był ten temat poruszany😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 12:34

9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
18.01.2019r. Julcia
cc, kp
19.03.2020 -> Jest ❤
31.08.2020 -> usg 3 trym
1.5kg 
15.10.2020 -> usg 2520g
21.10.2020 -> wizyta gin -
Jak palił też jadł slodycze.Ounai wrote:Dziewczyny, Wasi faceci jedzą słodycze bo zajadają głody nikotynowe, czyli po prostu zastępują sobie papierosa. Im dłużej nie będą palić tym mniej będą potrzebować słodyczy, ale na razie te głody mogą się często pojawiać. Wiem o czym mówię bo po 1 też rzuciłam nie tak dawno palenie (dokładnie 13 października), a po drugie prowadziłam Ośrodek Terapii Uzależnień


Ounai co do jedzenia:
Śniadanie: 2 kromki chleba zytniego/orkiszowego z pasztetem sojowym/hummusem/pasta warzywna/parówką z szynki/chudą wędliną lub jajkiem pod jakaś postacią, plus warzywa: pomidor/rzodkiewki/ogorek zielony kiszony
Drugie śniadanie/Podwieczorek: zupa, jogurt z musli i owocami, placuszki zytnie z owocami i jogurtem, serek wiejski z chrupkim chlebem i rzodkiewki, jak brak mi pomysłu to jem kanapkę z warzywami po prostu
Obiad: warzywa z patelni (cukinia, pieczarki, cebula, brokuły, kalafior) z różnymi kaszami, mięso z kaszą (wtedy sałatkę też robię), makaron zytni/orkiszowy/gryczany z warzywami i sosem pomidorowym (do sosu dodaje ser ricotta), naleśniki z mąki zytniej/orkiszowej z białym serem słodzonym ksylitolem lub erytrytolem, omlet z warzywami z kaszą.
Kolacja: podobnie jak śniadanie ale jem nabiał (serek wiejski, serek jakiś chudy do smarowania, feta, bardzo rzadko tortilla z warzywami i mozzarella).
Przed spaniem: mleko lub trochę twarogu.
Edit: mięso na obiad jem indyka, cielęcinę i wołowinę, albo duszone albo pieczone w piekarniku, nie smażę, bez panierki, bez bułki, sosik z warzyw albo z mięsa co się wytopi i z przyprawami, plus teraz jem szparagi bo sezon. Mało ryb jem, bo nie umiem zrobić smacznej.
Tylko umiem dobrego łososia robić ale on jest dość tłusty, więc nie wiem czy powinnam go jeść.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 12:34
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
A mój nigdy nie palił, ale słodycze to on uwielbia i potrafi o 21 iść do sklepu specjalnie po coś słodkiego. A w jego samochodzie pełno poutykanych papierków po batonach 🤦♀️
Czuję w tym tygodniu że moje ciało się zmienia. Rosnę już chyba ☺️
SzalonaOna lubi tę wiadomość
Ona i On 36lat
+
02.2016 Syn ❤️
12.2019 Aniołek (12 tc)
11.2020 Synek 💙 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój też nie pali i też wszędzie słodycze tylko 😂Fragaria wrote:A mój nigdy nie palił, ale słodycze to on uwielbia i potrafi o 21 iść do sklepu specjalnie po coś słodkiego. A w jego samochodzie pełno poutykanych papierków po batonach 🤦♀️
Czuję w tym tygodniu że moje ciało się zmienia. Rosnę już chyba ☺️ -
Tak, ja doskonale to rozumiem, że zmiana nawyków żywieniowych jest ciężka. Ale szczerze? Gdybym z mężem o coś wspólnie chciała walczyć, w tym przypadku o dziecko, a on dalej by postępował tak samo, mimo mojego starania, i podsuwania zdrowych posiłków pod nos, to ja zastanowilabym się nad sensem takiego małżeństwa, bo nie wyobrażam sobie żeby dla kogoś było ważniejsze wypicie kolejnego piwa w weekend niż moje szczęście. Już nawet nie w kontekście powiększenia rodziny, ale zdrowia, i dalszego życia, bo taki człowiek w wieku 50.lat będzie miał szereg chorób wieńcowych i innych towarzyszących.Ounai wrote:Uwierz mi, że to nie takie proste. Mój mąż jest otyły i próbowałam go na siłę odchudzać, ale dopóki ktoś nie będzie sam chciał to nic z tym nie zrobisz. Ty dasz sałatkę do pracy a on w tajemnicy kupi batona. Odchudzanie, zwłaszcza przy takiej wadze startowej to bardzo długi proces, kilkuletni i trzeba chcieć, bo wymaga zmiany większości nawyków, nie tylko żywieniowych.
