WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 3 lipca 2020, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Serio? To dobrze wiedzieć! A musiałaś do niego dzwonić, coś się działo? :( w ogóle zastanawiam się czy kiedyś się spotkamy na wizycie bo ciągle się mijamy, obie chodzimy w poniedziałki tylko ciągle różne 😅
    Wtedy jak miałam te plamienia, to dzwoniłam, że leki mi się skończyły. Na poczatku też miałam infekcje pęcherza i pisałam SMS jakoś pod wieczór, bo już się bardzo zle czułam, to oddzwonil o 22 i analizowal ze mna moje wyniki i na rano mialam już receptę na antybiotyk.
    Jak się nie spotkamy na wizytach, to umówimy się jakoś 😊 Ja idę w ten poniedziałek.

    Annia lubi tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • kkasia Autorytet
    Postów: 921 1972

    Wysłany: 3 lipca 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Dziewczyny a czemu z maluszkami nie chcecie chodzić w zimie na spacery? Myślałam, że dziecko musi codziennie być na dworze. 🤔 (nie mówię o noworodziu na mróz) Proszę doświadczone mamy o opinię.:)

    My wyszliśmy po 7 dniach 😊 Końcówka stycznia. Śnieżek ❤ Na szkole rodzenia mówili żeby tylko nie wychodzić jak będzie poniżej -10. Jak pomyśle o hartowaniu dzieci w Skandynawii to serio nie widzę problemu 😂 w Polsce tez jest jakaś duża tendencja do przegrzewania 😊 babcie to chciały w domu 3 kocami Julke opatulać😂 różne są podejścia ale nas położne uczyły zeby zawsze sprawdzać po karku czy dziecku jest zimno. Rączki zimne czy nosek to jest ok, bo dzidzie maja troche inne krążenie 😉 zimny chów tak zwany 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 19:53

    Annia lubi tę wiadomość

    f2w3vfxm992xljdr.png

    9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
    18.01.2019r. Julcia <3 cc, kp
    19.03.2020 -> Jest ❤
    31.08.2020 -> usg 3 trym :) 1.5kg <3
    15.10.2020 -> usg 2520g <3
    21.10.2020 -> wizyta gin
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkasia wrote:
    My wyszliśmy po 7 dniach 😊 Końcówka stycznia. Śnieżek ❤ Na szkole rodzenia mówili żeby tylko nie wychodzić jak będzie poniżej -10. Jak pomyśle o hartowaniu dzieci w Skandynawii to serio nie widzę problemu 😂 w Polsce tez jest jakaś duża tendencja do przegrzewania 😊 babcie to chciały w domu 3 kocami Julke opatulać😂 różne są podejścia ale nas położne uczyły zeby zawsze sprawdzać po karku czy dziecku jest zimno. Rączki zimne czy nosek to jest ok, bo dzidzie maja troche inne krążenie 😉 zimny chów tak zwany 😅

    W Holandii tez bez czapeczki 🤣

    kkasia lubi tę wiadomość

  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Wtedy jak miałam te plamienia, to dzwoniłam, że leki mi się skończyły. Na poczatku też miałam infekcje pęcherza i pisałam SMS jakoś pod wieczór, bo już się bardzo zle czułam, to oddzwonil o 22 i analizowal ze mna moje wyniki i na rano mialam już receptę na antybiotyk.
    Jak się nie spotkamy na wizytach, to umówimy się jakoś 😊 Ja idę w ten poniedziałek.
    On chyba po dniu przyjmowania w gabinecie ma jeszcze z godzinę pracy na oddzwanianie, bo niemal zawsze jak jestem na wizycie to dzwoni do niego telefon 😂(przy mnie nigdy nie odbiera).

    Sylwucha lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    On chyba po dniu przyjmowania w gabinecie ma jeszcze z godzinę pracy na oddzwanianie, bo niemal zawsze jak jestem na wizycie to dzwoni do niego telefon 😂(przy mnie nigdy nie odbiera).
    Przy mnie raz odebrał od siostry (Ale zapytał czy może), a ta go zaczęła opieprzać zeby znów nie zapomnial jej czegoś tam przywieźć 😂 Po rozmowie mówi: że takie są siostry 😂

    Annia lubi tę wiadomość

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    (nie cytujcie foto) Bożek chłodu i ciepła zawisł w mym salonie 💪💪💪 Mogę teraz prasować w upały ;)

