Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj Czekamy, szkoda gadać. Ludzie są okropni. Mój mąż wczoraj sprawdzał ludzi na kwarantannie i mówi, że masakra. Jest ich bardzo dużo. Potrafi być w niektórych miejscach pół bloku. To nie nasze miasto, ale miejscowość w naszym województwie. Mieszka tam 10 000 osób z tego 1 000 ma kwarantannę. Szok. Ludzie siedzą na kwarantannie, bardzo wielu choruje, ma objawy, gorączkują, kaszlą, oddychają jakby zaraz mieli zejść i nikt się nimi nie interesuje. Leczą się sami. Ponoć nie wyglądają kwitnąco jak na zwykłe przeziębienie (jak to niektórzy twierdzą) Nie mogą się doprosić testów. Jak ktoś zejdzie to trudno. Trupowi już nie ma co robić. A już znajdowali zmarłych z kwarantanny w domach. Jeden gość mówił, że już od ponad miesiąca prosi o test bo ozdrowiał, a bez tego go nie zwolnią z kwarantanny i nie może się doczekać. I tak siedzi w domu i siedzi. W dupie mają ich wszyscy. Nie zazdroszczę. No ale niektórzy dalej twierdzą, że sprawa jest rozdmuchana. Ja się cieszę, że nie muszę posyłać dziecka do pkola bo tam to szybko będzie jazda pewnie.
Promyk89 lubi tę wiadomość
-
Multiwitamina wrote:Tak że tak. Przejście gwałtowne na bebilon advenc zrobiło rewolucję . Za to dziś pojawiła się chrypa . Sama narazie. Co na to ? Coś sprawdzonego?
Na chrypę to nebulizacja solą fizjologiczną. Tak mi przynajmniej pediatra mówiła jak nasz miał. Nawilży trochę. Dawałam też łyżeczką kisiel z siemienia lnianego. Małemu to bardzo smakowało. Ogólnie to samo powinno przejść...
Ten kisiel to gotowałam chwilę łyżkę siemienia niezmielonego i odstawiałam aż zgęstnieje. Tyle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2020, 10:49
-
Lawendo . Te biegunki co miał to po mleku . Nowy bebilon ma więcej błonnika w składzie może temu , plus przeciwutleniacz coś z wit c .
Właśnie robię mu od wczoraj rano i wieczorem i jest lepiej . Dałam syrop na gardło i mam tamtum verde. To damy radę .
Czuć że wiosna idze . Już u nas się fajnie robi tylko kilka dni trochę popadalo ale to dobrze bo sucho bardzo .Lavende86 lubi tę wiadomość
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Mam jeszcze bebilon profutura ten co cały czas. Czekam jeszcze jedno opakowanie i mieszam z tym advenc. A jak jednak nie podejdzie to hipp albo nan próbować będę. Bebilon mi odpisał że ma więcej błonnika to mleko . Może to to..♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
To zaczęły się przedporodowe posty.
ćwiczę dno miednicy, masuje kroczę.
Na dzisiejszym ktg zapisane skurcze, szansa na rozpakowanie w przyszłym tyg.
Niestety wyszło, że młody okręcony pępowiną więc jestem w mega schizie. Jak to u was było z tą pępowiną??
Trzymajcie za mnie kciuki i wysyłajcie dobre myśli.
Zozo daj znać jak u ciebie? Bo u Orzeszka podobno kawał chłopaka jużStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
U mnie miał szyję 2 razy okręconą ale i tak miałam CC. Ponoć wiele dzieci tak ma. Około 30% z tego to mówił lekarz. Chyba nie jest to nic takiego póki mocniej się nie zaciśnie. Przy porodzie zdejmują tą pępowinę i tyle. U mojej siostry niestety się tak owinął nagle jednego dnia, że na szybko CC robili bo ktg było złe, ale nie ma co się źle nastawiać. A co lekarz mówił?