A skoro ten facet sam bierze się za durne Diety Dąbrowskiej to znaczy, że może chce, a wg mnie mądra żona powinna go odwieźć od jakichś dektoksow niby działających cuda, a zainteresować się zdrowym, zbilansowanym odżywianiem i mu w tym pomóc. Jest cała masa informacji na temat diety płodności, i na prawdę nie trudno jest wdrożyć podstawowe zasady.
To jest tylko moje zdanie, które w realizacji raz wychodzi lepiej A raz gorzej.
dmg111, Annia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, czy smarujecie ciało czymś specjalnym? Mam w domu Bio oil, ale może później zacznę go stosować. Chodzi o to, że moja skóra sama w sobie jest sucha, a teraz mam wrażenie, że jeszcze bardziej, więc bym sobie zakupiła jakiś ciekawy kosmetyk. Co możecie polecić?
-
Kurczę jednak nie wpisuj mnie na 22.06 bo małż ma 1 zmianę wtedy a dr rano przyjmuje tylko🙄 może uda mi się innego dnia na popoludnie😉
SzalonaOna lubi tę wiadomość

9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
18.01.2019r. Julcia
cc, kp
19.03.2020 -> Jest ❤
31.08.2020 -> usg 3 trym
1.5kg 
15.10.2020 -> usg 2520g
21.10.2020 -> wizyta gin -
Ja wcześniej miałam Bielande Sexi Mama, super nawilżała, a wczoraj kupiłam z Palmers Balsam uelastyczniający dla kobiet w ciąży. Kiedyś miałam sporo próbek tej firmy i bardzo odpowiada mi ich konsystencja i wydajność. Teraz jest promka w Rossmanie za 35 zł balsam z pompką.Edyciak wrote:Dziewczyny, czy smarujecie ciało czymś specjalnym? Mam w domu Bio oil, ale może później zacznę go stosować. Chodzi o to, że moja skóra sama w sobie jest sucha, a teraz mam wrażenie, że jeszcze bardziej, więc bym sobie zakupiła jakiś ciekawy kosmetyk. Co możecie polecić?
A dla tych które mają już większe brzuszki podobno super jest masełko do brzuszka, tylko mocno tłuści więc nadaje się na noc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 12:43
Edyciak lubi tę wiadomość
-
Edyciak wrote:Dziewczyny, czy smarujecie ciało czymś specjalnym? Mam w domu Bio oil, ale może później zacznę go stosować. Chodzi o to, że moja skóra sama w sobie jest sucha, a teraz mam wrażenie, że jeszcze bardziej, więc bym sobie zakupiła jakiś ciekawy kosmetyk. Co możecie polecić?
Ja się smaruje najzwyklejsza oliwka bambino na zmianę z balsamem palmersa uelastyczniajacym, bo taki mialam akurat w domu
Edyciak lubi tę wiadomość
💙
💗 -
nick nieaktualnyJa polecam oliwkę z Bielendy Sexy Mama. Raz na wieczór się smaruje i mega nawilżenie cały kolejny dzieńEdyciak wrote:Dziewczyny, czy smarujecie ciało czymś specjalnym? Mam w domu Bio oil, ale może później zacznę go stosować. Chodzi o to, że moja skóra sama w sobie jest sucha, a teraz mam wrażenie, że jeszcze bardziej, więc bym sobie zakupiła jakiś ciekawy kosmetyk. Co możecie polecić?

Edit: mam też balsam do biustu na czas ciąży i po niej i też wydaje mi się w porządku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 13:01
Edyciak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySłyszałam, że z Palmersa są świetne kosmetyki. Ale mi jakoś ich zapach nie podchodzi.Anet.kaa wrote:Ja wcześniej miałam Bielande Sexi Mama, super nawilżała, a wczoraj kupiłam z Palmers Balsam uelastyczniający dla kobiet w ciąży. Kiedyś miałam sporo próbek tej firmy i bardzo odpowiada mi ich konsystencja i wydajność. Teraz jest promka w Rossmanie za 35 zł balsam z pompką.