    91235a923e51.jpg

    Annia, Sylwucha, kic83, SzalonaOna, dmg111, Inaa89, Lalia lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkasia wrote:
    My wyszliśmy po 7 dniach 😊 Końcówka stycznia. Śnieżek ❤ Na szkole rodzenia mówili żeby tylko nie wychodzić jak będzie poniżej -10. Jak pomyśle o hartowaniu dzieci w Skandynawii to serio nie widzę problemu 😂 w Polsce tez jest jakaś duża tendencja do przegrzewania 😊 babcie to chciały w domu 3 kocami Julke opatulać😂 różne są podejścia ale nas położne uczyły zeby zawsze sprawdzać po karku czy dziecku jest zimno. Rączki zimne czy nosek to jest ok, bo dzidzie maja troche inne krążenie 😉 zimny chów tak zwany 😅
    Ja akurat uważam że o ile babcie mają tendencje do przegrzewania o tyle młode matki robią wyścigi która bardziej rozbierze dziecko, próbując udowodnić starym, że czasy się zmieniły. A brakuje normalnego, zdroworozsądkowego podejścia.

    kkasia lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai to las w słoiku stoi na komodzie? Możesz mu jakaś fotkę cyknąć jak będziesz miała czas? Sama robiłaś czy kupiłaś gotowy? Czy pielęgnacja jest trudna? Zastanawiam się nad takim dużym właśnie jak Twój. :)

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • kkasia Autorytet
    Postów: 921 1972

    Wysłany: 3 lipca 2020, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Ja akurat uważam że o ile babcie mają tendencje do przegrzewania o tyle młode matki robią wyścigi która bardziej rozbierze dziecko, próbując udowodnić starym, że czasy się zmieniły. A brakuje normalnego, zdroworozsądkowego podejścia.

    Tak powinno być 😉 patrzeć na dziecko jak mu jest 😊 zarówno opatulanie dziecka i patrzenie jak lecą stróżki potu jak i patrzenie ze ma sine usta i się trzęsie jest nie halo 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 20:56

    f2w3vfxm992xljdr.png

    9.12.2017r. 10tc [*] puste jajo płodowe
    18.01.2019r. Julcia <3 cc, kp
    19.03.2020 -> Jest ❤
    31.08.2020 -> usg 3 trym :) 1.5kg <3
    15.10.2020 -> usg 2520g <3
    21.10.2020 -> wizyta gin
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 3 lipca 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Ja akurat uważam że o ile babcie mają tendencje do przegrzewania o tyle młode matki robią wyścigi która bardziej rozbierze dziecko, próbując udowodnić starym, że czasy się zmieniły. A brakuje normalnego, zdroworozsądkowego podejścia.

    Mi też zawsze koleżanka gada hartuj, ja hartuje , jej dzieci zima boso czy w bluzeczkach a moja w bluzie czy swetrze rajstopach i spodniach była. Do spania ta w bodach a ja jeszcze spiochy a zima nawet te grubsze pajace oczywiście patrzalam czy mała.nie spocona czy coś ale starałam się żeby było jej ciepło( zawsze słyszałam komentarz od niej że ja to lubię grzać dziecko) i nie mówię o niemowlakach bo to inna sprawa . Jak się urodzila nakladalam czapeczke chodz już się tego niby nie robi. I wiecie co powiem mala.moja ma 1.5 roku A nie była nigdy chora pftu pftu dzieki Bogu 🙏.. raz miała mocny katar od klimy w kajucie jak spaliśmy na statku ja sama dostałam zapalenia płuc wtedy. a jej dzieci co rusz zasmarkane, kaszla czy tego typu choroby ale zawsze dumna że właśnie tak trzeba , tak samo jak dawanie dziecia słodycze ja daje małej ale umiarkowanie , nie stawiam miski czekoladek i pozwalam jeść i ja jestem tutaj zła matka . słyszę zazwyczaj no przestań daj dziecku..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 21:15

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 3 lipca 2020, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    E, to może takie zwykłe pobolewania były po prostu? Więzadła itp itd? Mnie zależy od dnia tak czasami też pobolewa, ale nie są to skurcze. A bierzesz magnez?
    Nie biorę magnezu. To nie więzadła, ale już wieczorem przeszło jak posiedziałam więc nie wiem co to było.

    Inaa, właśnie kurcze tak się zastanawiam czy może być tak, że 1 poród bardzo bolesny a teraz nie? Jeśli jutro będzie boleć to najwyżej podjadę gdzieś na IP. Właśnie martwię się trochę, że ten ból jest inny i że może się przez to szyjka skracać. No nic zobaczymy.

    age.png

    age.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 3 lipca 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    (nie cytujcie foto) Bożek chłodu i ciepła zawisł w mym salonie 💪💪💪 Mogę teraz prasować w upały ;)


    Ounai
    A ta szafka przysufitowa nie przeszkadza klimie?
    Panowie nic nie mówili że to będzie problem?
    Nie że się czepiam, sama mam klimę, i obok nic nie mogło być.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 21:37

