Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne instynkt macierzyński - kiedy poczułyście, że chcecie mieć dziecko?
Odpowiedz

instynkt macierzyński - kiedy poczułyście, że chcecie mieć dziecko?

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiaśta159 wg tego kobieta powinna zajmować się dzieckiem całe życie jak już urodzi. I nie wiem za co je utrzymać i wychować.

    Moim zdaniem pomoc mamy i babci jest niezastąpiona ta więź między nami i chęć pomocy najcenniejsza dla mnie w mojej rodzinie. Wiem, że jak będę chciała po pół roku czy roku wrócić do pracy to będę miała z kim dziecko zostawić. Nie muszę oddawać do obcych ludzi do żłobka tylko pomoże mi w tym moja babcia. Mnie wychowała, a swoich wnuków już nie może się doczekać.

    monikkkkat lubi tę wiadomość

  • Sarenka2015 Autorytet
    Postów: 962 253

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona ile nocy? Uuu, od 3 lat pracuję na nocne zmiany 12 godzinne :) Więc spoooro :) Wiem do czego zmierzasz. I faktycznie realnie nie da się zawsze być sexy. Ja rozumiem ten okres np. końca ciąży, albo połóg. Czasami hormony sprawiają że równiez wyglądamy niekorzystnie. Lub pierwsze dziecko, emocje, stres, niewiedza i inne sprawy schodzą na dalszy tor. Jednak nadchodzi w końcu ten moment kiedy czas sie ogarnąć ;) Lecz Kobiety często sobie zwyczajnie odpuszczają, ja znam takich sporo.

    Moja gwiazdka z nieba <3 :*
    img-2014062101101130.png
  • labamba Autorytet
    Postów: 279 283

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A według mnie pomoc naszych mam na pewno jest nieoceniona, ale trzeba też mieć wyczucie. Siostra mojego męża ma 4 córeczki, ale żeby je utrzymać sama wróciła do pracy i obarczyła opieką w głównej mierze dziadków dziewczynek. Czy mama i ojciec mojego męża odmówili? Oczywiście,że nie... ale wiele razy skarżyli się na to jak już są zmęczeni, narzekali na kręgosłupy, hałas i brak sił... Nie są już młodzi...mieli nadzieję, że na starość po prostu będą mogli odpocząć... Myślę, że każdy z nas zanim podejmie decyzje o dziecku powinien zastanowić się kto je będzie wychowywał... no i oczywiście we wszystkim trzeba zachować umiar- jest różnica w pomaganiu od czasu do czasu przy jednym, może dwójce dzieci, a co innego zajmowanie się np. czwórką prawie non stop ;-)

    Martoszka, sylwiaśta159, Summerka, momo1009 lubią tę wiadomość

    zem343r825mztggd.png
    eikt43r83o0w939j.png

  • labamba Autorytet
    Postów: 279 283

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarenka2015 wrote:
    Mona ile nocy? Uuu, od 3 lat pracuję na nocne zmiany 12 godzinne :) Więc spoooro :) Wiem do czego zmierzasz. I faktycznie realnie nie da się zawsze być sexy. Ja rozumiem ten okres np. końca ciąży, albo połóg. Czasami hormony sprawiają że równiez wyglądamy niekorzystnie. Lub pierwsze dziecko, emocje, stres, niewiedza i inne sprawy schodzą na dalszy tor. Jednak nadchodzi w końcu ten moment kiedy czas sie ogarnąć ;) Lecz Kobiety często sobie zwyczajnie odpuszczają, ja znam takich sporo.
    Czasem nawet nie trzeba mieć dzieci,żeby sobie odpuszczać ;-) myślę, że wiele jest Kobiet, które budzą się od czasu do czasu w sobotę z zamiarem chodzenia w dresie przez cały dzień z tłustymi włosami i bez makijażu..
    Ważne, żeby ten stan nie trwał za długo... W końcu tatuś zapewne ma czas,żeby się ogolić, to i niech mamusia zadba o siebie :)

    zem343r825mztggd.png
    eikt43r83o0w939j.png

  • Sarenka2015 Autorytet
    Postów: 962 253

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Ważne, żeby ten stan nie trwał za długo... W końcu tatuś zapewne ma czas,żeby się ogolić, to i niech mamusia zadba o siebie :)"

    AMEN :)

    Martoszka lubi tę wiadomość

    Moja gwiazdka z nieba <3 :*
    img-2014062101101130.png
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm...a nie pomyslalyscie, ze niektóre kobiety (chociaz ja tego tez nie rozumiem;)) maja inne priorytety i niekoniecznie ciagle sen z powiek spędza im to jak bedą danego dnia wyglądać i czy maja tluste włosy?

