Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
ChocoMonster wrote:Czy macie czasem uczucie takiego ciągnięcia w macicy/podbrzuszu i pachwinach? Trochę jakby ból okresowy. Czy to jest wbrew pozorom dobry objaw? Biorę magnez, ale to uczucie i tak pojawia mi się w ciągu dnia, czasem kilka razy dziennie♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
szafirek wrote:Ja z mężem od jakiegoś czasu słyszę od teściów i rodzeństwa męża, że w kwietniu to zobaczymy, że nic już nie będzie takie samo więc żebyśmy się wyszaleli teraz, bo potem już tylko dziecko będzie itp. I o ile mogę to jakoś przełknąć raz, drugi.. to każdy kolejny doprowadza mnie do szału. To, że ktoś z rodziny traktuje swoje dziecko jak pępek świata, pozwolił na pewne zachowania i ma jak ma, nie znaczy że u nas tak będzie. Wiem, że różnie może być, ale już teraz z mężem jak planujemy wakacje z 3 miesięcznym dzieckiem to słyszymy komentarze typu „aha, na pewno”, „zobaczycie jeszcze jak Wam to się zmieni” itp. Dlaczego nikt nie powie „ale super, że macie takie plany”, czy choćby zwykłe „trzymam kciuki, żeby się udało”. Nasi znajomi normalnie biorą ze sobą kilkumiesięczne niemowlaki na wakacje, spotykamy się na imprezach razem z dziećmi, a jak przyjdzie pora snu to wszystkie śpią w jednym pokoju a dorośli dalej siedzą. Wiec można? Można. A rodzina męża niekoniecznie widzi to w ten sposób, tylko macha ręką w stylu „jasne jasne, pożyjemy zobaczymy”. Jeszcze się dziecko nie urodziło, a już mi się odechciewa po takich komentarzach.
Alez mnie takie coś drażni! Co prawda osobiście spotykam się z tym głównie w internecie, gdzieś pod jakimis tiktokami o macierzyństwie itp., Ale serio - mało rzeczy mnie tak irytuje jak straszenie przyszłych rodziców tym że ich życie się skończy, żeby w ogóle najlepiej wyspali się na zapas i wyszaleli na dekadę do przodu, bo potem już nie będzie szans na nic. Żegnaj ciepła kawo, witaj brudny dresie, nieumyta głowo i kryzysie małżeński. 😵
To jasne że po porodzie zmienia się ogrom rzeczy - jak mogłoby byc inaczej skoro rodzimy się jakby na nowo, do nowej roli życiowej, dostajemy stos nowych obowiązków. Ale to nie znaczy że nasze plany na wychowanie czy macierzyństwo na 100 procent rozbiją się o ścianę. Część oczywiście może się zmienić, część ewoluuje, część okaże się być zupełnie nieprzydatna, a część się zrealizuje. I wszyscy wiemy że będzie momentami ciężko, ale będą też momenty przepiękne, wyjątkowe, takie na które czekaliśmy całe życie. Ja się tego trzymam a jak mi ktoś z rodziny wyjedzie z hasłem "Poczekaj aż..." to chyba się odwrócę na pięcie, podziekuje za dobrą radę i wrócę do tego czekania 😁szafirek, Kasiaaa.97 lubią tę wiadomość
15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm 🩵 -
Choco również mam bóle brzucha, miesiączkowe i różne inne dziwne których opisać nie umiem. I efekt jest taki że brzuch rośnie 🤣 póki nie są to jakieś mocne skurcze, to nie ma co panikowac. Nospe można 3x na dzień zabrać i też powinno pomóc. Ale ja to w ostateczności dopiero wezmę jak już coś.
