X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼‍♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼‍♂️
Odpowiedz

Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼‍♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼‍♂️

Oceń ten wątek:
  • Ewiwi Autorytet
    Postów: 2644 1938

    Wysłany: 15 listopada 2022, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A-6 wrote:
    Pamiętam z wcześniejszych wątków, że mówiłas do niego coś w stylu "no to w przyszłym tygodniu się zacznie" itp. Czyli teraz już nie dajesz mu takich zapowiedzi?
    Niestety coś jest u was w relacji nie tak, myślę że to nie temat na forum a na szczerą rozmowę z partnerem może nawet terapeutą od związków 😞 Szkoda zdrowia na takie zastanawiania i zachowania passive aggressive
    nie. sam żartował,bo wiedział kiedy okresu dostałam. cieszył sie nawet że w końcu bo widział jak mnie to męczy. potem dostałam leki, pytał na co, wyjaśniłam. i tyle. seks uprawiamy dośc rzadko, więc sam żartował że trzeba sie będzie sprężyć na te kilka dni. po tamtej rozmowie powiedział że bardzo chce dziecka, że jak zaszłam w ciąże to chodził dumny jak paw.

    *starania od XI 2021
    *maj 2022 beta 30
    *15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
    *euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8087 16146

    Wysłany: 15 listopada 2022, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Zbadałam estradiol i oto wynik:
    Screenshot-2022-11-15-22-34-47-726-edit-com-miui-gallery.jpg
    Szczerze, nie wiem co o tym myśleć 😵‍💫 i co taki wynik może oznaczać.

    Dodatkowo przyszedł ten mikroskop szkolny i zobaczyłam paprotki 😁 (ciężko się zdjęcia robi)
    IMG-20221115-215954.jpg

    Totalnie jestem głupia co do tego cyklu 🤯 pik na testach owulacyjnych był 6 dni temu, od tego czasu owulaki są jasne (wkleklam je w pamiętniku)
    To jest ok 196 PG/ml estradiolu. Niedługo będzie owu! Widać to też w paprotkach!

    Niaha lubi tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    29♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
    30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
    11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
    20.08 4mm 🥨 i 💓
    preg.png
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8087 16146

    Wysłany: 15 listopada 2022, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara, nie chcesz oddać dalej tego mikroskopu? 🤪

    PS ja na szczęście mieszkam na wsi zabitej dechami. Raczej względnie bezpieczna jestem... Boje się o dziwo najbardziej tego co zrobię z końmi, patrząc na to co działo się na Ukrainie z nimi. 🥺 Nie będę w stanie ich zapakować i wywieźć do Niemiec, płacić krocie za ich pobyt w cudzych stajniach... Zostanie mi puścić je na wolność jak będzie źle. I prawdopodobnie stracić, patrząc na to że na Ukrainie dalej dzieje się jak dzieje...

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    29♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
    30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
    11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
    20.08 4mm 🥨 i 💓
    preg.png
  • Niaha Autorytet
    Postów: 4125 7260

    Wysłany: 15 listopada 2022, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    To jest ok 196 PG/ml estradiolu. Niedługo będzie owu! Widać to też w paprotkach!
    To jeszcze niech temperatura podskoczy i będzie idealnie.
    Ale zobaczcie same, niby się mówi o tym, że owu jest około dzien po piku, a tu wychodzi że niekoniecznie tak jest 🤯

    siesiepy lubi tę wiadomość

    👩 33 lat ❤️ 🧔32 lat ❤️ 👶 0,5 lat ❤️ 🐶 11 lat

    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm

    age.png
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5492 5726

    Wysłany: 15 listopada 2022, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Sara, nie chcesz oddać dalej tego mikroskopu? 🤪

    PS ja na szczęście mieszkam na wsi zabitej dechami. Raczej względnie bezpieczna jestem... Boje się o dziwo najbardziej tego co zrobię z końmi, patrząc na to co działo się na Ukrainie z nimi. 🥺 Nie będę w stanie ich zapakować i wywieźć do Niemiec, płacić krocie za ich pobyt w cudzych stajniach... Zostanie mi puścić je na wolność jak będzie źle. I prawdopodobnie stracić, patrząc na to że na Ukrainie dalej dzieje się jak dzieje...

