Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai wrote:Ale ja nie mówię, że wprowadzanie diety jest złe. Tylko Anetka mówiła, że to ta koleżanka powinna pilnować diety męża, żeby jadł zdrowo. A ja uważam, że facet powinien pilnować się sam, bo jest dorosły i odpowiedzialny za siebie, za żonę i ich przyszłe dziecko. I to, że jest otyły nie jest winą jego żony tylko jego samego.
I w żaden sposób też kobieta nie jest winna jego otyłości - no chyba że był kiedyś szczupły A teraz objadają się w MC Donalds. Co to to nie.
Chodzi mi o to, że jak się oboje staramy to jesteśmy w tym razem, jak zbieramy na dom to odkladamy wspólnie proporcjonalnie tyle ile możemy bo mamy cel. A nie jedno odklada a drugie wydaje na zbędne markowe ubrania.
Tutaj ten facet jakby błądził troche ślepo, bo łapie się tych diet od czasu do czasu, wie ze ma IO, i inne choroby. Ale z.drugiej strony facet to facet, i czasami trzeba wziąć go trochę w ryzy i trochę poprowadzić, i tak jest, nie oszukujmy się że nie. To bardzo często dzięki nam oni się zmieniają na lepsze, zaczynają dbać o siebie. I tak, każdy człowiek to odrębny byt, ale często to kobietą musi być tą mądrzejszą. I wg mnie w tym przypadku, jeśli jej zależy (może nie aż tak bardzo jak np mi zalezalo) to ja osobiście trochę bym się poświęciła i wiedząc że mąż idzie do pracy na 10h i nie będzie miał kiedy zjeść, zrobilabym mu zdrowe jedzenie na wynos. Czy umowila go do dobrego dietetyka. Oczywiscie nie omieszkałabym wspomniec o moim poświęceniu
Ja to pisze tylko tutaj u nas,między nami, nie daje nikomu rad bo to nie moja rola. Dziś zaliłam się do mężulka, że było mi przykro wczoraj A mój mąż po prostu wspomniał, żebym się nie smucila bo gdyby im bardzo zależało to robiłby tak.jak my podczas starań. I mój mąż cały czas podkreśla, że wie że ja robiłam więcej widział jaka jestem zdeterminowana i nawet głupio mu było iść zjeść jakiś syf wiedząc że ja mu robię zdrowe jedzenie. A wiecie czym to poskutkowało? Że sam zmienił teraz nawyki i je dużo zdrowiej. Oczywiście poza cziperkami i słodyczamiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 14:23
dmg111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi się teraz załączyl odkurzacz owocowy 😋 truskawki 🍓, arbuzy 🍉 i pomarancze 🍊 jem jak nigdy. W dodatku mam olbrzymią ochotę na zimne, a wręcz lodowate
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 14:25
dmg111, Stokrotka027 lubią tę wiadomość
💙 11.2020
💗 11.2023 -
Annia wrote:Aaaa i zapomniałam napisać, żey nie było jem też ciasta ale tylko takie które sama upiekę, więc właściwie dwa rodzaje, wtedy idą albo na II śniadanie lub pod wieczorek. Wrzucałam tu kiedyś przepisy.
ze słodyczy pozwalam sobie na gorzka czekoladę, ale taka powyżej 70 procent kakao i czasami masło orzechowe.
Ostrzegam przed czerwoną papryką i obraniem pomidorka ze skórki, wtedy ku mojemu zdziwieniu wybiły mi cukry. No i oczywiście nie mogę żółtego sera, który dosłownie uwielbiam.
Poprasowałam trochę, wyszłam do sklepu osiedlowego kupić parę ziemniaków i kręgosłup mi umiera. Ale w sumie to wcześniej jeszcze całe mieszkanie ogarnęłam bo mój mąż zadzwonił, że umówił kolejnego faceta odwiedzenia klimy, a wczoraj byłam zgonem totalnym i prawie nic nie zrobiłam przez cały dzień.