-
Lavende86 wrote:U mnie miał szyję 2 razy okręconą ale i tak miałam CC. Ponoć wiele dzieci tak ma. Około 30% z tego to mówił lekarz. Chyba nie jest to nic takiego póki mocniej się nie zaciśnie. Przy porodzie zdejmują tą pępowinę i tyle. U mojej siostry niestety się tak owinął nagle jednego dnia, że na szybko CC robili bo ktg było złe, ale nie ma co się źle nastawiać. A co lekarz mówił?
Ogólnie już sie nie odkręci bo głową jest wstawiony a pępowinę ma na szyi. Powiedział że nie mówiłby mi tego, żeby mnie nie stresować ale musze wiedzieć i gdyby jego nie bylo mam to mówić w pierwszej kolejności jak zobacze lekarza, który będzie odpowiedzialny za mój poród. I że nie jest to wskazanie do cc i moge rodzić naturalnie.
Z ktg też numery byly bo mialam 2x powtarzane bo 1szy zapis był okej ale nie idealny. Drugi trwał ze 45 min bo przez pierwsze 15 młody spał i miał gdzieś ktg. Trochr moja wina bo nie zjadłam obiadu orzed wyjściem i musiałam zjeść czekolade przed drugim ktg. Na tym drugim podobno zapis wreszcie idealny.
Ruchy co chyba normalne czuje inaczej, bardziej rozciągania i rozpychania. Dlatego się schizuje (bo to nie jest martwienie), że coś po prostu przeoczę.
Tak Multi, czas szybko leci :F ty już masz dużego faceta w domu
Lavende a jak z Jasiem? Jak sobie radzicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 11:20
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Z córką miałam w szpitalu 3x dziennie ktg, a z synem 2x i zapisy zawsze ok, a dosłownie jednego dnia przy badaniu tętna coś było nie halo i podłączali mi od razu dodatkowe ktg i lekarz mówił, że to wina tego, że mały wstawił się juz bardzo nisko i może coś go tam uciska. To był jedyny raz gdzie zapis był dziwny i tej nocy mi poszły wody 😂 Może u Ciebie mały też się już pcha w stronę słońca 🤣. Ale u mnie lekarz już chyba coś podejrzewał bo na obchodzie wieczorem mówiłam temu który przyszedł, że mam CC w poniedziałek to spojrzał w papiery i coś tam się pouśmiechnął pod nosem i powiedział: "A to tego nie wiadomo, może szybciej wyjdzie". Wtedy stwierdziłam, że co on pitoli, ale chyba jednak był wróżką...
A pępowiną się nie martw. Też mi mówili, że to nie problem.
U mnie ok. Jakoś leci dzień za dniem. Mały ok tylko fatalnie mi śpi. Tragicznie. Budzi się z płaczem i stękami co 1,5 godziny, co 2, co 2,5 i tak cała noc do 6 rano kiedy wstaje na dobre. Jak tak wstanę 5 razy w nocy go bujać na piłce to rano jestem nieżywa. W dzień śpi niewiele. Drzemki ze dwie po pół godzinki. Czasem godzinę jak go bujam w wózku. Cały dzień szaleje z siostrą. Zapierdziela po domu jak motorek. Apetyt dalej ma taki że zje wszystko i w każdej ilości. Smakosz z niego. Dalej jest wymagający i ciężko coś przy nim zrobić bo chce mieć 100% uwagi. Całe szczęście córka mi pomaga go okiełznać. Tak go kocha, że nawet zasypiając twierdzi że tęskni za księciem Grosiem. Ostatnio pytała "gdzie są te moje pulchne udka?", a były tylko w pokoju obok 🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 12:06
-
Lavende86 wrote:Całe szczęście córka mi pomaga go okiełznać. Tak go kocha, że nawet zasypiając twierdzi że tęskni za księciem Grosiem. Ostatnio pytała "gdzie są te moje pulchne udka?", a były tylko w pokoju obok 🤣🤣🤣
To faktycznie ci się trafił high need. Ale notuj notuj wszystko. Jak będzie chciał dłużej pospać jak będzie chodził do szkoły to nie miej litości
Męża masz już w domu?