    Sarenka, nie watpię, ze praca na nocne zmiany jest mecząca, ale jednak opieki nad dzieckiem nie da sue porównać do niczego innego, a i naprawdę, jeżeli jesteś niedoświadczona, zdana na siebie mama, to nawet jeżeli masz chwile, zeby zadbać o siebie, to od malowania paznokci wolisz po prostu zwyczajnie walnąc sie spać;)

    sylwiaśta159, halwaya lubią tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alinka, dobrze wiesz, że nie to miałam na myśli, napisałam wyraźnie, że jestem przeciw temu by dziadkowie wychowywali dziecko, co innego jesli chcesz z mężem wyjść na imprezę co jakiś czas, znajomych czy na zakupy OK- dziadkowie na pewno chętnie RAZ NA JAKIŚ CZAS zajmą się wnukiem ale nie tak jak niektóre cudowne mamusie ze zawożą dziecko o 7 do babci a o 16 odbierają i tak co dziennie. Nie uważasz, że dziadkowie już dość nasiedzieli się z własnymi dziećmi a po wychowaniu dzieci powinni zająć się sobą i cieszyć się życiem a nie siedzieć w pieluchach bo mamusia robi karierę? Niestety wiele kobiet decyduje się na dziecko obarczając dziadków i właśnie chodziło mi o to co napisała Iabamba.

    Mówię, to tak jak moja znajoma, ona chce dziecko- super wychowywała je, ale chcialaby miec deugie pytam ją Bożena jak ty sobie chcesz poradzic z dwojka malych dzieci? Dam radę! Efekt jak pisałam " mam dość ukiszę się w tym domu" i poszła do pracy, a babcia mimo ze wnuki kocha jest umęczona i szczęśliwa jak jeden dzien moze spędzić w samotności.

    Uważam- subiektywnie- że jeśli kobieta świadomie decyduje się na dziecko bo babcia pomoże ( pomoże- czyt. wychowa od rana do popołudnia) to jest troszkę egoistką, bo która babcia odmówi?

    No i dziecko- dziecko powinno wychowywać się z mamą, nie babcią i dziadkiem...

    Chcecie- zlinczujcie mnie, tak naprawdę to guzik mnie to obchodzi- z natury mówię to, co myślę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 20:47

    Summerka lubi tę wiadomość

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóle, juz pomijając wszystko, to trzeba mieć chociaz odrobine przyzwoitości i poszanowania dla czasu innych. Nadze dziecko - nasza odpowiedzialność, ja nie wiem dlaczego w Polsce większość matek uważa, ze dziadkowie maja obowiązek wychowywania ich dzieci, według mnie to jest ogromna przysługa, jesli od czasu do czasu nam pomogą. Ja jeżdzę do rodzicow i nawet jesli chcą zajmować sie mała cały dzien to i tak na to nie pozwalam, to moje dziecko i ja muszę o nie zadbać, a nie obarczać tym dziadków.

    sylwiaśta159, miszkaaa lubią tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, o to chodzi.

    Summerka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja zamierzam swoje dziecko powierzyć mojej babci i mamie na 9 godz dziennie przez 5 dni w tygodniu i są one tego całkowicie świadome i wiem, że nie mają nic przeciwko. :)

    A sama wrócę do pracy bo cenie sobie to co osiągnęłam i nie zamierzam tego porzucać. A wiem, że po trzech latach albo i po 6 jakbym jeszcze urodziła drugie w międzyczasie, to jedyne co po powrocie by czekało to wypowiedzenie - niezależnie od tego w jak super firmie się pracuje.

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 30 marca 2015, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie i to chodzi - czym innym jest konieczność powrotu do pracy, z obawy przed jej utrata, a czym innym zwykle wygodnictwo i podrzucanie dzieci dziadkom, bo mamie sie nie chce w domu siedzieć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 21:49

    sylwiaśta159 lubi tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 marca 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam nigdy żadna babcia nie pomagała. Teściowa mieszkała w tym samym mieście, swojej córce przy dzieciach pomagała, bawiła, a nasze jak chorowały to ja brałam L4, albo mąż. Poza tym był żłobek i oboje pracowaliśmy.
    Teraz pracuję w domu i cieszę się, że nie muszę się obawiać co zrobię w razie choroby dzieci, nie muszę nikogo o nic prosić.
    Na każde kolejne dziecko decydowaliśmy się świadomi, że możemy liczyć tylko na siebie.
    Ale...są babcie i babcie. I naprawdę babcie mogą być różne :-) Jeśli ktoś może liczyć na mamę lub teściową, to uważam, że z takiej pomocy powinien skorzystać.
    Znam babcie, które wiele by dały żeby zająć się wnusiami ale synowe im nie pozwalają, dają do zrozumienia, że wszystko zrobią same lepiej. Takie odsuwanie jest też złe.

    Cigaretta lubi tę wiadomość

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 31 marca 2015, 01:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, ale podkreślam kolejny raz, ze tu nie chodzi o "patologie" w druga strone i izolacje od dziadków- chodzi tylko o wykorzystywanie ich iwyreczanie sie z wygodnictwa, nudów, etc.

    sylwiaśta159 lubi tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • halwaya Autorytet
    Postów: 336 480

    Wysłany: 31 marca 2015, 03:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mieszkam za granicą. Dziadków nie mam do pomocy na zawołanie. Też pracuje na nocną zmianę a w dzień siedzę z dzieckiem. Nie mam czasami siły zadbać o siebie tak jakbym chciała. Kapie sie jak dziecko ma południową drzemkę. Odsypiam jak tatuś wróci z pracy. Wyjście na fitness czy do kosmetyczki to u mnie fantazje tylko. Czasami w weekend uda mi się zaliczyć fryzjera raz na kilka miesięcy ;) Cieszę się, że chodzę do pracy - to przynajmniej mam motywację się pomalować czy zrobić sobie paznokcie ;)
    Książki teraz "czytam" w postaci audiobookow jak szykuje obiad ;) Tyle mojego.

