Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc Dziewczyny kochane.Co u was?
U mnie dziś 9 dc w poniedziałek skonczyłam letrozol ciekawa jestem jak tam moje jajka czy cos urośnie,dziś bede dzwonila do gina umówic sie na monitoring w przyszłym tygodniu...
Zozo gratuluję nowej pracy !
Adry co u ciebie kochana czy podjełaś decyzję o braciszku dla Maji bo coś mi się tam obiło o uszyjeśli tak to super
lavende rodzisz już i frida ?
jak u was pozostałe dziewczyny ?
wybaczcie za byki,ale pisze z doskoku hehe:) -
Evell kochana, tak, mozna robić inseminacje na NFZ! Nie znam szczegółów, bo my do konca roku czekamy na cud, ale mysle,ze warto zgłębić temat! Kciuki za jajka
Evell86, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Issa - no to grubo się u Ciebie działo
Wszystko na raz. Oby teraz już było ok. A jak się czujesz? Który to już tydzień?
Evell - ja się modlę żeby dotrwać do wizyty we wtorekWtedy mam nadzieję dostanę skierowanie ma cc. Brzuch boli, ciągnie, szyjka kłuje jak chodzę dłużej. No nie jest miło, ale nikt nie powiedział, że będzie przy końcu. Boję się trochę, że zacznę rodzić wcześniej. No ale na tym etapie już nikt niczego nie będzie przecież hamował.
Wróciłam z młodą od lekarza. Mąż pojechał do pracy. Muszę się położyć na chwilkę i odsapnąć. -
Evell ja na 2021r albo adopcja w 2022r. To tez bede Mama
Lavende86 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
NowaJaaa wrote:Czekamy piątka! To moze sie dzis wirtualnie napijemy razem? Bo Maz na antybiotyku na ząb, wiec nie moze i pije dzis sama ... teraz mam nadzieje, ze szybko zajdzie Żona Przyjaciela Męża i luz, zostaniemy sami bez dziecka i tyle ...
Jestem wściekła na siebie, bo juz poukładałam wszystko w głowie, byłam szczęśliwa z tego jak jest... a teraz to znowu bym bobasa chciała tak bardzo bardzo...Adry, Frida91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZozo gratuluję pracy, dopiero doczytałam. Gdzie ta praca? W tym szpitalu gdzie chcieli cię wcześniej wziąć?
Lavende u mnie od jutra 30 tc. Z małą wszystko ok, tylko cały czas wychodzi mi cukier w moczu i mam podejrzenie cukrzycy. Oby nie. Wystraszyłam się nie na żarty. Poza tym to czuję się całkiem dobrze. Trochę postrzyka, tu i ówdzie zaboli, ale to norma.
Co do mojego armagedonu to masakra jakaś. Pod koniec to ze łzami w oczach oczekiwałam kolejnej katastrofy. Teraz się uspokoiło i oby tak zostało bo więcej nie zniosę.
Lavende a powiedz mi jak to wygląda jeśli akcja porodowa zacznie się przed terminem cesarki? Zrobią ja mimo to czy będziesz już rodzić naturalnie? Sorry za pytanie, ale nie znam się zbytnio
Dziewczyny trzymam kciuki żeby w tym cyklu któraś przejęła w końcu ten wolny brzuszek. A jak któraś chce chwilę poczekać, to mój będzie wolny w październiku. Chętnie przekażęWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 12:44
-
Samosiowa88 wrote:Ja wczoraj uspilam pieska caly czas mam watpliowsci czy dobrze zrobilam piesek mial 17lat oststnio problemy z odzywianiem raczysko na gardle iciagle stany zapalne wokol pyszcza:(
Strasznie mi go brak wczoraj caly dzien ryczalam cos sie dla mnie skonczylo mialam go jak bylam dzieckiem wychowywalam bawilam sie spalam a teraz pustka codzinne patrzenie jak opada z sil przed wczoraj spadl ze schodowjak sobie poradzic z tym smutkiem.
Wiem co znaczy uśpić swojego najlepszego przyjaciela sama to przechodziłam prawie 7 lat temu. Moja psinka była strasznie schorowana chciałam ją dalej leczyć ale usłyszałam od weterynarza tekst który dał mi dużo do zrozumienia
" Weterynarz zapytał czy to ma być decyzja dobra dla mnie czy dla pieska? Odpowiedziałam że dla pieska wiec odpowiedział " Proszę pieska pożegnać i uśpic ponieważ dalsze leczenie bedzie mało efektowne a do tego piesek będzie cierpiał"
Tak zrobiłam ja płakałam jak bóbr ale wiem że dla mojego przyjaciela było bardzo dobre rozwiązanie.
Ze smutkiem nie umiałam sobie poradzić brakowało mi pieska w domku wiec postanowiliśmy że przygarniemy nowego członka rodziny i tak jest z Nami Cortezik wypełnił pustkę po porzedniczce która mamy na zawsze w sercach. Cieszę się że mogłam innemu pieskowi dać kochający dom.