    A ty lubelskie? :D

    Mikroskop mogę Ci oddać :) leży nieużywany w garderobie

    Co do zwierząt i ewentualnej "ucieczki", mam to samo. Mam 3 dzieci, 2 psy, kota, świnki morskie i kilkusetlitrowe akwarium.

    W sytuacji bezwzględnie kryzysowej będę ratować najpierw dzieci a potem w miarę możliwości resztę.

    Moi rodzice od kilku lat ciągną mnie, żebym wróciła do NO. W Norwegii miałam świetną pracę, dobrze zarabiałam, moglibyśmy żyć na wysokim poziomie ale mimo wszystko wolę biedować w Polsce ze względu na T.

    Gdyby jednak okazało się, że nie mamy wyboru, to wiem przynajmniej że mamy gdzie jechać i wiemy, że nie zginiemy. 2ka moich starszych dzieci urodziła się w Norwegii, mają numery personalne, ja znam język i po prostu sobie poradzę. Ale oby nie.....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2022, 23:14

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • Mart768 Autorytet
    Postów: 964 2360

    Wysłany: 15 listopada 2022, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChocoMonster wrote:
    Gdybym ja zrobiła sobie dziecko z byłym, to miałabym tak naprawdę dwójke dzieci na stanie. Tragedia 🤦‍♀️

    No ja właśnie miałam baardzo duże wątpliwości co do byłego i zawsze traktowałam temat dzieci z dużym dystansem, a po 5 latach związek zakończył się rękoczynem z jego strony, więc wtedy sobie pogratulowałam tego dystansu.

    W każdym razie nie do końca czaję czemu nawet kobiety (ta babka była młoda, myślę, że mogła być nawet młodsza ode mnie) zwalają brak ciąży na chęć rozwijania kariery. Tyle nas tu jest na tym forum i przecież widzę, że każda z nas ma jakąśtam karierę, a i tak chce mieć dziecko tylko nie możemy z jakichś innych przyczyn… Dziwnie taki tekst usłyszeć od kobiety.

    siesiepy, Sara30 lubią tę wiadomość

    🙋‍♀️33 🙋‍♂️ 45

    08.09.23 - II
    13.05.24 - Oliwka jest z nami :)

    25.04.25 - II
    TP 30.12.25 :D
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5492 5726

    Wysłany: 16 listopada 2022, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mart768 wrote:
    No ja właśnie miałam baardzo duże wątpliwości co do byłego i zawsze traktowałam temat dzieci z dużym dystansem, a po 5 latach związek zakończył się rękoczynem z jego strony, więc wtedy sobie pogratulowałam tego dystansu.

    W każdym razie nie do końca czaję czemu nawet kobiety (ta babka była młoda, myślę, że mogła być nawet młodsza ode mnie) zwalają brak ciąży na chęć rozwijania kariery. Tyle nas tu jest na tym forum i przecież widzę, że każda z nas ma jakąśtam karierę, a i tak chce mieć dziecko tylko nie możemy z jakichś innych przyczyn… Dziwnie taki tekst usłyszeć od kobiety.

    Ja 2ke starszych dzieci mam z 1-ego małżeństwa.
    Odeszłam od męża gdy synek miał 2 tygodnie.
    Pobił mnie z dzieckiem na rękach bo "nie spełniałam obowiązku malzenskiego".
    Zabrałam dzieci, najpotrzebniejsze rzeczy i wróciłam do Polski.
    Żeby było ciekawiej, byliśmy idealnym małżeństwem, staraliśmy się o maleństwo 3 lata, byliśmy miesiąc przed procedurą gdy się udało.
    Wszystko popieprzyło się w moment gdy zaszłam w drugą ciążę.

    Potem poznałam drugiego męża, który bardzo szybko się do nas wprowadził, i pokochał nas "w pakiecie".

    Potem urodziła się nasza T.

    I takie to moje życie przewrotne.