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
WNM bardzo mi przykro, ze doświadczyłaś takich reakcji. Nie tak to powinno wyglądać, ale najważniejsze jest to, ze macie przed sobą piękny czas ciąży, że będziecie mieć upragnionego Maluszka i kochać go nad życie. Nic więcej się nie liczy, na tym się skup, a te teksty postaraj się wyrzucić z pamięci jak najszybciej, bo nie są warte miejsca w niej. ❤️
Ja również nasłuchałam się, ze nie będę mogła tego, tamtego, jechać z dzieckiem, wakacji z dzieckiem, ze nigdzie nie wyjdziemy na obiad/kolacje, bla bla bla. Puszczam to mimo uszu, choc oczywiście irytuje niesamowicie. I to gaszenie zapału… Mamy wesele najlepszego przyjaciela w lipcu, a w czerwcu urodzi się nasz Synek. I tak, planujemy na to wesele w lipcu pójść, jeśli oczywiście i Synek, i ja, będziemy na siłach. Wybieramy się również na kilka dni nad morze. Tez usłyszałam, ze „TA, JASNE”, zamiast chociażby głupiego „mam nadzieje, ze się wam uda”. To strasznie demotywujące.Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Co do boli, mi również się one zdarzają, do tej pory czasem coś zakłuje, czy czuje jakieś rozciąganie. Ja mam taka zasadę, ze dopóki nie boli jakoś niesamowicie mocno i ewentualnie jeśli mocno to nospa pomaga, to jest okej. Ostatnio miałam bóle takie, ze nic nie pomagało, a ja się dosłownie zwijalam, wtedy pojechałam już na IP. Ostatecznie okazało się, ze jest w porządku, ale przynajmniej ja się uspokoiłam. Także jeśli bóle Cię nie niepokoją, to myśle, ze nie ma co panikować, ale jeśli cokolwiek Cię zaniepokoi - telefon do lekarza, wizyta, czy w ostateczności IP. ❤️Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Dziewczyny a jeszcze pytam odnośnie wcierek, oczywiście mega dziękuję za polecenie grow me tender, stosuje tydzień ale coś czuję że to będzie mistrzostwo (stosuje 2x dziennie, gdzieś wyczytałam że lepszy efekt) nie ważne czy myje włosy czy nie, nakładam rano i wieczorem.
Ale tu moje pytanie, czy wiecie coś na temat tych wcierek placo? Czy je można stosować również? Kurcze dość dużo mi zostało to chciałam je zużyć już też do końca żeby nie wyrzucić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2023, 13:39
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Wiara Nadzieja Miłość wrote:A u mnie poleci żalpost, wybaczcie.
Ile się wczoraj nasłuchałam przy informowaniu o dobrej nowinie… naprawdę totalnie mnie to przygniotło. Nie spodziewałam się. Nastawiałam się na skrajnie inna sytuacje. Niby się wszyscy ucieszyli, ale fakt, ze staraliśmy się długo i że to było przepełnione bólem, spłynął po nich jak po kaczce. Temat ciąży został spłaszczony wyłącznie do pytań o płeć i imię. Kompletnie nie chcieli Nas wysłuchać, Naszej historii. Wręcz przeciwnie - jedna para zaczęła Nas pouczać, że to się trzeba wyluzować i kochać dla przyjemności bardziej, i oni „wiedza co mówią, bo tez starali się bardzo długo, 5 miesięcy”. Druga - zaczęła swoje historie o tym, jak cudownie było robić testy ciążowe w tajemnicy i zaskoczyć męża niespodzianką, bo udało się już w 2 cyklu (mi testy ciążowe kojarzą się koszmarnie… co najmniej 30 negatywów przez okres moich starań 😢). Dziadkowie z kolei (przyzwyczajeni, że wszystkie rodzinne „dobre nowiny” ogłaszane były w 4-5 tyg. ciąży) kompletnie nie rozumieli, co się dzieje. Najpierw wmawiali Nam, ile Nas teraz czeka badań i USG, a jak wreszcie pokazaliśmy im USG, tłumacząc, że byliśmy już na trzech i ze zaczynamy 4 miesiąc, to stwierdzili, że dziecko nie wyglada jeszcze jak dziecko i nic nie widać. A ta główka to nie główka. Na koniec spotkania usłyszałam jeszcze, że się domyślali, bo przez ostatnie miesiące tyłam w oczach - z ich relacji wynikało, że jeszcze przed pozytywnymi testami „byłam gruba” 💔 Zreszta mojemu M. tez dogadali, że „jest gruby i chyba solidaryzuje się z ciężarną”.
Nawet sobie nie wyobrażacie, w jakich nerwach i z jakim rozczarowaniem z tamtąd wyszłam… to miał być Nasz moment, Nasze 5 min. 😔
Bardzo Ci współczuję, aż nie wiem co napisać, jestem w szoku jak ktoś Wam bliski może tak mówić. U Nas wcale nie było takiego dziwnego gadania. Właściwie to tylko jedna siostra mojej babci, ale ona to ma 84 lata, to powiedziała do mojej babci, że dziecko żyje dopiero od połowy ciąży, ale to nie wiem o co jej chodziło, tłumaczyć musiałam babci, która ma 87 lat, że serduszko dzidzi już od dawna bije. Może tej ciotce chodziło o to, że najpierw jest płód, ale babcia tak to odebrała. No nieważne, nie przejęłam się tym👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Jecie może szynkę parmenska albo szwarcwaldzką?