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 3 lipca 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Ounai to las w słoiku stoi na komodzie? Możesz mu jakaś fotkę cyknąć jak będziesz miała czas? Sama robiłaś czy kupiłaś gotowy? Czy pielęgnacja jest trudna? Zastanawiam się nad takim dużym właśnie jak Twój. :)
    Taaak, to las w słoiku, dostałam od męża. Nie wymaga żadnej pielęgnacji poza umyciem z zewnątrz słoika. Mąż dał 170zł. Warto poszukać u kogoś kto robi więcej tych lasów i nie brać tego najtańszego, bo jeśli jedna roślinka choruje to umrze cały las. Jak przywiozła go do domu to uchylalam wieczko tak kilka razy. Po przywiezieniu fikus zgubił wszystkie liście, więc delikatnie wyjęłam je pensetą i przetarłam ścianki w środku. I on tak sobie żyje sam. Raz na jakiś czas wyrastają w nim grzyby, takie normalne z kapeluszem a potem gniją. Żyją tam też takie mikro robaczki. Pada deszcz - właśnie widać to na ściankach i potem one wysychają. Mam go od października, czyli 8 miesięcy. Jest super! Postaram się zrobić zdjęcie jak "przestanie padać". Na ulotce pisało, że on będzie jak prawdziwy las, będą pory roku, że mam z nim nic nie robić jak już się zadomowi i ma stać w cienistym miejscu, więc to fajna dekoracja też np na stół

    c47ebb155731.jpg

    doomi03, Annia, Julik, Inaa89 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 3 lipca 2020, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Ounai
    A ta szafka przysufitowa nie przeszkadza klimie?
    Panowie nic nie mówili że to będzie problem?
    Nie że się czepiam, sama mam klimę, i obok nic nie mogło być.
    Przeszkadza, klima będzie mniej wydajna o 10% i muszą być odpowiednio ustawione te wachlarze. Ale miałam do wyboru albo taką opcję albo demontaż jednej szafki. Bo druga opcja toć było przeciągnięcie jej na przeciwległą ścianę co by nas zjadło finansowo i jeszcze miałabym peszle przez pół salonu.

    Stokrotka, właśnie o takich osobach mówię. Dzieci w krótkich spodenkach a mama w długich. We wszystkim trzeba mieć zdrowy rozsądek.

    Stokrotka027 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Fragaria Autorytet
    Postów: 857 1626

    Wysłany: 3 lipca 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, przypomnij który tydzień ciąży jesteś?
    Miałaś ktg robione jakoś niedawno?

    Ona i On 36lat
    +
    02.2016 Syn ❤️
    12.2019 Aniołek (12 tc)
    11.2020 Synek 💙
  • Julik Autorytet
    Postów: 1980 2206

    Wysłany: 3 lipca 2020, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raz gin oddzwaniala przy mnie do swojej pacjentki która miała na dniach rodzić i jej właśnie mówiła że jak będzie taki ból jak na okres tzn że się zaczeło i że ma jechac wtedy do szpitala. Sama nie wiem bo nie rodziłam.

    30.03.2020 ⏸ 3+3
    24.04.2020 7+0 💓1.06cm
    Wizyty:
    23.05.2020 11+1 5.08cm
    1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
    1.07.2020 16+5
    30.07 2020 20+6
    5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
    11.09.2020 27+0 💙1249g
    21.10.2020 32+5
    4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
    25.11.2020 37+5
    Synek urodził się:
    22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
    atdcjw4zlv6fg5d4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2020, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże... Co za dzień.... ☹️

    Jest ognisko koronawirusa w miejscowości moich rodziców. Na razie 9 osób, a miejscowość liczy około 3 tys mieszkańców, więc mała mieścina.. sanepid wydał komunikat, że osoby które były w kościele w określonych dniach mają się zgłosić do nich, bo ksiądz ma pozytywny wynik.

    Moja matka z babką codziennie chodzą do kościoła. A ja wczoraj u nich byłam 😬 ale nie da się im przetłumaczyć, że mogą być zarażeni. To walka z wiatrakami. Mój brat miał dziś pobierany wymaz, bo pracuje w sklepie, w którym były osoby zakażone.

    Na wieczór mój mąż urządził popijawę z kolegami u nas na werandzie, chłopaki poszaleli, szkła natlukli, pokaleczyli się. Jeden ma rozwaloną głowę, a mój stopę. Cała weranda płynie we krwi... Dopiero co skończyłam to sprzątać. Nawet kostkę chodnikowa musiałam myć, bo rano sąsiedzi by pomyśleli, że jakiegoś mordu u nas dokonano.

    A mój mąż pojutrze wyjeżdża zagranicę i nie wiem, jak on z tą noga pojedzie..

    Śpię w drugim pokoju...

