X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 3 października 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 10:50

    Frida91 lubi tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 3 października 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multi i też miałaś tak dużo pęcherzyków? Dobrze, że dostałam tą luteinę i pewnie będę dostawała, bo on mówił, że nie ma sensu co chwile czekać ruski miesiąc na okres i przedłużać to.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Ja dostałam tabletkę w szyjkę macicy, i czekałam 12 godzin na zabieg. Lekarz sprawdzał czy się samo oczysiściło i tylko częściowo. Nie ponawiali żadnych tabletek, tylko miałam zdecydować, czy czekam dalej czy zabieg.. I co myślisz ze zrobiłam, jak obok na sali słyszałam cały czas ktg? Dałam się od razu wysłać na zabieg, byleby mieć to z głowy.
    Sam lekarz był bardzo miły i tak dalej.. I w sumie z dwojga złego lepiej, że on zrobił mi ten zabieg , niż ten palant to przejął po nim dyżur..
    No dziewczyna, która leżała koło mnie na drugi dzień dostała znowu 3 tabletki bo nie wszystko wyszło. Nawet nie wspomnieli o zabiegu. Widać, że tam bardzo unikają tego rozwiązania. No i w tym szpitalu fajne jest to, że bardzo pilnują gdzie kogo kładą. Nie ma opcji żeby kobieta z poronieniem leżała obok ciężarnej. Zawsze tak zrobią żeby było ok. Ja leżałam z dziewczyną z tą samą sytuacją co ja i z dziewczyną z badaniami hormonów. A jak byłam w 17tc ze skurczami to leżałam z babką z rakiem jajnika bo mnie odseparowali od poronień.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Ja dostałam tabletkę w szyjkę macicy, i czekałam 12 godzin na zabieg. Lekarz sprawdzał czy się samo oczysiściło i tylko częściowo. Nie ponawiali żadnych tabletek, tylko miałam zdecydować, czy czekam dalej czy zabieg.. I co myślisz ze zrobiłam, jak obok na sali słyszałam cały czas ktg? Dałam się od razu wysłać na zabieg, byleby mieć to z głowy.
    Sam lekarz był bardzo miły i tak dalej.. I w sumie z dwojga złego lepiej, że on zrobił mi ten zabieg , niż ten palant to przejął po nim dyżur..
    To zależy od podejścia lekarza. Tutaj dawali 3 tabletki na raz. Jedna raczej nic by nie zdziałała. Wiem że są szpitale gdzie wolą od razu łyżeczkować.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 3 października 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 10:50

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre - może moja macica eliminuje facetów hehehe :-) Wiem, kiepski żart, ale jak to stwierdziłyśmy w szpitalu już tylko śmiać się z tego nam zostało bo limit płaczu został wyczerpany.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 3 października 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 10:51

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multiwitamina wrote:
    O widzisz. Dobrze wiedziec. Niby glupie ale jednak. Ja teraz wcinam normalnie i czuje się często głodna, ale waga stoi i już . Ale moja matka po 2 ciazach była chuda jak patyk to może po niej
    To tylko powinnaś się cieszyć bo niektóre dziewczyny dużo jedzą tłumacząc to ciążą, folgują sobue, a potem to nie jest prawda że samo zejdzie. Niestety jeśli wagi się sporo uzbiera to potem klops. Trzeba jeść zdrowo i regularnie, ale dziecko wcale nie potrzebuje dużo. Ono i tak zabierze tyle ile mu trzeba ;-)

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre jeszcze napiszę, że psychicznie znoszę to dobrze. Staram się patrzeć na pozytywy. Bałam się, że załapię doła, ale jest ok. Może dlatego, że mam córkę i ona mi wynagradza trochę to wszystko. No i staram się docenić, że ciąża zakończyła się na wczesnym etapie gdy przecież mogło być o wiele gorzej. Dla mnie poronienie na późniejszym etapie lub urodzenie chorego dziecka z wadami to by był dramat, a tak wczesne poronienia, tak jak mówicie, często się zdarzają i jest to "normalny" proces wpisany w prokreację. Niestety.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 3 października 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 10:51

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Może tak być.. Jak nie wzięłaś materiału do badań genetycznych to się nie dowiesz nic więcej w kwestii tego dziecka co straciłaś.
    Ale pytanie, czy byłoby Ci to potrzebne..

    Ja na razie walczę z plamieniami i chcę żeby znikły.. Jak będe miała objawy, że jestem zdrowa - czyli owu i zwykły cykl to się wyluzuje bardziej ;)

    W ogóle po tym urlopie to ciśnienie mi zeszło trochę.

