Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Przylaczam sie dzis do waszego szpitala
My juz wracamy z tegp Poznania a ja dalej przeziebiona... Czuję się fatalnie. Gardło mnie nawala do tego katar mdłości i ogólne rozbicie... I martwię się ciagle czy mi to niw zaszkodzi a raczej nie mi tylko dziecku...
-
nick nieaktualnyZozo ja mam po wczorajszym taki armagedon w domu... W ogóle muszę się poprawić w kwestii "Pani domu" i "Żony", bo ostatnio jest chu**o..
Winka się wczoraj napiliśmy, nawet mi się przez chwile tak miło obojętnie zrobiło.. Dziś też namówię na coś Męża... Popołudniu jedzie się z Kumplem spotkać, to będę miała czas dla siebie i coś sobie miłego ogarnę, pazurki czy coś.. A ten Kumpel to ma Żonę w zaawansowanej ciąży.. W ogóle u mojego Męża też wysyp "Tatusiów".. nawet wrzucają/ wysyłają testy ciążowe z II kreskami.. Mój to mógłby co najwyżej wrzucić kiedyś wyniki bety, ale chłopaki by zgupiały co to.. hahaha. Póki co to Tatusiem nie będzie.. ciekawe kiedy się łaskawie pójdzie zbadać.. Myślę, że ten temat kiedyś wypłynie jak już nie wytrzymam i Mu w złości coś powiem..
-
Frida91 wrote:Przylaczam sie dzis do waszego szpitala
My juz wracamy z tegp Poznania a ja dalej przeziebiona... Czuję się fatalnie. Gardło mnie nawala do tego katar mdłości i ogólne rozbicie... I martwię się ciagle czy mi to niw zaszkodzi a raczej nie mi tylko dziecku...
Frida91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZozo wrote:Pierwszy raz tak mocno przeżywam rozczarowanie. Może przez te durne cienie na testach co dały taka nadzieje. No coś będę musiała dzisiaj pomyśleć bo przecież rodzina że mną nie wytrzyma dzisiaj.
U mnie to był drugi raz.. bo też te monitoringi tak nakręcają.. bo jak lekarz potwierdza, że była owulacja, to tak to działa potem, że skoro była i też działania były w tych dniach, to może zaskoczy.. a potem dupa.. Ale te cienie, to mogły Ci dać dużą nadzieje..
Może w następnym cyklu z clo nie testuj za wcześnie.. nie wiem co by było dobre.. -
nick nieaktualnyJa nie mam owulacji bez tych wszystkich wspomagaczy..
nawet samo clo mi nie pomogło, bo mi nie pękały pęcherzyki.. więc u mnie jest dupa.. Mogę też mieć niedrożne dwa jajowody.. Muszę z Nim pogadać, ale myślę na spokojnie, jak się trochę ogarniemy .. bo teraz w tych negatywnych emocjach to też tak chyba ciężko.. wkurza mnie.. okazuje się "dużym dzieckiem"... niestety..
-
Ag - mój też nie był chętny na badania. Twierdził, że jego zawodnicy są zajebiści i tyle
W końcu powiedział, że jak chcę to pójdzie, ale temat jakoś umarł. Ostatecznie miał rację i jest teraz z siebie dumny. Esz faceci.
Adry, Ag1988 lubią tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:Ag - mój też nie był chętny na badania. Twierdził, że jego zawodnicy są zajebiści i tyle
W końcu powiedział, że jak chcę to pójdzie, ale temat jakoś umarł. Ostatecznie miał rację i jest teraz z siebie dumny. Esz faceci.
ale ja miałam spokojna glowe
Ag1988 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, też bym chciała żeby poszedł, zbadał się i okazało się, że jest u Niego "Zaje**e".. Nawet bym Mu coś w nagrodę kupiła/zrobiła/ generalnie byśmy świętowali.. ale bez badania to ja nie wiem jak jest.. Może ch**o i generalnie ja się mogę stymulować a i tak nic z tego.. Muszę Go jakoś na to badanie namówić żebyśmy po moim hsg i Jego badaniu mieli obraz sytuacji..
Adry! Zawstydzasz mnie.. ja normalnie mam dziś dzień leniucha kanapowego.. Nie mam motywacji....... Ale zaraz chociaż wstawię pranie...Adry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChyba że też to moja głowa... Tak bardzo chcę, że się aż tak spinam, że nie wychodzi... ale jak nie chcieć jak ja chcę.. Jeszcze ciągle jakieś spotkania z małymi dzieciakami i ja zawsze tak wyprzytulam i się z nimi bawię.. bo tego potrzebuje.. A potem oczywiście taka pustka, że nie mamy dziecka.......
-
Dzięki dziewczyny. Poleze w lozku dzis i jutro i moze troche sie zregeneruje.
Zozo a bedziesz powtarzala betę? Jak taki niski wynik i nie rosnie to moze ciaza biochemiczna? To i tak chyba juz sukces. Jak nie teraz to na pewno nast razem sie uda skoro to pewnie kwestia owulacji:)
Ag ja tak jak radzą dziewczyny też bym wyslala męża na badanie bo bez tego to naprawdę szkoda zdrowia na stymulacje i czasu na te Twoje badania itd. Nie ma na co czekać moim zdaniem.
Ag1988, Adry lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdry a ten film już był w dobrej jakości? Chcę bardzo też go zobaczyć!