    Kiedyś prowadziłam bloga i swego rodzaju "wsparcie" dla kobiet - ofiar przemocy domowej ale wymieklam. Rozmawiałam z dziesiątkami kobiet, które dawały się tłuc ale nie chciały odejść od mężów bo "co ludzie powiedzą", "dla dobra dzieci wytrzymam". Nie dałam rady psychicznie.
    Sama cierpiałam na syndrom Sztokholmski i powiem szczerze, to chyba najgorsze doświadczenie w moim życiu.

    Po odejściu od męża który się znęcał psychicznie, fizycznie i seksualnie, płakałam bo... Martwiłam się o niego, kto mu obiad ugotuje!!!!
    Dziś jak o tym piszę to nie wierzę w to, że tak się da. To jest coś wstrętnego.

    Na szczęście dziś mam męża, który jest moim przyjacielem, wsparciem, mimo że czasem wkurza, jak to mąż 😁 ale nie wyobrażam sobie życia bez niego. I wiem, że mogę w nocy o północy zadzwonić i jeśli będzie trzeba, to choćby pieszo przybiegnie z tej Szwajcarii :)

    siesiepy lubi tę wiadomość

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • ELka Autorytet
    Postów: 2127 2548

    Wysłany: 16 listopada 2022, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara30 wrote:
    Ja 2ke starszych dzieci mam z 1-ego małżeństwa.
    Odeszłam od męża gdy synek miał 2 tygodnie.
    Pobił mnie z dzieckiem na rękach bo "nie spełniałam obowiązku malzenskiego".
    Zabrałam dzieci, najpotrzebniejsze rzeczy i wróciłam do Polski.
    Żeby było ciekawiej, byliśmy idealnym małżeństwem, staraliśmy się o maleństwo 3 lata, byliśmy miesiąc przed procedurą gdy się udało.
    Wszystko popieprzyło się w moment gdy zaszłam w drugą ciążę.

    Potem poznałam drugiego męża, który bardzo szybko się do nas wprowadził, i pokochał nas "w pakiecie".

    Potem urodziła się nasza T.

    I takie to moje życie przewrotne.

    Kiedyś prowadziłam bloga i swego rodzaju "wsparcie" dla kobiet - ofiar przemocy domowej ale wymieklam. Rozmawiałam z dziesiątkami kobiet, które dawały się tłuc ale nie chciały odejść od mężów bo "co ludzie powiedzą", "dla dobra dzieci wytrzymam". Nie dałam rady psychicznie.
    Sama cierpiałam na syndrom Sztokholmski i powiem szczerze, to chyba najgorsze doświadczenie w moim życiu.

    Po odejściu od męża który się znęcał psychicznie, fizycznie i seksualnie, płakałam bo... Martwiłam się o niego, kto mu obiad ugotuje!!!!
    Dziś jak o tym piszę to nie wierzę w to, że tak się da. To jest coś wstrętnego.

    Na szczęście dziś mam męża, który jest moim przyjacielem, wsparciem, mimo że czasem wkurza, jak to mąż 😁 ale nie wyobrażam sobie życia bez niego. I wiem, że mogę w nocy o północy zadzwonić i jeśli będzie trzeba, to choćby pieszo przybiegnie z tej Szwajcarii :)
    Sara ja to sądziłam, że takie historie jak Twoje to tylko w filmach...
    Podziwiam Cię dziewczyno!!! Wszystkiego najlepszego :*

    Dobranoc koleżanki! Jutro nowy dzień!

    29.04 ⏸ (22 dc)
    05.05 💉 Beta HCG 158 mlU/ml (28 dc)
    08.05 💉 Beta HCG 579 mlU/ml (31 dc)
    18.05 🍤 5t5d CRL 0,28 cm, FHR 101 u/min
    25.05 🍤 6t5d CRL 1 cm, FHR 136 u/min
    07.06 🍤 8t4d CRL 2,31 cm
    21.06 👶10t4d CRL 4,5 cm, FHR 175 u/min 🩷
    07.07 👶12t6d CRL 7 cm, FHR 163 u/min
    02.08 👶16t4d 189 g
    30.08 👶20t4d 404 g, FHR 144 u/min
    27.09 👶24t4d 918 g
    24.10 👶28t3d 1570 g
    14.11 👶31t3d 2002 g
    05.12 👶34t3d 2700 g
    21.12 👶36t5d 3300 g
    04.01.24 r. 👶38t5d Marcelina 🩷 3400 g, 57 cm

