Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nasze "humory" zwiazane ze staraniem znosza nasi partnerzy?
Odpowiedz

Jak nasze "humory" zwiazane ze staraniem znosza nasi partnerzy?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 18 lipca 2012, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny! Chodzi mi ten temat codzien po glowie. Np. dzis rano bylam tak nerwowa ze skrzyczalam mojego F. teraz siedze w pracy i mam wyrzuty sumienia. Jakos ten caly stres odbija sie na moim zwiazku. A jak jest u Was? Czy Partner Was wspiera, jak pomagacie sobie nawzajem?

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • kotkowa Koleżanka
    Postów: 51 12

    Wysłany: 18 lipca 2012, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wątek - u nas najtrudniejsza jest sprawa seksu na zawołanie. Brakuje spontanu - czasem trzeba, a się nie chce, bywają pretensje, że poza dniami płodnymi nie przejawiam ochoty, jakoś tak ta sprawa kuleje. Poza tym nie chodzę nerwowa z powodu braku ciąży, mało o tym mówię, a raczej działam, czyli chodzę do lekarza, biorę leki, prowadzę obserwacje. Mąż o tym wszystkim wie, nikt na nikogo nie warczy z powodu braku ciąży, nie ma napięcia. Oboje bardzo chcemy i o tym wiemy, uzbrajamy się w cierpliwość i robimy co możemy.

  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 18 lipca 2012, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez jest tak ze oboje bardzo chcemy i chyba bardziej F. podnosi mnie z tych dolin po kazdej miesiaczce, ktora nie miala przyjsc. Ja jestem niestety osoba z ktorej ten caly stres, musi wyjsc i sama widze ze prze ta cala sytuacje jestem bardziej nerwowa. Nie jest tak ze sie na niego wkurzam ze nie ma ciazy, tylko raczej z bezradnosci male rzeczy potrafia mnie wytracic z rownowagi.
    Chyba bez jego wsparcia dawno bym sie zalamala.

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • KANCIALUPKA Autorytet
    Postów: 569 213

    Wysłany: 18 lipca 2012, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kotkowa u nas podobnie jest z seksem, kiedy są dni płodne nie zawsze każdy ma ochotę ale wiadomo trzeba, także czasem brakuje takiej spontaniczności i wyluzowania. Choć powiem wam szczerze, że w czerwcu mieliśmy z m dużo cichych dni, ja na trochę wyjechałam do siostry, a kiedy już się pogodziliśmy i dorwaliśmy do siebie tak 6 dni odkleić się od siebie nie mogliśmy ; p Mój m także bardzo by już chciał bobasa, jest trochę biedny bo ja mu ciągle klepie i trajkotam o dzieciach, macierzyństwie, płodności itd. na szczęście słucha wszystkiego z zaciekawieniem i spokojem ; p

    relg3e5eu7qme10h.png
  • welurka Autorytet
    Postów: 1580 1406

    Wysłany: 18 lipca 2012, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ohh mój M. ma do mnie dużo cierpliwości zna już historie chyba kazdej z Was o wszytskim mu opowiadam wykresach temp. ziołach forum i wogóle, razem ze mna dokłądnie oglada kazdy test i doszukuje się drugiej kreski i znosi te moje marudzenia i humorki, chociaz ostatnio nie chcąc go już obciązać sama sobie troche popłakałam i mi troche ulżyło. Ale ogólnie dzielny jest bo czasami sama ze sobą nie potrafię wytrzymac :P

    2fwahqvkbpejvho7.png
    gg64jw4z7o472jre.png
  • KANCIALUPKA Autorytet
    Postów: 569 213

    Wysłany: 18 lipca 2012, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welurka hihi mój m też zna te historie ; p Ja testy robię sama, zwykle kiedy m nie ma w domu bo jeśli wyjdą te upragnione 2 kreseczki chcę mu zrobić niespodziankę. Kupiłam takie makukunie buciki i kiedy będę już pewna, że jest fasolka zostawię mu te buciki zapakowane w prezent na łóżku ; )

    relg3e5eu7qme10h.png
  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 18 lipca 2012, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale SUPER z tymi bucikami :) Ja co miesiac planuje takie buciki kupic ale boje sie ze zapesze....
    Tez test zawsze robie jak go nie ma w domu. Pozniej rycze w samotnosci, a jak w koncu wraca to juz za bardzo nie mam czym plakac wiec widzi tylko kilka lez.

