Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie chyba mi się tworzył na początku tygodnia bo teraz już tego nie widzę. Coś jak śluz niepłodny tylko zbity w kawałeczki nawet 2 cm. Nic nie swędzi ani nie śmierdzi.
Czytałam że w 8tc właśnie tworzy się czop.
JA JUŻ CHCĘ BYĆ POWYŻEJ 12TC...może przejdzie mi stres. Bo tak to całą radość mi odbiera jak mnie coś kłuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:28
Nefre_ ms, czarnulka24 lubią tę wiadomość
-
Arienkas83 też tak miałam z bólem jajnika w pierwszym trymestrze. Bolał głównie prawy jajnik ale lewy też. Jeśli to nie jest stały ból to nie masz się czym przejmować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:30
Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
Nefre ja jeszcze nawiąże do Twoich jajników że też obraz wskazywał na to że lewy jest z pęcherzykami a prawy nie. Więc to też, tak jak u Ciebie mógł być początek, szybko uchwycony. Ale nie ma co na razie wróżyć, w styczniu się upewniss
Za mną ciężka noc, więc jak w końcu zasnęłam to do 12 spałam. I dalej nietomna jestemchyba mężulek mnie wczoraj za bardzo wykonczyl
Adry lubi tę wiadomość
-
WRÓBEL a co Ci lekarz mówił na te bóle? Brałaś nospę? To są takie kłucia jakby mi ktoś wbijał coś, ale też nie jakoś mocno tylko wkurzające to... Z lewej może zabolało 2 razy.
Adry za każdym razem jak robiłam dżemy to wtedy zaciążałam. W lipcu robiłam dżemy-za tydzień test i II kreski. Teraz też robiłam dżemy i jeszcze nie wiedziałam i już byłam w ciąży.
Ale tak to nie chce misię nic robić, w chacie bałagan, po pracy leżę i podsypiam.Mam w nosie, niech mąż robi albo się chociaż nie odzywa. Ledwo włażę na 4 piętro, nie mam energii nawet prania zrobić.
Generalnie brzuch mi się zaokrągla i to mnie cieszy. Już nie mam tylko oponki, tylko pod oponką wypukłość.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 13:56
-
Mam pytanie do dziewczyn pracujących po 8h dziennie. Robicie jakieś obiady po pracy na 2 dni czy żywicie się poza domem? Ja wychodzę przed 8mą i w pracy do 16, w domu po 17 a jak jeszcze jakieś zakupy to przed 18stą. Nie zawsze mam chęci i pomysł na obiad ale jak już robię to nieraz do 21szej w kuchni.
Chciałabym sobie po pracy nic nie robić, zresztą nie cierpię gotować gdy mam tak mało czasu.
Na jutro nie mam obiadu i znów mnie szlag trafia i chyba nie zrobię. Teraz to w ogóle nie mam pomysłów ani apetytu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 14:04
-
Arienkas83 wrote:Mam pytanie do dziewczyn pracujących po 8h dziennie. Robicie jakieś obiady po pracy na 2 dni czy żywicie się poza domem? Ja wychodzę przed 8mą i w pracy do 16, w domu po 17 a jak jeszcze jakieś zakupy to przed 18stą. Nie zawsze mam chęci i pomysł na obiad ale jak już robię to nieraz do 21szej w kuchni.
Chciałabym sobie po pracy nic nie robić, zresztą nie cierpię gotować gdy mam tak mało czasu.
Na jutro nie mam obiadu i znów mnie szlag trafia i chyba nie zrobię. Teraz to w ogóle nie mam pomysłów ani apetytu.
-
Frida ja właśnie robię obiad na następny dzień abyśmy mogli zjeść w pracy.
Podajcie jakieś przepisy łatwe do zrobienia (nie lepienie pierogów) co się szybko robi i jest na 2 dni. Zupy odrzucam bo co zrobię to wylewam bo mój szanowny małż nie jada zup, woli konkret a najchętniej codziennie kotlety.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 14:26
-
Multi chciałabym tak robić sobie te kompoty i przetwory, mnie to relaksuje.
Wolę takie coś niż gotowanie obiadu na który nie mam ochoty... Narobiłam tyle dżemów że nie wiem kiedy to zjemy.
Kurde zdycham i chcę do domu do łóżeczka, a tu do 16stej trzeba.
