Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehh ja to głównie wysyłkowo teraz bo na stacjonarne sklepy już mnie nie stać. Chociaż fakt że ciuch zazwyczaj wiele lat noszę zanim się zużyją. Dżinsy na przykład ok. 200 zł ale 5 lat wytrzymały ciągłego noszenia. Swetry to mi mole zjadły ale miałam i takie 10 lat. Bluzeczki też ok. 5 - 7 lat zanim się zaczynają srzępić.
-
Nefre_ ms wrote:Lavende...
ja jako dziecko sikałam do 2,5 roku i urosło to do rangi legendy o dziecku, które sikało najdłużej w rodzinie...
Mama mowi, ze brałam lalke, biłam ja po dupie i wyzywałam, ze sie znowu zesikała:> po czym sama w gacie robiłam..
A teraz wszystkie dzieci maja 3 lata i w majty robia i jest normalne..
Jak jakies dziecko ma 3 latka i w majty robi, to moja mama zawsze mowi, ze ja tez długo sikałam.. Moje ego cierpi wtedy
Evell - moja mała ma 3 lata i też waży 13kgno... może z małym hakiem. Mi się wydaje, że ok. Nie niepokoi mnie to. Jest szczupła i tyle. Jak to trzylatka. Wolę tak niż jak widzę te dzieci pulpety, że nie wiadomo czy odchudzać już czy co... Ja też byłam szczypior w jej wieku i mało jadłam a teraz oddałabym z 6kg w dobre ręce
Myślę, że nie masz się co martwić. Pewnie ma to po was i jeszcze nadrobi. No chyba, że coś jeszcze cię niepokoi w jej zachowaniu, energii itd...
-
Adry wrote:Kiedyś ogólnie ze względu na pieluchy tetrowe rodzice bardzo szybko starali się dzieci nauczyć robienia na nocnik. Jak miałam roczek to juz podobno nauczono mnie korzystac z nocniczka. Kilka dni później dumna mama zabrała mnie do swojej koleżanki i zaczęła się chwalić, że juz nie noszę pieluszek po czym w ciągu 30 minut nie dość że się zsikałam to jeszcze srakę owej koleżance na dywanie zostawiłam.
-
nick nieaktualny
-
Oja tak Wróbelku ja na bieliznę też potrafię wydać majątek
Uwielbiam te zakupy
Przynajmniej na te zakupy mi stary nie marudzi w domu jak przychodzę z torbę
Nefre co do zarobków to mi się wydaj, że niektórym nigdy dość. Mają dużo a ciągle chcą więcej i ciągle wyżej głowę noszą. Takie czasy.Nefre_ ms lubi tę wiadomość
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Ja bralam olej z wiesiołka. Nie wiem czy tylko sobie tak wmowilam ale wydawało mi się że było śluzu wiecej
Czy brałaś olej z wiesiołka w kapsułkach czy do picia ?i od którego dc ? bo wydaję mi się ,że olej z wiesiołka powinno się pić od 1 dc do owulacji mam rację i ile razy
dziennie ?
Dziewczyny a co myślicie o hsg jakbym pogadała o tym z lekarzem może coś tam jest przytkane i nie gra ?
-
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:A ktore ziola ojca sroki pijesz? dziewczynom to chyba pomaga na sluz..
Evel jajowody powinnas miec zdrowe skoro ostatnio jajo zeszlo i sie zagniezdzilo..
Ty chyba mialas zabieg? Ja sie boje ze mam cos zjebane po zabiegu i chetnie dalabym se tam kamere wsadzic zeby zobaczyli czy nic nie ma..
Wczoraj mialam po seksie krwawienie.. i nie wiem czy to moglo byc owu, bo jajniki mnie bola caly czas... Wizyta w czwartek dopiero.
Mam zioła,ale ich nie pije póki co chciałabym spróbować z tym wiesiołkiem,a jeśli chodzi o hsg to warto zrobić zwłascza jak masz te plamienia bo z tego co mówisz to masz juz je od długiego czasu ?
ja pogadam o tym z ginem jak pójde na monitoring w przyszłym miesiącu.
Nefre który masz dc? ja w piątek będe miała 8 dpo i chce zrobić proga czy owulacja była. -
Evell wrote:Czy brałaś olej z wiesiołka w kapsułkach czy do picia ?i od którego dc ? bo wydaję mi się ,że olej z wiesiołka powinno się pić od 1 dc do owulacji mam rację i ile razy
dziennie ?
Dziewczyny a co myślicie o hsg jakbym pogadała o tym z lekarzem może coś tam jest przytkane i nie gra ?Evell lubi tę wiadomość
-
Ja niestety mam problem z oszczędzaniem bo często kupuję coś tak na poprawę humoru albo z nudów. Rzeczy, które nie są mi do końca niezbędne do życia
Czasami mam luz w pracy to jak wejdę na allegro to aż strach. Niby są to przydatne rzeczy, ale mogłabym się bez nich obyć
No i dla małej często coś kupuję bo te dziecięce rzeczu są takie ładne
Ona to zawsze też mnie na coś naciągnie. Chociaż i tak w tej kwestii już się poprawiłam. Mąż akurat nie ma do tego nic bo zarabiam to chyba coś mi się należy od życia
Na pewno nie jest to szastanie, ale czasem po fakcie myślę: "po co ja to kupiłam?".
Nefre_ ms lubi tę wiadomość
-
Evell no weź....startujesz tak naprawdę od nowa. Nie tak dawno poroniłaś, masz jeszcze czas, nie poddawaj się bo sama tu zostanę razem z Lavende ze staraniami o drugie.
Ja to traktuję jak wyzerowany licznik i nie daję sobie konkretnego czasu. Nie wiem ile jedynie mąż wytrzymie, bo ja mogę do skutku myślę, do 40stki.
Mąż to chyba tyle mi nie da czasu i to mnie martwi jedynie , że nie będzie chciał. Ja tak sobie czekam na @ teraz i oby przyłaziła maks do środy bo w sobotę na koncert idę.
Evell, Lavende86 lubią tę wiadomość