    Masakra. ☹️

  • Julik Autorytet
    Postów: 1980 2206

    Wysłany: 3 lipca 2020, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedys widziałam na zdjęciach męża jak był malutki kołyskę drewnianą, tesciowa ją oddała komuś i właściwie nie wiedzieliśmy do konca kto ją w tej chwili ma. Teraz udało mi się ją namierzyć, podobno jest odmalowana na biało, może w tygodniu, przyjedziemy się po nią. 😁ale się cieszę że nasza dzidzia będzie miała kołyskę po tatusiu 😄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 23:05

    Ounai, Wik89 lubią tę wiadomość

    30.03.2020 ⏸ 3+3
    24.04.2020 7+0 💓1.06cm
    Wizyty:
    23.05.2020 11+1 5.08cm
    1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
    1.07.2020 16+5
    30.07 2020 20+6
    5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
    11.09.2020 27+0 💙1249g
    21.10.2020 32+5
    4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
    25.11.2020 37+5
    Synek urodził się:
    22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
    atdcjw4zlv6fg5d4.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3721 7604

    Wysłany: 3 lipca 2020, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Boże... Co za dzień.... ☹️

    Jest ognisko koronawirusa w miejscowości moich rodziców. Na razie 9 osób, a miejscowość liczy około 3 tys mieszkańców, więc mała mieścina.. sanepid wydał komunikat, że osoby które były w kościele w określonych dniach mają się zgłosić do nich, bo ksiądz ma pozytywny wynik.

    Moja matka z babką codziennie chodzą do kościoła. A ja wczoraj u nich byłam 😬 ale nie da się im przetłumaczyć, że mogą być zarażeni. To walka z wiatrakami. Mój brat miał dziś pobierany wymaz, bo pracuje w sklepie, w którym były osoby zakażone.

    Na wieczór mój mąż urządził popijawę z kolegami u nas na werandzie, chłopaki poszaleli, szkła natlukli, pokaleczyli się. Jeden ma rozwaloną głowę, a mój stopę. Cała weranda płynie we krwi... Dopiero co skończyłam to sprzątać. Nawet kostkę chodnikowa musiałam myć, bo rano sąsiedzi by pomyśleli, że jakiegoś mordu u nas dokonano.

    A mój mąż pojutrze wyjeżdża zagranicę i nie wiem, jak on z tą noga pojedzie..

    Śpię w drugim pokoju...

    Masakra. ☹️

    Masakra i to nie mała... Rodziców nie zmienisz, szkoda tylko, że nie myślą o Tobie i o tym, ze Ty się teraz boisz o siebie i dziecko. Mogliby się zgłosić dla Twojego spokoju. A po chłopie bym nie sprzątała. Niech sprząta rano. Z tego co pisałaś to mieszkacie w jego rodzinnym domu, więc tym bardziej nie przejmowałbym się sąsiadami. Myśl przede wszystkim o sobie. Zostajesz na 2 miesiące bez męża, a on Ci jeszcze taki numer wycina przed wyjazdem ;/

    Edyciak lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 3 lipca 2020, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Boże... Co za dzień.... ☹️

    Jest ognisko koronawirusa w miejscowości moich rodziców. Na razie 9 osób, a miejscowość liczy około 3 tys mieszkańców, więc mała mieścina.. sanepid wydał komunikat, że osoby które były w kościele w określonych dniach mają się zgłosić do nich, bo ksiądz ma pozytywny wynik.

    Moja matka z babką codziennie chodzą do kościoła. A ja wczoraj u nich byłam 😬 ale nie da się im przetłumaczyć, że mogą być zarażeni. To walka z wiatrakami. Mój brat miał dziś pobierany wymaz, bo pracuje w sklepie, w którym były osoby zakażone.

    Na wieczór mój mąż urządził popijawę z kolegami u nas na werandzie, chłopaki poszaleli, szkła natlukli, pokaleczyli się. Jeden ma rozwaloną głowę, a mój stopę. Cała weranda płynie we krwi... Dopiero co skończyłam to sprzątać. Nawet kostkę chodnikowa musiałam myć, bo rano sąsiedzi by pomyśleli, że jakiegoś mordu u nas dokonano.

    A mój mąż pojutrze wyjeżdża zagranicę i nie wiem, jak on z tą noga pojedzie..

    Śpię w drugim pokoju...

    Masakra. ☹️

    Ja pierdziu, niezły dzień rzeczywiście.
    Pomijając koronawirusa, Edyciak, weź Ty temu swojemu mężowi wytłumacz, że jak ma się żonę w ciąży to żeby on aż tak nie przesadzał z tym alko.
    Wiem, że wszystko dla ludzi, ale to już kolejna chyba Jego akcja w ciągu ostatniego tygodnia.
    Uważaj na siebie i pogadaj jutro na spokojnie z mężem.

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
‹‹ 778 779 780 781 782 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