    👩 39 l 🧑 47 l

    Styczeń'23 💔 cb 6 tc
    Marzec '22 💔 7/9 tc łyżeczkowanie
    Styczeń '22 💔 cb 5 tc
    Grudzień '21💔 9/10 tc łyżeczkowanie

    Luty/marzec'23- szczepienie limfocytami partnera.
    Maj'23- szczepienie limfocytami partnera w 7 tc.

    age.png
  • Amunicja Autorytet
    Postów: 1244 5319

    Wysłany: 16 listopada 2022, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć ekipo. Nadrabiam wątek nocą po zabieganym dniu. Dużo tematów, nie odniosę się do wszystkiego, bo muszę przepisowo iść spać przed pomiarem tempki 😅

    Chciałam sie tylko oficjalnie zachwycić Koleżanką Prowadzącą.
    Choco, jaka Ty jesteś fajna z tymi pytaniami jak się mamy i co u nas. Micha mi się cieszy jak to czytam, bo widać, że się do prowadzenia przykładasz i z taką ujmującą życzliwością się nami opiekujesz. Lovki za to ❤️❤️

    siesiepy, Sara30, ChocoMonster, dominikawa, Anett93, Beezi, M94, Ancalime, Vivico, oloska, Niemampomyslunanick lubią tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️
    AMH 2,2
    regularne cykle, potwierdzone owulacje
    jajowody drożne
    hormony w 3 dc ✅
    krzywe glukozowa i insulinowa ✅
    histeroskopia, CD138 ✅
    TSH 1,05 (Euthyrox)

    🙋🏻‍♂️
    teratozoospermia- morfologia 1% 👎🏻
    pozostałe parametry wysoko ponad normy✅
    fragmentacja ✅
    posiewy✅
    hormony ✅
    brak żpn


    Po 22cs:
    02.2024 IVF 2x❄️
    I FET 22.05.2024👎🏻
    II FET 18.06.2024 ✨
    6dpt ⏸️ betaHCG 24,7 mIU/ml, prog 25,2 ng/ml
    8dpt betaHCG 89,9 mIU/ml, prog 29,2 ng/ml
    10dpt betaHCG 248,3 mIU/ml, prog 31,7 ng/ml
    27dpt zarodek z bijącym ❤️
    niskie ryzyka, NIPT- dziewczynka 🌸🩰💕

    02.03.2025 (40+0) Ania 🥰 3010g, 55cm
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5492 5726

    Wysłany: 16 listopada 2022, 00:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ELka wrote:
    Sara ja to sądziłam, że takie historie jak Twoje to tylko w filmach...
    Podziwiam Cię dziewczyno!!! Wszystkiego najlepszego :*

    Dobranoc koleżanki! Jutro nowy dzień!

    Bez jaj. Niejednokrotnie słyszałam, że jakbym swoje popieprzone życie spisała to wyszedłby bestseller 😂

    Ale tak, mam na koncie poronienia, ciężki rozwód, bycie samodzielną matką (bez prawa jazdy poginalam 5 km w śnieżyce z dziećmi w chuście),
    gdy byłam z nimi sama wprowadziłam się do starego, niezamieszkanego od lat domu rodzinnego. Nauczyłam się malować, kłaść panele.
    Ch*j, że są krzywe. Ale są moje ❤️
    Potem drugi mąż i sielskie życie aż do narodzin niepełnosprawnej córki.

    Dlatego niejednokrotnie wspominałam, że w tej chwili już chyba nic nie jest w stanie mnie złamać.

