Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi trochę brakuje jakiejś fajnej pracy jak tak siedzę w domu... Zwłaszcza że ostatnia była beznadziejna i nie mam do czego wrócić. Będzie trzeba szukać na nowo. Ale może to i dobrze.
Póki co mam w planach pobyć z Małą ze 2 lata. Zobaczymy jak się ułoży, mam nadzieję że nawet jak będzie troche ciężej to będzie nas na to stać. No albo jakimś cudem zajdę w 2 ciążę z zaskoczenia w krótkim czasie
Nefre_ ms lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdry ja poproszę o etap taki jak Ty teraz.. ja się szarpię od 2 lat i generalnie już ciężko.. bo zwyczajnie brakuje mi czasu.. co innego, że u mnie 2 h blisko to czas poświęcony na dojazd.. także z 9ciu godzin robi się 11ście a nawet z 8 - 10 ... a na wypłacie tego nie odczuwam.. ale tłumaczę sobie to, że teraz muszę zacisnąć zęby i mieć taki ciężki etap żeby potem dostać nową lepszą pracę gdzie będzie mi lepiej, ale najpierw muszę to przeżyć..
Co do starań i pracy.. to ja się zdecydowałam na dziecko, gdy miałam umowę na jeszcze kilka miesięcy, ale wyszłam z założenia, że skoro mojej pracy nie lubię, to trudno, jak mi nie przedłużą umowy to nic się nie nie dzieje, kasa z ZUS będzie przez rok a potem coś ogarnę. I tak się staramy i staramy, teraz mam umowę do maja, jak nie zmienię pracy, to już raczej wskoczę na umowę na czas nieokreślony i będę skakać z radości, że zaczęłam w zeszłym roku te starania a nie dopiero teraz, więc to też jest tak, że raz nie można wszystkiego zaplanować, a dwa czasem coś co pozornie wydaje się nierozsądne wychodzi ostatecznie nam na dobre.
Adry lubi tę wiadomość
-
Trafiłam przypadkiem. Nie pamiętam już jak to było. No i zaszłam dopiero po 10 nieudanych cyklach i histero. Nie wiedziałam o polipie. Na usg go nie było widać. Tak więc myślałam, że mam problemy.Ag1988 wrote:
A Lavende skoro nie miałaś problemów z zachodzeniem w ciąże, to co Cię sprowadziło na to forum? pytam tak z ciekawości, bo ja to jednak zanim tu trafiłam, to się trochę nastarałam, a trafiłam jak szukałam informacji o clo (z tego co pamiętam).. -
Też właśnie nie wiem... Chyba żeby wszystko z tych czynników było chociaż znosne... Żeby była w miarę ciekawa, przyzwoicie płatna i żebym nie siedziała w niej jak za karę...Nefre_ ms wrote:Frida
Fajna praca, czasami myślę co to w ogóle znaczy heh
CZY lepiej żeby była dobrze płatna, czy lepiej żeby się realizować
czy lepiej żeby wśród fantastycznych ludzi i w dobrych warunkach?
Zadko kiedy jest wszystko
-
Adry - ja tak mam jak ty. We wszystkim rozsądek. I też nie widzę siebie w domu. Aż mam wyrzuty sumienia, że jestem złą kobietą bo siedze z córką w domu, a tęsknię za pracą, za wyjściem z domu do dorosłych lydzi, do tej chwili ciszy przy biurku bez słuchania 10000 razy "mamo daj mi to", "mamo a dlaczego to". Nie wyobrażam sobie siedzieć z dzieckiem 3 lata w domu. Po 9 miesiącach miałam kryzys i czekałam na koniec maciwrzyńskiego. Kocham dziecko, ale dziecko też powinno iść do równieśników i mieć swoje życie trochę. Ubolewam, że mała teraz nie chodzi do przedszkola bo nudzi się strasznie mimo, ze cały czas jej organizuje zajęcia. Brakuje jej pań i koleżanek.
