Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po wizycie, trochę uspokojona. Mała na sondzie przybrała i od czasu jak ma sondę to nie miała już tych skoków. I też mi właśnie tak wytłumaczył że u noworodka wszystko jest połączone, taki spadek wagi może dawać właśnie objawy że strony serduszka, co nie znaczy że jest z nim jakiś problem. Tylko nie wiem skąd aż taki spadek, mleka mam tyle że jak w nocy ja dostawilam to aż trysnelo, słyszę jak przelyka. No chyba że to kwestia tylko pierwszych dni kiedy aż tyle tego mleka nie było. Dostanę laktator i będę mogła karmić moim mlekiem. Była też u mnie pani psycholog, chwilę porozmawiać, chociaż bardziej pewnie wysłuchać. Serio nie sądziłam że mamy tak zajebiste szpital w mieście z tak zajebistym personelem.
Multi bo powoli takich nocek będzie chyba więcej, uczycie się siebie nawzajem.
Lavende a jak zgaga bo pisałaś chyba że bardzo Ci dokucza? To że nie jesz słodyczy tylko na dobre Ci wyjdzie
I skąd u małej jakieś koszmary? Mówiła czego się boi?
Właśnie Wróbel popieprzylam, miała usg serduszka a nie ekg. Ale na razie nie widzą wskazań do ekg.
Mąż też zestresowany ale nawet za bardzo nie mamy jak pogadać, co to za warunki w szpitalu. Więc tylko widzę po nim że przeżywa, chociaż stara się nie okazywać żeby być wsparciem. Załatwia papiery, chodzi do pracy, później do nas. Jak zje chociaż jeden posiłek dziennie to jest dobrze, też się o niego martwię chociaż mówi że o niego nie muszę.
Nefre wróciłaś już całkiem do sił?
Co u Adry że nie ma w ogóle czasu? Praca, dom czy coś nowego?
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
Nefre mąż właśnie nie chce pomocy, ani od moich rodziców ani od swoich. Pewnie obie mamy chętnie by mu gotowaly ale nie chce bo twierdzi że nie ma czasu.
Nefre ale tym razem to chyba nie będzie tak inwazyjne i nie będziesz później znowu tak długo wracać do formy, prawda?
Wróbel a Ty juz tez masz siłę na wszystko? -
Multi też tak miałam. Jak synek płakał to mleko kapało.
Mycha i tak uważam że radzisz sobie super. Zobaczysz że jak ją zdiagnozują to wszystko się ułoży. Trzymam kciuki żeby słyszała na oba uszka. Teraz jest taka technologia że uszko się zrekonstruuje a jak wykształcone w środku to aparat i już. Będzie dobrze, najważniejsze że masz wsparcie. Ja bym się chyba z czasem udała też do lekarza co robił badania prenatalne. Dlaczego tego nie zauważył.Krystyna123, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
Mycha ja już wróciłam do sił, na kontroli lekarz zbadał i stwierdził że wszystko ok. Nawet anemii już nie mam. Zdarzają się gorsze dni kiedy mam dość i po płaczę trochę ( jak 3 godziny snu mam w nocy a potem nie mogę jej uśpić w dzień) ale coraz mniej. Już się ustalił pewien rytm i jest łatwiej.
Multiwitamina, Arienkas83, Frida91, malutka_mycha, Lavende86 lubią tę wiadomość
-
Czy można mieć utajoną jelitówkę?
Bez wymiotów i biegunki? Obie z siostrą mamy te same objawy. Słabo nam, mdłości, uderzenia gorąca, ból głowy i dziwne uczucie braku tchu. Rano tak mi jeździło w jelitach i burczało, a potem cisza. Oddałam małą do teściów o 13:00 (bogu dzięki!) i leżę. Niedługo dzieć wraca, a ja z nią sama do 22:00. Niech moc będzie ze mną! Trzymajcie kciuki
Coś czuję, że druga kawa wjedzie...
Widzę, że każda nowa matka lubi popłakaćNormalne
Mi do dziś się zdarza
A ostatnio to mam taki syndrom, że męża bym z domu nie wypuszczała bo strasznie nie lubię być sama. Nie wiem o co kaman. Chcę żeby cały czas ktoś był obok. A mąż wyjeżdża na cały weekend majowy z pracy i bede 3 dni samotna
-
No taka pomoc czasami jest na wagę złota. Zwłaszcza w chwilach choroby. Nie wiem co bym zrobiła bez rodziny na miejscu. Choć ostatnio rzadko podrzucam małą komuś bo siedzę w domu to się sama zajmę, wiadomo. Moi tesciowie dosyć wygodni i też za często nie chcę ich fatygować, a mama ostatnio zmęczona była więc nawet tam nie jeżdżę. Dziś to mąż jej załatwił to wyjście nawet bez mojej wiedzy hehe. Mi by było głupio prosić
Ale zazdroszczę małej, że ma taką możliwość. Babcie na miejscu i zawsze ma kogo odwiedzić
Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
Multi - ja dawałam fajnie z małą radę, ale ciąża mnie pokonała. Każdy dzień to wyzwanie bo niestety w tej ciąży nie czuję się za dobrze większość czasu
Taka uroda. Każda ciąża inna jak mówi moja lekarz
Bla bla bla.
Mam frustrację czasem, że tak niedomagam, ale daję z siebie ile mogę. Dobrze, że mąż duuużo pomaga. A moja córa jest jak torpeda. Cały dzień na obrotachStaram się jak mogę żeby nie odczuła, że nie mam sił na nic. Zagryzam zęby i po czasie zapominam o zmęczeniu.
Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
Lavende to jelitówka tylko taka słabsza. To się ciesz może jutro już Ci przejdzie.
Multi ja nie umiałam spać za dnia gdy synek spał. Zresztą podobnie w nocy. Tryb czuwania się włączał. Każde chrząknięcie czy jakieś "ee" i już się budziłam. Zresztą teraz też tak mam gdy synek chory albo jak idzie sikać to moment się budzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2019, 19:28
Lavende86 lubi tę wiadomość