Hop hop a pozostałe dziewczyny poznikały? Frida, Wróbelku? Zozo ja ponawiam apel, daj znać że u ciebie okej?Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Wprawdzie nie zostałam wywołana 😁 ale jestem. Nina samodzielnie nie chodzi ale za rączki więc cały dzień na najwyższych obrotach, mało co można zrobić jeżeli nie śpi. Na szczęście że spaniem nie ma problemow, noce przesypia, w dzień 2x po godzince.
Dziś mi się przypomniały początki, jak leżałam w szpitalu przed porodem, ten miesiąc po i trochę sobie popłakałam.
Do tego od kilku nocy gorzej śpię bo jakieś koszmary mi się śnią.
Jestem na diecie, myślę że na dniach udała mi się wprowadzić też ćwiczenia. Do lata muszę być fit żeby w maseczce i bikini się pięknie prezentować.
Promyk zdawaj na bieżąco relacje, robi się gorąco. Wszystko już przygotowane? -
Promyku- pisz na bieżąco. Nie mogę przegapić Twojego lajwa z porodówy! 😃
Dziewczyny- stęskniłam się za Wami;D
U mnie wszystko ok, tak jak Promyk mówi- moje dziecko to niezły klocek;D dwa tygodnie temu miałam USG- 34cm i 1kg wagi;) Młody był o tydzień większy niż wskazywał na to jego wiek;)
Robimy Tymkowy pokoik więc w całej chałupie jest rozpierdziach i remont. Mam już trochę dosyć, ale już bliżej niż dalej;)
Arienka- jak się czujesz? Wszystko ok u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 21:55
Adry lubi tę wiadomość
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
malutka_mycha wrote:Wprawdzie nie zostałam wywołana 😁 ale jestem. Nina samodzielnie nie chodzi ale za rączki więc cały dzień na najwyższych obrotach, mało co można zrobić jeżeli nie śpi. Na szczęście że spaniem nie ma problemow, noce przesypia, w dzień 2x po godzince.
Dziś mi się przypomniały początki, jak leżałam w szpitalu przed porodem, ten miesiąc po i trochę sobie popłakałam.
Do tego od kilku nocy gorzej śpię bo jakieś koszmary mi się śnią.
Jestem na diecie, myślę że na dniach udała mi się wprowadzić też ćwiczenia. Do lata muszę być fit żeby w maseczce i bikini się pięknie prezentować.
Promyk zdawaj na bieżąco relacje, robi się gorąco. Wszystko już przygotowane?
Z ćwiczeń polecam chodakowską i skalpel- daje nieźle po dupie i fajnie poprawia kondycje. Poza tym trening jest za friko na yt .
Młoda jak sie rozwija? Jak z mową?
Wasze dzieciaki zaraz zaczną chodzić- szok.
I tak, wszystko przygotowane ale nie wiem czy ja psychicznie jestem. To takie chce już mieć młodego przy sobie ale jednak się boję rychło w czas na takie decyzje.Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyku, zapomniałam zapytać- wiesz jak wygląda teraz sytuacja z porodami rodzinnymi?25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
OwaOrzeszkowa wrote:Promyku, zapomniałam zapytać- wiesz jak wygląda teraz sytuacja z porodami rodzinnymi?
W moim wybranym była korona u lekarza na oddziale i szpital zamkneli na kilka dni więc pewno stąd sie boją wrócić do porodów rodzinnych, żeby minimalizować jakikolwiek kontakt.OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk to chyba każda przechodzi. Ale ja już całkiem pod koniec miałam w dupie ze się boję, po prostu chciałam już być rozpakowana. Nieźle to na psyche działa.