A dla tych które mają już większe brzuszki podobno super jest masełko do brzuszka, tylko mocno tłuści więc nadaje się na noc.
Jak nie Bielendy, to jeszcze polecam serię balsamów z Babydream dla ciężarnych
-
Według mnie zorientujesz się, że to jest to. Ja też nie wiedziałam o co chodzi, a jak raz mnie złapało to już wiedziałam, że to są te legendarne twardnienia brzucha. Z tymże u mnie to się pojawiło później w ciąży.Zulugula wrote:Dziewczyny często piszecie o spinaniu macicy i twardnieniu brzucha. Czy da się tego nie zauważyć? Czy to jest takie charakterystyczne, że nie ma szans żeby się nie zorientowac?
Ja się smaruję balsamem przeciw rozstępom z Musteli, Bio Oil miałam w pierwszym trymestrze. Mam też balsam przeciw rozstępom z Palmersa jak skończy się Mustela. Wg mnie Mustela nawilża skórę o wiele lepiej niż Bio oil.
Edyciak, Zulugula lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
nick nieaktualny
-
Przepraszam za to co powiem, ale trochę to brzmi jak wypowiedź starszego pokolenia, które uważa że to żona powinna dbać o dietę męża, podtykać mu bo biedaczek sam sobie nie poradzi. Owszem, trzeba się wspierać, ale jakby chciał tak naprawdę to poszedłby do dietetyka, który mu ułoży racjonalną dietę a nie wchodził w jakieś posty Dąbrowskiej. Ja wiele lat podtykałam, walczyłam i wiesz kiedy mój mąż postanowił zawalczyć? Jak dałam sobie spokój i powiedziałam wprost: jesteś dorosły i musisz sam wziąć odpowiedzialność za siebie. Mnie o to nie obwiniaj. Teraz wieczorem robi sobie koktajle i owsianki na rano. I piecze domowe ciasta żeby nie jeść czekolady. A jeśli gość waży 140kg to raczej niewiele mniej ważył w dniu ślubu. Więc jeśli koleżanka wychodziła za pijącego piwo grubasa, to nie ma co oczekiwać, że ot tak, gość po 25 czy 30 latach złych nawyków z dnia na dzień wszystko odstawi. Ludzie owszem, zmieniają się, ale bardzo powoli. Mój mąż potrzebował 10 lat żeby się zmienić. Dla jednego przejście na dietę to pestka, dla innego rezygnacja z alkoholu, dla jeszcze innego ze sportu. Może po prostu jemu wcale aż tak bardzo nie zależy jeszcze, żeby był w stanie aż tak bardzo się poświęcić.Anet.kaa wrote:Tak, ja doskonale to rozumiem, że zmiana nawyków żywieniowych jest ciężka. Ale szczerze? Gdybym z mężem o coś wspólnie chciała walczyć, w tym przypadku o dziecko, a on dalej by postępował tak samo, mimo mojego starania, i podsuwania zdrowych posiłków pod nos, to ja zastanowilabym się nad sensem takiego małżeństwa, bo nie wyobrażam sobie żeby dla kogoś było ważniejsze wypicie kolejnego piwa w weekend niż moje szczęście. Już nawet nie w kontekście powiększenia rodziny, ale zdrowia, i dalszego życia, bo taki człowiek w wieku 50.lat będzie miał szereg chorób wieńcowych i innych towarzyszących.
A skoro ten facet sam bierze się za durne Diety Dąbrowskiej to znaczy, że może chce, a wg mnie mądra żona powinna go odwieźć od jakichś dektoksow niby działających cuda, a zainteresować się zdrowym, zbilansowanym odżywianiem i mu w tym pomóc. Jest cała masa informacji na temat diety płodności, i na prawdę nie trudno jest wdrożyć podstawowe zasady.
To jest tylko moje zdanie, które w realizacji raz wychodzi lepiej A raz gorzej.👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne




