Idzie jesień 🎃 gaz drożeje ↗️ dorwę chłopa, niech mnie grzeje 🔥🌡️
-
WIADOMOŚĆ
-
Edka, niby człowiek wie, że zapomni, ale mój mózg właśnie po to tworzy sobie te komentarze, im mogę ufać, pamięci już nie tak bardzo 😅
Zapewne po tym roku czy dwóch latach zdecydujemy się na kolejne dziecko, ale już wtedy będą mnie bardziej przerażały skurcze, nawet mimo tego, że już wiem jak się "odciąć" i nie pamiętam bólu.
Dziewczyny po CC, bardzo współczuję tego bólu, nie mówię, że wiem jak to jest, ale Namisa może mieć trochę racji, jeżeli CC była nieplanowana to powrót do siebie może być gorszy niż w planowanej. Poza tym każdy ma inną odporność na ból, a także na rodzaj bólu, po prostu trzeba przez to przejść dla tych naszych małych istotek.Babova, dracaena lubią tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
A ja czekam już w poczekalni do ginekologa bo crp wyszło podwyższone i z tej dziurki w ranie saczy się ropa 🙄🙄🙄cudownie nie ma co....ale licze że to nic takiego 🤷🏼♀️
Dzisiaj mała ma większe problemy brzuszkowe widzę że ja męczy, rano znowu sucha kupka ale potem już normalna a i tak brzuszek jakoś męczy 😥 -
A-6 byłaś bardzo dzielna, poród jest jednak wydarzeniem granicznym. 😊
Dziewczyny, wszystkie byłyśmy bardzo dzielne i dałyśmy radę niezależnie od tego jak zakończył się poród. ❤️
Ja z CC to staram się patrzeć na plusy - u mnie jednak po mocno rozkręconej akcji porodowej, laktacja wystartowała bez większych problemów, stety-niestety za plus uważam narkozę (mnie przeraża świadomość w trakcie zabiegu 😅 wiem, że dałabym radę, no ale) tyle że ja upewniałam się wcześniej czy w razie co mąż może kangurować i kangurowanie było, jakoś do siebie dochodzę, po miesiącu jest już w miarę. Z blizną się oswajam, już jest lepiej, zwłaszcza kiedy już nic nie boli ani nie ciągnie, itp. Staram się sobie nie wkręcać, że nie widziałam młodej przez te nieco ponad 2h po porodzie - ona jest ok, ja jestem ok, była w tym czasie z tatą, próbowała go zjeść 😉, po wybudzeniu zaraz mi ją przynieśli i pomogli dostawić na wybudzeniowce, ratowaliśmy jej życie a nie mieliśmy takie widzimisię z CC i z tym sposobem znieczulenia.
Brzuszek mi jeszcze trochę został, na pewno nie jest jak przed ciążą, ja klasyfikuję go na taki 12-14tc jak zaczynało być coś widać, więc zazdro tym co szybko spada. 😅 Do wagi sprzed zostało mi jakieś 5/6 kg (zgubiłam jakieś 11kg, ale nie wiem ile dokladnie wazylam na koncowce), ale trochę osadziło się w udach, bo spodnie sprzed ciąży właśnie przez uda mi nie przechodzą, a w talii bylyby już raczej spoko (te co przepchnęłam materiałowe były). 😅
My mamy skok rozwojowy i każdy dzień jest teraz inny. 😅 Ale położna dziś nawet Wandzię określiła, że widać, że jest w skoku - wszystko ja interesuje, głowę obraca gdzie może (a im bardziej za jej głową coś to tym bardziej interesujace oczywiście), mamy czasem płaczki bez powodu (takie oo, chce byc na rekach, chociaz wszystko jest spoko), czasem nieodkladalnosc. Wczoraj z kolei odsypiała trudne przedwczoraj (przedwczoraj spanie tylko na nas, naprawdę, nawet mąż fan pokaze-ci-jak-ja-skutecznie-odlozyc-bez-budzenia się poddał i spała u niego 2h na rękach po poludniu 😂) i serio cały dzien prawie spala pomiedzy karmieniami, ale dzis juz nie jest tak latwo. 😅
Mamy pediatrę do zmiany (potwierdziłam swoje zastrzeżenia z położną 😆), ale szczepienia jeszcze zrobimy w tej placówce bo pod tym kątem są spoko bardzo i mają wszystko na miejscu też. Najpierw popatrzymy na to co mamy w medycynie prywatnej choć tam też miewam zastrzeżenia szczególnie w sezonach chorobowych.
Wandzia koksi. 4880g... dziś. 🤗🙈 Wyrosłyśmy z Nextów, które po powrocie do domu były za duże, nosimy teraz takie H&Mowe 62 (zaczynałyśmy od H&Mowego 50 jako dobrego, bo wiadomo, ze zakladalam przyduze rzeczy). 🙈 Widać po niej bardzo, że jeden tydzień (pi razy drzwi) idzie w szerokość, a następny w długość, dosłownie widzę jak jej się trochę fałdki na rękach prostują w parę dni. 😅😅😅Madziq6, Namisa, Babova, Anett93, MalaEw, Idawoll, oloska, A-6 lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Dracaena no rośnie ci ta Wandzia - skok rozwojowy, waga w górę 🥹 Ale skok szybko minie i zaraz zobaczysz jak twoja córa ogarnia tyle nowych rzeczy 💪 Nie wiem jak wy dziewczyny, ale mnie już wzruszają zdjęcia z pierwszych dni Gabrysia bo widzę jak bardzo się zmienia dosłownie z dnia na dzień. I pomyslec że noworodka mamy w domu tak krótko, kilka tygodni - zaraz bedzie niemowlakiem, potem kilka miesięcy, rozszerzanie diety... No nie mogę, jak to może tak szybko lecieć 😭 Dziś już nam odpadł kikut pepowiny, a przecież wczoraj byłam jeszcze na porodówce!
Dracaena a co jest nie tak z dotychczasowym pediatra? Nie wiem czy wspominałaś, może coś ominelam - ale jestem jeszcze przed pierwszą wizyta i chciałabym widzieć na co zwracać uwagę Tradycyjnie wybrałam młodą lekarkę z dobrymi opiniami na Znanym Lekarzu, zobaczymy czy nam podpasuje.
Madziq o kurcze, i jak po wizycie? Wszystko w porządku z raną?
My jutro wizytujemy w poradni patologii noworodka, a pojutrze sesja zdjęciowa 😁 Gabryś miał cięższa noc, często się budził, dużo czesciej niż normalnie chciał być przy piersi i sie tulić. Ewidentnie ten brzuszek daje mu się we znaki, ale przetrwamy to. Dalej dziwi mnie fakt ze on prawie nie płacze - nawet gdy się męczy, tylko stęka i jęczy. Może po prostu taki ma charakter, albo jeszcze nadrobi. Ech, płacze - źle, nie płacze- też nie dobrze. Matce nie dogodzi 😂
A jak tam u Was? Dobrego dnia ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2023, 15:37
dracaena lubi tę wiadomość
-
Namisa, też takie mam odczucia. 🥹 Wczoraj porównywałam, że w 10 dobie na sesji sięgała w pozycji leniwca mężowi do 3/4 przedramienia, a wczoraj zajmuje mu już całe przedramię i za chwilę przestanie się mieścić. 🥹 No i to totalnie widać, jak te dzieci są coraz bardziej kumate z tygodnia na tydzień. 🥹
Odnośnie pediatry - myślałam, że młoda fajna z dobrymi opiniami. No i fajna, bo podejście do dzieci jest, ale niewiele więcej wg mnie. 😅 Nie pisałam wcześniej, ale ogółem wyszła z teorią, że są trzy fazy mleka (🤔 no że dwie krążą w opinii ludzkiej to wiem, ale że trzy...) i że Wanda jedzie na samej wodzie z mojego mleka, skoro często najada się w 10 minut (na jej obronę, orzekła, ze to ok bo upały xD). 🙃 No i Wandzia miała owszem na wizycie wzdęty brzuszek trochę + zapytałam o odparzenie na dupce, ale zaraz zapisała Delicol i Bobotic mimo że Wandzia raczej miała dyschezje, a nie większe problemy (napina sie przed kupą, trochę denerwuje, robi czerwona jak się napnie, ale raczej bez płaczków i jak zrobi to już super, a nie trwa to dłużej niz 0,5h więc taka w sumie książkowa dyschezja). Finalnie podajemy Bobotic w mniejszej dawce (bo dała od razu max, że 6x na dobę, dajemy rzadziej) bo bywa trochę zagazowana i widać, że jej pomaga. Z Delicolem nie chcę przekombinować, bo każde dziecko uczy się trawic laktozę i dla mnie to nie rozwiązanie skoro nie mamy kolek (nawet nie jesteśmy jeszcze w wieku na kolki przeciez) i stwierdzenie, że ma odparzenie na dupce bo nie trawi laktozy i kwaśne kupy gdzie mieliśmy wtedy 30 stopni za oknem i poczucie, że można się odparzyć od samego życia w tej temperaturze to jakby no... Z plusów zapisała steryd, ale zaleciła najpierw wietrzenie i Tormentile Baby (którego uzywamy). Ogarnęliśmy na Tormentile i wietrzeniu, dupka zagojona bez sterydu.
No i chcemy szczepić na menigokoki - zaproponowała, żeby dać totalnie wszystkie szczepionki na jednej wizycie, ale za to w skończonym 8 tygodniu. 🤔 Wg mnie i położnej to trochę ciut zbyt dużo szczęścia szczepionkowego na jeden raz, chcę menigokoki podać 2 tygodnie później.
Przeraża mnie szukanie sensownego pediatry, serio. 😅 Ta być może byłaby ok pod kątem stricte zdrowotnym, ale ja w dzieciństwie tak miałam lek na byle katar i jestem już sceptycznie nastawiona...Namisa lubi tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Hej, hej dziewczyny. Ja muszę przyznać, że ledwie mam czas tu zaglądać, bo staram się ogarnąć życie. Beniuś jest cudowny, ale mi chyba wjechał ostry baby blues, ciągle sobie dobieram do głowy, że płacze, bo jest głodny, że nie idzie mi karmienie, że sie nie najada… Nie umiem go prawidłowo przystawiać, w nocy jemy pięknie, a w dzień są problemy. Ciągle chce być przy piersi, a mi sie wydaje, że nie je efektywnie. A ja płaczę non stop razem z nim.Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Dracaena to ciekawe, nasz Gabryś też dość błyskawicznie sie najada, najczesciej wlasnie karmienia trwają te 10-15 minut, ale z kolei je często, co 2 godziny. Przeciez nie bede wpychac dziecku na siłę piersi gdy sie odsuwa, tylko dlatego żeby pojadł tez tego "tłustszego" mleka. Mąż bez informowania mnie kupil wagę noworodkową - i z jednej strony spoko, a z drugiej teraz jak już ją mam to będę ważyć co chwila 🫣 I wychodzi nam 4 kg z kawałkiem - nie wiem czy jej wierzyć ale to by było przybieranie sporo ponad norme. Jutro przychodzi położna więc zweryfikujemy.
No to z tego co piszesz widze ze mamy te same problemy- napinania i lekkie odparzenia. Bardzo jestem ciekawa co na to ta moja wybrana pediatra. Jak na razie na te dupke używam dwa razy dziennie Sudocremu, żeby też nie przesadzić, a tak to Linomag. I wietrzymy. Pojawiły się one dosłownie dziś rano, jak trochę za długo w nocy pospał z kupą - ale w tym gorącu to mam wrazenie ze one by się zrobiły właśnie z samego egzystowania.
Trzymam kciuki za znalezienie sensownego pediatry! 🤞
Babova kochana, dużo siły wysyłam! Staraj się nie obwiniać siebie, to na pewno nie jest efekt niedokarmienia - jeśli Benio prawidłowo przybierał dotąd, to na pewno zjada tyle Ile powinien. On po prostu potrzebuje czasu żeby się przyzwyczaić do tego świata, dla niego to jest jedna wielka nowość. Najpewniej chce być przy piersi, bo cię potrzebuje - bo twoja bliskość sprawia że czuje się bezpiecznie. Jesteś wspaniałą mamą, pamiętaj o tym! ❤️
-
Namisa wrote:Dracaena no rośnie ci ta Wandzia - skok rozwojowy, waga w górę 🥹 Ale skok szybko minie i zaraz zobaczysz jak twoja córa ogarnia tyle nowych rzeczy 💪 Nie wiem jak wy dziewczyny, ale mnie już wzruszają zdjęcia z pierwszych dni Gabrysia bo widzę jak bardzo się zmienia dosłownie z dnia na dzień. I pomyslec że noworodka mamy w domu tak krótko, kilka tygodni - zaraz bedzie niemowlakiem, potem kilka miesięcy, rozszerzanie diety... No nie mogę, jak to może tak szybko lecieć 😭 Dziś już nam odpadł kikut pepowiny, a przecież wczoraj byłam jeszcze na porodówce!
Dracaena a co jest nie tak z dotychczasowym pediatra? Nie wiem czy wspominałaś, może coś ominelam - ale jestem jeszcze przed pierwszą wizyta i chciałabym widzieć na co zwracać uwagę Tradycyjnie wybrałam młodą lekarkę z dobrymi opiniami na Znanym Lekarzu, zobaczymy czy nam podpasuje.
Madziq o kurcze, i jak po wizycie? Wszystko w porządku z raną?
My jutro wizytujemy w poradni patologii noworodka, a pojutrze sesja zdjęciowa 😁 Gabryś miał cięższa noc, często się budził, dużo czesciej niż normalnie chciał być przy piersi i sie tulić. Ewidentnie ten brzuszek daje mu się we znaki, ale przetrwamy to. Dalej dziwi mnie fakt ze on prawie nie płacze - nawet gdy się męczy, tylko stęka i jęczy. Może po prostu taki ma charakter, albo jeszcze nadrobi. Ech, płacze - źle, nie płacze- też nie dobrze. Matce nie dogodzi 😂
A jak tam u Was? Dobrego dnia ❤️
Dziękuję że pytasz wczoraj byłam u ginekologa i tak mi ponaciskal poszarpał za tą ranę że myślałam że oszaleje z bólu 🥴🥴dostałam antybiotyk i dziś powtórna wizyta,ale dzisiaj mialam powtórzyć badania i crp spadło trochę reszta wyników bez zmian ale były dobre. Dziś na wizycie on niewie czy ja tam ropnia nie mam między macica a rana, i jutro mam jechac do szpitala żeby zrobili mi USG na lepszym sprzęcie ale znowuz ja się boje żeby mnie nie zatrzymali bo mam skierowanie na oddzial. A wiadomo on nie pracuje w żadnym szpitalu więc jestem zdana na tamtych lekarzy 🙄🙄🙄
A co to jest poradnia patologii noworodka???
My dziś mieliśmy ostatnia wizytę położnej malutka waży 3500g 😍i wizytę na USG bioderek i wszystko w porządku kolejna wizyta we wrześniu. -
Madziq6 wrote:Dziękuję że pytasz wczoraj byłam u ginekologa i tak mi ponaciskal poszarpał za tą ranę że myślałam że oszaleje z bólu 🥴🥴dostałam antybiotyk i dziś powtórna wizyta,ale dzisiaj mialam powtórzyć badania i crp spadło trochę reszta wyników bez zmian ale były dobre. Dziś na wizycie on niewie czy ja tam ropnia nie mam między macica a rana, i jutro mam jechac do szpitala żeby zrobili mi USG na lepszym sprzęcie ale znowuz ja się boje żeby mnie nie zatrzymali bo mam skierowanie na oddzial. A wiadomo on nie pracuje w żadnym szpitalu więc jestem zdana na tamtych lekarzy 🙄🙄🙄
A co to jest poradnia patologii noworodka???
