Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
veritaa wrote:Inga to ja mieszkam teraz w ścisłym centrum to z dofinansowaniem mi zaśpiewali ok 1200 zł z wszystkim ale są dużo gorsze warunki np zgłaszania nieobecności . BO w publicznym jak dziecko nie przychodzi to po prostu nie liczą za jedzenie a w prywatnych z tego co sie orientowałam to chcą wiedzieć conajmniej dzień wcześniej np do 10. Absurd .
Za prywatny żłobek ok 1800 -2 tys
Zazdroszczę ze tak malutko płacicie naprawdę . No ale jesCze rok …
My niby tez nie mieszkamy gdzieś na ubocznych Wrocławia, ale jak się orientowałam to ceny są bardzo różne. My tez musimy kawałek go zawozić, niby nie daleko ale niestety tam wiecznie jest korek. U nas tez trzeba dać dzień wcześniej znać, ale chyba do 17. Wiadomo, że niekiedy dziecko rano się budzi i jest chore, ale nie ma w roku takich sytuacji dużo, więc przymykam na to oko -
W temacie płatnych żłobków. Jak się orientowałam w marcu- kwietniu zeszłego roku to w mojej okolicy żłobek kosztował koło 1800-2200 plus wyżywienie ( minimum 15 PLN za dzień,gdzieniegdzie było i po 18 PLN). A odkąd weszło dofinansowanie na czesne to...wszędzie podnieśli ceny o wartość tego dofinansowania. Moje dwie sąsiadki płacą teraz po 2100-2400 ( gdy chodzi cały miesiąc dziecko i nie choruje). To jest dopiero dramat😒. Przy tej cenie nasza płatność jedynie za wyżywienie ( 11,20 PLN za dzień) to jest po prostu jak za darmo.
Julek dziś poszedł po przerwie do żłobka, trochę w domu był dramat,ale na miejscu już całkiem ok:) A no i muszę się pochwalić,że prawie odpieluchowałam Julka 🥰( lekko nie było, nie powiem...).Ounai, KarolinaMaria, Suszarka, Iryska, Nowastaraczka, Ania81, Ewa88 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Zulu no tak ale w piątki zgłaszać nieobecność na poniedziałek to jest ciężko . U moich znajomych jest chyba do godziny 9 dnia poprzedniego i mówią ze trochę stówek na to poszło . Bo za dzień wyżywienia maja 17,50 zł to niby nie jest dużo ale wystarcza 3 takie dni i ju się robi 50 zł prawie.
Poza tym jak np mi choruje to nigdy do końca nie wiem kiedy pójdzie i czasami decyzje podejmujemy rano czy idzie czy nie oceniając ogólny stan 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2022, 11:42
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Ja za prywatny płaciłam 1200 - 400 zł dodtacja z miasta- 400 zł z państwa. Czyli wychodziło 400 zł plus wyżywienie. 11 zł za dzień, z czego śniadanie 2zl, podwieczorek 1 zł i 8 zł zupa plus drugie.
Jeśli chodzi o nieobecność to sniadanie mogłam najpóźniej dzień wcześniej zgłosić, nawet w niedzielę napisać sms, a resztę tego samego dnia do godziny 9.
Uważam, że to był bardzo dobry żłobek cenowo i nie tylko, ciocie super były, zajęcia też. Mała grupa 8 osób plus 2 ciocie. Jedzenie też z super cateringu mieli. Dieta pod nią zrobiona, wystarczyło zgłosić co mają wykluczyć. Czasami jak musiałam ja zabrać wczensiei bo jakąś wizuya u lekarza to dostawała do domu i bardzo dobre było i zdrowe.
Państwowy wynosił 280 plus 6.5 wyżywienie, a jak weszło 400zl to za samo wyżywienie ludzie płacili
Ehh aż szkoda mi że musiałam ją zabrać ze żłobka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2022, 12:52
O ❤️
Z ❤️ -
U nas w okolicy, na osiedlu, bardzo różnie, ale w okolicach 1000-1400 plus wyżywienie jakies 16-18 zł. To za taki żłobek co jest więcej dzieci. A tam gdzie Maja będzie chodzic na godziny, to caly etat 1900 plus wyżywienie,chyba 15 na dzień. Ale dla nas akurat plus jest taki, że można zamówić np same śniadanie, albo sam obiad. Przez apke cateringu, do godziny 20 dnia poprzedniego, można zaznaczyć, że np bez soli. To ceny bez dofinansowania z rządu, bo innego nie ma. Ceny opieki na godziny to np 50 zl za 2h, 55 za 3h, a 60 za 4h, za 8h chyba 100 zł. Ja Majkę będę dawać na 3-4h. Wyjdzie nam ok 700 zl miesięcznie (przy 3x w tyg po 3-4h) plus wyżywienie, ale jak chcemy to możemy przynosić z domu. Ona raczej będzie łapała się tam tylko na śniadania, jak będzie szla 7-8, bo potem na popołudnie to będzie już po drzemce i obiedzie w domu, ewentualnie przekąskę będzie tam jadła. Bardziej traktuję tą opcję jako bawialnie dla niej. Jutro idziemy pierwszy raz, w czwartek też.
Publicznych zlobkow jest chyba tylko dwa w mieście, ale nawet nie wiem ile kosztują. Ale jest duży problem, żeby się dostać. Z resztą najblizszy to z 15 min autem, a z korkami dużo więcej, a tam zawsze są korki..
