Grudniowe II kreski - świąteczne serduszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama8latka wrote:Mi aplikacja teraz poprawiła daty i nie ma terminu na 24.12 😔 buu tylko na 21.12 właśnie . To Lisa poproszę Cię o przepisanie mnie na testowanie na 19.12 🥰 sorki 😙
I tak mam nadzieję na prezent pod choinkę 🥰
Powiem Wam że jestem znów mocno zmotywowana w tym miesiacu! 💪 Poprzedni cykl stracony bo mąż nie wrócił z pracy przez cały cykl , dopiero w przyszły weekend wraca . Mam już umówione wizyty u ginekolog, u reumatologa nawet dostalam termin za 4 dni gdzie w życiu bym się nie spodziewala w tym okresie że tak ekspresowo da radę, dentysta zaliczony ósemka wyrwana , no dużo dużo na plus ogolnie i wchodzę w ten cykl z wielką wielką nadzieja 💪
Ogólnie dziewczyn grudzień będzie pięknym miesiącem.. Będziemy wszystkie z pięknymi ⏸️ kreskami ❤️❤️❤️Syla87, Gosia33, futuremama, Beza27, Mama8latka, Carlina, Gela093, wariancja, Nynka, Monika87, Niebieska Gwiazda, CestLaVie lubią tę wiadomość
-
futuremama wrote:Ja kompletnie nie czuję że święta niedługo. Może też czas ozdoby wyciągnąć żeby klimat poczuć😂
Ale póki co mała ma niedługo urodziny i muszę tu temat ogarnąć
a co do urodzin to ja się zastanawiam jak mój mąż będzie sobie radził z wytrzymaniem to tego dnia jak już będziemy mieć dziecko. teraz już mi chce prezent dawać, i codziennie mówi że nie wytrzyma do 17 grudnia -nie powinien kupować prezentów tak wczesnie. Ciekawe czy wtedy tez tak będzie miał 😂 Zresztą prezent na gwiazdkę dla jego rodziców też już mamy i też już się niecierpliwi że święta tak daleko.
a Twoje już dwuletnie to tak będzie się już pewnie cieszyć z tego dnia, zazdroszczę 😁 -
Syla87 wrote:Dziewczyny doceniacie tych chłopów co chcą brać i dbają o siebie, mojemu musiałam długo tłuc do głowy co i jak ale mam nadzieje ze teraz już będzie bardziej usluchany 😉
Mój ma dziś wizytę u androloga o 13.20, stresuje się strasznie. Boże zeby było wszystko ok, proszę proszę 🙏🙏🙏
Święta prawda, doceniajcie! 😁 Trzymam kciuki 🤞🤞Syla87 lubi tę wiadomość
-
atwysz wrote:Hej, Mam już praktycznie wszystkie wyniki, brakuje mi tylko Dhea, ale dzisiaj wieczorem powinien być. Na dwie kreseczki w grudniu raczej się nie nastawiam z tymi wynikami
Zresztą zobaczcie same....
I faza cyklu:
FSH 5,75 (3,5-12,5)
LH 7,15 (2,4-12,6)
Estradiol 30,70 (12,4-233)
Progesteron 0,20 (0,057-0,893)
Prolaktyna 971 (102-496) ❌
Androstendion 1,14 (0,4-3,4)
Testosteron 22,60 (8,40-48,10)
TSH 2,770 (0,270-4,200)
FT3 2,88 (2,00-4,40)
FT4 1,29 (0,93-1,70)
anty-TPO BRAK SKALI
anty-TG 73,74 (0,00-4,11)
Glukoza 80,2 (70-99)
Insulina 14,1 (2,6-24,9)
Kwas foliowy 5,30 (4,60-18,70)
Witamina D metabolit 25 (OH) 24,40
Na co dzień przyjmuję euthyrox 112, kwas foliowy Folik, Witamina D3 2000.
Co możecie powiedzieć o tych wynikach?