    A co do samego zabiegu - myślę, że na tą chwilę na tym etapie, na którym byłam nie mogłam zadecydować inaczej i i tak czasu nie cofnę. Inny szpital? Nie wiem. Tak czy siak, było minęło i jeśli będą z tego konsekwencję to będę musiała się z nimi zmierzyć..
    Położna tłumaczyła, że mogę przynosić im te tkanki i wyślą do badania, ale szczerze to narazie nie czuję takiej potrzeby. Poza tym zarodek skurczył się do chyba 3mm z hakiem i nie wiem czy dali by radę zbadać. Moja koleżanka miała taką sytuację i dostała informację, że niestety było za mało materiału fo badania i nic się nie dowiedziała. Tylko kasę straciła. Poza tym załatwianie się na jakieś papierowe nocniki i noszenie tego do położnych wydawało mi się mega niekomfortowe i stresujące w tamtej chwili. Może źle zrobiłam. Nie wiem.

    U mnie lekarze patrzą, że mam dziecko. Ciąża była szybko i bez powikłań. Dziecko zdrowe. Zaszłam w drugą. Oni nie widzą powodów do szukania na siłę, że coś nie tak z nami.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Moja mama w ciąży ze mną była bardzo gruba. Wtedy nie było usg i tak dalej.. Mówili jej - jedz urodzisz duże dziecko.
    Urodziłam się w terminie , a wazyłam 2 100 g.. a ona - została tak jakby dalej była w ciąży :) oczywiście była młoda i szybko spadło..

    Teraz są lepsze informacje. Nie je się za dwóch, tylko dla dwóch. Są tabelki ile kcal powinno się zwiększać w jakim miesiącu..
    Ale chyba kluczem jest to, żeby jeść w ciąży zdrowe rzeczy, a nie gówna. Czyli kebab, pizza.. okazyjnie.
    Słodkości - lepiej zastąpić owocami..
    Wszystko robimy w końcu dla zdrowia dziecka.
    Te tabelki to też lipa bo inaczej będzie tyła kobieta, która ma 160cm jak ja i jest szczupła z natury, a inaczej laska, która ma 180cm i jest przy kości. Ja długo w ciąży nic nie tyłam. No ale co tu tyć jak dziecko waży max kilkaset gramów??? Mnie się zapytała lekarka czemu nie przybieram jeszcze i czy jem to powiedziałam, że jem normalnie. Stwierdziła, że widocznie taka moja uroda. Przy końcu dopiero idą te kg bo dziecko jest większe. Wiek też jest ważny bo widzę, że młode i szczupłe dziewczyny to wyplują dziecko z siebie i po 3 tygodniach figura super. Organizm szybciej się regeneruje, a po 30tce niestety widzę nawet po sobie, że metabolizm już nie ten co kiedyś i muszę się pilnować podczas gdy kiedyś jadłam co chciałam i ile chciałam i waga w miejscu stała. Ja urodziłam mając 29 lat i szybko dosyć schudłam (ze stresu i zmęczenia), ale za to na macierzyńskim przytyłam bo jadłam o dziwnych porach i brak pracy tak na mnie zadziałał :-/

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 3 października 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Moja mama w ciąży ze mną była bardzo gruba. Wtedy nie było usg i tak dalej.. Mówili jej - jedz urodzisz duże dziecko.
    Urodziłam się w terminie , a wazyłam 2 100 g.. a ona - została tak jakby dalej była w ciąży :) oczywiście była młoda i szybko spadło..

    Teraz są lepsze informacje. Nie je się za dwóch, tylko dla dwóch. Są tabelki ile kcal powinno się zwiększać w jakim miesiącu..
    Ale chyba kluczem jest to, żeby jeść w ciąży zdrowe rzeczy, a nie gówna. Czyli kebab, pizza.. okazyjnie.
    Słodkości - lepiej zastąpić owocami..
    Wszystko robimy w końcu dla zdrowia dziecka.