Adry lubi tę wiadomość
-
Teraz jak nie chodzi to okaz zdrowia. Nawet udało mi się ją trochę podtuczyć bo już wyglądała jak kościotrupek. Nic nie jadła jak chorowała. Teraz ma apetyt. Jeszcze trochę potrzymam ją w domu bo ponoć grypa w przedszkolu szaleje. Mi źle nie jest. Staram się myśleć o pozytywach. Niedługo wiosna to odżyjemy bo zimą to siedzenie w domu i ponura aura każdego by dobiły. Zrobi się ciepło to mała będzie na dworze non stop. Może i ja odżyjęAdry wrote:Lavende. Wystarczy że słowo powiesz i ja już wszystko rozumiem.
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma jak to mówią.
Chodziłaś do pracy pragnelas mieć kolejne dziecko, jesteś w ciąży chciałabyś się na chwilę wyrwać. Mała chodziła do przedszkola mialas chwilę oddechu, ale bardzo chorowała. Teraz zapewne jest zdrowa ale masz zapieprz
trza że ponarzekać i iść do przodu 
-
Tylko zajmując się dzieckiem to chociaż bym wiedziała po co siedzę a teraz to trochę takie bez sensuNefre_ ms wrote:Frida
Jak Ty już się w domu nudzisz to nie wytrzymasz 2 lat
Bo nie mam nic do roboty i tylko wymyślam sobie zajęcia.
-
Ja w piatek mialam usg 22+2 wszystko dobrze maly wazy 556gram. Szyjka ciut ponad 4 cm .
Nefre_ ms, Frida91, Multiwitamina, czekamynadzidzie, Arienkas83 lubią tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [
13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Frida - produkujesz człowieka. To ciężka robota
Ja bym książki czytała, seriale i filmy oglądała. Niestety nie mam jak. Wieczorem jak położę małą to padam na twarz 
Czarnulka - super! No to pięknie
Wszystko idzie zgodnie z planem 
Multi - niezła mieszanka
Hihi Też lubię tak mieszać 
Multiwitamina, Frida91, Nefre_ ms, czarnulka24, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
No i tak właśnie robię
Książki, filmy,spacery codziennie. Dużo nie mam jak oglądać mimo że mamy netflixa ale nie założyliśmy jeszcze neta i mamy tylko tyle co z telefonu więc jak coś to stawiamy hotspota i ogladamy tylko od czasu do czasu bo by nam nie wystarczyło.
Coś tam ćwiczę. Coś podziergałam na szydełku ale skończyłam wszystkie włóczki jakie miałam
Będzie kasa to kupię więcej i zamierzam zrobić kocyk dla dzidzi 
-
Nie analizuj tego. To może być normalny objaw przed @. A może być ciąża. Z tym, że jest za szybko na jakiekolwiek odczuwanie ciąży. Ja często taką wydzielinę miałam przed @. Musisz poczekać niestety. Za kilka dni beta lub test.kamila0530 wrote:Mam duzo takiego białego mlecznego śluzu, taki wodnisty czasem z grudkami.. ale jest on tylko w środku.. na zewnątrz mam czasem mokro, ale głównie mam uczucie ze jest mi mokro w środku jakby coś lecialo
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
Lavende czasami coś tam mnie pobolewa. Nieraz tak po bokach, przy pachwinach a nieraz na dole pośrodku. Ale nie jest to nigdy jakiś długotrwały ból. Raczej chwilę poboli,przestaje i później znowu.
Nefre no też myślałam że będzie łatwiej ale z drugiej strony skoro ta wyprowadzka i tyle zamieszania to tez nie było sensu brac byle czego... Bo byle co to mogliśmy i na miejscu znaleźć w sumie. -
Lavende myślę że to nic takiego. Może rozciąga się tam i brzuch rośnie po prostu. Bierz magnez. Piątek już niedługo
Chyba gorzej jakby to był jakiś stały albo długotrwały ból który się nasila...
Lavende86 lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




Nie biorę nospy bo już nie chcę się faszerować.


