Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Zozo wrote:Haha no chodzi i sie podsmiewa ze mnie jak probowalam to ukryc przed nim
Kurde bylismy na zakupach pogoda do kitu przemarzlam ide pod koc polezec bo mi zimno :p
ja myślę, że przed moim dałabym radę, moj jest nieogarniety ostatnio
a mi przyszedł ten set wczoraj, marynarka i cygaretki, kolor brazowy - jestem bardzo zadowolona
19 grudnia mamy działowe wyjscie na chlanie więc będzie akurat:P
-
A mnie dzisiaj lewy jajnik bardzo kłuje. Nie wiem czy to normalne. Wczoraj był mały koncert i trochę się martwię.25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
No nie było to najbardziej komfortowe bzykando, ale później nic mnie nie bolało. Dopiero jak rano wstałam.Zozo wrote:Nie martw sie, mnie tez czasem boli raz jeden raz drugi, raz mocniej a raz slabiej. A po cie nic nie bolalo ?
Idę ogarniać chałupę bo syf się zrobił niewiadomo kiedy. Najlepsza opcja to cały dzień w wyru dzisiaj, ale nie ma szans;p muszę naleśniki zrobić;p
Dzisiaj wieczorem planuje wykąpać się, wciągnąć naleśniory z dżemem od babuni❤️ i pograć w Simsy;D już tak dawno w to nie grałam;D a mam nawet jakieś dodatki 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 13:31
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
ja Zozo obrałam chyba trochę gorszą taktykę. Jak nie mam czasu ugotować, a przez szaleństwo swiąteczne jestem trochę do tyłu, to zamiast zjeść cokolwiek jak to mialam w zwyczaju, nie jem nic do czasu, aż znajdę chwilę, żeby przygotować coś sensownego pilnuję tylko, aby pić dużo, dużo wody wtedy. postanowiłam, że nie wejdę na wagę aż do 31 grudnia.
a dresy fajna sprawa, sama zakupiłam ostatnio jedną parę i w domu jestem dresiarą. bardzo wygodnie.
rosół się robi, kotlety też, teraz czas na moje menu
-
Hej hej. U mnie wczorajsze wyjście bardzo udane. Wróciłam do domu po północy. Super było tak się zrelaksować, napić, pogadać, pośmiać. Moja ekipa z pracy jeszcze potem cisnęła do Ministrestwa śledzia i wódki, ale podziękowałam bo stwierdziłam, że nie mogę się do rana szlajać 😁 choć kuszące to było... No ale jeszcze pospałam sobie do 10:30 więc git 😊
A dziś jesteśmy nadal u moich rodziców i ustroiliśmy całą górę pierników. Mała wkręciła się na maksa w dekorowanie. Wykupiła w sklepie wszystkie możliwe ozdoby i teraz pierniki wyglądają mocno odpustowo i kolorowo no ale co tam 😁😂
Adry lubi tę wiadomość
-
eeeee, ja myślałam że staruszek sam na placu boju został już szykowałam gratulacje, pochwały, list dziękczynny, a tu lipa u rodziców się nie liczy
ale dobrze, że przewietrzyłaś głowę, wyszłaś do ludzi i pospałaś nie połamcie zębów na tych ciastkach, na pewno pięknie pachnie w domu
-
Hej wracam do Was bez was zwariuje chocbym miala tylko Was czytac i kibicowac ... Dziewczyny stary tak mnie wkur*** wczoraj ze az spac nie moglam ... Test kupiony zalalam woda .. I konto usunelam na jego oczach mowiac ze zadnego dziecka juz nie bedzie... Oczywiscie dzis przeprosiny i chuj wie co ... Ale no nie moze tak byc ... Ja mu tego juz nie popuszcze ... 😪😭 bardzo mi smutno ale jednak mam nadzieje ze @przyjdzie na razie dam spokoj staraniom o ile jeszcze beda mialy miejsce .... 😪
Zozo a jak dzis sie czujesz ja bym nalegala na luteine no co ty ... Moze akurat jest problem ze nie moze sie dzidzia wgryzc i yrzeba to wspomoc ..👩👦👦
👣2014
👣2016
🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔 -
Staruszek z małą poszli spać do nas do domu i przyjechali dopiero niedawno, a ja z młodym u rodziców nocowałam 😁Adry wrote:eeeee, ja myślałam że staruszek sam na placu boju został już szykowałam gratulacje, pochwały, list dziękczynny, a tu lipa u rodziców się nie liczy
ale dobrze, że przewietrzyłaś głowę, wyszłaś do ludzi i pospałaś nie połamcie zębów na tych ciastkach, na pewno pięknie pachnie w domu
Adry lubi tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:Staruszek z małą poszli spać do nas do domu i przyjechali dopiero niedawno, a ja z młodym u rodziców nocowałam 😁
No dobra, to dostanie połowę listu gratulacyjnego i dwa fajerwerki niech już będzie, hehe
pierniki przepiękne, szkoda jeść
-
Lavende piękne pierniki!
Powiedzcie mi jak to było u was z rozszerzeniem diety? Mały mi mleka nie chce pić, pije po 600ml dobowo a pił 800, 900. Na porcje jak noworodek po 60, 80, 100 to już jest wyczyn.
Daje mu 2,3 łyżki marchewki z ziemniakiem między mlekami. Dziś np. wypił mleko o 11.30 porcja 130, wcześniej o 6 rano 150 po przerwie od 22. Poszedł spać zanim zdążyłam ugotować. Obudził się 13 i dostał 3 łyżki warzyw. Zero oznak głodu na mleko, dopiero teraz myślałam że głodny a wypił tylko 70.
Cyce jak balony, już i tak ściągam 6,7 razy. W lodówce pełno mleka, do zamrażarki następne porcje. Już nie wiem co robic, ciągle wylewam to mleko.
Dziecko niby zwieksza zapotrzebowanie a to wygląda że zmniejsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 14:43
-
Arienka na początku rozszerzania diety ilość mleka była ta sama. Teraz jak już je więcej to z dwóch posiłków mlecznych zrezygnowalismy, ale za to ma kaszke na mleku więc to aż tyle mniej nie wychodzi. Jak próbowałam dawać i posiłki stałe i mleko to trochę dziubnela obiadu i trochę mleka więc zaczęłam jej ciut dłuższe przerwy robić. Stąd ta mniejsza ilość mleka, nie wyrabiamy się czasowo żeby zjeść 6 posiłków mlecznych i 3 stałe.
Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
Kurcze małemu wyskoczyło coś na poliku. Taki jakby rumieniec. Nie jest to bardzo ciemne, ale ma to zaczerwienione. Teraz nie wiem czy nie ma jednak alregii na bmk 🙄 To by wyjaśniało wiele kwestii z jego zachowania. Wczoraj miał to na lewym policzku i zniknęło, a dzisiaj na prawym. Zobaczę jak jutro będzie. Nie wiem czy znowu nie będę musiała mu zmienić mleka na pepti. Dziś po wypiciu mleka gdzieś po pół godzinie się to pojawiło.
? po co sobie pobudzać laktację jeśli tyle nie potrzeba