My dziś mieliśmy ostatnia wizytę położnej malutka waży 3500g 😍i wizytę na USG bioderek i wszystko w porządku kolejna wizyta we wrześniu.
Ojej, współczuję tych bólowych doznań Ale jeśli CRP spada to chyba dobry znak. Dobrze jednak że lekarz wysłał Cię na dokładniejsze usg, lepiej żeby to sprawdzili za wczasu. Trzymam mocno kciuki żeby zostanie na oddziale nie było konieczne 🤞🤞🤞 i super że malutka pięknie rośnie i teraz spokój z wizytami na jakiś czas 🥰
Skierowali nas do tej przyszpitalnej poradni patologii noworodka przy wypisie, z racji zamartwicy okołoporodowej Gabrysia - w zasadzie nawet umówili nas od razu na konkretną godzinę. Nie mam pojęcia co tam będą mu jeszcze sprawdzać, okaże się jutro. Pewnie to tylko takie profilaktyczne działanie, bo żadnych nieprawidłowości w szpitalu nie stwierdzili.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2023, 17:40
-
U nas była dziś pierwsza wizyta patronażowa położnej. I okazuje się, że mała przybiera 65g na dobę 💪
dracaena, Namisa, A-6, Madziq6 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja sobie tak tylko rzucam okiem na wątek, podziwiam Wasze Maluszki, które rosną w oczach (!) cieszę się Waszym szczęściem, kibicuję każdej w tej nie zawsze łatwej drodze, jaką jest macierzyństwo, chciałabym napisać, że początek zwłaszcza, ale podejrzewam, że im dalej w las... 😉
Odnośnie mleka i tego dostawiania, to chyba jest to teraz gorący temat, bo moja koleżanka, wspaniała i mądra położna środowiskowa udostepniła właśnie taką informację na insta (rzuciłam tylko okiem na ten lekarski profil), a widząc ją, pomyślałam o Was.
A-6, muszę Ci jeszcze napisać, że naprawdę, naprawdę spisałaś się na medal. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego porodu, pamiętająca o Twoich obawach zwłaszcza, i czuję stu procentową wewnętrzną radość, że dałaś radę! I cieszę się, że szpital Ci spasował 😉dracaena, MalaEw, Namisa, A-6 lubią tę wiadomość
-
Edka no Aga koksi rekordowo 😁💪
Oloska, dziękuję bardzo za screen, od razu czlowiekowi trochę lepiej na duszy 😁 Jednak zalecenia zaleceniami, one są zmienne - a intuicja i obserwowanie naszego, konkretnego dziecka - to jest podstawa.
Ja dziś jestem po konsultacji telefonicznej z CDL i jak się okazuje mogę mieć właśnie problem z te drugą stronę- bardzo szybki, duży wpływ mleka. Pani popytała o rozne rzeczy i postawiła taka wstępna diagnozę - stąd mogą być te czeste ksztuszenia się małego (nawet gdy wcześniej ściągnę laktatorem naprawdę sporo pokarmu), stąd jego ciągłe robienie sobie przerw na oddech, szybkie najadanie się, połykanie dużej ilości powietrza przez ten łapczywy sposób jedzenia. Zmieniliśmy pozycję na biologiczną i juz widze różnicę - karmienia się trochę wydłużyły, nie ma w końcu tego ksztuszenia się bo grawitacja trochę spowalnia wypływ, nie ma takiej ilości przerw na oddech. A jak mamie jest wygodnie 😅
Juz się nie mogę doczekać wizyty stacjonarnej (a teraz z terminami ciezko, jakiś baby boom 😁) bo jednak pełny komfort w karmieniu (dla malucha i dla mamy) to piękna sprawa ❤️oloska lubi tę wiadomość
-
