Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
No chyba wszędzie tak jest poza PL że ciąża to po 12tc.
Nefre chce mieć pewność że wypłata na czas (mimo że ani razu nie było spóźnienia). Tutaj miałam dostęp do konta bo sprawdzałam wpływy i wypływy i opisywałam dla księgowej. Wpływało w tygodniu ileś dziesiątek tysięcy i tyle samo wypływało i nagle zero a wypłaty zaraz. Zawsze mnie to stresowało, firma zero oszczędnosci czy kapitału. Do tego wolę pracować jednak z większą grupą ludzi a nie tylko z szefem który właściwie jest już moim kumplem. Na początku było koło 10 osób a teraz jestem ja i szef który na nowo stawia firmę bo jest zawieszona w działalności. Jak on nie ruszy, nie zdobędzie klientów na transport to ja leże. Więc i tak czy siak bede szukać coś nowego. Jedynie szkoda mi właśnie tej swobody. Praca spoko na pierwsze lata życia maluszka jeśli wypali ale potem chciałabym w stabilniejszej firmie. Szef mi mówił że mogę nawet przychodzić z dzieckiem do pracy. Więc myślę że jak postawi firmę to pogadam o zatrudnieniu na zlecenie np na 4h i na zleceniu nie traci się zasiłku macierzyńskiego.Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
Nefre_ ms wrote:W ogole hit. dzisiaj dyskusja w pracy o różnicy wieku między dziećmi. i mówię, że ja miałam z bratem 2 lata i super różnica.
I ta moja koleżanka, co przy moim biurku usiadła, to mówi, jesu to wyobraż sobie, że idziesz na zwolenienie, to wypadasz z rytmu przy jednym dziecku, a co dopiero jak jedno za drugim. Tracisz pozycję w pracy i wszystko..
No wkurwiła mnie i mówię jej, żeby się moją sytuacją nie martwiła. Wpierw trzeba w ciąże zajść.
I potem kolega się śmiał, że mi wystarczył miesiąc żebym się z rytmu wybiła i nie ma różnicy czy kogoś nie ma rok, dwa czy 2 tygodnie
To tak apropo braku mózgu..
Pomnika nam nikt za to nie postawiKrystyna123, Nefre_ ms, Arienkas83, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
Nefre_ ms wrote:Arienka
no to rozumiem trochę, ale zawsze coś za coś..
Jeżeli firma ma stabilną pozycję na rynku to tez wszyscy chcą w niej pracować i łatwiej się pracowników zwalnia i wymienia..
WIęc coś za coś... firma stabilna, stanowisko mniej
Ja tu siedze 4 lata. Gdyby nie starania to bym się ewakuowała jak wszyscy wcześniej. Stanowisko mam stabilne ale firma niestabilna.
Także zobaczymy jak to będzie. Ciągnie mnie do innych firm, kiedyś się panicznie bałam zmiany pracy bo nie miałam doświadczenia. Po odchowaniu synka szukałam pracy jakoś 3 miesiące a myślałam że będzie tragicznie bo wcześniej koło 2 lat szukałam...Bo nie miałam doświadczenia. Jednak rok fajnej pracy w korpo alkoholowym potem zrobił swoje i w końcu inaczej na mnie patrzyli na rozmowach mimo przerwy prawie 2 letniej i siedzeniu w domu z synkiem.
-
Nadrobiłam was poswiątecznie
Mycha daj znać proszę co i jak jak będziesz już mogła. Mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze.
Ja mam ten problem, że jak zajde to nie chce dyżurować, a wtedy się wszyscy dowiedzą, że jestem w ciàży.Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
A propo pracy to z ciekawości zerknęłam na olx. No i masz - praca w dziale logistyki, przy papierach szukają kogoś po ochronie środowiska. Idealnie dla mnie tylko szkoda że nie za rok.
Ale kontakt zapisałam sobie, nie ma nazwy firmy a szkoda.
Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
Krystyna123 wrote:Dlatego system karty ciazy od 12 tygodnia nie jest glupi. Wczesniej, jak trzeba, zwykle L4 , na grype zoladkowa najlepiej, a wszystko gra i buczy.
Tylko ze ja srednio popieram traktowanie ciazy zaraz po dwoch kreskach jako choroby wymagajacej lezenia i jedzenia za dwoje. Ja chce pracowac normalnie, nie rozumiem na sile uciekania na zwolnienie. Tylko ze ja pracuje, bo lubie, a jak ktos sie w pracy meczy psychicznie i wstaje, bo musi, to moze jest inna bajka.czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Krycha - ja w pierwszej ciąży pracowałam pierwsze dwa trymestry i pewnie pracowałabym dłużej, ale już mnie wypychali na wolne, a wakacje sie zaczęły i chciałam wyjechać do rodziców. Teraz też mimo plamień chodziłam do pracy pierwszy trymestr. Gdyby nie krwawienie i zalecienie lekarza to bym pracowała ile się da. No ale ja lubię moją pracę. Szczerze to siedzenie z dzieckiem w domu jest dla mnie 1000 razy bardziej męczące niż moja praca. Zwłaszcza, że mała w tym roku rzadko kiedy była w przedszkolu.
