Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
Wrrr wku*wilam sie!
Dzwonilam do kliniki bo tak jak pisałam chcialam doktorowi wyslac mailem opis zabiegu i co? I Nie wolno! Bo co? Bo dziś weszło w życie gówniane RODO!
Gdybym wczoraj zadzwonila to bym mogla...a tak dopiero jak podpisze u nich oficjalne zgody....
Pi******y rząd...wrrr
Poza tym zaczął mnie boleć brzuch w okolicy pępka i wyzej...ale moze to po kefirze..
Mam tylko plamienie nadal...oby tak zostało.
Byłam u tej psycholozki...i..nic mi to w życie nie wniesie...rozmawialysmy glownie o klopotach z brakiem ciąży...szczegolowo pytala o badania jakie przeszlam...jak zaczelam o hsg to powiedziala ze ona nie ma pojęcia co to jest...
Zaczęła dopytywac o nasienie, ze to nie koniecznie z mojej strony problem...ze może te plemniki sa słabe...a potem ze moze nie jestem dobrana genetycznie z mezem...ze podobn pary w Japoni przed sluben robią sobie badania genetyczne czy będą mogli miec dzieci i ze moze tu jest problem...albo ze podswiadomie sie zablokowalam akurat na tego partnera i moj organizm mówi ze to nie jest dobry kandydat..podsumowala to do instynktu ze kiedyś za czasów kamienia łupanego samiec chcial zaplodnic jak najwiecej samic, ale to samica wybierala tego najsilniejszego wg niej...i moze tu jest u nas problem..ze skoro w związku sa kłótnie, rozne problemy to sie zblokowalam...
Noi...zebym siebie nie obwiniala bla bla..zebym z mezem rozmawiala wiecej...bla bla...
Ze głowa muru nie przebije i takie tam...
Generalnie to co mi mowila to ja juz wiem...
Jedyny moze plus ze wyjasnila mi ze nie warto sobie wypominac czegoś na co juz nie mamy wpływu i nic to nie wnosi, żadnej korzyści na tu i teraz...
Mowilam jej ze czasem wpadam w jakieś skrajnosci, wybucham...powiedziala na to tylko ze skądś ta złość sie bierze i by eliminować te powody a nie sama złość...jakby to bylo takie proste bo czesto sie po prostu nie da...
A tak to takie pierdolenie o szopenie... -
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Lavende a ile nie❤ po tym? Do okresu czy dłużej?
Tez bylam zdziwiona ze mam taki opis.
Jednak chyba ten szpital nie jest taki zły jak myślałam i byla jedna Pani z moich okolic wiec wyglada na to ze z wiekszych miast przyjeżdżaja tam.
Dobranoc ja tez juz odpadam.
Kurde byłam na wizycie i mam doła. Niby wszystko ok, ale lekarka zaleciła wstrzymać się ze staraniami jeszcze ze 2 cykle... nie zapytałam nawet dlaczego Już myślałam, że będziemy się starać a tu lipa. Poza tym pytałam i powiedziała, że polip nie musi się pojawić znowu, ale jak ktoś ma tendencje to one lubią nawracać i nie można zrobić NIC żeby temu zapobiec. No i jakąkolwiek diagnozę niepłodności zaczniemy dopiero za rok bo okres przed polipem nie można liczyć... Jestem zdołowana. Już nie mam nadzieji na to dziecko... -
nick nieaktualnyLavende86 wrote:U mnie w zaleceniach pisze żeby wstrzymać się ze współżyciem 4 tyg (lub w zależności od samopoczucia).
Kurde byłam na wizycie i mam doła. Niby wszystko ok, ale lekarka zaleciła wstrzymać się ze staraniami jeszcze ze 2 cykle... nie zapytałam nawet dlaczego Już myślałam, że będziemy się starać a tu lipa. Poza tym pytałam i powiedziała, że polip nie musi się pojawić znowu, ale jak ktoś ma tendencje to one lubią nawracać i nie można zrobić NIC żeby temu zapobiec. No i jakąkolwiek diagnozę niepłodności zaczniemy dopiero za rok bo okres przed polipem nie można liczyć... Jestem zdołowana. Już nie mam nadzieji na to dziecko...
Dzis czytalam ze tak jest najbezpieczniej odczekac 2 cykle...ale np.kolezanka z watku obok zaszla w kolejnym po histero- wlasnie polipy byly problemem..
Jak to okresu przed polipem nie mozna liczyć? Byla przeszkoda- zostala usunieta wiec teraz masz szanse większe...dodatkowo moze Cie przeciez dalej diagnozowac...dziwne podejście...chyba ze luczy ze pi tej histero zajdziesz szybko- sporo dziewczyn tu pisalo ze wlasnie to pomoglo mimo np droznych jajowodow i hsg...takze glowa do gory.
Zawsze mozesz isc na konsultacje do nowego gina -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, ciężko Was nadrobić
Kupiłam dzisiaj truskawki, nawet nie chce myśleć czy są pryskane czy nie. Szkoda nerwów. Doszłam do wniosku że i tak tego nie uniknie, zanieczyszczenia są wszędzie, większość żywności jest pryskane. Trudno, na coś trzeba umrzeć
Weri witaj
Koniczynka faktycznie słaba rozmowa. Ja nigdy u psychologa nie byłam, większych problemów nie mam to szkoda mi kasy. Ale ciekawa jestem takich sesji, gdybym miała trochę grosza to może bym się wybrała. Ostatnio na weselu socjologia dorwalam - trochę imprezy mnie ominęło
Multi czekamy na dobre wiadomości
Mnie od wczoraj zaczyna delikatnie podbrzusza boleć, a jeżeli już teraz ta druga faza miałaby wyglądać prawidłowo to dużo za wcześnie. Pewnie się ludzie ze faza lutealna będzie trwała 14 dni I sutki mi się dzisiaj zrobiły wrażliwe, chodzę sobie po świecie a mój biustonosz mnie podnieca to już mąż mi niepotrzebnywerni, Multiwitamina, Iseko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalutka mycha jak ja bym miała za takie spotkania płacić to bym nigdy nie poszła- utwierdzilam sie w tym ze szkoda kasy na takie pogaduszki...wolę z Wami popisać i to mi o wiele więcej daje niż jakieś psycholozkowe paplanie..tyle w temacie.
