Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavende moja mala przez pierwszy miesiac tez nie ulewala a potem sie zaczęło. Bylo to bardzo uciazliwe. Wyginala sie przy jedzeniu, prezyla. Dostalam skierowanie do neurologa i do szpitala. Neurolog potwierdzil ze wyginanie i prezenie to z powodu refluksu i wyposal rekomendacje zeby mloda byla szczepiona na krztusiec acelularny. Do szpitala chcialam trafic do imid na oddzial gastro ale terminy bylo kosmixzne i w rezultacie nie bylam nigdy w szpitalu bo do zwyklego to nie mialo dla mnie sensu. Wiem natomiast ze na usg moze nic nie wyjsc. W szpitalu robia jakies takie badania typu ph itd i to sprawdzaja. U nas momentami mloda rzygala tak czesto ze masakra. W gondoli beczala bo na plasko. Wzielam ja do siebie do lozka na noc bo balam sie zeby spala sama. Wyczytalam ze pomaga kładzenie na boku chyba prawym bezposrednio po jedzeniu. U nas pomagalo. Na plecach nie dawala rady spac. W dzien kladlismy ja spac na brzuchu i przy niej siedzielidmy albo kamerka. Tak bylo jej najlepiej.Wszyscy mi polecali kliny ale poczytalam co na to fizjoterapeuci i to mnie przekonalo zeby tego nie robic. U nas przybierala na wadze wiec lekarz powuedzial ze nic sie z tym nie robi. Na wlasna reke zrobilismy usg i nic nie wykazalo. Rozmawialam ze znajomymi i mowili rozne rzeczy. Jednemum dziecku przeszlo około roku jak sie zaczal pionizowac. Innych dziecko ma 8 miesiecy i maja nadal. Komus innemu przeszlo jak dziecko wzmocnilo miesnie brzucha okolo 4 miesiaca. U nas właśnie przeszlo okolo 4,5 miesiaca. Teraz czasem jej sie cofa ale nie ma porownania. Wcześniej masakra. Ciagle ulewala jak nie ulewala to slyszalam jak jej sie cofa. Doslownie jak ja sie nosilo to jezdzilo po przelyku. Ciagle memlala jezykiem. Ciągle czkawki. Noszenie w pionie pomaga wiem ale nie powinno sie no ic dzieci w pionie bo obciaza sie kregoslup. Tak tez mnie pouczyla neurolog tak pisza fizjo. Ja nie nosilam. Mozba przerzucić przez ramię jak do odbicia.Nam bardzo pomogl bebilon ar jedna butelka na noc ladnie lagodzila. Caly dzien karmilam piersia a na noc butla i bylo lepiej Zageszczacz nutriton niestety powodowal zaparcia. Na koniec kupowalismy hipp anti refluls bo spoko sklad. Nawet mi zostalo cale jedno opakowanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 09:41
-
Zozo, moze jednak jeszcze cos bedzie z tego cyklu, albo w kolejnym! Głowa do gory!Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Mycha a to ja idę do niego bo mam skierowanie.
Kužwa właśnue się kapłam że miałam podjechać tam i dać skierowanie bo termin przypadnie. 🤪 Mycha fuks przypomniałaś mi. 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 10:28
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Terminy odległe bo ja mam na początek października a załatwiałam pod koniec sierpnia jakoś 3 tyg. temu. I właśnie miałam skierowanie donieść do dwóch tygodni i dupa zapomniałam. Teraz dzwoniłam i się spytałam na kiedy mam termin, że niby nie zapisałam sobie, to mnie jeszcze nie wykreślili bo też spytalam czy skierowanie można dziś donieść. I zaniedlugo pojadę tylko to zaś wyprawa bo dwóch synków,mleko itd.
A skierowanie mam bo Wojtuś preferował główkę w prawą stronę i piąstki zaciśnięte. Pediatra mówiła że to nie pilne bo napięcie jest w porządku a to może się wyrównać w międzyczasie. No ale dała w razie w. Teraz już lepiej i z piąstkami i z patrzeniem w prawo. Jednak zabawki mało co chwyta, właściwie do rączki sama mu daje i piąstki nie są całkiem luźne.