    Utrzymanie T. w zdrowiu i rozwijanie jej kosztuje nas kilkadziesiąt tys zł rocznie.
    Gdy dostała diagnozę usłyszeliśmy, że nie wiadomo czy będzie chodziła, czy będzie w ogóle kontaktowała. Są w USA dzieciaki z jej mutacją, które leżą i patrzą w sufit. Ja się na to nie zgodziłam. Obiecałam sobie, że choćbym miała własne narządy sprzedać to zrobię wszystko, by rozwinąć ją na maksa. Mamy dużo problemów, owszem. Ale wśród dzieci z jej mutacją jest ewenementem pod kątem rozwoju.
    Moglibyśmy przyjąć jej stan i zaakceptować a za te pieniądze wyremontować dom.
    Ale dla nas zdrowie dzieci i rodzina jest priorytetem a Tola naprawdę rokuje. Bardzo rokuje. Ale my na to cholernie ciężko pracujemy by tak było. Mąż fizycznie a ja psychicznie.
    Każde z dzieci jest wspierane w pasjach, bardzo dużo rozmawiamy, bardzo dużo robimy wspólnie.
    Mam naprawdę cholernie mądre dzieciaki :)
    A piękny dom? Kiedyś go wyremontujemy, możliwe że zaczniemy niebawem. Ale dla dzieciaków nie liczy się to, jaki blat mamy w kuchni a to, że możemy na nim wspólnie wycinać ciasteczka :)

    ELka, Guzikowa lubią tę wiadomość

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3129 4119

    Wysłany: 16 listopada 2022, 01:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara30 mega się wzruszyłam. Jesteś na maxa silną babką, powinni o Tobie jakiś film nakręcić albo chociaż program o kobietach z powerem. Bardzo podziwiam wszystkie osoby, które potrafią się wyrwać z przemocowych związków. To jest garstka, z racji zawodu bliskiej mi osoby wiem z pierwszej ręki, jak często się zdarza, że kobieta wzywa pomoc, bo np partner grozi jej nożem, a na drugi dzień wszystko odwołuje, bo twierdzi, że on ją kocha i na pewno się zmieni. Szok. Choć wiadomo, często decyduje czynnik ekonomiczny ostatecznie.
    Stąd apropo „robienia kariery” przez którą opóźnia się macierzyństwo, cóż, zawsze dla mnie było priorytetem, aby mieć dziecko, jak będę w stanie je zabezpieczyć również finansowo i nie będę zdana na łaskę mężczyzny. To może brzmi zimno, ale moja mama była w takim związku i na swoich błędach zachęcała mnie do niezależności. Z mężem mamy fajną, partnerską relację, ale lubię mieć to poczucie bycia za siebie odpowiedzialną finansowo. A gdybym została mamą znacznie szybciej to byłoby mi o to bardzo trudno

    siesiepy, Sara30, Cotakoza, Ancalime lubią tę wiadomość

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8087 16146

    Wysłany: 16 listopada 2022, 01:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara30 wrote:
    Bez jaj. Niejednokrotnie słyszałam, że jakbym swoje popieprzone życie spisała to wyszedłby bestseller 😂

    Ale tak, mam na koncie poronienia, ciężki rozwód, bycie samodzielną matką (bez prawa jazdy poginalam 5 km w śnieżyce z dziećmi w chuście),
    gdy byłam z nimi sama wprowadziłam się do starego, niezamieszkanego od lat domu rodzinnego. Nauczyłam się malować, kłaść panele.
    Ch*j, że są krzywe. Ale są moje ❤️
    Potem drugi mąż i sielskie życie aż do narodzin niepełnosprawnej córki.

    Dlatego niejednokrotnie wspominałam, że w tej chwili już chyba nic nie jest w stanie mnie złamać.