Ja dzis za to borowki zjadlam...z Hiszpani..pyszne były pyszne...borowki sa antyrakowe, wiec jak pryskaja rakotworczym srodkiem to wychodzi na 0 bilans co nie? Haha.
Dokładnie nie unikniemy tego a żreć się chce to co zrobić.
Miałam pyszny obiadek - śledzik w smietanie z ziemniaczkami...mmm...a teraz brzuch mnie boli.
Kawy nie pilam od kilku dni i myślę czy wypić teraz... -
He he Paula wierzę
Ja za to uwielbiam się opalać i wiem że to szkodliwe. Teraz robię to już dużo rzadziej po części z braku czasu. Ale jako nastolatka niestety w tym temacie miałam siano w głowie i leżałam plackiem na potęgę. I tylko czekać kiedy mi to wyjdzie bokiem, Ale już nic na to nie poradzę. Ale w ciąży na pewno nie opalalabym się w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ale słoneczko jest ważne, produkuje wit Dczekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
Jak przeczytałam co Ci Koniczynka ta psycholog powiedziala to aż się zagotowalam. Widać ona wogole się nie zna na medycynie i niepłodności.
Dzięki dzięki dziewczyny :* miło tu u Wasczekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywerni wrote:Jak przeczytałam co Ci Koniczynka ta psycholog powiedziala to aż się zagotowalam. Widać ona wogole się nie zna na medycynie i niepłodności.
Dzięki dzięki dziewczyny :* miło tu u Was
Dziwna osoba....to byl prywatny gabinet i tylko ons chyba tam przyjmuje...jest pdychologiem, terapeuta, modnym teraz coachem...i seksuologiem...
Co jak co ale musicie przyznac ze ostatnio jakies fatum nademna czuwa hahaha...ale ja mam cale życie pecha i już sie przyzwyczailam ze nigdy nie jest normalnie tylko musi sie cos dziać.
Bede w sierpniu na konsultacji genetycznej to podpytam o ten dobor genów hehe -
nick nieaktualnyMultiwitamina wrote:Przynajmniej spróbowałaś.
Cycki mnie bolą brzuch mam jakiś napięty boli co jakiś czas lewą strona i oczami wyobraźni widzę już ciążę pozamacziczna. Mój mi kazał się uspokoić i żebym się najpierw martwiła czy zaszłam a nie sobie wróżyła. A ja głupia jestem. Czekam na ten @ i nie myślę już o tym. Co ma być to będzie
a kiedy miałaś termin dostać @ -
nick nieaktualnywerni wrote:Oj to fakt sporo się u Ciebie dzieje w ostatnim czasie. I tylko czekam na wiadomość co u Ciebie
Dzis powiedzialam do mojego by sie szykował na wyprawe do Lublina i obczaił czy ma tam kogoś by sie zatrzymac.." Ty to zawsze czarne scenariusze"
-
Ten program: ciąża z zaskoczenia to o kobietach które aż do porodu nie wiedziały że są w ciąży. Zazwyczaj dotyczy osób z zaburzeniami hormonalnych, przekonanymi że są bez płodne.
Koniczynka trafiłaś na wyjątkową idiotkę. Niestety do psychologów lepiej i#ć jak ktoś poleci bo mogą zrobić więcej szkody niż pożytku. Ja lepiej trafiłam (2 razy) nikt mi takich bzdur nie wciskał. Też się zagotowałam jak przeczytałam ci powiedziała. -
nick nieaktualnyCzytalam o niej opinie to miala fajne ..no, ale..
Nie rozumiem po co drazyla temat niepłodności...ale..co tam...kolejne doswiadczenie życiowe zdobyte.
Zapraszala mnie za tydzien tez jeszcze na darmowe spotkanie bo ta akcja trwa jakis czas..
Potraktowalam to jako rozrywke.. -
nick nieaktualnyMultiwitamina wrote:Evell dziś...za szybko panikuję
Do tego jestem zła. Jutro o 8 sprzątanie kościoła. Już sam fakt tego pominę. Sprzątania się nie boję. Tylko sprzątają 3 numery z tego my i sąsiadka z którą nie rozmawiamy i już widzę cyrki ..trzeciejbkobiety nie znam
Mielismyvjutro jechać do miasta i miałam kupić test...mąz rano pojedzie sam bo mu się spieszy do płytek układania i już widzę jak mi test kupi ...I mnie to rozłościło
A to jakis przymus w tym sprzątaniu kościoła? Sory, ale ja bym to olala tymbardziej ze mozesz byc w ciąży...a mężowi przypomnij smsem jak pojedzie do miasta..
-
Cześć dziewczyny, dzisiaj was nie nadrobię z czytaniem bo nie mam siły...
Miesiączka się rozkręciła na maxa więc jest to na 100 % miesiączka. Zaczynam 11 cykl strasznie mi smutno ale co zrobić, trzeba iść do przodu. Trzymajcie się pozdrawiam Was i powodzenia!Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