Oloska, dzięki za screen! U mnie też położna na patronażu kazała przystawiać na 15-20 minut, żeby dziecko dotarło do „obiadu” i jeśli nie je tyle czasu, to znaczy, że się nie najada. Wyobraźcie sobie mnie z baby bluesem, problemami z laktacją i ten tekst, no wkręciłam sobie w głowę strasznie. A tu moje dziecko właśnie śpi po 10-12 minutowej sesji jedzenia z jednego cyca. No raczej by nie puścił piersi i nie poszedł spać, gdyby był głodny. 😡 Ale ogólnie wizyta położnej na plus, bardzo fajna babka, dużo mi pomogła i pokazała, po prostu starszej daty i niektóre zalecenia to z d*py 😄
Ja tez umówiłam się do CDL, idę we wtorek, szczerze nie mogę się doczekać, bo moje pozycje do karmienia leżą i kwiczą. Karmie głównie spod pachy, jak próbowałam biologicznej to katastrofa, ja za nic nie umiem go dostawić. Minusem niestety u mnie są wielkie piersi, jego głowa jest dwa razy mniejsza niż moja pierś 🤣A-6, oloska lubią tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Dziewczyny, ja bardzo polecam Hafiję laktacyjnie podczytywać. 😊 Jest mnóstwo aktualnej wiedzy odnośnie KP. Stąd ja się w ogóle nie przejmowałam, że Wandzia lubi krótko jesc- ona u mnie czasem bije rekord i je 5-8 minut już teraz (choc wiekszosc karmien 10-20, pojedyncze dluzsze). 🙂
Namisa, też mam raczej szybki wypływ i karmię w modyfikacji klasycznej - odchylam się. Biologiczna czysta się młodej nie podoba, brzuszek musi iść jej jak w klasycznej. 😂Babova, Namisa lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Dracaena, dołączam do teamu większe uda niż przed ciążą 🫣
Stosujesz może na bliznę silaurum? Położna mi bardzo polecała 😉
Czemu zmieniacie pediatrę??
Edit: doczytałam
U nas podobnie, Igi je 8-10 min, potem chwila przerwy i znów woła. Choć bywają dni co ładnie po 20-25 min i co 1,5-2h zjada.
Napinania, to samo, ciekawa jestem co nam na patronazowej powiedzą.
Namisa, pewnie nadrobi jeszcze płaczem w przyszłości, więc korzystaj ze spokoju ile się da
Edka, no to idzie z Ignacym prawie łeb w łeb
Oloska, powiem szczerze, że my się od początku karmimy na zmianę jedna pierś, kolejne karmienie druga i naprawdę w porządku nam to wychodzi. Jakby miały być dwie na jednym to mogło by się kończyć płaczem przy przekładaniu.
Naprawdę bardzo wiele to dla mnie znaczy, dziękuję 🥹 Dziękuję też za rady odnośnie szpitala i każde dobre słowo ❤️ Mam szczerą nadzieję, że twoja córa sprawnie pojawi się na świecie!
Namisa, u nas też na szybki wypływ mleka i ksztuszenie pomogła pozycja z lekkim spadkiem nóżek młodego, po prostu głowa wyżej i faktycznie jest lepiej 😊 Choć my się karmimy w klasyku i na leżąco najczęściej.
Babova, no to tak jak moja położna, niektóre rady super, inne troszkę nieadekwatne do obecnych wyników badań 😅
U nas młody koksi jak nie wiem, w pierwsze dwa dni przybrał 140 gram, teraz w 6 dni 290 😳 Jak to mąż określa, robi się z niego mały ludzik Michelin 😅 Juz mu stuknęło 3780 g! Niby na kp dziecka się nie przekrami, ale jednak przy takiej nadwyżce człowiek zaczyna się zastanawiać...
No ale przez to czasu mało, ciągle na cycku, a i tak już jest dobrze bo się trochę przyzwyczaił i tak nie płacze w okienkach aktywności. Fajnie czasem reaguje i podąża głową za głosem, nie mogę się doczekać, aż będzie nas widział!