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • welurka Autorytet
    Postów: 1580 1406

    Wysłany: 18 lipca 2012, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dla mojego M. wymysliłam inną niespodziankę wiec od tego cyklu tez robię testy w samotności. Mój M. marzy o tym by własnoręcznie wykonać drewnianą kołyskę z wiklinowym koszem dla naszego szkraba , tak więc pomyślałam ze jak juz ujrzę te II krechy to poprzyklejam mu kolorowe karteczki od przedpokoju do sypialni ze strzałeczkami i podpowiedziami a na końcu w komodzie w sypialni schowam młotek i deszczułkę i kokardką i napisem " ojcem może byc kazdy ale trzeba być kimś wyjątkowym by zostać Tatą " tak sobie to wymysliałam ale sama nie wiem kiedy sie tego momentu doczekam ...

    arien lubi tę wiadomość

    2fwahqvkbpejvho7.png
    gg64jw4z7o472jre.png
  • kopciuszek126 Autorytet
    Postów: 984 2409

    Wysłany: 18 lipca 2012, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny u mnie jest podobnie z tym seksem na zawołanie...to ja męża namawiam,że to wtedy czy wtedy trzeba-bo on to mógłby codziennie ;) ale ja jakoś nie mam ochoty i zresztą seks wskazany co dwa dni więc ja wtedy rządzę;)Ja jestem raczej z tych mniej aktywnych seksualnie...mąż sobie ze mnie żartuje,że chyba muszę mieć innego faceta bo z nim nie chcę ;( ale ja tak mam od zawsze-choć mąż twierdzi,że podczas starań o pierwsze dziecko byłam bardziej ochocza;)a mnie się wydaje,że taka sama byłam;)Wie o moim mierzeniu temperatur- i wkurza go już to bo twierdzi,że przez to się niepotrzebnie nakręcam,stresuję itp.Ale dziecka chcemy oboje;)chciałabym być już w ciąży, ale jak będę za miesiąc czy dwa to też fajnie;)A co do nerwów to największe mam w pierwszym dniu @ bo jestem zła,że przyszła ta zmora!!!a tak w ogóle mam nerwy codziennie bo mieszkamy w domu u moich rodziców i mieszka siostra z 3 dzieci to te dzieci mnie tak denerwują,dokuczają mojemu,mój z nimi wariuje , ja na nich krzyczę i kółko się zamyka i tak codziennie kilka razy dziennie;(

    1usasg1812jvvfe2.png

    bhywanlihyvyaglb.png
  • KANCIALUPKA Autorytet
    Postów: 569 213

    Wysłany: 18 lipca 2012, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anette ja kupiłam te buciki kiedy myślałam, że jestem w ciąży jak okresu nie miałam 45 dni i miałam wszystkie objawy ciąży spowodowane niestety zapaleniem przydatków. Mojego m zawsze takie małe butki rozczulały, dlatego chciałabym mu takie podarować ; )
    Welurka wzruszyłam się tym jak opisałaś plany swojej niespodzianki, świetny pomysł.

    relg3e5eu7qme10h.png
  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 18 lipca 2012, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kancialupka....to pewnie bym zrobila tak samo, jak bym @ tyle czasu nie dostala. Nawet sobie nie wyobrazam co bym przeszla jak bym sie dowiedziala ze to zapalenie przydatkow a nie ciaza :(

    Welurka....super pomysl!

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • kawowa.panienka Koleżanka
    Postów: 77 16

    Wysłany: 18 lipca 2012, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawdę mówiąc całkiem nieźle sobie mój małżonek radzi :) No i nikt nie potrafi mnie tak szybko i skutecznie uspokoić jak on. Wspiera mnie bardzo bo i on marzy już o dziecku :) Jakoś nigdy nie myślałam o 'ogłaszaniu' mu ciąży. Było dla mnie oczywiste, że będziemy przeżywać to razem. Po kolei starania, czekanie, testowanie i radość :) Ach, nie mogę się już doczekać tego ostatniego :)

  • monia Autorytet
    Postów: 831 618

    Wysłany: 18 lipca 2012, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SUPER TEMAT FORUM :D Mój M to ma mnie niekiedy dość bo u mnie to jest ten problem że hormony odstawiłam i wiecie organizm wariuje chociaż badania są ok może tego mi nie mówi ale zdaje sobie z tego sprawę że jestem OKROPNA WREDNA ITP a Kochać mi się zawsze chce :P Ale tak na serio kiedy któreś z nas nie ma ochoty odpuszczamy (nagorliwość gorsza od faszyzmu ) nic na siłę jeszcze........