Biorę się za obiad, potem po młodego i później już odpoczywam. Należy mi się -
nick nieaktualny
-
Anetka, w takiej wersji zgadzam się z Tobą. Ja właśnie dlatego odpuściłam odchudzanie męża. Bo albo chce, albo nie. Nie ma, że w sumie to chciałbym, ale jakby mi pod nos podtykali i jeszcze znaleźli czekoladę która nie tuczy itd. No i ogarnął się chłopina. Choć u nas moja wina też była bo mi też się nie chciało już w pewnym momencie.
Motylek, chyba jest ok. Wyniki wyglądają zupełnie normalnie. A jadłaś normalnie teraz? Czy trzymałaś dietę? -
o0lola0o wrote:Jeśli chodzi o sex, to my sie kochamy normalnie - stary jest bardziej delikatny.
Mam pytanie do doświadczonych mam. Wg OM Jestem w 8 tygodniu, wg Kluski w brzuchu w 7.
Jak sie mam umówić na usg 1 trymestru to który tydzien brać pod uwagę? Ten co wychodzi z rozmiaru czy ten co z miesiączki? -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 12:54
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Julik wrote:Ja jestem załamana co będzie z moim mężem w grudniu. On juz nawet się nie kryje z tymi słodyczami. A palenia też oczywiście nie rzucił. Nie wiem jak już mam z nim o tym rozmawiać. Jak wspominam żeby się wziął za siebie że skoro przytył przez te dwa miesiące tyle, to co będzie dalej. On wtedy wyrzuca mi co ja robię źle...
Edit: Ounai a co się stało z twoimi cukrami? Tak nagle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 14:43
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Ounai wrote:Przy tygodniowej różnicy umawialabym tak, żeby jeden i drugi mieścił się w widełkach. Moja jest tydzień starsza i tak właśnie mi doradzono. Choć do badania najważniejsze żeby wymiary dzieciątka się mieściły, więc ten z usg tu gra kluczową rolę.
Dziękuje Ci bardzo!
A jak wyglada takie usg? Pierwszego trymestru?Ona 👰🏼
pełen pakiet - PCOS, hashi, niedoczynność, insulinooporność
AMH, TSH - w normie
generalnie zlecone badania - w normie
Clostilbegyt, Euthyrox 75, Glukophage 1500, Ovarin 💊
On 🤵🏽
1% pierwszej klasy , 9% drugiej klasy, 24% trzeciej klasy
78% wiązanie
Selen i cynk 💊
start starań 01.2019
pierwsze badania 06.2019
klinika 01.2020
18.03 - pierwszy 💉 ovitrelle
01.04 - beta ❌
23.04 - drugi 💉 ovitrelle
06.05 - beta 8.88
08.05 - beta 47.77
12.08 - beta 197
15.05 - pęcherzyk 4mm 🥰🤰🏼
mum of 🐈 and hope 🤰🏼 soon
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Anetka, w takiej wersji zgadzam się z Tobą. Ja właśnie dlatego odpuściłam odchudzanie męża. Bo albo chce, albo nie. Nie ma, że w sumie to chciałbym, ale jakby mi pod nos podtykali i jeszcze znaleźli czekoladę która nie tuczy itd. No i ogarnął się chłopina. Choć u nas moja wina też była bo mi też się nie chciało już w pewnym momencie.
Motylek, chyba jest ok. Wyniki wyglądają zupełnie normalnie. A jadłaś normalnie teraz? Czy trzymałaś dietę? -
Lalia pamiętam Wasza historię, ale u Was wg mnie było trochę inaczej, bo:
- na wasza korzyść działał Wasz wiek,
- nie minął w sumie rok starań, a wiele osób stara się dłużej i dalej nie mają badań nasienia,
- mąż końcu zgodził się, że pójdzie się przebadać,
- zrobiłaś trochę badań, ale wiesz o ile pamiętam nie badalaś mutacji czy innych bardziej zaawansowanych rzeczy bez sprawdzenia męża.
Chociaż nie ukrywam, że ja mojemu bym tyle czekać nie pozwoliła, gdyby dłużej nie wychodziło, ale u mnie pojawiła się już presja wieku (przynajmniej w mojej głowie), ale każda z nas jest inna.
