Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
No bo jak jestem sama to mogę wszystko sobie poukładać, pogadać sama do siebie i wtedy wiem co mi trzeba i czego potrzebuje;D ale z mężem też chcę pobyć bo uwielbiam spędzać z nim czas- no nie dogodzi- typowa ze mnie baba 😅
Kupiłam sobie do pracy filtr Dafi😊 mam nadzieję, że się sprawdzi bo u mnie taka woda, że prawie gruz z kranu leci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 20:14
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
OwaOrzeszkowa wrote:No bo jak jestem sama to mogę wszystko sobie poukładać, pogadać sama do siebie i wtedy wiem co mi trzeba i czego potrzebuje;D ale z mężem też chcę pobyć bo uwielbiam spędzać z nim czas- no nie dogodzi- typowa ze mnie baba 😅
Kupiłam sobie do pracy filtr Dafi😊 mam nadzieję, że się sprawdzi bo u mnie taka woda, że prawie gruz z kranu leci.Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:Ja na tym L4 to jestem sama do 18 woec mam czasu aż nadto!25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
A ja dziś ostatecznie wróciłam z dzieckami do własnego domu. Koniec koczowania u rodziców. Miałam tonę rzeczy do rozpakowania. A niemowlak zdziwiony, że jest w nowym miejscu 🤣 Podoba mu się. Usnął w łóżeczku więc stwietdziłam, że idę pod prysznic. Jestem w połowie i of kors słyszę, że płacze. No więc szybko się spłukałam, wytarłam pi razy oko i rura do sypialni. A mąż zdziwiony bo nie słyszał. Zamknął się ze starszą w jej pokoju i czytają ostro. Ech... bez pomocy mamy to nie będzie to samo 😁
OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
-
OwaOrzeszkowa wrote:Promyczku- na dłuższą metę nic w nadmiarze nie jest dobre, ale zazdroszcze😄
Brak mi troche bardziej aktywnego trybu ale i tak jest calkiem okej juz
Ja cie podziwiam Lavende jak ty dajesz radeOwaOrzeszkowa, Lavende86 lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Mycha super wieści!
Promyk możesz mi nie wierzyć ale ja gdy miałam prenatalne, mniej więcej w tym czasie co Ty to czułam ruchy. Naprawdę. Potem z czasem to samo odczucie, tylko coraz silniejsze. Gin robiący prenatalne stwierdził że to niemożliwe. Ale ja wiem co czułam. Takie delikatne dotknięcia od srodka, ledwo odczuwalne, jak muśnięcie piórkiem, dotkniecie opuszkiem palca. Może synek się przesuwał akurat do ścianki macicy swoim małym ciałkiem i to tak odczuwałam, no sama nie wiem. Po porodzie już tego nie czułam, niby odczucia jelitowe to mogły być..no nie mogły bo teraz tego nie czuje i kropka. Także bądź czujna. 😁
My jutro szczepienie meningokoki.
Lavende jesteś dzielna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 22:38
malutka_mycha, Promyk89 lubią tę wiadomość
-
Mycha - bo my tak troche na dwa domy ostatnio. Głównie u mamy. Tak jakoś wyszło. Bez pomocy szczerze powiem, że nie wiem jak dałabym radę gdy mały tak płakał non stop. Tzn. bez młodej to jeszcze jakoś ok by było, ale gdy się okazywało, że jest 12:00, a mała śniadania nie jadła bo nie miałam jak odłożyć ryczącego małego to już był hardcore. Mąż do pracy dużo chodził. On ma nieregularne godziny pracy. Wraca po nocach często. A tak to choć obiad mi ktoś podał czy pobawił się z córą. A oni jeszcze przy dużym parku mieszkają więc na spacer mogłam iść.
No ale i tak się dziwie, że tak długo się błąkałam. Życie czasami nas zmusza do dziwnych decyzji. Wiem, że dla dzieci to było dobre wyjście bo dzięki temu mała łagodniej zniosła tą rewolucję w życiu.
