Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mam wyniki tego posiewu moczu. Oczywiście czysto.
Cholera to ja już nie wiem skąd te objawy co chwilę
Fakt że ostatnio jest ok. Muszę dużo pić to jest w miarę. Jak tylko piję mniej i ten mocz jakby bardziej skoncentrowany to zaraz mnie coś szczypie, boli itd. Ale może i dobrze, przynajmniej ominie mnie antybiotyk.
-
W każdym szpitalu, nawet z super opiniami znajdzie się ktoś niezadowolony. Tak samo w szpitalu o kiepskiej opinii można dobrze trafić. Chyba nie ma reguły. Wiadomo, warto patrzeć na ogólne statystyki. Na rodzić po ludzku jest ranking porodówek i oprócz opinii można poczytać, jaką mają politykę, jakie statystyki cc i nacięć krocza, czy podają znieczulenie, czy respektują standardy kontaktu skóra do skóry po porodzie itp. Zależy co dla Ciebie jest ważneMultiwitamina wrote:Poczytałam w końcu normalne opinie o noworodkach w tym szpitalu. Świeże z tego roku... na tv znalazłam. Troszkę się uspokoiłam. Widziałam też zdjęcia, nie jest chyba tak źle. Może to mnie tak ostatnio stresem nastąpiło? Nie wiem.
Już chce być po.
-
nick nieaktualnyMulti już niedługo będziesz po i będziesz się cieszyć Maleństwem

Wspominałam już, że ta moja praca jest od niczego.. ? Jestem na opiece i ciągle mnie o coś pytają/ coś chcą.. a ja się jakoś zestresowałam, bo nie potrafią znaleźć jednych akt, a powinny być w konkretnym miejscu i teraz mam rozkminę, czy ja je gdzieś odłożyłam w inne miejsce, czy faktycznie jakoś nie mogą ich znaleźć.. heh.. Najchętniej bym pojechała i sama tego tam poszukała.. bo teraz się będę przejmować..
Generalnie niepotrzebnie pewnie, bo w końcu się znajdą.. ale jakoś tak..
-
Miałam dzisiaj wizytę. Mała waży 3 kg, jak urodzi się w terminie to i 3,8/4 kg może mieć. Jestem przerażona.
W ogóle chyba wystraszylam lekarke bo rozplakalam się bez powodu, tak po prostu ze zmęczenia. Pytała czy nie chce porady psychologicznej. Więc już sobie wyobrażam za jaką wariatke mnie wzięła. I przeciagala ta wizytę, pocieszala, dopytywala.
Ale trochę mnie też ta wizyta dobila. Lekarka mówi że z moimi gabarytami (158cm) i waga małej to pod koniec ciąży już chyba będę tylko leżeć. Super optymistyczne🤯
Ale podobno brzuch mi trochę opadł. Ja tego nie widzę ale lekarka od razu zauwazyla -
No wiem ze ta waga może się nie sprawdzić ale tak jak na moją korzyść tak i niekorzyść
jakoś te 3,5kg to była dla mnie waga bezpieczna i jak usłyszałam że raczej ja przekroczy i to sporo to się zestresowalam. Zwłaszcza że mi kiedyś lekarz powiedział że mogę mieć problem żeby urodzic sn. To było lata temu, w sumie nie wiem na jakiej podstawie, ale siedzi to we mnie.
Nefre z waga 4,8 to bym chyba kredyt wzięła, w łapę dała ile chcą i niech tną. Masakra. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, mam taki problem (chyba).
Od dwóch miesięcy biorę kwas foliowy, od tygodnia castagnus (prolaktyna) i od tych dwóch cyklów prawie nie mam śluzu przed owulacja. Zawsze było mnóstwo, teraz ledwo co... czy to oznacza cykle bezowulacyjne? Każdy lekarz mówi mi coś innego...
Adry lubi tę wiadomość
-
Mycha spokojnie! Po pierwsze ta waga z usg czasem sie różni od rzeczywistej nawet niemal o kilogram a po 2 jeśli Cie to pocieszy moja mama ma 158cm a urodzila dzieci 3800 i 4200 naturalnie
Jak mała będzie za duża to zrobią Ci najwyżej cesarke, nie martw się!
Nefre_ ms lubi tę wiadomość




Dziecko jakoś weszło to i jakoś musi wyjść.

