Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zaczynam piwkiem na pożegnanie u mamy i w drogę do domku, za godzinkę z kawałkiem będę u siebie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cf1d9987d9f.jpg
Czy ktoś się już przyłączy?7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Idź zrobić bete z krwihistero i laparo- przegroda częściowo wycieta
Jajowody drozne pcos 4 lata starań minęły i nic -
nick nieaktualnyPaula83 wrote:Ja zaczynam piwkiem na pożegnanie u mamy i w drogę do domku, za godzinkę z kawałkiem będę u siebie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cf1d9987d9f.jpg
Czy ktoś się już przyłączy?
Ja juz drugie kochana hihihiPaula83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylucia001 wrote:Niestety nie mieszkam w Polsce i jest to niemożliwe na chwilę obecną. Martwię się trochę bo czytałam że błędnie pozytywny test może oznaczać torbiel na jajniku albo na nerkach. Przepraszam że zaśmiecam ale próbuję się zorientować czy ktoś miał podobny przypadek. Pozdrawiam
Po to jesteśmy tutaj..
Ja nie pomoge bo tu na ogól problem z ciąża..
A do lekarza mozesz isc? -
Mogę. Wybiorę się w poniedziałek. Ogólnie też mam problem z zajściem. 4 lata się staramy. Mam pcos i macice z usunięta częściowo przegroda. Robiłam już mnóstwo testów i nigdy nie miałam takiej sytuacji że jest linia a potem nie ma. I stąd moje pytanie.histero i laparo- przegroda częściowo wycieta
Jajowody drozne pcos 4 lata starań minęły i nic -
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Są ok jal ns moje oko
-
nick nieaktualny
-
Konieczynko widzę, że sytuacja faktycznie trudna. Nie powiem Ci, że trzeba mieć nadzieję bo wiadomo, że łatwo się mówi. Sama mam z tą nadzieją i optymizmem problem. Dodaję Ci wirtualnie otuchy. Nie daj się! Pomyśl o dziecku, które masz i o tym, że niektóre nawet tego jednego nie mogą mieć. Mi przypominanie sobie tego odrobinę pomaga choć wiem i rozumiem jak silne jest pragnienie drugiego.
Dziewczyny ja dziś mam nockę. Niech moc będzie ze mną!
U mnie drugi dzień @ i czuję, że to jakby końcówka (???) Dziwne. Wczoraj i dziś sporo leciało a nagle jakby cisza. Ja znowu boję się czegoś czego trochę mi wstyd. Boję się, że po tej histero znowu się napalę i będę miała nadzieję i że znowu bardzo się rozczaruję. Lekarka powiedziała, że zaczynam od zera i tych miesięcy starań z polipem nie mogę liczyć bo teraz dopiero jest wszystko ok itd. Boję się, że nadal coś będzie nie tak i dowiem się o tym po kolejnych długich miesiącach i tak w kółko. Jestem zła że straciłam tyle czasu bo nikt nie wykrył wporę tego cholerstwa. -
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Ivf nie ze wzgledu na koszty. Nie przeskoczymy tego.
Wiem ze to tylko kasa...ale niestety nie da sie..
Juz mi lepiej. Moze to faktycznie owu..jeslu tak to peczekam jeszcze 2 tyg [email protected]...Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualnyczekamynadzidzie wrote:Jeśli koszty są problemem to można spróbować się załapać się na dofinansowanie (to jest 5 tys do zabiegu!), w razie czego przecież nie musicie robić od razu możecie sobie spróbować zaoszczędzic powolutku. A może by rodzina wspomogła? Albo jakaś chwilowkę wziąć? Ludzie zbierają na inf, nie każdy ma kasę od razu. Jeśli tylko to jest przeszkoda a nie wasze przekonania to ja bym kombinowała jak się da żeby jednak jakoś tę kasę uzbierać.
Rodzina reki by nie przylozyla...sa przeciwnikami ivf...
Jedyne co bym pewnie uslyszala to to, ze moga sie pomodlic...
Tez jestem wierzaca...ale wkurza mnie takie podejście..
Laparo pokaze mi wszystko...mam nadzieje ze chociaż jeden bedzie drozny...
Nie wykluczam zupełnie ivf...ale znam nasze możliwości. -
nick nieaktualny
-
Hej Wam
Koniczynka przynajmniej wiesz na czym stoisz :*
Wczoraj też się napilam piwka ale tylko połowę bo nie mogłam jakoś całości wypić i poszłam spać. Wogole jakieś emocje wczoraj miałam. W kuchni ze znajomą rozmawialysmy o różnych historiach a ja w bek. Płacze sama do siebie nóż kurde co mi jest heh hormony mi buzują. Dziś tempka 37.06. Uderzenie gorąca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 10:32
-
nick nieaktualny
-
Śniło mi się ze dostałam okresu. Obudziłam się powiedziałam uff to tylko sen. Mojemu powiedzialam ze miałam głupi sen i się przebudzilam i go zobaczyłam. A on przytulił mnie i powiedział ze zawsze będzie przy mnie słodziak
Kochana szybko zleci i będziecie mogli dalej się starać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 10:40
-
nick nieaktualny