Idzie jesień 🎃 gaz drożeje ↗️ dorwę chłopa, niech mnie grzeje 🔥🌡️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAncalime wrote:Nie, nie odebrałbym tak tego. Logicznym wydaje mi się, że rodzeństwo starało się przecież wcześniej i dopiero teraz oznajmiają o 'owocach' tych starań. Ba, nawet gdyby zainspirowali się pierwsza para, to też jest dla mnie jak najbardziej super! Mogą się razem wspierać w przeżywaniu wątpliwości, a potem kuzyni będą w zbliżonym wieku.
Nikt nie ma przecież monopolu na ciążę 🤦🏻♀️ i że jak ktoś zachodzi, to reszta nie może. -
paprotka17 wrote:Mnie obrzydzaja smarki głównie, a reszta tematów na luzie xD Nawet takich hehe
No mnie też mało co rusza, ale one o tym nie wiedzą xD mówie wam parodia haha xD
Co do "przezwisk" jak byłam młodsza to byłam bardzo szczupła (168 cm - 45 kg?) i to nie dlatego, że nie jadłam - bo jadłam dużo xD tylko tak mój organizm funkcjonował (niestety dostałam na to hormony i od tego czasu już tylko tyję...xD obecnie prawie 70 kg xD) i pamiętam, jak nawet mój ówczesny chłopak się śmiał do mnie "z kości na ości, z ości na piach" też się śmiałam - ale tak naprawdę było mi przykro, bo to przecież nie była moja wina, że tyle waga wskazuje...xDWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2022, 08:44
Kaja1234, Mart768 lubią tę wiadomość
-
dr_katarzyna wrote:Jutro z samego rana 😀 Większe szanse na dwie kreski ✌️
Podziwiam za cierpliwość, ja po kazdym cieniu sikalam potem 3 razy dziennie 😆 Kciuki 🤞🤞🍀Ancalime, edka85, ChocoMonster, Beezi, Niaha, 2+3, siesiepy, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Bez kitu, oczekujemy wrażliwości w temacie niepłodności a nie mamy jej do innych chorób
Wszystkie chyba mamy doświadczenie komentowania Naszego ciała, ale zwróćcie uwagę, że w społeczeństwie istnieje stygmatyzacja chorób psychicznych. Nikt nie powie, że idzie niepłodność, albo idzie angina, a że idzie anoreksja, bulimiczka schizofrenik, wariat już owszem.
+nie chce żeby to wyglądało jak nagonka na Ewiwi, bo używanie takich określeń jest zazwyczaj nieświadomie krzywdzące, ale trzeba na to zwracać uwagę po prostuMart768 lubi tę wiadomość
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Namisa wrote:Podziwiam za cierpliwość, ja po kazdym cieniu sikalam potem 3 razy dziennie 😆 Kciuki 🤞🤞🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2022, 09:01
-
Kaja, true - trzeba po prostu zwracać na to uwagę, bo brak reakcji w tym kontekscie to pewnego rodzaju przyzwolenie. Ja się cieszę że coraz więcej osób widzi w tym coś nie na miejscu, uważam że to jest mega duży sukces naszego pokolenia 💪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2022, 09:15
Mart768 lubi tę wiadomość
-
A ja tam bym była zachwycona jakby za miesiąc czy dwa mój brat albo rodzeństwo mojego męża oznajmili że też się spodziewają dziecka ❤️
Ancalime, Niaha, Atram30, Anett93 lubią tę wiadomość
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
dr_katarzyna wrote:Nie powiedziałabym, ze jestem cierpliwa, ale czekam 😀 Mam wielką nadzieję, że ten cykl będzie trafiony. Wiem jak bardzo boli biel na teście, przeżywałam to już 4 razy (ba! po pierwszym i drugim cyklu ryczałam jak dziecko). Dlatego tym razem starałam się podejść na spokojnie i co do starań i co do testowania 😉 Oczywiście padłam cztery dni wcześniej 😅 ale nadzieja jest 😉
Ja mam za sobą naprawdę grube dziesiątki białych testów i chyba nigdy nie płakałam nad żadnym, mam inny rodzaj reakcji. Było mi smuto, pewnie, ale miałam bardziej takie uczucie rozgoryczenia na zasadzie "no jasne że biel, czego innego się spodziewałaś". I wolałam szybciej się o tym przekonać niż produkować w głowie scenariusze na zasadzie "a co jeśli jestem...?". Ale to ja, rozumiem że wiele osób ma inaczej. Wielkie kciuki żeby to był ten cykl 🤞🤞🤞Kil, Livka, Claire, Anett93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Longanimity wrote:A ja tam bym była zachwycona jakby za miesiąc czy dwa mój brat albo rodzeństwo mojego męża oznajmili że też się spodziewają dziecka ❤️
Mi też się marzy taka wersja, by móc przeżywać ten okres z jakąś bliska mi kobieta w rodzinie 😍 U nas akurat moje rodzeństwo raczej już jest po pieluszkowym etapie, ale mam kilka osób w bliskiej rodzinie, którym bardzo życzę takiego rozwiązania, bo wiem jak wiele przeszli na drodze do rodzicielstwa. I na myśl że przyjdzie mi oznajmić im że nam się udało (a im wciaz nie) słabo mi się robi, mimo że oni wiedzą, że nasza droga też nie była usłana różami. Ale jednak, my nie mamy za sobą kilka nieudanych procedur in-vitro i naprawdę grubej diagnostyki medycznej. Zrozumiem każde emocje z ich strony, bo wiem jak to może zaboleć, ale autentycznie boje się tego momentu.Ancalime lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNamisa wrote:Mi też się marzy taka wersja, by móc przeżywać ten okres z jakąś bliska mi kobieta w rodzinie 😍 U nas akurat moje rodzeństwo raczej już jest po pieluszkowym etapie, ale mam kilka osób w bliskiej rodzinie, którym bardzo życzę takiego rozwiązania, bo wiem jak wiele przeszli na drodze do rodzicielstwa. I na myśl że przyjdzie mi oznajmić im że nam się udało (a im wciaz nie) słabo mi się robi, mimo że oni wiedzą, że nasza droga też nie była usłana różami. Ale jednak, my nie mamy za sobą kilka nieudanych procedur in-vitro i naprawdę grubej diagnostyki medycznej. Zrozumiem każde emocje z ich strony, bo wiem jak to może zaboleć, ale autentycznie boje się tego momentu.