Ale wiadomo, że w domu najlepiej 😁
Jestem mega szczęśliwa, że już jestem u siebie tak na 100%. Nawet moje mieszkanie wydaje mi się takie piękne i ładne 😁, a z drugiej strony mam ochotę wszystko układać, organizować, przejrzeć szafy, poukładać. Chyba syndrom wicia gniazda mi wrócił 😁 Teraz będzie ciężej, ale jakoś damy radę. Mąż wrocił z Wawy i dostał łaskawie wczoraj i dziś wolne. Jakoś tak jestem pozytywnie naładowana 😊
Właśnie nakarmiłam Krakena i idziemy spać dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2019, 01:57
-
Arienka - to jest szczepienie dodatkowe prawda? Kurcze myślałam nad nim i nie wiem czy szczepić. Jest jakaś granica do kiedy trzeba dać to szczepienie? Na raziei tak jakoś dużo tych szczepień miał. Po tych rotawirusach to mi dziś 2 razy tak się obkupolił, że szok 😆 Za drugim razem to tyłek do wanny bo to była istna bomba biologiczna 🤣🤣🤣
A będziesz szczepić na ospę? -
Lavende86 wrote:Mycha - bo my tak troche na dwa domy ostatnio. Głównie u mamy. Tak jakoś wyszło. Bez pomocy szczerze powiem, że nie wiem jak dałabym radę gdy mały tak płakał non stop. Tzn. bez młodej to jeszcze jakoś ok by było, ale gdy się okazywało, że jest 12:00, a mała śniadania nie jadła bo nie miałam jak odłożyć ryczącego małego to już był hardcore. Mąż do pracy dużo chodził. On ma nieregularne godziny pracy. Wraca po nocach często. A tak to choć obiad mi ktoś podał czy pobawił się z córą. A oni jeszcze przy dużym parku mieszkają więc na spacer mogłam iść.
No ale i tak się dziwie, że tak długo się błąkałam. Życie czasami nas zmusza do dziwnych decyzji. Wiem, że dla dzieci to było dobre wyjście bo dzięki temu mała łagodniej zniosła tą rewolucję w życiu.
Ale wiadomo, że w domu najlepiej 😁
Jestem mega szczęśliwa, że już jestem u siebie tak na 100%. Nawet moje mieszkanie wydaje mi się takie piękne i ładne 😁, a z drugiej strony mam ochotę wszystko układać, organizować, przejrzeć szafy, poukładać. Chyba syndrom wicia gniazda mi wrócił 😁 Teraz będzie ciężej, ale jakoś damy radę. Mąż wrocił z Wawy i dostał łaskawie wczoraj i dziś wolne. Jakoś tak jestem pozytywnie naładowana 😊
Właśnie nakarmiłam Krakena i idziemy spać dalej. -
malutka_mycha wrote:Ja rozumiem dlaczego się zdecydowałas tam przenieść, dlatego pytam czemu wrocilas. Ale masz rację, w domu najlepiej. Obyście mocno tej zmiany nie odczuli. A jak Ala się czuje?
A moja mama wyjechała na tydzień do koleżanki 🤪 Poczuła wolność 🤣malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Mycha dobre wieści z Ninka 🙂 bo mi umknęło napisać wczoraj.
Lavende to Twój ostatni Bobas, wiec dasz rade i juz nigdy do tego nie wrócisz! Wiec spokojnie 🙂
Czekamy jak nas czytasz to wysyłam pozdrowienia 🙂Lavende86, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
U nas też noc kiepsko. Zanim poszłam spać to mały z 3 razy się budził. Potem zrobił alarm po 1:00, około 4:00, o 6:00 płakał to na piłce się kołysaliśmy no i o 7 już wstał. Nieprzytomna jestem 😀 Piję kawę. Na 11:30 mam fryzjera 🤩🤗😎
Jak człowiek śpi po te 2 godziny ciągiem to ciężko się wyspać. Teraz wpadła mała do sypialni przywitać się i tak mi młodego wytarmosiła, że ulał 🤣 Muszę go przebrać. Ach ta siostrzana miłość. On patrzy na nią z mieszanką uwielbienia i przerażenia 😈
Multiwitamina, malutka_mycha, Frida91 lubią tę wiadomość
-
Lavende to zrelaksuj sie 😉
Niecierpie listopada.... staram sie jak moge, ale czuje ze łapie mnie dol.. ale nie dam sie!
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Też nie lubię listopada. Choć u nas dziś słonecznie. Czekam na grudzień bo wtedy święta 😁
Postaram się zrelaksować u fryzjera. Może przysnę na fotelu 🤣 sasasa
Ogólnie jestem przyzwyczajona do niewyspania i mi to nie przeszkadza. Najgorsze u mnie to oczy. Nie mogę sobie z nimi dać rady. Czuję jakbym miała piasek w oczach. Już zakrapiam co chwilę. Trochę pomaga.