    1usa3e5ekxdyq5kw.png

    bfarxzdvkigpjrom.png[/url]
    img5-110_d_5_Anto%B6+%3A%29_1+z%B1bek+5.10.13r.jpg
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 18 lipca 2012, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anette wrote:
    U mnie tez jest tak ze oboje bardzo chcemy i chyba bardziej F. podnosi mnie z tych dolin po kazdej miesiaczce, ktora nie miala przyjsc. Ja jestem niestety osoba z ktorej ten caly stres, musi wyjsc i sama widze ze prze ta cala sytuacje jestem bardziej nerwowa. Nie jest tak ze sie na niego wkurzam ze nie ma ciazy, tylko raczej z bezradnosci male rzeczy potrafia mnie wytracic z rownowagi.
    Chyba bez jego wsparcia dawno bym sie zalamala.

    to chyba normalne tez jestem bardzo nerwowa odbija się to na moim F bo jest najbliżej:( przykre.... oboje chcemy ale wydaje mi się że jest lekkie napięcie w łóżku i nasz seks nie jest taki spontaniczny.

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 18 lipca 2012, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welurka wrote:
    ja dla mojego M. wymysliłam inną niespodziankę wiec od tego cyklu tez robię testy w samotności. Mój M. marzy o tym by własnoręcznie wykonać drewnianą kołyskę z wiklinowym koszem dla naszego szkraba , tak więc pomyślałam ze jak juz ujrzę te II krechy to poprzyklejam mu kolorowe karteczki od przedpokoju do sypialni ze strzałeczkami i podpowiedziami a na końcu w komodzie w sypialni schowam młotek i deszczułkę i kokardką i napisem " ojcem może byc kazdy ale trzeba być kimś wyjątkowym by zostać Tatą " tak sobie to wymysliałam ale sama nie wiem kiedy sie tego momentu doczekam ...

    welurka aż się pobeczałam to czytając super pomysł :) piękny prezent zapamięta to do końca życia gwarantuje Ci to ja!

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2012, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welurka cudny prezent,my postanowiliśmy że weekendy sa nasze,niezależnie od cyklu,ba wcześniej dochodziło do spięć i nerwów a tak to wiemy co jest grane.To pomysł mojego gina a że dni płodne zbiegają mi się z weekendami to jest ok.Tak prościej łatwiej na spontan i radość z sexiku,nie robimy dziecka tylko się kochamy.Tak może potrwać dłużej ale jest przyjemniej i bez stresu od piątki do wieczora niedzieli jesteśmy dla siebie, więc tak jest tylko 4 dni przerwy na pracę i odpoczynek od siebie.Po nieporozumieniach i stresie jesteśmy znów razem duchowo i to jest piękne-spróbujecie chodz jeden cykl a zobaczycie zmianę w waszych facetach.Warto polecam!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2012, 08:33

  • KANCIALUPKA Autorytet
    Postów: 569 213

    Wysłany: 30 lipca 2012, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bajtel super podejście, bardzo mi się podoba i tak trzymać! ;)

    relg3e5eu7qme10h.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2012, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kancialupka może i tak ale cierpliwości to trzeba mieć za trzech!!

  • Jessica Ekspertka
    Postów: 180 56

    Wysłany: 31 lipca 2012, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super te wątki zakładacie Dziewczyny!
    Wzruszyło mnie, że tak fajnie planujecie... mi ciężko byłoby mojęgo mężulka zaskoczyć, bo należy On do tych niecierpliwych i zawsze dopytuje "kiedy test będziesz robić..." - "a kiedy masz oNDulację..." śmieszy go słowo owulacja więc mówi "Ondulacja" :)
    Ja się nie denerwuję jak okres przychodzi, ale raczej smutno mi jest okropnie :( na szczęście Misiek ma współczujący charakter i zawsze mnie ukocha i pocieszy.

    "Tylko wytrwali zostaną ukoronowani."
  • magdalenek Koleżanka
    Postów: 54 34

    Wysłany: 31 sierpnia 2012, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dla mnie też najgorszy jest ten seksik na zawołanie....chociaż kiedy mam dni płodne tylko ja wiem; mój M przeczytał tylko, ze kobieta tak naprawde płodna jest tylko 3-4 dni w miesiącu i strasznie zaczął się tym sam stresować i ciągle pyta "kiedy to?"
    Ja specjalnie nie mówię aby nie dodawać stresu...bo wiadmo nie pomaga :)
    testy też robię sama, nie jestem z tych co ryczą, raczej sama się złoszczę "wewnątrz" a i przy M raczej nie płaczę...znamy się już dobrze ponad 10 lat a zdarzyło mi się popłakac przy nim może ze 3 razy....nie wiem czy to dobrze czy źle?
    ale z pewnością jak zobacze te upragnione 2 kreski to poryczę się jak bóbr :D

    dev230pr___.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