Mój Mąż ma pracę siedząco-jeżdżąco-chodzącą, bo ogarnia w domu papiery, potem do samochodu, a potem odwiedza klientów, ale raczej siedząca bardziej.. Teraz zaczął 2gi miesiąc rano ćwiczyć,bo w końcu (!) zaczął Mu przeszkadzać brzuch.. dorobił się pokaźnego brzucha.. Generalnie odkąd jesteśmy razem (stuknęło nam 5 lat) przytył prawie 20 kg.. także tak to.. Nie pali papierosów na szczęście, ale już piwko sobie wypije no i lubi zjeść ciężko.. Także może być różnie ..Adry lubi tę wiadomość
-
Adry zachecilas, w weekend odpale te film
A z tym skierowaniem to fajne zasady maja, jedna noga 220 a dwie zamiast 440 to za free. Dobrze ze lekarz zorientowany i Ci tak wypisala.
Wczoraj Wam zazdrości łam wina a dzisiaj PRALKI. Jak zamawiałam to nie było informacji ze 3 i 4 nie realizują zamówień, dopiero wczoraj się dokopalam. I zostałam z górą ciuszków i kawałkiem naszego prania. Później chyba od deski nie odejdę przez tydzień
Adry to jak dziecko ma 1,5 roczku to nosi taki rozmiar? Dobrze wiedziećAdry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdry wrote:Dla mnie głowa nie jest problemem. Nawet jak się zadręczasz i stresujesz. Jak masz zajsc to zajdziesz, jak cos przeszkadza to, zebyś mieszkala na Malediwach i zyla jak krolowa to nie zajdziesz.
Takie wystarane ciąże dużo bardziej się docenia. Zawsze to o co musimy mocno walczyć nabiera podwójnej wartości. Jeszcze zdarzysz ponarzekać na brak czasu i zbedne kilogramy po ciazy
Ja poproszę te Malediwy! Marzy mi się tam pojechać!Na pewno jak w końcu kiedyś zajdę to będę doceniać, a co do kilogramów, to myślę, że jak zadbamy o spacery i trochę poćwiczę do tego, to pójdą w dół..
Adry lubi tę wiadomość
-
Ag1988 wrote:Dziewczyny, też bym chciała żeby poszedł, zbadał się i okazało się, że jest u Niego "Zaje**e".. Nawet bym Mu coś w nagrodę kupiła/zrobiła/ generalnie byśmy świętowali.. ale bez badania to ja nie wiem jak jest.. Może ch**o i generalnie ja się mogę stymulować a i tak nic z tego.. Muszę Go jakoś na to badanie namówić żebyśmy po moim hsg i Jego badaniu mieli obraz sytuacji..
Adry! Zawstydzasz mnie.. ja normalnie mam dziś dzień leniucha kanapowego.. Nie mam motywacji....... Ale zaraz chociaż wstawię pranie...
Mój badał dwa razy na przestrzeni tych dówch lat. I u niego coraz lepsze wyniki ( w sensie norma albo super super norma). Tylko żonę felerną wzìął.
Dziś kolacja kino. Zajmowanie glowy.
W marcu wraca koleżanka z macierzyńskiego. Naokoło opowiada, że wraca na 3 miesiące i zachodzi w kolejną ciąże.. nie wiem jak ja wytrzymam w marcu w pracy... a marzec to bedzie pierwszy miesiąc pod haslem in vitro.
Yeey.
Zazdroszcze wam werwy do pracy dziś. Ja z moim dopiero robimy śniadanieStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualnyPromyk89 wrote:Pytanie też jaki lekarz daje stymulacje bez badania nasienia u faceta. Nie wiem czy chodzicie razem na wizyty z mężem ale jeśli tak to zasugeruj ginekologowi, że mąż się nie badał. Jak ginekolog stwierdzi, że ma koniecznie zbadać nasienie to przecież twój już się nie będzie miał jak wymigaç
Mój badał dwa razy na przestrzeni tych dówch lat. I u niego coraz lepsze wyniki ( w sensie norma albo super super norma). Tylko żonę felerną wzìął.
Dziś kolacja kino. Zajmowanie glowy.
W marcu wraca koleżanka z macierzyńskiego. Naokoło opowiada, że wraca na 3 miesiące i zachodzi w kolejną ciąże.. nie wiem jak ja wytrzymam w marcu w pracy... a marzec to bedzie pierwszy miesiąc pod haslem in vitro.
Yeey.
Zazdroszcze wam werwy do pracy dziś. Ja z moim dopiero robimy śniadanie
Lekarz zasugerował, że dobrze byłoby zrobić badanie nasienia mi na wizycie w sumie po drugiej nieudanej stymulacji.. Chodzimy razem do lekarza, ale Mąż zawsze czeka przed gabinetem.. Może teraz jak pójdę zrobić posiew, to poproszę lekarza żeby kazał mojemu Mężowi zrobić badanie i tyle.. Może wtedy pójdzie w końcu..
My też dziś na zwolnionych obrotach.. winko było wczoraj..dziś też musimy się w coś zaopatrzyć, tak żeby ten czas jakoś przetrwać.. Co do marca, kochana, to u mnie w lutym zaczyna się istny "baby boom" w rodzinie i wśród znajomych ma się urodzić w sumie 6 dzieci.. także tak to.. będę dostawać tylko mms z Dzieciakami.. dlatego też chcę w marcu na te wakacje leciec i chociaż wtedy na tydzień wyłączyć telefon i się od tego wszystkiego odciąć.. I wrócić z nowymi siłami...
Nefre_ ms lubi tę wiadomość