-
Arienkas83 wrote:Terminy odległe bo ja mam na początek października a załatwiałam pod koniec sierpnia jakoś 3 tyg. temu. I właśnie miałam skierowanie donieść do dwóch tygodni i dupa zapomniałam. Teraz dzwoniłam i się spytałam na kiedy mam termin, że niby nie zapisałam sobie, to mnie jeszcze nie wykreślili bo też spytalam czy skierowanie można dziś donieść. I zaniedlugo pojadę tylko to zaś wyprawa bo dwóch synków,mleko itd.
A skierowanie mam bo Wojtuś preferował główkę w prawą stronę i piąstki zaciśnięte. Pediatra mówiła że to nie pilne bo napięcie jest w porządku a to może się wyrównać w międzyczasie. No ale dała w razie w. Teraz już lepiej i z piąstkami i z patrzeniem w prawo. Jednak zabawki mało co chwyta, właściwie do rączki sama mu daje i piąstki nie są całkiem luźne. -
Koniczynka fajnie, że masz już termin operacji! początek listopada, to wcale nie taki odległy termin!
sialalaKoniczynaDwa, Promyk89 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Aha to dobrze że ok. Ja mam też nadzieję że będzie ok bo sie martwię. Do tego starszak bardzo mało waży i jeszcze z siurkiem problem, a na razie nie mam jak iść na kontrole po zabiegu. Bo to do Centrum Zdrowia Dziecka a to wyprawa na pół dnia.
Właśnie byłam u tego neurologa. W tym deszczu i z dwójką ale starszak pomaga. Babka dała mi jakieś papierki do wypełnienia w domu. Jeszcze malutkiego tam nakarmiłam. Leje dalej co za pogoda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2019, 14:52
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Koniczynka <przytul> trzymamy kciuki za zabieg. Uzbieralas juz całą kwotę?Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:Koniczynka <przytul> trzymamy kciuki za zabieg. Uzbieralas juz całą kwotę?
Jeszcze nie, ale jest sporo czasu.
Tyle ile uzbieram to będzie. Reszte pożyczę.
Pozniej i tak czeka mnie dalsze leczenie i wyazdy do Krk co 2tyg2007 - syn.
Starania 10lat o rodzeństwo.
2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
2019.05 - start IVF krótki protokół.
17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
FET- może kiedyś się doczekam..
Cienkie endometrium
Mutacje Pai-1 i Mthfr
14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]
02.05.2022 beta hcg 3164
04.05.2022 beta hcg 6466
05.05.2022 beta hcg 8698
13.05.2022 beta hcg 19949
19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
06.06.2022 serduszko nie bije [*]
Aniołek 10tc
20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.
Koniec przygody ze staraniami -
NowaJaaa wrote:Ja miałam 29, na 30tke mial byc bobas, a bedzie najwcześniej na 32... takie życie....
Lavende moja Koleżanka ma dziecko z refluksem i jak opisujesz to jakbym Ja czytała.. heh... współczuje Ci... Jej dziecku pomaga noszenie w chuście i tyle... do tego Ona karmi piersią i ma dietę tak ścisła, ze oprócz wody to mało co je... moze jak szybko zdiagnozujecie ten refluks to cos Malemu pomoże... generalnie to masz kurczę cos pecha... w ciąży miałaś dranat, chciałaś zeby był juz koniec, teraz z Malym cieżko... szkoda, ze to tak spada ciagle na jedne i te same osoby... -
Beatrix_ wrote:Wspolczuje Lavende bo mnie ten refluks bardzo dojechal. Byl czas ze nie wychodzilam na spacery bo nie mialo to sensu.
-
Moja Koleżanka dużo nosiła w chuście, bo miała wrażenie, że jak jest w pionie to się tak nie męczy, zrobiła rundkę po x lekarzach... u Niej to była ostra dieta, ale gdyby nie karmiła to zalecali Jej jakieś mm konkretne, które miało pomóc, nie pamiętam, czy leki jakieś miała dla Małego, ale teraz już jest lepiej.
Lavende86 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Lavende mi pediatra powuedzial ze jak przybiera na wadze to nic sie nie robi. Do roku powinno przejść. Chyba że jest refluks z alergii. U mnie pomoglo spanie na brzuszku i duzo tez mala lezala na macie na brzuszku no i to mm bebilon ar. Przeszlo jak ręką odjal w 4,5 miesiacu ale mam tez znajoma co sie meczyla fo roku az dziecko zaczęło chodzić. Jak pytalam ci robili to nic. Tylko ciagle po rzebierali
Lavende86 lubi tę wiadomość