    Utrzymanie T. w zdrowiu i rozwijanie jej kosztuje nas kilkadziesiąt tys zł rocznie.
    Gdy dostała diagnozę usłyszeliśmy, że nie wiadomo czy będzie chodziła, czy będzie w ogóle kontaktowała. Są w USA dzieciaki z jej mutacją, które leżą i patrzą w sufit. Ja się na to nie zgodziłam. Obiecałam sobie, że choćbym miała własne narządy sprzedać to zrobię wszystko, by rozwinąć ją na maksa. Mamy dużo problemów, owszem. Ale wśród dzieci z jej mutacją jest ewenementem pod kątem rozwoju.
    Moglibyśmy przyjąć jej stan i zaakceptować a za te pieniądze wyremontować dom.
    Ale dla nas zdrowie dzieci i rodzina jest priorytetem a Tola naprawdę rokuje. Bardzo rokuje. Ale my na to cholernie ciężko pracujemy by tak było. Mąż fizycznie a ja psychicznie.
    Każde z dzieci jest wspierane w pasjach, bardzo dużo rozmawiamy, bardzo dużo robimy wspólnie.
    Mam naprawdę cholernie mądre dzieciaki :)
    A piękny dom? Kiedyś go wyremontujemy, możliwe że zaczniemy niebawem. Ale dla dzieciaków nie liczy się to, jaki blat mamy w kuchni a to, że możemy na nim wspólnie wycinać ciasteczka :)
    Sara, jakbyś kiedyś miała czas i chęci aby opisać swoje życie w książce to pierwsza to kupię. A Netflix pewnie od razu będzie chciał zakupic prawa do adaptacji filmowej. 😆

    Jesteś matką - twardzielką i pewnie czytanie o Twoich "przygodach" wiele z nas tu stawia na nogi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2022, 01:35

    Sara30, dominikawa, Cotakoza, Anett93 lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    29♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
    30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
    11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
    20.08 4mm 🥨 i 💓
    preg.png
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5492 5726

    Wysłany: 16 listopada 2022, 01:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewiwi wrote:
    w zasadzie nie rozmawiamy o staraniach. w niedzielę brałam akurat clo, zaśmiał sie i mówi ooo to po niedzieli bedę biedny. i tyle. rozmawiamy o pracy , o codziennych sprawach,dzisiaj akurat sporo sie nazbierało więc musielismy ustalić. po prostu mi przykro, a na dodatek te gratulacje mailowe.

    Ewiwi, nie wiem czy pomogę ale spróbuję na przykładzie mojego męża.
    U nas seks był na poziomie TOP100 dopóki nie zaczęły się widoczne problemy z T.
    Moim zdaniem, my kobiety, umiemy odciąć się od świata na ten czas zbliżenia i zanurzyć się w namiętności a faceci jeśli mają problem, to ni du du.
    Mzonki o tym, że facet zawsze chce i myśli tylko o seksie można włozyc między bajkę o szewczyku dratewce i zaczarowanej fasoli.

    Może mąż ma jakieś problemy w pracy, którymi nie chcę cię obciążać? Może się czegoś boi? Np roli ojca noworodka? Może się czymś martwi?

    Może, jeśli go spytasz to ci powie, choć mój mąż by mi nie powiedzial aby mnie nie stresować bo jest typem "jam jest wiking, głowa rodziny i muszę podołać".

    Odkąd wiemy, że T. jest chora, ochota na seks mojego męża zmalała o 1000%. Na początku wkrecalam sobie, że to przez rozstępy po ciążach albo zmianę mojej figury. Ja - debil.
    Ale okazało się, że to wszystko stres, strach i zmęczenie myśleniem o tym, jak wszystko ogarnąć. Ogólna frustracja, poczucie złości. Było tak, że nie kochaliśmy się przez kilka miesięcy nie ze zmęczenia fizycznego a psychicznego.

    Myślę, że mąż nie robi ci na złość choć wiem, jak cię to boli. Ja też wielokrotnie zasypiałam z łzami w oczach bo wyszło jak wyszło.

    Ale wiesz co u nas pomogło? Naprawienie codziennych relacji. Przestaliśmy gadać tylko o T. i kolejnych wizytach, przestaliśmy wymagac od siebie.