Z ciążą to też nie czaję ogłaszania tego zaraz po teście. Ja bym nie miała odwagi. Chyba, że mamie, siostrze.
Adry - z odpieluchowaniem dacie sobie radę. A jak nie to mała ma jeszcze czas. Nie ma co robić na siłę. Każde dziecko jest gotowe w innym momencie. Ja pierwszą próbę zakończyłam po 3 dniach bo mała sikała mi tyle, że nie dawałam rady z przebieraniem i praniem. Nic a nic nie czaiła tego. A za kolejnym razem już szybko złapała klimatAdry, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Adry - ja 2 godziny namawiałam małą żeby pooglądała bajki, a ona nie chciała. Wolała szaleć i mnie wykańczać
Dopiero teraz się udało i jest spokój (alleluja!) Także wiesz... nawet fascynacja bajkami mija
A zakazany owoc zawsze jest atrakcyjny. Moja ogląda bajki i doszło do tego, że chwilę poogląda i mówi: "No! Koniec tych bajek! Idę do pokoju".
A z pieluchą to moim zdaniem błędem jest zbyt ambitne podchodzenie do tematu. Moja kuzynka się zaparła jak osioł i ponad 2 tygodnie, dzień w dzień syn obszczywał im całe mieszkanie - kanapy, dywany - wszystko. No ale ona nie chciała odpuścić. Teraz mówi, że była głupia bo chciała wszystkim pokazać jak to on szybko załapał. Ja odpuściłam bo takie szarpanie się to nie na moje nerwy i za trzecim razem poszło sprawnie i w lot złapała. Uniknęłam śmierdzącego moczem mieszkaniaPotem były jazdy z kupą bo nie chciała robić na nocnik. Ze stresu aż zaparć dostała bo po kilka dni trzymała. Były jazdy, oj były.
-
Adry - ale ja nie mówię żeby nie próbować
Warto spróbować bo może to jej czas i sprawnie to pójdzie. Chodzi mi o to, że jak poczujesz, że to nie jest jeszcze ten moment to ufaj swojej intuicji. Ja byłam zła na początku, że odpuściłam, ale czułam, że tak musi być.
Adry lubi tę wiadomość
-
Arienka - o matko! Nie czaje tych męskich zabawek
I pomyśleć, że też mnie to czeka
Przyjdzie czas na auta i roboty.
My mamy nowego kumpla - HatchimalsaMała traktuje go jak członka rodziny. Dostała od chrzestnych na zajączka
Teraz muszę jeszcze brać pod uwagę zdanie tego pisklaka. Olaboga!
Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
Byliśmy na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia. Było o wyprawce dla dziecka, torbie do szpitala i o poznańskich porodowkach. Nawet spoko. Fajna babka prowadziła i ma dosyć bliskie mi podejście. Takie ma trochę minimalistyczne podejście, że wiele rzeczy nie jest niezbędnych. I raczej wszystko zgodnie z nowoczesną wiedzą a nie jakieś teorie z prlu
Więc jesteśmy zadowoleni
Arienkas83, czekamynadzidzie, Nefre_ ms lubią tę wiadomość
-
Noooo ja też słabo bawię się transformersami
A jeszcze gorzej lego
Za to mąż kupuje często "dla syna" lego.
Ja nie mam wyobraźni do tego.
Teraz synek ma faze na figurki Super Zings. W przedszkolu to jest jakaś masakra z tym.Lavende86 lubi tę wiadomość
-
Krystyna123 wrote:Dlatego system karty ciazy od 12 tygodnia nie jest glupi. Wczesniej, jak trzeba, zwykle L4 , na grype zoladkowa najlepiej, a wszystko gra i buczy.
Tylko ze ja srednio popieram traktowanie ciazy zaraz po dwoch kreskach jako choroby wymagajacej lezenia i jedzenia za dwoje. Ja chce pracowac normalnie, nie rozumiem na sile uciekania na zwolnienie. Tylko ze ja pracuje, bo lubie, a jak ktos sie w pracy meczy psychicznie i wstaje, bo musi, to moze jest inna bajka.natomiast zgodzę się z jednym, że w Polsce jest to mocno nadwyrężane i często laska ma od razu 2 kreski na teście i nieważne czy sie dobrze czuje czy źle - od razu leci na L4. No to czegoś takiego też nie popieram. Ciężko znaleźć tutaj równowagę i rozsądek. Tak źle i tak niedobrze.
Adry, Krystyna123 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
o jaaaa.... a ja uwielbiam zabawy lego, samochodziki
mogłabym też mieć chłopca
niby skłaniam się bardziej ku dziewczynce, ale mąż mówi, że w chłopczyku jeszcze bardziej się zakocham
heheh
a tak szczerze to po takim czasie starań jest mi to totalnie obojętne
aaa przyszedł mi dziś szlafroczek z bonprixanawet fajny, taki cieniutki, jeszcze czekam na koszulę nocną :> i wyprawka do szpitala gotowa
Adry, Multiwitamina lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
No każda tutaj Mychę wspiera. Mam nadzieję, że skończy się tylko na strachu i ostatecznie się okaze ze jest wszystko dobrze!
Adry lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