    To prawda w 3 pierwszych miesiacach powinno sie jesc normalnie po 3pierwszych mozna zwiekszyc o 300-500kcal dziennie
    Wpieprzalam lody bo akurta czesc ciazy przypadało na lato do tego owoce, nawet przebudzalam sir 1-2 w nocy i jadłam zawsze jakiś owoc banan nektarynka hehe wiem obzarciuch ze mnie .. do 27t4d z bliźniakami bo wtedy ciaza sir zakończyła przytylam prawie 14 kg dokładnie 13.5 kg do wagi z przed ciazy brakuje mi 2.5 kg .. obecnie waze 56.5 -57
    w dniu pozytywnego testu wazylam 54.5

    Brata zona w ciazy przytyla 30kg startowała z 50 kg zakonczyla na 80 kg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 10:10

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 3 października 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende86 wrote:
    Ja to się cieszę, że ten Cytotec tak dobrze zadziałał i szybko poszło. Położna mówiła, że niektórym dziewczynom podają nawet przez 5 dni po 2 razy dziennie. Dla nich łyżeczkowanie to jest ostateczność. Twierdzą, że to dawna metoda i lepiej dla pacjentki żeby macica sama się oczyściła. Zwłaszcza jak się planuje kolejne ciąże. Wiadomo, że zabiegi są czasem nie do uniknięcia i powikłania zdarzają się rzadko, ale dobrze wg. mnie, że mają takie podejście do sprawy. Nie jestem za taśmowym łyżeczkowaniem nie próbując nawet czy samo nie zejdzie. Mi lekarz w szpitalu mocno sugerował, że mają zamiar zrobić to tabletkami bo tak będzie lepiej. Nawet nie dyskutowałam z nim.
    Kurcze co to za szpital ze przez 5 dni daja cytotec u mnie mowili ze jeden dzien moga dawac tabletki co iles tam godzin i powinno sie poodrywac jajo plodowe jesli by sir nie oderwalo albo za duzo by zostalo to lyzeczkowanie ale to w sumie bylo kilka lat do tylu wiec może cos sie zmienilo

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że wstyd się przyznać, ale ja mam teraz wagę prawie jak przed porodem :-/ A i tak jestem szczupła. Tylko, że kiedyś to była ze mnie szprycha. Fugura była super. Teraz to bikini bym nie ubrała. Nie umiem tego zrzucić. Chciałabym się pozbyć z 6kg. Co mi się trochę uda to nadrobię. Kiedyś nie miałam żadnych problemów z wagą. To były czasy ;-) Ale przy dziecku tak jest, że nie jesz pół dnia a potem a późnym wieczorem napad na lodówę i nadrabianie :-/ No i nie miałam kiedy ćwiczyć. Teraz mała w przrdszkolu i mam zamiar wrócić do ćwiczeń. Ciąża mi w tym przeszkodziła, ale już jej nie ma więc nie ma opcji - trzeba brać dupę w troki.

    Adry lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Kurcze co to za szpital ze przez 5 dni daja cytotec u mnie mowili ze jeden dzien moga dawac tabletki co iles tam godzin i powinno sie poodrywac jajo plodowe jesli by sir nie oderwalo albo za duzo by zostalo to lyzeczkowanie ale to w sumie bylo kilka lat do tylu wiec może cos sie zmienilo
    Tak mi położna mówiła, że tak czasem jest. Nie znam szczegółów. Może jak komuś bardzo zależy na uniknięciu zabiegu to tak robią. Myślę jednak, że nie jest to częste patrząc jak ja na nie zareagowałam. To była gwałtowna reakcja. Czułam jakbym rodziła - dosłownie. Z tego co mówili to tak 2 lub 3 dni to norma i często się zdarza. Tylko jak czytam, że gdzieś dają po jednej tabletce to nie wiem co chcą osiągnąć. My dostałyśmy 3 na raz i efekt był jak widać dobry mimo, że swoje przebolałam.

    Czytałam na forach anglojęzycznych, że w Stanach dają tabletki do domu i każą brać kilka dni i potem kontrola, co jest dla mnie chore, ale jest to info potwierdzone.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 10:27

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 3 października 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Zdania są podzielone co badaniach. Lekarze mają stanowisko - że bada się po 3 poronieniu, niektórzy badają po 2, ale 1.. to wg nich nic wielkiego.. Ot statystyka. Masa ciąż kończy się poronieniem na wczesnym etapie, ze względu na wady rozwojowe. Jak to powiedział mój lekarz - 50 % tak się kończy, przykro mi, że to trafiło akurat na Was. O wielu ciążach kobiety nie mają pojęcia,że miały.. zwłaszcza jak się nie starają i nie monitują cyklu..

    Lekarz nie wyślę Cię na badania na pewno.. Zwłaszcza, że Ty masz jedno dziecko, więc wszystkie choroby związane z przeciwciałami możesz wykluczyć. Mogły być wady genetyczne i natura sama zdecydowała, żeby nie dawać szans.
    Hormony pewnie badasz na bieżąco, więc też odpada taka przyczyna..
    Trudno mi powiedzieć co warto zbadać, zwłaszcza, że ja nie wykonałam jeszcze żadnych innych badań niż hormonalne..

