Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do krzywej cukrowej to miałam 3-punktową i z wypiciem glukozy nie miałam problemu, a bardziej z tym jak się po niej czułam. Po 20 minutach zemdlałam i musieli mnie cucić. Potem kolejne 1,5h przeleżałam na kozetce tak źle mi było. Cukrzycy nie miałam.
-
Bidulki wy to się macie z tymi infekcjami. Oby szybko wam przeszło i żebyście mogły ruszyć ze starankami :-*
Multi kciukam za pozytyw &&&&
Malutka Mycha to jak już będziesz mogła owego wina skosztować to ja się dołączam. Mialam wczoraj taki dzień, że do dziś mnie trzyma i nie wiem co się ze mną dzieje. Wczoraj w pracy byłam na nowym stanowisku, zapiernicz jak nie wiem, ledwo chodzę, temperatura tam wyższa niż gdzie indziej, a wiatraka nikt nie odda. Zaraz po pracy z małżem mym do ortopedy na tą nieszczęsną rękę, przesiedzieliśmy tam do wieczora, bez klimatyzacji. Swoją drogą trzy kości złamane i gips 6 tygodni. Po prostu super, większość obowiązków spada na moją głowę bo ręka zagipsowana tak, że ledwo coś w nią weźmie. Więc jak wyszłam z domu o 3.30 rano tak wróciłam o 19. Po powrocie szybkie risotto, wanna i spać. Dziś nie żyję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 04:55
01.2019 udało się
02.2019 serduszko bije jak dzwon♥️
05.2019 będzie córeczka
09.10.2019 Ola-nasz mały cud jest już z nami -
Issa masakra, współczuję. W takim stanie gdyby łykla wina to masz zgon na miejscu. Mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie lepszy. A mąż może lewa nauczy się operować? ja w szkole miałam zwichniety nadgarstek i w sumie dużo wtedy się nauczyłam robić lewa Nawet egzamin gimnazjalny pisałam.
Multi przykro mi -
nick nieaktualnyHej. Ja wczoraj odpadlam szybko.
U mnie uplawow itp brak. Tylko na zewnatrz...masakra nim to zniknie to trochę potrwa...a zaczyna bolec jak afta właśnie...moze w szpitalu jakiegos syfa zlapalam? Juz sie boje.
Multi kurczę...tule mocno..idziesz do gina? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWkurzylam sie.
Nie moge sie dzis zarejestrować bo musza zweryfikowac moj pakiet medyczny....nosz kurrrrrrrr!!! Toc bylam z tydzien temu...i w ciagu kilku DNI oddzwonia...a w przychodni najblizszy wolny termin to 5.07...
Oddzwonili i mówią ze mam nieaktywny pakiet...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 08:08
-
werni wrote:Ja się zastanawiam czy znów nie mam infekcji. Kupowalyscie może test ph ? Widziałam w hebe. Zastanawiam się czy nie kupic.
Dziewczyny, nie śpijcie w majtkach, tylko w samej piżamie, w domu pod domowym ubraniem (np. krótkimi spodenkami z bawełny, spódnicami etc.) nie noście majtek w takie upały. Zrezygnujcie z wkładek i już nigdy nie będziecie miały infekcji.
Adry, Paula83, werni, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
nick nieaktualnyAdry o tym samym pomyslalam...głupio mi dzwonić i sie pytać...
Tak czy siak chce tam jechać sie zapytac czy moge przejść na inny dzial..szukaja do obsługi klienta..
Wczoraj zapomnialam od lekarki wziąć skierowanie na morfologie...mega osłabiona sie czuje i zupełnie nie rozumiem dlaczego..wstaje pól żywa już kolejny dzień a wczoraj to nawet nie wiem kiedy zasnęłam bo padlam przy filmie..
Adry nie jestes zła mama...jak Cie czytam o tym jak sie angażujesz w opieke i wychowanie to czapki z głowy dla Ciebie...naprawde jesteś wzorem do naśladowania!!❤
Ja pamietam jak moj mlody byl w wieku Twojej corki..moze ciut wiecej to pootwieral wszystkie szuflady w komodzie..takiej waskiej. Wstal łapiąc za szuflady i szafka przewrocila by sie na niego( zlapalam w ostatnim monencie...tak by go przygniotla...masakra nigdy tego nie zapomne..tak czy siak uderzylo go lekko w glowe i byl guz i płacz a mi normalnie nogi jak z waty...
Wypadki sie zdarzaja i nie unikniemy tego..
Co do chodzenia bez gaci...w domu to jeszcze...ale terwz po lactovaginalu nie widze tego jak to wszystko wyplywa...musze miec wkladke( zawsze ich uzywam i zmieniam prawie przy kazdej wizycie w wc)..spie bez gaci ale w pizamie bawełnianej... -
Multiwitamina wrote:Dziewczyny....