Lalia, dmg111, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Anetka, przyszły mi te spodenki jeansowe z HM Mama
Jak wyciągnęłam, to pomyślałam, że są ogromne i że mi zjadą z tyłka i na bank odeślę.
Ale żeby się zorientować, to właśnie je przymierzyłam i jestem w szoku, bo są super!!!!
Mają super długość, tak 1/3 uda, mam jeszcze luzu w nogawce i biodrach, a pas leciutko przylega do brzucha więc spokojnie brzuch mi się zmieści i zostawiam je!!! Jak chcesz, to mogę Ci napisać jakie ja mam wymiary teraz i jakie są wymiary spodenekAle zostawiam je na pewno, jestem niesamowicie zadowolona! A jeans jest elastyczny, ale nie jakoś mega cieniutki
Szorty Mama HM rozmiar 38, koszulka ciążowa Lidl rozmiar S 36/38Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 15:10
dmg111, Zulugula, kic83, Ounai lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Annia wrote:Lalia pamiętam Wasza historię, ale u Was wg mnie było trochę inaczej, bo:
- na wasza korzyść działał Wasz wiek,
- nie minął w sumie rok starań, a wiele osób stara się dłużej i dalej nie mają badań nasienia,
- mąż końcu zgodził się, że pójdzie się przebadać,
- zrobiłaś trochę badań, ale wiesz o ile pamiętam nie badalaś mutacji czy innych bardziej zaawansowanych rzeczy bez sprawdzenia męża.
Chociaż nie ukrywam, że ja mojemu bym tyle czekać nie pozwoliła, gdyby dłużej nie wychodziło, ale u mnie pojawiła się już presja wieku (przynajmniej w mojej głowie), ale każda z nas jest inna.
Ania, całkowicie się z Tobą zgadzam!!
Szczerze mówiąc, to ani mi, ani mężowi w podstawowych badaniach nie wychodziło nic niepokojącego, no i sam fakt, że my mamy oboje po 26 lat.
Podejrzewam, że gdyby mi wyszły mutacje, problemy z insuliną, tarczycą itd. i bylibyśmy starsi, to na pewno to inaczej podchodzilibyśmy do badania męża.
My byliśmy nastawieni na rok i to był deadline, ale to była nasza wspólna decyzja. To może też być sposób na przekonanie partnera do badania. Po roku nieudanych starań moim zdaniem nie ma co czekać i odkładać badania nasienia. Bo wtedy nawet statystyki mówią same za siebie.
P.S. Jak ja uwielbiam z Wami dyskutować!dmg111, Annia lubią tę wiadomość
-
A mi jest bardzo przykro dziś, właśnie się dowiedziałam, że żona brata męża była dziś na Usg i jedno z 2 serduszek zrezygnowało z pracy, Boże czuje się bardzo źle z tym, chce mi się płakać jeszcze wczoraj z nią rozmawiałam i pytałam jak tam jak się nosi bliźniaczki i było wszystko dobrze . Termin miała za 3 miesiące . I co teraz z drugą dzidzia ? Czytam w necie ale tam to pisza same zle rzeczy myślicie, że drugi bobas ma szansę urodzić się cały i zdrowy? To takie niesprawiedliwe .. Lekarz stwierdził, że to przez stres , na początku ciąży zmarł jej ojciec i bardzo to przeżyła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 15:03
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
nick nieaktualnyStokrotka027 wrote:A mi jest bardzo przykro dziś, właśnie się dowiedziałam, że żona brata męża była dziś na Usg i jedno z 2 serduszek zrezygnowało z pracy, Boże czuje się bardzo źle z tym, chce mi się płakać jeszcze wczoraj z nią rozmawiałam i pytałam jak tam jak się nosi bliźniaczki i było wszystko dobrze . Termin miała za 3 miesiące . I co teraz z drugą dzidzia ? Czytam w necie ale tam to pisza same zle rzeczy myślicie, że drugi bobas ma szansę urodzić się cały i zdrowy? To takie niesprawiedliwe ..
Nie wiem, co się robi z martwym dzieckiem w tej sytuacji.