Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Wróbel super uczucie jak się widzi serduszko. Gratulacje!!! Pamietam jak ja widziałam serduszko mojego synka i ryczalam jak bóbr w gabinecie ze szczęścia. Oby teraz dzieciątko się dalej ładnie rozwijało.
Adry- 3 m-ce przerwy. Przynajmniej 2 naturalne okresy muszą być. Gorzej z moim mężem, jak na razie chce odpocząć od tego. Ale to mogę Ci na priv powiedzieć. Później zaś jak byłam w szpitalu już to przez telefon mówił że mógłby od razu tylko co lekarz powie.
Właśnie jestem na plaży i jakiś syf przypłynął brązowy i do tego woda z zielonymi glonami i czerwoną flaga więc tym bardziej nawet pochlapać się nie da
Co do kawy to ja teraz codziennie bo przez te ostatnie pół roku bardzo rzadko piłam. Czekam jeszcze 2 dni z antybiotykiem i kupuję flaszkę wina.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 12:25
-
Paula83 wrote:
czekamynadzidzie no ciekawa jestem jak pójdzie Ci z tą kliniką, trzymam kciuki Ciekawe ile kobietki w rejestracji zniosąAdry, Beatrix_, Paula83 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualnya mi wcale nie chodzilo o in vitro czy jajowody...tez wctym juz troche siedze i znam statystyki. Mi chodzi tylko o MOJE szanse. Z zatkanymi jajowodami sa one rowne 0.
Jesli sie zdecyduje na ivf to chociaz bede miec tych szans 10 czy 20% - a dla mnie to już dużo.
Poki co i tak jade do Lublina bo jesli im sie uda odetkac to szanse beda takie same jak przy ivf -
nick nieaktualnyKrystyna123 wrote:Koniczyna, napisze cos, tylko zeby jazd nie bylo. Bo tak 20 to wiecej niz 0. Jednak 20 to mniej niz 100. Ja ci nie mowie ani tak ani siak. Zwykla matematyke pokazuje. Zrobisz, co zrobisz, guzik mi do tego.
"Zdrowa" lub inaczej ...potocznie zdrowa para tez nie ma 100% szans...zawsze coś kuleje...
U Ciebie z tego co sie orientuje( a moge sue oczywiscie mylić) nie do konca byla znana przyczyna?
Nie wiedzialas z czym walczysz...wiec suma sumarum szanse ivf byly podobne do staran naturalnych..
Nie licytuje sie. Nie chce nikogo urazić...ale ja już wiem z czym walcze. -
Multiwitamina wrote:Mnie zemdlilo/ odrzucło dopiero drugi raz. Cholera trochę kręcę nosem że idę do gina tak szybko, ale leki potrzebne. Idę w środę, to będzie 22dpo , więc szczęście jak będzie pęcherzyk widać. A już bym chciała dziewczyny jak Wy , już tak w 6tyg trzymam za Was kciuki.
Koniczynka gdzie znikłaś?
Ika widzę że lubisz posty , nic nie piszesz wszystko ok?
Arienko Ty na wczasch już?
Issa , Myszka a Wy?
Czekamy na dzidzie jak tam molestowanie kliniki? Ruszyło coś?
Lawendo jak tam , zniknął dołek?
Jak zapomniałam o kimś to przepraszam
Dziękuję Multi:) u mnie wszystko ok.
Faktycznie ostatnio mniej się udzielam.
Czytałam co się działo i nie mogłam uwierzyć. Nie będę nawet komentować.
Obecnie NIE czekam na @
Bolą mnie cycki. Pierwszy raz od 7 mscy i mam dziwne klucia w podbrzuszu. Pierwszy raz w tym cyklu biorę duphaston i chyba to jego skutki.
Ogólnie zawsze przed @ mam taki etap wyciszenia. Nie udzielam się i nie pytam,bo najzwyczajniej boje się, że znów moze się nie udać. Jajnik mnie tak kluje. Nie jest to przyjemnie. Wczoraj takie kłucie jakby szpileczką w brzuch. Dziś jest 10dpo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 19:38
Adry lubi tę wiadomość
mkwia -
No właśnie. Nie jest powiedziane, że temperatura musi być cały czas powyżej 37. Sama jesteś przykładem:)
Staram się nie nakręcać, ale bóle jakie mi teraz towarzyszą nie są przyjemne. Jakby zwiększony PMS i te cycki. Z jednej strony się cieszę,że bolą. Kiedys zawsze bolały. Nie zaczęłam brać anty, a po odstawieniu wogole nic nie czulam. Ten cykl jest pierwszym kiedy znow poczułam ten ból:) A niech bolą byleby byla fasolka:)
A jak Ty sie czujesz?