Dodatkowo doszedł jeszcze trądzik niemowlęcy, więc twarzyczkę ma w gwiazdach 😅
No i jeszcze w sumie nie wiem czy już nie korzystacie, ale polecam aplikacje na telefon śledzącą karmienia itp. Mała Ew mnie uświadomiła, że coś takiego istnieje i fajnie pomaga wszystko ogarnąć informacyjnie 😁Namisa, oloska lubią tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
A-6 czyli Igi zywy dowod na to ze krotkie karmienia wcale nie sa złe! 💪
I też jestem team większe uda 😅 Ale spooko, jeszcze sobie wrócą do normy. Ja sobie codziennie powtarzam ze od dziś już tylko zdrowe jedzenie, a potem łapie mnie karmieniowy głód i nagle w rece same lądują mi ciastka 🤣
My po wizycie w poradni z kontrolą wagi i potwierdziło się, mamy 4 kg chlopa 😅 500 g w 9 dni, wtf 😅 Zbadali mu też bilirubinę z piętki (takich dźwięków to ja w zyciu od niego nie słyszałam) i jest 7, więc ok. Na ten brzuszek Pani pediatra poleciła Esputicon, za chwilę przychodzi do nas jeszcze położna więc dopytam i chyba coś wdrożymy.
I jako ze on tak rośnie, to też się zastanawiam jak A-6 czy dziecko może mi się przekarmić na piersi, czy po prostu taka jego uroda że rośnie szybko. Tylko że u nas Gabryś naprawdę na cycu nie wisi, ja go muszę często budzić do tego karmienia - jakbym tego nie robiła to pewnie jadłby znacznie mniej. Ale już mam kamien z serca z tym karmieniem, więc luzuje całkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2023, 12:53
A-6, oloska lubią tę wiadomość
-
U nas cały czas 400g/tydz. 🙈 A wzrost to strach pisać, ja myślę, że wręcz trochę błąd pomiaru bo naszej położnej wyszło 67cm. 🙈 Ale to jest mierzone po krzywiznie ciała i myślę, że co położna to inna ręka jak to wyjdzie. 🙈 Wg pediatry i położnej jest ok.
Do wagi polecam apkę z siatkami centylowymi Child Growth Tracker. Ale na KP tak, owszem, ciężko przekarmić. Nawet jak dostawiamy na nasze zadanie to jeśli dziecko nie jest głodne to ściągnie nam nadmiar i ssie nieodżywczo pozniej. No i wiadomo, ładnie jedzą a jeszcze się nie ruszają za dużo- myślę, że na etapie większego ruchu szybko to zginie. 😉 Chyba dopiero jakby się to super długo utrzymywało to jest wskazaniem do jakiejś diagnostyki poszerzonej w kierunku metabolizmu.
Ja nie umiem w te apki zbytnio... karmienia zapisuję w notatniku i to mi się sprawdza, a siku/kupa widzimy, że jest ok, nie czuję potrzeby spisywania, dopiero jakby coś się zmieniło.
Wchodzą nam karmienia tak co 4h w nocy powoli, ale z kolei są dłuższe. 😅
A-6 kupiłam plastry Sutricon i to nawet coś daje, maz mowi ze tak sciagaja troche i blizna blednie. Ale fajnie, że piszesz bo to Silaurum chyba tańsze. A mam wrażenie, że te rzeczy to no... wszystko to samo tylko półka cenowa inna. Bo nasza położna poleca Scarban, ale moim zdaniem jest tylko droższy od Sutriconu. 😅 Mówisz o żelu czy plastrach tak btw? Bo nad żelem myślę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2023, 13:39
Namisa lubi tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Namisa wrote:A-6 czyli Igi zywy dowod na to ze krotkie karmienia wcale nie sa złe! 💪
I też jestem team większe uda 😅 Ale spooko, jeszcze sobie wrócą do normy. Ja sobie codziennie powtarzam ze od dziś już tylko zdrowe jedzenie, a potem łapie mnie karmieniowy głód i nagle w rece same lądują mi ciastka 🤣
My po wizycie w poradni z kontrolą wagi i potwierdziło się, mamy 4 kg chlopa 😅 500 g w 9 dni, wtf 😅 Zbadali mu też bilirubinę z piętki (takich dźwięków to ja w zyciu od niego nie słyszałam) i jest 7, więc ok. Na ten brzuszek Pani pediatra poleciła Esputicon, za chwilę przychodzi do nas jeszcze położna więc dopytam i chyba coś wdrożymy.