    Co do kolejnej ciąży - ja miałam takie na początku parcie, że zaraz będę w następnej i tak dalej.. Uważałam, że mnie to .. wyleczy i chciałam zachodzić w ciąże zaraz po zabiegu :)

    Lekarz powiedział, że zalecenia są różne. jedni mówią pół roku, najpopularniej mówią, że po 3 miesiącach. A mój lekarz powiedział, że jeden normalny cykl po pierwszej @ odpuścić i potem można działać, jeśli będę gotowa. Ale wszystko zależy od psychiki - jak sobie z tym poradzisz.

    Ja ogólnie przeżyłam strasznie zabieg, ale przez okoliczności.. Potem już było z górki. No i było mi smutno, jak dziewczyny, które dowiadywałam się, że są w ciąży tak jak ja.. rodziły dzieci. Przechodziło mi przez myśl tak, że to ja powinnam teraz rodzić też i takie tam bzdety.

    Ale każdy człowiek jest inny, jeden potrzebuje czasu więcej inny mniej. Ale musisz wiedzieć jakie masz opcje.

    Na kontrole nam kazali iść po pierwszej @ po zabiegu, chyba, że by długo nie przychodziła to za 8 tygodni.

    W ogóle po zabiegu są inne zalecenia niż po taki poronieniu wywołanym. Po zabiegu każą przeczekać minimum ten jeden cykl, żeby śluzówka odbudowała się, bo po łyżeczkowaniu jest właściwie zeskrobana do 0..
    U Ciebie tego nie ma, więc.. płodność wraca właściwie w pierwszym cyklu, śluzówka nie musi się odbudowywać. Nie wiem , czy pod względem fizycznym nie mogłabyś zajść w ciąże już nawet za miesiąc.. Ale pod względem psychicznym .. lepiej poczekać. Co lekarz to inne zdanie,jak wpiszesz w google, to znajdziesz laski co im kazali nawet rok czekać ..

    Lavende Dokładne tak jak dziewczyny piszą. Jak skończy sie krwawienie i pojawi sie normalna @ mozna zacząć działać . Bo wszystko jest naturalnie i nie ma obaw o jakieś rany jak to w przypadku lyzeczkownaia gdzie jest ingerencja.
    Co do lekarzy naprawdę czasem mimo to ze jest super nie ma co liczyć trzeba robic badania od siebie , chyba ze pojdziesz do gina i poprosisz zeby wpisał ci skierownie na dane badania.
    Tym bardziej ze jak juz urodziłas bez lekow to juz napewno nie beda sie doszukiwać.
    Ja bym na twoim miejscu brala wieksze dawki kwasu w formie metylownej nie wiem w jakiej bralas teraz?
    ,no i mozesz homicysteine zrobic i w razie złych wynikow brac metyle .
    Mi pani genetyk tlumaczyla ze jak ma sie mutacje mthfr to moze 4 dzieci urodzic zdrowe a przy piatym ten gen moze sir uaktywnic a niektore maja od razu . Nawet co druga polka może miec ta mutacje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 10:35

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Porozmawiam z moją ginekolog. A co to ta homocysteina? Ja brałam jakieś takie tabletki dla starających się o ciążę. Femibion 0. Wcześniej zwykły kwas foliowy. Z córką w ciąży brałam tylko najtańszy Folik. Witaminy ciążowe to kupiłam chyba pod koniec 2. trymestru jak wyniki krwi mi zaczęły trochę spadać (chociaż były cały czas w normie). Teraz jest to dla mnie nie do pomyślenia, ale wtedy nie było takiego parcia na suplementy i mówiono, że wystarczy kwas foliowy i zdrowa dieta.

    Wiadomo nie chciałabym się nauczyć na swoich błędach, ale widzę, że te poronienia są bardzo częste i potem ludzie mają normalnie jeszcze dzieci. U mnie do dziś nic nie wykryto i nigdy nie miałam problemów ginekologicznych. @ zawsze idealnie i wszystko ok. Wyjątkiem był ten wredny polip. No ale usunięcie go chyba rozwiązało problem bo drugi cykl i test pozytywny.

    Może faktycznie coś pobadam. Popytam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 10:39

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jaki to jest ten metylowany kwas foliowy? Pewnie nie zaszkodzi go brać.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 3 października 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do starań to wiadomo, jest strach, że sytuacja się powtórzy... ale na to to raczej nie ma magicznych tabletek ;-)

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
‹‹ 387 388 389 390 391 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