Grudniowe, świąteczne testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny myslicie ze to prawda ze wszystko jest w glowie?
Mi sie wydaje ze nie do konca tak jest. Od tego nie zalezy czy owu bedzie czy nie...
Tylko to poprostu psychike ze tak powiem 'ryje'... bo czlowiek sie zadrecza pytaniami, nowymi nowymi rzeczami ktore sie dowiaduje i to sie tak kumuluje z cyklu na cykl ze mysli sie pojawiaja ze sie nigdy nie uda...
Ja nie odpuszczalam na krok termometra. I zaszlam, co prawda nie udalo sie utrzymac ciazy ale jednak zaszlam.
Kiedys kazdej z nas sie uda!10.09.2019 Marcel -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykark wrote:Moja znajoma stara się ponad 6 lat z przerwami, ma w kółko cb, teraz po 2 cp nadal lekarka nie chciała jej dać skierowania na drożność. A to już się robi niebezpieczne
Żartujesz?? A dlaczego sama nie zrobi??
W klinice dostanie skierowanie i zrobią. -
nick nieaktualny
-
Nona wrote:No ja mam 35 I każą czekać na spokojnie do roku.
Kark ja nie umiem odpuścić. Oszukuje siebie i Was a nie umiem. Co więcej w pierwszą ciążę zaszłam robiąc monitoring, mierząc temp i kręcąc się ciągle wokół tematu jak teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 10:16
-
nick nieaktualnySung wrote:Żartujesz?? A dlaczego sama nie zrobi??
W klinice dostanie skierowanie i zrobią. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam Dziewczyny czy mogłabym się do Was przyłączyć i prosić o wpisanie mnie na 22.12 wczoraj rozpoczęłam 3 cs. W pierwszą ciążę dałam w 7 cs dlatego jeszcze nie stresuje mnie biel na teście aczkolwiek bardzo bym się ucieszyła z takiego prezentu pod choinkę życzę aby każda z nas mogła dostać ten najpiękniejszy prezent
Izaw, Sasanka5, Agus92 lubią tę wiadomość
3 cs o rodzeństwo dla córci -
Przeryczalam wczoraj 3/4 dnia.
Lepiej mi.
Nie umiem się od was odkleić.
Wczoraj miałam pozytywny test ciążowy Testy paskowe nie dla mnie, bo to nie byl cień, to była różowa kreska bardzo widoczna, która wyszła o czasie. Okres mi się spóźniał. Byłam pewna, ze się udało. Nie powiem co poczułam, gdy przyszedł okres ... świat mi się przez chwile zawalił. I to nie była ciąża biochemiczna. To był kolejny wadliwy test.
Nona ja zamówiłam w weekend mleczko pszczele
I ja tez zaszłam na pełnej wkretce :p
Ogólnie ułożyłam sobie plan działania na ten cykl.
Rezygnuje z monitoringów, badań i wszystkiego, co mnie tak na dobra sprawę niepotrzebnie nakręca.
Zamówiłam dzisiaj testy owulacyjne clearblue żeby nie robić ich 17262672 sprawdzając czy mi kreska ciemnieje. Zamówiłam tez testy ciążowe elektroniczne, bo doszukiwanie się kresek mnie wykańcza. Test będę robiła 15 dpo, jak mi się @ spóźni, nie wcześniej.
Wracam do swoich supli, bo bez nich mam dłuższy cykl i później owulacje. Staremu wzięłam profertil. Poza tym w tym cyklu wprowadzam zioła ojca sroki nr3, niepokalanek mnisi i mleczko pszczele dla całej rodziny. Reszta bez zmian.
I chce zrobić krzywa cukrowa i insulinowa w tym miesiącu.
Niedługo się przeprowadzamy, wiec grudzień powinien zlecieć szybko.
Planujemy powoli wakacje na styczeń, myślimy o Malediwach
Dwa lata temu 10.12 miałam bhcg 36. Może i teraz grudzień będzie szczęśliwyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 13:10
Anhydra, Nona, Arashe, moyeu lubią tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Przeryczalam wczoraj 3/4 dnia.
Lepiej mi.
Nie umiem się od was odkleić.
Wczoraj miałam pozytywny test ciążowy Testy paskowe nie dla mnie, bo to nie byl cień, to była różowa kreska bardzo widoczna, która wyszła o czasie. Okres mi się spóźniał. Byłam pewna, ze się udało. Nie powiem co poczułam, gdy przyszedł okres ... świat mi się przez chwile zawalił. I to nie była ciąża biochemiczna. To był kolejny wadliwy test.
Nona ja zamówiłam w weekend mleczko pszczele
I ja tez zaszłam na pełnej wkretce :p
Ogólnie ułożyłam sobie plan działania na ten cykl.
Rezygnuje z monitoringów, badań i wszystkiego, co mnie tak na dobra sprawę niepotrzebnie nakręca.
Zamówiłam dzisiaj testy owulacyjne clearblue żeby nie robić ich 17262672 sprawdzając czy mi kreska ciemnieje. Zamówiłam tez testy ciążowe elektroniczne, bo doszukiwanie się kresek mnie wykańcza. Test będę robiła 15 dpo, jak mi się @ spóźni, nie wcześniej.
Wracam do swoich supli, bo bez nich mam dłuższy cykl i później owulacje. Staremu wzięłam profertil. Poza tym w tym cyklu wprowadzam zioła ojca sroki nr3, niepokalanek mnisi i mleczko pszczele dla całej rodziny. Reszta bez zmian.
I chce zrobić krzywa cukrowa i insulinowa w tym miesiącu.
Niedługo się przeprowadzamy, wiec grudzień powinien zlecieć szybko.
Planujemy powoli wakacje na styczeń, myślimy o Malediwach
Dwa lata temu 10.12 miałam bhcg 36. Może i teraz grudzień będzie szczęśliwy
Przeczytałam i się troszku wzruszyłam. Dużo miłości przesyłam Najmlodsza :*Najmłodsza_staraczka lubi tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Najmłodsza
Badałas dzisiaj progesteron ?02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
A i jeszcze - w tym cyklu rezygnuje z leków przeciwbólowych w czasie okresu. Ratują mnie tylko kosmiczne dawki ibupromu, a to rzekomo bardzo zle działa na jakość owulacji. Czy jakoś tak.02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:A i jeszcze - w tym cyklu rezygnuje z leków przeciwbólowych w czasie okresu. Ratują mnie tylko kosmiczne dawki ibupromu, a to rzekomo bardzo zle działa na jakość owulacji. Czy jakoś tak.
Najmłodsza_staraczka lubi tę wiadomość