-
Issa - pytałam o to lekarki i twierdziła, że z taką cienką blizną raczej nikt mi nie każe rodzić i zrobią cc. Mimo to stresuję się takim wyjściem bo wiadomo... mogę trafić na jakiegoś lekarza, który będzie miał inną wizję i zdanie na ten temat
Wolałabym dotrwać do terminu planowanej cc, ale widzę, że za szybko też nie chcą tego robić i może być różnie.
-
nick nieaktualnyLavende86 wrote:Issa - pytałam o to lekarki i twierdziła, że z taką cienką blizną raczej nikt mi nie każe rodzić i zrobią cc. Mimo to stresuję się takim wyjściem bo wiadomo... mogę trafić na jakiegoś lekarza, który będzie miał inną wizję i zdanie na ten temat
Wolałabym dotrwać do terminu planowanej cc, ale widzę, że za szybko też nie chcą tego robić i może być różnie.
-
IssaMelissa wrote:To taki trochę hardcore. Z jednej strony niby plan jest, a z drugiej w sumie to go nie musi być jak trafisz na jakiegoś idiotę. Rozumiem twoje nerwy. Sama bym się stresowała i to bardzo. Trzeba czekać i modlić się żeby wszystko wyszło w terminie. A nie ma możliwości wybłagać skierowania na CC już teraz?
Pocieszam się, że ona pracuje w tym szpitalu i zawsze mogę do niej zadzwonić gdyby wyszły klocki.
-
Ja jestem za eutanazja, ale nie wiem kto i nie wiem jak musiałby ustalić jakieś zasady, reguły. Najlepiej gdybyśmy sami mogli zdecydować że w sytuacji gdy jesteśmy podłączeni do aparatury przez x lat to chcemy to zakończyć. I wtedy rodzina nie ma nic do gadania. Ale to trudny temat, zawsze będą jakieś nietypowe sytuację które trudno będzie zinterpretować.
U nas jest dużo lepiej, nareszcie cieszymy się wyjazdem. Nina zaśmiała się dzisiaj na głosi zrobiła się prawie grzeczna. Płaczę już tylko jak ma powód
i jak chce coś wymusić (noszenie) ale to staramy się ukrocic bo zabrnelibysmy za chwilę za daleko. Ale ataki płaczu są coraz krótsze
jutro ruszamy nad morze, ma być gorąco więc mam nadzieję że damy radę.
Zozo gratuluję!Adry, Zozo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdry właśnie nie. Ja z natury jestem trochę fajtłapą i pechowcem, ale takiej kumulacji to jeszcze nie miałam. Może powinnam totka puścić bo skoro kumulacja już jest...😉
Lavende a mi chodziło o to żebyś skierowanie dostała teraz do ręki, a jeśli się teraz nic nie zacznie to zgłosić się na cc w terminie. Albo chociaż jakiś papierek że masz zalecenie cc.Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
IssaMelissa wrote:Adry właśnie nie. Ja z natury jestem trochę fajtłapą i pechowcem, ale takiej kumulacji to jeszcze nie miałam. Może powinnam totka puścić bo skoro kumulacja już jest...😉
Lavende a mi chodziło o to żebyś skierowanie dostała teraz do ręki, a jeśli się teraz nic nie zacznie to zgłosić się na cc w terminie. Albo chociaż jakiś papierek że masz zalecenie cc. -
nick nieaktualny
-
Mała mi się chyba wstawia jakoś nisko bo tak mnie kręci tam w dole... Dziwne uczucie
Wczoraj też tak miałam i co chwilę wydawało mi się że ciśnie mnie do toalety ale wcale mi się nie chciało. A dziś tak się wierci...
Adry, Lavende86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyczekamynadzidzie wrote:jak beda mieli dziecko to beda narzekać, ze maja dziecko, noce nieprzespane itp. to już taki typ człowieka
ja też mialam psa i nie przygarnęliśmy następnego. Ale moja koleżanka z pracy musiała uśpić swojego kota i jej facet kupił jej nowego i... dzięki temu nowemu szybciej sie pozbierała, więc to też jest jakieś rozwiązanie. -
Cześć kochane, jestem nowa. Staramy się z mężem
O dziecko już 7 cykl, ogólnie mieliśmy dużo przejść od dramatycznych wyników nasienia po ciąże biochemiczną. Powoli się podlamujenie potrafię tego zrozumieć dlaczego inni nie maja z tym problemu a ja wciąż od nowa przeżywam to samo. Próbowałam luzować ale jak przychodzi termin okresu to dostaje świra a później płacz. Jestem na etapie ze robi mi się przykro jak dowiaduje się ze oo ktoś tam z moich znajomych tak poprostu wpadł. Nie potrafię się od tego odciąć. Jak sobie radzicie z takimi rzeczami?
Rainbow89 lubi tę wiadomość
28 lat
• starania od stycznia 2019
• ciąża biochemiczna marzec 2019
• inofolic
• femibion zero planowanie ciąży
• Vigantoletten 2000mj x 2kaps.