Wiem, że wysuwa się z nich insulinooporność, ponieważ Homa jest powyżej 2, za mało Wit D, kwasu foliowego. Martwi mnie też wysoka prolaktyna. Czy to właśnie przez nią mogę mieć zaburzoną owulację? Tzn odczuwam wszystkie objawy, ale testy wychodzą negatywne
W poniedziałek idę do ginekologa, ale boję się tego, co mi powie i co zaproponuje❤Ada&Pola❤
-
futuremama wrote:No ja właśnie po sklepach też nie chodzę, pracuję z domu, żłobek i przedszkole pod domem 😂
Ja prezenty też już kupuję bo kto wie kiedy jakaś kwarantanna wpadnie że się nawet do paczkomatu nie będzie można ruszyć😂
Urodziny w tym roku słabo też przez to wszystko ale chcę chociaż żeby dziadkowie byli, tort i świeczka. Póki co i tak bardziej starszak to ogarnia. Mąż że może po co kolejny prezent, może dołożyć i jeden większy no ale dlaczego miałaby być pokrzywdzona a druga sprawa... przecież na mikołaja i pod choinką to nie od nas😂
dzieci zresztą chyba wolą więcej prezentów niż jeden droższy. Sama frajda rozpakowywania jest przeważnie ważniejsza. Choć to też zależy od wieku i dziecka. och nie mogę się doczekać przyszłości 🤪
Mam nadzieję że chociaż opcja ruszenia się do Paczkomatu zostanie, biegam do niego prawie codziennie, sama się dziwię co ja w ogóle ciągle kupuję 😜futuremama lubi tę wiadomość
-
Nalia wrote:Cześć! U nas dzisiaj piękna pogoda, ale pieruńsko zimno. Idę na obiad robić spaghetti. Jakoś tak mnie naszło z rana, a cała rodzina lubi.
-
Nalia wrote:Cześć! U nas dzisiaj piękna pogoda, ale pieruńsko zimno. Idę na obiad robić spaghetti. Jakoś tak mnie naszło z rana, a cała rodzina lubi.
Nalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej ja też dołączam. 1.11 poroniłam w 7 tygodniu, potem byłam chora więc odczekamy ten cykl. Śluz rozciągliwy miałam ostatnio 4 dni temu, teraz kłuje mnie jajnik i niewiem czy to już po owulacji i kiedy spodziewać się okresu. Mam nadzieję, że przyjdzie jak najszybciej, według wcześniejszych cykli (28-29 d. ) @ powinna być 30.11. Mam nadzieję, że załapię się na testowanie w ostatnie dni grudnia i w nowy rok wkroczę z fasolką w brzuchu 😁 czego i Wam życzę 😚
atwysz lubi tę wiadomość
-
Norka01 wrote:Hej ja też dołączam. 1.11 poroniłam w 7 tygodniu, potem byłam chora więc odczekamy ten cykl. Śluz rozciągliwy miałam ostatnio 4 dni temu, teraz kłuje mnie jajnik i niewiem czy to już po owulacji i kiedy spodziewać się okresu. Mam nadzieję, że przyjdzie jak najszybciej, według wcześniejszych cykli (28-29 d. ) @ powinna być 30.11. Mam nadzieję, że załapię się na testowanie w ostatnie dni grudnia i w nowy rok wkroczę z fasolką w brzuchu 😁 czego i Wam życzę 😚
Norka01 lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Na bank za wysoka prolaktyna, ona może hamować owulacja. Do tego wysokie przeciwciała, czyli Hashimoto.
Pytam bo ja zawsze oznaczałam samo tsh i ft3 i ft4 żaden gin nie mówił nigdy nic o przeciwcialach, A ogólnie choruje na chorobę autoimmunologiczna z tym że na toczeń.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2020, 14:26
👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Beza27 wrote:A u mnie wyjątkowo ciepło, sama jesienna kurtka na bluzkę wystarcza. Miłego gotowania 😁
-
szczesciara30 wrote:Dobry dobry. Okres mi wychodzi na 9 grudnia ale już dziś mam śluz rozciągliwy a to. Dopiero 11dc także można mnie wpisać na Mikołajki. A co jak szalec to szalec. Miłego dnia dziewczyny
-
Lisa_ wrote:Zazdroszczę pogody.. U mnie dziś zimnooooo.. Niby słońce świeci ale strasznie wieje zimnym wiatrem.
