Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry Ty już lepiej nie kozacz. Nie tylko o dziecko się martw, jak zaniemozesz to kto tam wszystkich obrobi? O siebie też się trzeba zatroszczyć.
Nefre może i szczęście do ludzi masz. Ale gdybyś była chamowa lub złośliwa to nikt by Ci nie pomógł więc sama sobie też na to zapracowalas
My się z mężem do teraz śmiejemy że gdyby na wyjeździe na Słowacji brama nie była zamknięta to teraz byśmy razem nie byli. To był kryzys, pierwszy i ostatni raz widziałam żeby mąż płakał. Teraz to jest dla nas anegdota ale wtedy była tragedia. Więc póki jakiś związek się nie rozpadnie to nie ma co na nim krzyżyka stawiać.Nefre_ ms, Adry lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdry jak tam się czujecie? Zdróweczka dla Was!
Nefre_ms jak u Ciebie?
Dziewczyny "rodzące" trzymam cały czas za Was kciuki..
Zozo - Ty się tam nie martw, ogarniemy te ciążę! Tylko gdzie nam Evell zniknęła? Kochana odezwij się! Patrz jak ja się wstrzeliłam z tym moim hsg .. gdybym tego w zeszłym tygodniu nie zrobiła to teraz nie dałoby rady już...
Dziękuję za życzenia zdrowia dla mojej Mamy - ojj przyda się.. bo to złamanie z przemieszczeniem i zwichnięciem.. jutro operacja.. od wczoraj szpital.. do piątku co najmniej, także byłam rano, na chwilę wróciłam i śmigam zaraz znowu.. Jestem szczerze przerażona jak my ogarniemy pracę i opiekę nad Mamą, skoro tej opieki, która mi przysługuje to są tylko 2 tygodnie i będę je brała od dnia kiedy Mama wyjdzie ze szpitala.. jutro mam urlop a i uwaga - rozmowę kwalifikacyjną, trzymajcie kciuki, chociaż jestem w takiej rozsypce, że nie wiem czy coś z tego będzie..
Muszę być twarda i ogarnąć ten ciężki czas.. a pomyśleć, że jeszcze wczoraj odliczałam do leżenie na plaży.. heh.. A teraz tylko marzę żeby jak najszybciej Mama wróciła do sprawności..Adry, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja Mama spadła z przedostatniego schodka schodów wejściowych do domu- uwaga - szła wziąć i schować pojemniki na jajka zeby deszcz ich nie zmoczyl, bo zostawiła je powieszone na ogrodzeniu, czekały na Panią co nam jajka przywozi... heh i oczywiście szybko, w kapciach to teraz mamy...
-
Nefre_ ms wrote:Mycha
Co z ta brana? Bo nie znam chyba historii.Adry, Nefre_ ms lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny...
Przepraszam,że nie za często się udzielam, ale postaram się nadrobić.
AG jestem odpisze ci na priv dziękuję ze się troszczysz o mnie ;*
Nefre jestem rada,że operacja odbyła się pomyślnie; * odpoczywaj kochana juz za niedługo będzie dzidziuś !!
U mnie tak sobie stary pojechał zaś w świat i jest mi z tego powodu dobrze
Pozatym gin mnie wczoraj rozjebał pytam się go czy mam brać luteinę bo jako za tydzień zabieg a on mi mówi ze nie i mówi że zabieg wykonujemny w 9 dc a ja ki chuj? SERio on mnie coraz bardziej zastanawia no a ja mu mowie no ale przecież pan mówił ze nie znaczenia w którym dc będzie ten zabieg poza tym już termin ustalony .No a ten mówi ze ok mam nie brać luteinę i tyle my pogadali przez tel .Nie wiem zabardzo co mam robić z tą myślą ???
Dziś zrobiłam pc/pc has wynik w czwartek .
Tak że tego ....
-
nick nieaktualnyWczoraj Jej nastawiali i szyli.. ma tez szyne.. jutro śruby .. dzis był Brat, Bratowa, takze bedziemy cos kombinować... ale potem jak juz wyjdzie ze szpitala to raczej na mojej głowie, bo nikt nie ogarnie, kazdy do pracy... z Mężem bedziemy jakos ogarnac, ale ktoś bedzie poki co musiał byc cały czas w domu... takze juz z Mężem poki co nie poszalejemy... jestesmy uziemieni w domu... tylko najgorzej z ta praca... oby mi laptopa służbowego ogarneli!
-
Adry zgadza się. Wybory idą.
Jestem wykończona, chyba pierwszy raz od początku ciąży. Cały dzień albo w aucie, albo w sklepach albo w szpitalu. Więc nie miałam nawet chwili żeby się wygodnie ułożyć. Ale dobra wiadomość jest taka że operacja babci się udała i teraz czekamy aż się wybudzi i czy nie będzie powikłań pooperacyjnych. Ale połowa stresu już za namiidę spać.
Arienkas83, Frida91, Nefre_ ms lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalutka_mycha zdrówka dla Babci!
Ja padam na twarz .. cały dzień praktycznie w tym szpitalu.. Najgorsze, że chciało mi się tam po prostu płakać.. Ojj a to dopiero pierwszy dzień.. czeka nas ciężki czas.. ale damy radę! Jutro mam tą rozmowę, ale ani głowy ani siły na to .. -
Zozo, to dołączasz do mnie czyli "rodzę w 2020". W styczniu lepiej niż w grudniu. I jakaś taka okrąglejsza data
) co ty na to?
Ja z męzem przezywamy drugi miesiąc miodowy. Polecam każdej miesiąc bez starań. O ile życie jest przyjemniejsze
Ag- współczuje strasznie.Zozo, Nefre_ ms lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472