Koniczynka czytałam tez Twoje wpisy i bardzo mi przykro. Jednak nie poddawaj się.
Fajnie byłoby się spotkać razem i poklachać o naszych bolączkach. Móc się wspieraćmkwia -
nick nieaktualnyIka83 wrote:No właśnie. Nie jest powiedziane, że temperatura musi być cały czas powyżej 37. Sama jesteś przykładem:)
Staram się nie nakręcać, ale bóle jakie mi teraz towarzyszą nie są przyjemne. Jakby zwiększony PMS i te cycki. Z jednej strony się cieszę,że bolą. Kiedys zawsze bolały. Nie zaczęłam brać anty, a po odstawieniu wogole nic nie czulam. Ten cykl jest pierwszym kiedy znow poczułam ten ból:) A niech bolą byleby byla fasolka:)
A jak Ty sie czujesz?
Koniczynka czytałam tez Twoje wpisy i bardzo mi przykro. Jednak nie poddawaj się.
Fajnie byłoby się spotkać razem i poklachać o naszych bolączkach. Móc się wspierać
Musze to przeboleć i zebrać siły do dalszej walki...
Czy sie uda? Nie wiem...ale nie chce jeszcze dopuszczać.. Poki co moge tylko jechac probowac udroznic...
Co do Duphastonu to ja przy Luteinie mialam skutki uboczne- piersi, nudności itp ..to normalne i czesto sa takie reakcje.
-
Koniczynka nie poddawaj się
Odebralam dzis wyniki. Niestety musze przesunac badanie hsg bo posiew zły wyszedł. Mam bakterie. W nowym cyklu musze powtórzyć posiew. -
nick nieaktualnywerni wrote:Koniczynka nie poddawaj się
Odebralam dzis wyniki. Niestety musze przesunac badanie hsg bo posiew zły wyszedł. Mam bakterie. W nowym cyklu musze powtórzyć posiew.
Najlepiej byscie razem wzieli antybiotyk.
Ja od 20 nie moge sie dodzwonić do tego dr z Lublina...ma oddzwonic za 15min....ale sie denerwuje...werni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Adry wrote:Dzień dobry wszystkim Paniom
Lawende, czyli się nie udało? Kurcze to ja już nie wiem co u Was może być nie tak a mąż Twoj to się badał?, bo już nie pamiętam.
My mieliśmy małą antykoncepcję ze sobą i nawet śmialiśmy się, że za rok zrobimy sobie jakiś wypad tylko we dwoje, który że tak się wyrażę cały przeruchamy za wszystkie czasy...
Multi, mdłości to tak koło 8 tygodnia się zaczynają, ale nie każda ma. Oby bez wymiotów to jest do przezycia. Na słoneczko też się trzeba wystawiać, ale rozważnie choć czuje, ze te najblizsze dni beda upalne. Upałów nie lubię, eh
Multi ja nie miałam badań zleconych. Robilam PRL, progesteron i TSH i wyszło ok. Progesteron w 22dc miałam w górnej granicy normy. No i wg wykresów owi też niby powinna być. Na USG wszystko ok. Mąż nie badał nasienia ale resztę badań ma super a teraz ma jako policjant bardzo szczegółowe badania okresowe i niby zdrowy jak koń tak ogólnie.
Dowiedziałam się że jest u nas w szpitalu położniczym w przychodni jakiś nowy projekt walki z niepłodnością prowadzony. Przychodzi się tam z partnerem i badają kompleksowo obojga. Hormony,hsg, histero i dla faceta badania też. Wszystko na NFZ. Można ponoć załatwić pełne badania nawet do 2 miesięcy. Muszę tam zadzwonić i zapytać jak to działa...
Adry lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:Kochana dzwoń koniecznie!
A może warto zachęcić męża żeby sprawdził co i jak? Wiesz, nigdy nic nie wiadomo, może złapał na przykład jakąś bakterię, ktora mu psuje morfologię i przez to ne wychodzi. Może warto iść tym tropem.
Nie trać nadziei, choć domyślam się, że jest ciężko.
Jak Mała radzi sobie w przedszkolu?
Mała idzie do przedszkola od września bo tak się zaczyna rok "przedszkolny" Cała grupa zaczyna wtedy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 22:29
-
nick nieaktualny