Żonkil, futuremama lubią tę wiadomość
-
atwysz wrote:Dzięki Lusia W poniedziałek przy wizycie u doktorka poproszę o monitoring
Co do świąt, to mój mąż ma już mnie dość generalnie od połowy października gdzieś tam w sklepach można się natknąć na różnego typu dekoracje, co objawia się u mnie tym, że na siłę wyciąga mnie ze sklepu ale spoko, spoko, same dekoracje zaczynamy zawsze 6 grudnia :p nie ma śniegu to przynajmniej jako taka atmosferę można sobie stworzyć i jakoś próbować wyłapać ten klimat natomiast choinka zawsze w moje urodziny :p 23 grudnia i to jest najlepszy prezent jaki może być
Ciekawe z tym że testy białe a owu występuje hmm🤔 -
Beza27 wrote:Miałam kiedyś taką koleżankę urodzoną 24 grudnia i dostawała jeden większy prezent pod choinkę i na urodziny na raz. Strasznie była o to zła jako dziecko, w dodatku święta były główną atrakcją, a urodziny dodatkiem.
dzieci zresztą chyba wolą więcej prezentów niż jeden droższy. Sama frajda rozpakowywania jest przeważnie ważniejsza. Choć to też zależy od wieku i dziecka. och nie mogę się doczekać przyszłości 🤪
Mam nadzieję że chociaż opcja ruszenia się do Paczkomatu zostanie, biegam do niego prawie codziennie, sama się dziwię co ja w ogóle ciągle kupuję 😜 -
nick nieaktualnyAtwysz jak dla mnie Twoje tsh przy leczeniu eutyroxem jest duzo za duze.
Czy Ty baxalas prolaktyne przy wczesniejszych badaniach tarczycy? Masz guzki na tarczycy ?
Bo prolaktyna i tsh to hormony przysadki.
Myślę, ze najwiekszy balagan u Ciebie robi prolaktyna i tarczyca....
Ja wyjatkowo w tgm roku czuje swieta, podniecam sie swiatelkami, a od wielu lat nie czulam tej magii swiat....noze to za sprawa dwuletniego kolednika ktory spiewa koledy od miesiaca, zyje Mikołajem i choinka😂 nastraja mnie juz.... -
nick nieaktualnySyla87 wrote:Powiem Wam ze zanim zaczęłam się strać o dziecko zawsze wiedziałam kiedy mam owulacje, najczęściej skręcał mnie któryś jajnik, śluz był mega rozciągliwy i cera ładna. Kupowałam nawet wtedy testy (pomimo niestarania) zeby sprawdzić czy te bóle są od owulacji.
Od kiedy się staramy objawy się wyciszyły, śluzu takiego na zewnątrz już nie ma. Bóle mniejsze (jedynie cycki zawsze bola) ale wiem ze owulacje są bo pokazują je testy (robione z doskoku) no i lekarz potwierdził tez na wyrywkowych wizytach. Kiedyś nawet zapytałam w trakcie wizyty jak lekarz podchodząc do badania rzucił „o śluz ładny” na co ja - gdzie??? przecież go nie widać ale uświadomił mnie, ze te które aż wypływają zdarzają się raz na jakiś czas a w większości śluz jest przy szyjce ale w odpowiednich ilościach.
Tak czy inaczej boje się ze moja płodność przygasa 🙁
Niech ten dzidzior się już pojawia 😉
To i ja mam podobnie, dopóki się nie starałam to wszystkie objawy bez specjalnego wysiłku mogłam zaobserwować,. Nie wiem już od czego to zależy.