Dzisiaj miała mieć szczepienie na ospe, ale mogę dostać zaświadczenie z tego żłobka, więc odwołałam i pójdziemy na koniec miesiąca bezpłatnie 😊
Miałam rano krzywą 🤮🤮 trzymajcie kciuki za wyniki.
A wieczorem mam wizytę 👶🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2022, 13:24
-
Tyta to taki róg z kartonu, wypełniony zazwyczaj słodyczami. Teraz część rodziców odchodzi od tego i wkłada do środka owoce, artykuły szkolne. W tycie Tymka znalazły się oczywiście slodycze, ale są też zeszyty, modelina, zestaw narzedzi do formowania modeliny, skarbonka, temperówka, długopis, naklejki na zeszyty, plany lekcji. Tytę przygotowują rodzice lub dziadkowie. Dziecko dostaje ja w szkole lub niesie juz z domu do szkoły. Dzieciaki robią oczywiście zdjęcia pod szkołą z tytą w rękach. To bardzo stary zwyczaj. Moja mama ma zdjęcie z tytą, ja dostałam od dziadków, a teraz Tymek dostanie. I tyte dostaje się tylko na rozpoczęcie edukacji, czyli w 1 klasie w kolejnych klasach już sie ich nie dostaje. Tymek też dostał taką mini z przedszkola jak miał pasowanie na przedszkolaka.
Jest to zwyczaj kultywowany głównie na Śląsku ale wiem, że są te, inne rejony gdzie daje się róg obfitości natomiast teraz nie pamiętam które.Ulaa, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
-
Ounai super zwyczaj, bardzo mi się podoba!
U nas ani na Warmii i Mazurach ani na Pomorzu nie słyszałam o czymś takim, a szkoda, bo chętnie bym zrobiła chłopakom na początek edukacji, to miłe i fajnie zachęca do nowego etapu w życiu ☺️
Felek właściwie mógłby dostać teraz, bo zaczyna pierwszą klasę, ale Olek nie dostał i będzie mu smutno więc nie dostanie żaden 🙈 -
Ula, też uważam, że to jest naprawdę fajna tradycja która w świetny sposób podkreśla, że zaczyna się ważny etap w życiu dziecka i jest w pewnym sensie zachętą.
Swoją drogą, pojechaliśmy po wyprawkę ja taka podjarana, wybieram te kredki, gumeczki, ołóweczki, a Tymek taki totalnie męsko obojętny. Aż ekspedientki się śmiały, że jestem bardziej zajarana początkiem szkoły niż moje dziecko. Cóż,usze poczekać aż Marta pójdzie. Ona to toooootalnie mój charakter więc będziemy się jarać we dwie 😁Ulaa, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Ounai przypomnisz co na zatkany kanalik? Jakie postępowanie? Próbowałam wydziabać igłą ale się nie da 😭 no trafi mnie z tymi cyckami.
Proszę Was o kciuki na jutro, moja mama ma biopsję. Atmosfera w domu od momentu kiedy się dowiedziała o tym guzie jest nie do wytrzymania, można siekierę wieszać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2022, 15:58
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarko, ciepły okład przed karmieniem(ja wkładałam do stanika termofor z pestek wiśni), zimny okład po (ja miałam takie specjalne żelowe do robienia okładów na piersi, ale możesz zmrozić podpaskę, jest mała I wsadzisz do stanika i możesz tak chodzić). Ibuprom 3x dziennie po 400mg, jak najczęściej przystawiać a jak się nie da yo odciągać laktatorem min 15min (zalecenie cdl) I u mnie lecytyna 3x dziennie działała cuda. Bez lecytyny nie chciało puszczać. I zażywaj ta lecytyne dopóki stres nie puści, choćby raz dziennie, bo widzę że Twoje cycki też się przy stresie zatykają. Ja probowalam odtykac ale pod prysznicem jak sie to odmaczalo.
Trzymam mocno kciuki za mamę, wiem przez co przechodzisz. Mocno przytulam ❤️Suszarka lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Suszarko, ciepły okład przed karmieniem(ja wkładałam do stanika termofor z pestek wiśni), zimny okład po (ja miałam takie specjalne żelowe do robienia okładów na piersi, ale możesz zmrozić podpaskę, jest mała I wsadzisz do stanika i możesz tak chodzić). Ibuprom 3x dziennie po 400mg, jak najczęściej przystawiać a jak się nie da yo odciągać laktatorem min 15min (zalecenie cdl) I u mnie lecytyna 3x dziennie działała cuda. Bez lecytyny nie chciało puszczać. I zażywaj ta lecytyne dopóki stres nie puści, choćby raz dziennie, bo widzę że Twoje cycki też się przy stresie zatykają. Ja probowalam odtykac ale pod prysznicem jak sie to odmaczalo.
Trzymam mocno kciuki za mamę, wiem przez co przechodzisz. Mocno przytulam ❤️Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarko, ja jeszcze robiłam tak że wyciskalam na wacik lanoline i kładłam na brodawkę i tak chodziłam bo to też rozpuszczalo ten korek w kanaliku 👍
Suszarka lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was ma przepis na drożdżówki z kruszonką?
Ja mam thermomixowy jedynie, dzisiaj robiłam chałkę z kruszonką. Jakbyś chciała to mogę Ci wstawić screenyOunai lubi tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Ja mam thermomixowy jedynie, dzisiaj robiłam chałkę z kruszonką. Jakbyś chciała to mogę Ci wstawić screeny