    Tak jak któraś z dziewczyn pisała. Wrzuć na luz, nie wspominaj o staraniach aby mąż nie czuł się jak (przepraszam) reproduktor. Po prostu zadbaj o waszą relacje. A dalej pójdzie :) jeśli ludziom jest ze sobą dobrze na co dzień to i w łóżku się poprawi :) tylko nie wywieraj presji, nie złość się że usnął. Weź sprawy w swoje ręce ale subtelnie :)

    Piszesz, że mąż ma 42 lata. Może bardzo chce maluszka ale równie bardzo boi się ponownego ojcostwa? My tego nie wiemy. Ale myśle, że jeśli zadbacie o pozytywne relacje na co dzień to dalej wszystko samo poleci :)

    siesiepy, Ancalime lubią tę wiadomość

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5492 5726

    Wysłany: 16 listopada 2022, 02:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Sara, jakbyś kiedyś miała czas i chęci aby opisać swoje życie w książce to pierwsza to kupię. A Netflix pewnie od razu będzie chciał zakupic prawa do adaptacji filmowej. 😆

    Jesteś matką - twardzielką i pewnie czytanie o Twoich "przygodach" wiele z nas tu stawia na nogi.

    Akurat książka mojego współautorstwa niedługo trafi do sprzedazy 🙈

    Ale to będzie książka skierowana stricte do matek dzieci z niepełnosprawnościami, które są na początku tej drogi i wszystko wydaje im się beznadziejne. A tak nie jest :)
    Moje życie nie jest łatwe.
    Ale jest piękne i moje ❤️


    @agentka93 ja to naprawdę rozumiem bo przerabiałam. Były mąż urządził mi piekło ale ja wciąż go tłumaczyłam choć z perspektywy czasu nie potrafię tego zrozumieć.
    Moment, w którym powiedziałam DOŚĆ był moją najlepszą decyzją w życiu.
    Moje starsze dzieci go nie znają (byliśmy małżeństwem 6 lat). Nie odwiedza dzieci, nie interesuje się, nie płaci alimentów mimo zarobków rzędu 15 tys zł miesięcznie. Jestem w trakcie odebrania całkowicie praw rodzicielskich.
    Moje dzieci do mojego męża mówią "tato" bo to on zmieniał im pampersy, wstawał w nocy i spał na podłodze w szpitalu gdy były chore. A ja nie umiem im tego zabrać.
    Mój obecny mąż jest zdecydowany by ich adoptować.
    I te kilka lat temu, moje życie wydawało mi się porażką a ja czułam się jak odgrzewany schabowy. Dziś wiem, że to było najlepsze co mogło mi się przydazyc ❤️

    siesiepy, ELka lubią tę wiadomość

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • EwelinaNowa 😊 Autorytet
    Postów: 2328 2747

    Wysłany: 16 listopada 2022, 05:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Choco przepisz mnie proszę na 28.11
    Jestem pewna że pęcherzyk pękł w poniedziałek, przed zastrzykami 😊 po wizycie u doktorka cały dzień mnie bolało bardzo mocno po tej stronie gdzie był. Wczoraj jak wstałam już nie czułam nic ale myślałam że to chwilowe i po zastrzykach ruszy tak jak to było zawsze. Ale został tylko ból podbrzusza.
    Ogólnie to by była na prawdę świetna wiadomość... Już w gabinecie rozmawialiśmy z lekarzem że ten szpital po coś był bo widać że organizm się bujnął do działania 😊
    Tylko władowałam w siebie dwa zastrzyki chyba niepotrzebnie 😅 ale trudno, przeżyje 🤭🤭

    ChocoMonster, Anett93, Mart768 lubią tę wiadomość

    👱‍♀️31l 👱‍♂️30l
    21.10.2016 Bartosz 👶

    23.12.2022 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)

    24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
    29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
    03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
    26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
    18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki 💝
    12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷

    11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc

    age.png
  • ChocoMonster Autorytet
    Postów: 4861 9766

    Wysłany: 16 listopada 2022, 05:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amunicja wrote:
    Cześć ekipo. Nadrabiam wątek nocą po zabieganym dniu. Dużo tematów, nie odniosę się do wszystkiego, bo muszę przepisowo iść spać przed pomiarem tempki 😅

    Chciałam sie tylko oficjalnie zachwycić Koleżanką Prowadzącą.
    Choco, jaka Ty jesteś fajna z tymi pytaniami jak się mamy i co u nas. Micha mi się cieszy jak to czytam, bo widać, że się do prowadzenia przykładasz i z taką ujmującą życzliwością się nami opiekujesz. Lovki za to ❤️❤️
    O Boże jak mi miło to czytać!🥹
    Dziękuje, staram się zadbać o każdą z Was tutaj ❤️