I jako ze on tak rośnie, to też się zastanawiam jak A-6 czy dziecko może mi się przekarmić na piersi, czy po prostu taka jego uroda że rośnie szybko. Tylko że u nas Gabryś naprawdę na cycu nie wisi, ja go muszę często budzić do tego karmienia - jakbym tego nie robiła to pewnie jadłby znacznie mniej. Ale już mam kamien z serca z tym karmieniem, więc luzuje całkiem.
Byłam dziś w tym szpitalu na szczęście trafiłam na daj ego lekarza(ten co wykrył u małej wadę, ale on taki smieszkowaty fajny jest ) zbadal,zrobił USG i stwierdził że niemam żadnego ropniaka. Więc mam brać antybiotyk według zaleceń swojego ginekologa ta dziurkę w ranie psikac octeniseptem albo czymś ze srebrem i będzie dobrze. Nie musiałam zostać na obserwacji więc uradowana wróciłam do domu 🤣🙈dracaena, Namisa, oloska lubią tę wiadomość
-
Namisa, hmm, krótkie ale potem po przerwie kwadrans są długie nawet po 40 minut 🙈 No i też często po tych długich karmieniach są krótkie przerwy i potem znów w kółko, krótkie karmienie, kwadrans i długie...
Ja szczerze mówiąc jem na co mam ochotę, choć położna mówi żeby z mlekiem uważać i wzdymajacymi produktami 🙈
Dracaena, tak też nam mowiono, a tą energię na pewno będą zuzywac i na aktywność fizyczną i na procesy poznawcze, więc faktycznie trochę muszą nazbierac zapasu 😏
U nas czasem muszę wybudzić na karmienie w nocy, ale to rzadko, zwykle sam wola co 2-3 h, więc rzadziej niż w dzień, idzie się wyspać 😉
Jeśli o te cuda na blizny chodzi to w sumie to wszystko bardzo podobne do siebie. Mi polecano plastry, ale sama kiedyś stosowałam żel i muszę przyznać, że nawet stare rany poprawiły się znacznie wizualnie, więc jak by stosować to plus praca z blizną, to wydaje mi się, że naprawdę świetny efekt idzie uzyskać.dracaena lubi tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
Dracaena woow, no to kawał dziewczyny 😁 To jeszcze chwila i zmiana rozmiaru na 68! 😍
Ja coś tam próbowałam działać z tymi apkami, ale ciągle o tym zapominam. Zapisuje przeważnie w notatniku tylko godzinę, żeby mi potem nie uciekło - choć i to nie zawsze. Ale też zaczelam z Waszego polecenia wpisywać dane do tej apki z siatkami centylowymi.
My właśnie po tej wizycie położnej i owszem - rośniemy ponad norme, ale też według niej wszystko w porządku - dziecka nie przekarmię, on sobie to potem wyreguluje. I jak się dowiedziala że w 8 minut (4 minuty jedna piers, 4 druga) potrafie ściągnąć laktatorem 150 ml to wszystko stało się jasne skąd taki wzrost wagi - po prostu produkuje "trochę" za duzo 😵💫 Ja się zastanawiałam czy to jeszcze jakiś okres ponawałowy, ale według niej po prostu taki mam typ laktacji. Piersi są w porządku, nie ma żadnych zastojów, nie są gorące, więc do czasu stabilizacji laktacji nic chyba z tym nie robimy. Gdyby się utrzymywała ta nadprodukcja po 6 tygodniach albo wczesniej pojawiły jakies problemy to wtedy coś będziemy działać. Jeszcze ciekawa jestem co na to CDL.
A, no i zalecała mi do 3 tygodnia nie wdrażać jeszcze żadnych leków na te wzdecia Gabrysia, dać organizmowi czas żeby się samodzielnie przestawił na trawienie, co w sumie do mnie przemawia. Wiec zostajemy ten tydzień jeszcze na masażach, leżeniu dużo na brzuszku i posilkujemy sie termoforem z pestek wiśni.