Nina ostatnio ruszyła do przodu, neurologopedka byłaby pewnie zadowolona gdybyśmy miały zajęcia jeszcze nie mówi jakiś słów ale wzbogaciła swój "język" więc myślę że za chwilę dogoni rowiesnikow. Zwłaszcza że w sumie już teraz mieści się w normie bo normy są szerokie.
Tej izolacji już mam dość, jak sobie pomyślę co byśmy mogli zwiedzać, pokazać małej to szlag mnie trafia. Ona jest teraz taka głodna wrażeń a tu dom, działką, dom, działkąPromyk89, Adry lubią tę wiadomość
-
Hejka dziewczyny
U nas noce są w większości ciężkie. W dzień nie mogę zniknąć na dłużej niż 5 min. bo jest stanowczy protest. Układamy klocki, nakładamy kółeczka na palik, łazikujemy przy meblach, zwiedzamy działkę. Bawimy się z kotem i fretkami a ostatnio miałyśmy przygodę z wiewiórką.
Dzieciaki różnych gatunków.
Nastusia jest obecnie w wieku kiedy najważniejszym i głównym zajęciem jest eksplorowanie i poznawanie świata. Rzecz jasna trzeba jej bardzo pilnować żeby nie wpadła w kłopoty podczas "zdobywania szczytów".
Wjeżdżam właśnie wózkiem z małą na działkę, zamykam furtkę i widzę że za mną ładuje się młodociana wiewiórka. Przebiega mi tuż przy nogach i między kołami wózka. Oho myślę, ten sam etap - badamy świat. Wyjmuje aparat ale rudzielec uniemożliwia mi jego użycie uznając mnie za część świata której jeszcze nie eksplorował. Wskakuje mi na nogę, wspina się na plecy i ramię, i po krótkim obejrzenie włosów zbiega z powrotem po czym oddała się w sobie tylko znane lub też nie znane rejony.
Zdjęciem odkrywcy nie dysponuje ale mam mojego własnego podróżnika w nieznaneOwaOrzeszkowa, malutka_mycha, Lavende86, Adry lubią tę wiadomość
-
Mój mały eksploruje nieustannie. Mówię na niego Jasiek "śrubka" bo kręci się non stop. Ogromna różnica między nim a córą. Ona więcej potrafiła w tym wieku wysiedzieć w miejscu, a on cały dzień "on the run". Ma tyle do roboty... wyciągnąć na podłogę pranie z pralki, wejść do połowy do pralki aby zbadać bęben, wspinać się na wszystkie meble, poprzestawiać wszystko w pokoju siostry i większość oślinić. No doba nie ma wystarczająco wiele godzin na jego plany.
Wróbel - łączę się w bólu. Moja ostatnia noc to spał od 20:00 do 4:45 i przez ten czas obudził się z rykiem 9 razy. I to jest taki ryk, że czasami wyje i wyje i nic nie pomaga. Ciągle szum i piłka i czekam aż mu minie bo nie moge mu przecież co chwilę dawać mleka bo on ile by nie wypił to jest to samo. Jak ma 5 pobudek to uważam to za dobrą noc. Rzadko prześpi 3 godziny ciurkiem.
Mycha - zazdro że śpicie w nocy 😁😂 Fajnie, że mała nadrobiła z mową.
Orzeszku - mój też był non stop o tydzień za duży, a potem przystopował i urodził się 3240g. No chyba że faktycznie klocek Ci się trafi 😁
Promyk - nikt chyba nie jest gotowy tak ostatecznie na przyjście dziecka, a wychodzi wszystko w praniu i jest ok. Nie da się na to przygotować. Ja byłam gotowa teraz i wszystko miałam dopięte i były plany, a mały wszedł na ten świat jak słoń do składu porcelany i wywrócił wszystko do góry nogami czyniąc z pierwszych miesięcy istne wariatkowo 😆 Ale nie martw się. Nie ma wiele takich jak on. Większość na początku je i śpi i tyle. Będzie ok.