Zamówiłam synkowi kredki ołówkowe takie wypasione, modelinę, glinę, mazaki i będziemy się bawić.Muszę z nim ćwiczyć zadania różne, kolorowanie, szlaczki bo ma problem w przedszkolu, nie zdąża albo nie chce. Miał problem z powiedzeniem co się dzieje na obrazku, mi mówi ładnie wszystko. Literek nie zna-znał cały alfabet zanim poszedł do przedszkola. Czytał tablice rej. samochodów gdy miał 2 lata (litery), nauczyłam go gdy siedziałam z nim w domu. Potem jakoś pozapominał bo nie ćwiczyliśmy więc od nowa nauka.
Kredkami to sobie będę chyba też kolorować te kolorowanki dla dorosłych-mandale itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 14:30
Multiwitamina, Adry lubią tę wiadomość
-
Nefre ma w 100% rację. Czasami glukoza wychodzi ładnie na czczo a krzywa już nie jest taka ładna.
Ale ja też bym się zastanowiła nad tym dietetykiem, dobry fachowiec mógłby Ci pomóc. Czasami drobiazg może zawalic wszystkie efekty.Adry lubi tę wiadomość
-
Arienka
Ja też lubię brać takie dania typu mięsko z warzywami i kaszą, lub ryżem. Dziś np zrobiłam sobie takie danie, mięsko z indyka podsmażyłam na maśle klarowanym z czosnkiem, do tego starta marchewka, kawałki brokuła, poddusiłam to, do tego kasza gryczana i pestki słonecznikaMożna zrobić też leczo, z kiełbaską, papryką i cukinią. Kurczaka podsmażonego z sosem pomidorowym, od tego ryż, surówka. Jeszcze napiszę jak mi coś przyjdzie do głowy
Czasami jak chcę bez mięsa, to robię też jakieś dania z cieciorką typu curry z mleczkiem kokosowym. Makaron z różnymi warzywami, suszonymi pomidorami, szpinakiem w liściach i czosnkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 14:47
Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Arienkas83 mówił że to normalne że macica się rozciąga.
Ja w pracy na ciepło tylko zupę jak akurat mam, po za tym kanapki. W domu to robimy mniej lub bardziej na leniwo obiady, czasem gotowe pyzy z jajkiem, albo kurczak z cebólką i ziemniakami, czasem kiełbasą z patelni albo dania sezonowe np. cukinia w cieście. Jak ktoś (mój mąż) ma większą inwencję to coś bardziej skąplikowanego. Zupę robimy zwykle razem na kilka dni.Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
FRIDA I MULIT mój szanowny małżonek nie chciał dziś wziąść udek do pracy (niby suche) więc pokombinuję i będzie miał dzień 2gi z udkami hahahaa.
Dodam ryż, warzywa i już, żarcie jak ta lala. Ja lubię takie mieszanki ale on nie bardzo.
to już w ogóle przestanę gotować albo dla siebie zrobię na jutro o!
Frida91, Lavende86 lubią tę wiadomość
-
Arienka, jak wybrzydza to niech nie je hehe
Do mnie dziś dotarły kosmetyki z tej Biochemii urody, zabawię się w domu w małego chemikaA potem może zrobię sobie mini spa domowe
Nefre_ ms, Lavende86, Arienkas83 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny siedzę w domu a i tak mam problem żeby Was nadrobić
Z kręgosłupem lepiej bo chodzę na długie spacery. Widocznie dużo za mało ruchu miałam, ale teraz jak będzie coraz gorsza pogoda to nie wiem jak sobie zapewnie odpowiednią dawkę ruchu. Ja jestem zmarzluch, najchętniej z domu bym nie wychodziła w chłodniejsze dni.
Adry a mówiłaś że na kwartał Ci musi starczyć a tu taki maraton
Nefre jak Ci się uda dostać to jak najbardziej. Taniutki masz ten monitoring, ja musiałam płacić jak za zwykła wizytę, nie mieli czegoś takiego jak typowy monitoring. -
Arienkas83 wrote:FRIDA I MULIT mój szanowny małżonek nie chciał dziś wziąść udek do pracy (niby suche) więc pokombinuję i będzie miał dzień 2gi z udkami hahahaa.
Dodam ryż, warzywa i już, żarcie jak ta lala. Ja lubię takie mieszanki ale on nie bardzo.
to już w ogóle przestanę gotować albo dla siebie zrobię na jutro o!
Chyba jest to uboczny skutek tego, że moja teściowa zajebiście gotuje i niestety nie mam co z nią konkurować
Arienkas83 lubi tę wiadomość