Ciężka rozmowa/ awantura za mną...
Teściowa zadzwoniła, nakręcona....i zaczęło się maglowanie. żebym szła do profamili w Rzeszowie i tak płacę i tak płacę ..bo to jest niepoważne żeby mi się okres zatrzymał na tak długo ...z jakąś pretensją w głosie...ona potrafi...potem od słowa do słowa, że nie chce brać neospazminy, że to ziołowe , że ona też brała, że nie każe mi psychotropów brać. coraz agresywniej, że płaczę, że wyję po kontach, że nie pokazuję po sobie ale ona widzi co sie dzieje....Zaczęła taką spiralę przez telefon i mąż przyszedł wziął ten telefon...myślałam że chociaż on coś ją uspokoi...to zaczęli obydwoje sami siebie nakręcać....kurwa i co ? oczywiście forum wszystkiemu winne że przesiaduję i im się to nie podoba, bo żyję i sobą i czyimiś problemami i się sama nakręcam. I jeszcze hormon stresu mam powiększony i on jest wszystkiemu winny ! Kurwa cudowny lek na bezpłodność ! Zbadajcie hormon stresu!
Przestałam się do nich odzywać już po prostu...
A tak dobrze sobie radziłam ...no rzesz ty w mordę...wkurzyłam się. Cała złość mi poszła dziś z łzami ...mam dość nacisku z ich strony że sobie nie radzę, radzę raz lepiej raz gorzej. A po prostu nawet własny mąż nie umie zrozumieć jak ja się mogę czuć. Chciała bym normalnie funkcjonować ale kurwa widzę że nawet słowa nie mogę powiedzieć swoim najbliższym, bo wezmą to za nadinterpretację.
Najlepiej jak nic nie będę wspominać bo tak się nie da.
Miałam ciężkie okresy w życiu,wszytko praktycznie bez leków przeszłam, a teraz raptem mam sie zrobić psychiczną bo neospazminy nie chcę....
nie wiem co z forum , nie wiem sama jak się czuję. Czy powinnam rzadziej zaglądać? to jedna z pierwszych rzeczy rano. Ale wsparcie jakie mam tu dużo mi daje. Może faktyczne powinnam przestać się odzywać...sama nie wiem już nic.
Multi, a może wizyta u psychologa pomagałby Ci ogarnąć myśli?
Jedno jest pewne, nie ma słuchać teściowej i męża w zakresie forum czy łykania jakiejś bzdurnej nneospazminy, Ty wiesz, czego najbardziej Ci trzeba. A może takie rozmowy z lekarzem by Ci pomogły?💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
nick nieaktualnyMulti!! Spokojnie...
Po 1 nie daj sobie wejsc na glowe tesciowej...wyznacz granice i moze mniej rozmawiaj na te tamaty...
Maz- facet nie zrozumie...moj nie rozumie i nawet nie stara sie zrozumiec...tez mowi ze siedze na forum i czytam glupoty a potem chodze i nakrecam sie i kaze mu łykać jakies tabletki co to sie o nich naczytalam...wrrr...
Co do forum...masz chec to odpocznij...ja tez czesto mysle by tak zrobic..ale gdyby nie to forum to nadal bylabym w martwym punkcie...nie czytamy historii wyssanych z palca..jestesmy tu i kazda z nas realnie istnieje i cos wnosi..doradzi..podpowie i nawet przepis na ciasto daMagda - mbc, Paula83, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUcielo mi posta...
Dla mnie to forum to lepsze niz psychoterapia...pisanie nawet w momencie wkurwienia do Wad daje mi duzo...po prostu robi sie lżej jak puszcze w eter emocje nawet w glupim poście...
Na psychologach sie przejechałam i wiem ze ciezko o dobrego...
Jeszcze wczoraj lekarka mnie wkurzyla..powiedziala cos w stylu ze jak nie dam dziecka facetowi to mize mbie zostawic...ale ona jest generalbie dziwna...
Nie daj sobie wejsc na głowęPaula83, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiesze sie, ze poprawilam Ci humor.
Naprawdę chocbysmy nie wiadomo co robily to nie unikniemy tego...
No u mnie zaczyna sie etap trzaskania drzwiami i niechęci do nauki..plusem jest to ze zaczął sam z siebie na dwor wychodzic w tym roku zamiast siedzieć i grać..
Staram sie mu wpajac ze trzeba byc odpowiedzialnym i nie sprawdzam juz codziennie czy odrobil lekcje. Dostal pare razy 1 bo zapomnial ale teraz juz wie ze musi samidzielbie myslec o tym....moze to glupie ale nie chce by byl jak swoj biologiczny ojciec...
Dokladnie duze dzieci, duzy problem hehehhAdry, werni lubią tę wiadomość