    NaszCud, Amunicja, dominikawa, Idawoll, siesiepy, Anett93, Niaha, Vivico, Tabeaa, M94, Claire, Niemampomyslunanick lubią tę wiadomość

    ✨ 08.23 Stasieńko 🩵
  • ChocoMonster Autorytet
    Postów: 4861 9766

    Wysłany: 16 listopada 2022, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EwelinaNowa 😊 wrote:
    @Choco przepisz mnie proszę na 28.11
    Jestem pewna że pęcherzyk pękł w poniedziałek, przed zastrzykami 😊 po wizycie u doktorka cały dzień mnie bolało bardzo mocno po tej stronie gdzie był. Wczoraj jak wstałam już nie czułam nic ale myślałam że to chwilowe i po zastrzykach ruszy tak jak to było zawsze. Ale został tylko ból podbrzusza.
    Ogólnie to by była na prawdę świetna wiadomość... Już w gabinecie rozmawialiśmy z lekarzem że ten szpital po coś był bo widać że organizm się bujnął do działania 😊
    Tylko władowałam w siebie dwa zastrzyki chyba niepotrzebnie 😅 ale trudno, przeżyje 🤭🤭
    Robi sie 🫡

    ✨ 08.23 Stasieńko 🩵
  • ChocoMonster Autorytet
    Postów: 4861 9766

    Wysłany: 16 listopada 2022, 06:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claire, dziś mi się śniło, że na teście miałaś dwie kreski. To znak, zobaczysz 😁

    Claire lubi tę wiadomość

    ✨ 08.23 Stasieńko 🩵
  • Marteczka92 Autorytet
    Postów: 393 536

    Wysłany: 16 listopada 2022, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://ibb.co/VpqjwVG

    Melduje biel

    @ pewnie przyjdzie jak skończę duphaston...temperatura też spadła więc nawet się nie łudzę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2022, 06:21

    ♀ 33
    ♂ 34
    👩‍❤️‍👨 04.2013
    💒 06.2020
    2022 🐕❤️
    Starania od 04.2019
    👧
    AMH 2,63
    Endometrioza 1 stopnia
    Mthfr homo, pai hetero
    🧑‍🦱


    10.24 kwalifikacja i początek stymulacji Gyncentrum
    6.12.24 transfer dwóch ❄️❄️AA

    19.08.2025 M 🩵

    age.png
  • Amunicja Autorytet
    Postów: 1244 5319

    Wysłany: 16 listopada 2022, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marteczka
    Tulę i współczuję. Nie jesteś sama, wszystkie znamy to uczucie zawodu. Niech będzie dla Ciebie ostatnim takim przed szczęśliwym cyklem 🍀

    Marteczka92 lubi tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️
    AMH 2,2
    regularne cykle, potwierdzone owulacje
    jajowody drożne
    hormony w 3 dc ✅
    krzywe glukozowa i insulinowa ✅
    histeroskopia, CD138 ✅
    TSH 1,05 (Euthyrox)

    🙋🏻‍♂️
    teratozoospermia- morfologia 1% 👎🏻
    pozostałe parametry wysoko ponad normy✅
    fragmentacja ✅
    posiewy✅
    hormony ✅
    brak żpn


    Po 22cs:
    02.2024 IVF 2x❄️
    I FET 22.05.2024👎🏻
    II FET 18.06.2024 ✨
    6dpt ⏸️ betaHCG 24,7 mIU/ml, prog 25,2 ng/ml
    8dpt betaHCG 89,9 mIU/ml, prog 29,2 ng/ml
    10dpt betaHCG 248,3 mIU/ml, prog 31,7 ng/ml
    27dpt zarodek z bijącym ❤️
    niskie ryzyka, NIPT- dziewczynka 🌸🩰💕

    02.03.2025 (40+0) Ania 🥰 3010g, 55cm
‹‹ 242 243 244 245 246 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