    Summerka lubi tę wiadomość

    Sx0K.png
    ypbg.png
  • Liskova Autorytet
    Postów: 1423 748

    Wysłany: 31 marca 2015, 06:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka wrote:
    Hmm...a nie pomyslalyscie, ze niektóre kobiety (chociaz ja tego tez nie rozumiem;)) maja inne priorytety i niekoniecznie ciagle sen z powiek spędza im to jak bedą danego dnia wyglądać i czy maja tluste włosy?
    Czym innym jest kwestia malowania paznokci, którą można rozumować jako fanaberię i 'dodatek' do wyglądu, a czym innym jest chodzenie z tłustymi włosami, czyli już zwyczajny brak higieny. to tak jakby powiedzieć, że spoko jest, że kobieta nie myje zębów codziennie, no bo 'nie ma czasu'.
    Umycie włosów nie trwa 3h :)

  • halwaya Autorytet
    Postów: 336 480

    Wysłany: 31 marca 2015, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liskova.. przy noworodku to i mi się zdarzało zęby umyć około południa, bo ciągle cos.. przewijanie, karmienie, odbijanie, ulewanie, przebieranie, przewijanie i znow karmienie, kupka, znow ulanie i tak bez końca ;) Przy malutkim dziecku to nawet makijażu nie robiłam, by przytulajac nie podraznisc podkładem, pudrem jego skóry.. o perfumach też zapomniałam.

    Summerka, momo1009 lubią tę wiadomość

    Sx0K.png
    ypbg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2015, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o podstawowe dbanie o siebie, to raczej sobie nie wyobrażam nie umyć włosów, siebie czy chodzić potargana.
    Zdarzało mi się łazić w pidżamie do 11 godz. bo wiecznie coś, albo np. nieprzespana noc :-)
    Zdarzało się też, że wychodziłam z domu pięknie i czysto ubrana, a po godzinie ktoś mi mówił, że...chyba mi dziecko ulało na bluzkę. I rzeczywiście...piękna zaschnięta, niezauważona plama :-D

    Summerka lubi tę wiadomość

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 31 marca 2015, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liskova wrote:
    Czym innym jest kwestia malowania paznokci, którą można rozumować jako fanaberię i 'dodatek' do wyglądu, a czym innym jest chodzenie z tłustymi włosami, czyli już zwyczajny brak higieny. to tak jakby powiedzieć, że spoko jest, że kobieta nie myje zębów codziennie, no bo 'nie ma czasu'.
    Umycie włosów nie trwa 3h :)

    Kolejny raz muszę to pisać? Nie chodzi o przeginanie w druga stronę i unikanie prysznica, mycia zębów, etc., bo chyba nie o tym pisałyśmy od początku, takich czynności ja nie zaliczam do dbania o siebie, ale do oczywistej oczywistości. Dbanie, to wg mnie zrobione paznokcie, włosy, makijaż.

    Halwaya, Pchełka - znam to;) no, ale wlasnie tak to jest, jesli wychowujesz dziecko bez pomocy. Pchełka, a Tobie juz pisałam - jesteś supermama.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 08:24

    Mona_M lubi tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny popadacie ze skrajności w skrajność.
    Sarenka- czym innym jest praca w nocy, a czym innym nocna opieka nad dzieckiem gdy przysypiasz i musisz ponownie wstawać.
    A jak już wracasz z pracy po nocy to idziesz spać czy darujesz sobie spanie i zajmujesz się normalnie obowiązkami? Bo dziecko ile razy by się nie budziło w nocy to rano wstaje jak skowronek i ma w nosie twoje zmęczenie.

    I błagam..... mycie zębów włosów itp. to podstawowa higiena i to nie zmienia się ot tak bo ciąża. Jak ktoś o to nie dbał to dbać nie będzie, a jak traktuje to normalnie to po ciąży nic się nie zmieni (pomijam depresje bo tu może być różnie).

    A co do dziadków. Jeżeli wraca się do pracy i ma się dziadków do pomocy to jest luksus. I super sprawa jeżeli po tych 9-10 h zabiera się dziecko do domu. Ale jeżeli po pracy gna się na siłkę czy fitness, kosmetyczki dupy i maryny bo przecież dziecku krzywda się nie dzieje bo dziadkowie są od opieki to już nie hallo. I prędzej czy później wyjdzie to w relacjach z dzieckiem - nastolatkiem. PS i nie mówię tu o sporadycznych wypadach, tylko o norotycznych sytacjach gdzie odbiera się już śpiące dziecko.

    Summerka, labamba lubią tę wiadomość

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 31 marca 2015, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona, wlasnie o to mi chodzi;)

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