-
Staaraczkaaa wrote:To na pewno jest trudna sytuacja, ale mimo wszystko myślę, że będą cieszyć się razem z Wami, chociaż nic dziwnego jak będą czuć też smutek, bo długie starania nie pomagają
Szczerze, nie sądzę że będą się autentycznie cieszyć - nie po takich latach walki o dziecko, nie po tylu rozczarowaniach, żal może być zbyt duzy. I wcale tej radości od nich nie oczekuję. Chciałabym tylko żeby życie było trochę bardziej sprawiedliwe, żeby im się w końcu udało, bo naprawdę na to zasługują. Ech, posmęciłam z rana ale dosłownie płakac mi się chce na myśl jak bardzo życie bywa niesprawiedliwe. -
Dr Katarzyna, czekamy na info, trzymam kciuki za jutrzejszy test! 🤞🏽🍀 a masz jakieś objawy? Ja czekam bardzo niecierpliwie na weekendowe testowanie, dzis 10 dpo i wszystkie objawy juz robie wmawiam 😅
Emka, przykro mi z powodu 🐒😢 następny cykl jest Twój!💪🏽
Choco, gratulacje nowej pracy! Myśle ze chwila oderwania i skupienia na czymś innym moze Ci wyjsć na dobre za pare miesięcy 🍀🥰Emka06 lubi tę wiadomość
-
Btw, a propos testów strumieniowych, o których piszecie ze gorzej na nich widać - ja ich używałam w lipcu tak jak paskowych (zanurzałam w kubku ale na dłuższy czas niż paskowe - jest taka opcja w instrukcji, to buły testy facelle) i wlasnie super mi sie wybarwily na piękne 2 krechy. Niestety okazało sie to ciążą biochemiczna… 💔😢
-
M94 wrote:Dr Katarzyna, czekamy na info, trzymam kciuki za jutrzejszy test! 🤞🏽🍀 a masz jakieś objawy? Ja czekam bardzo niecierpliwie na weekendowe testowanie, dzis 10 dpo i wszystkie objawy juz robie wmawiam 😅
Emka, przykro mi z powodu 🐒😢 następny cykl jest Twój!💪🏽
Choco, gratulacje nowej pracy! Myśle ze chwila oderwania i skupienia na czymś innym moze Ci wyjsć na dobre za pare miesięcy 🍀🥰M94 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNamisa wrote:Szczerze, nie sądzę że będą się autentycznie cieszyć - nie po takich latach walki o dziecko, nie po tylu rozczarowaniach, żal może być zbyt duzy. I wcale tej radości od nich nie oczekuję. Chciałabym tylko żeby życie było trochę bardziej sprawiedliwe, żeby im się w końcu udało, bo naprawdę na to zasługują. Ech, posmęciłam z rana ale dosłownie płakac mi się chce na myśl jak bardzo życie bywa niesprawiedliwe.
Ja codziennie patrzę na babkę, która non stop od kilku lat jest w ciąży i ma dziecko za dzieckiem, a jej życie kręci się wokół wódy i fajek -
Emka06 wrote:Kochana, poszukaj w moich ostatnich postach, bo tam dokładnie opisałam sytuację, a nie chcę tu śmiecić. Nie wiem czy mamy wykonać badania na własną rękę czy czekać co zleci urolog. Wizyta dopiero 2 listopada, to też będą moje dni płodne, więc jak nic się do tego czasu nie zmieni to pewnie odpuścimy ten cykl. Potem w zależności od wyników zobaczymy co dalej. Jeśli wyjdzie jakaś bakteria to leczenie i znowu przerwa. Na razie jedna wielka niewiadoma, a czekanie to nie jest moja mocna strona. Najgorzej żyć w zawieszeniu.
A Tobie życzę powodzenia na rozmowie 😘 Razem zawsze raźniej, ale niech los zdecyduje, co dla Ciebie najlepsze. Trzymam kciuki🤞❤️Emka06 lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
dr_katarzyna wrote:Od tygodnia bolą mnie piersi (zazwyczaj tylko trzy dni przed okresem), od kilku dni pobolewał mnie najpierw jajnik, teraz brzuch
Wow, brzmi naprawdę obiecująco! 🤞🏽 Mnie tez bolą piersi od tygodnia (choć w ostatnim cyklu tez tak miałam…), czasem jajnik i wczoraj/przedwczoraj ogromne zmęczenie nawet z dwoma zawrotami głowy których nigdy nie mam 🫢