Dzisiaj miałam straszną ochotę właśnie na rukole i ta szynkę plus parmezan i zjadlam dużą bułkę z tym. Zrobiłam w piekarniku bo wyczytalam że wtedy nie stwarza zagrożenia, po obróbce w wysokiej temperaturze.
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Karola :) wrote:Jecie może szynkę parmenska albo szwarcwaldzką?
Dzisiaj miałam straszną ochotę właśnie na rukole i ta szynkę plus parmezan i zjadlam dużą bułkę z tym. Zrobiłam w piekarniku bo wyczytalam że wtedy nie stwarza zagrożenia, po obróbce w wysokiej temperaturze.
Po obróbce cieplnej możesz jeść śmiało. Ja jem na pizzy np. 😌smoothie lubi tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Karola :) wrote:Jecie może szynkę parmenska albo szwarcwaldzką?
Dzisiaj miałam straszną ochotę właśnie na rukole i ta szynkę plus parmezan i zjadlam dużą bułkę z tym. Zrobiłam w piekarniku bo wyczytalam że wtedy nie stwarza zagrożenia, po obróbce w wysokiej temperaturze.
Kocham parmeńską ❤️i prosciutto też i cierpię każdego dnia ..bo zwykle jem non stop,a w ciąży nie jem ;( Nie przechodziłam toxo więc się pilnuję.
Tak więc ostatnio znalazłam sposób żeby sobie trochę dogodzić, podsmażam parmeńską z gorgonzolą (dwa produkty po obróce cieplnej), dodaję śmietankę ,makaron pappardelle i groszek i wcinam aż mi się uszy trzęsą
Suma sumarum po obróbce zjadam, na pizzy teżWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2023, 20:40
Babova lubi tę wiadomość
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Dziękuję Wam dziewczyny. Trafiłyście do mnie, poczułam się naprawdę lepiej.
Choco, masz rację. Moje 2 lata mogą się schować przy historiach z forum, gdzie dziewczyny starają się po 5-8-10 lat. Często po wielu poronieniach. Wiem, że jestem ogromną szczęściarą. I btw, mnie do dziś łapią takie bóle - wczoraj ledwo wysiedziałam w kościele, złapały mnie obrzydliwe skurcze w podbrzuszu. Mam je dużo rzadziej, ale zdarzają się, staram się nie panikować, w końcu wszystko tam ciagle rośnie.
Namisa, nawet sobie nie wyobrażam, przez co przeszliście. Doskonale rozumiem to porównywanie reakcji w głowie. Czuję, że z Twoich rad powinnam wybrać drogę dystansowania się. Jestem przekonana - jakkolwiek bzdurnie to nie brzmi - że oni nie mieli złej woli. To są tacy ludzie, taka mentalność. Zawsze na każdym rodzinnym spotkaniu wszyscy się przekrzykują, każdego racja musi być na wierzchu. Nie potrafią słuchać, a bardzo chcą mówić. To, że tym razem było tak samo, nie powinno mnie dziwić. Moje oczekiwania były po prostu naiwne. Na pewno Nas kochają i gdzieś wewnętrznie się cieszą, tylko nie potrafią okazać empatii i różnimy się pod katem wrażliwości. A przy tak delikatnym temacie jak ciąża i starania, okazało się to wyjątkowo trudne 😔
Szafirku, jak ja dobrze Cię rozumiem. Ale uwaga, u Nas proporcje są odwrotne. Uważa się Nas za dziwaków, bo wychodzimy z rodzinnych spotkań o 22, podczas gdy oni zawsze siedzą do 2-3 w nocy. Śmieją się z Nas na forum, dogryzają. Ciąża czy posiadanie małego dziecka nie jest dla nich żadną wymówką - przecież ich małe dzieci (nomen omen niemiłosiernie rozpieszczone) są z nimi zawsze i wszędzie do późnych godzin wieczornych. Sieją spustoszenie w domu gospodarzy, a potem padają gdzie popadnie do snu. Wiec w czym problem? Ich zdaniem powinnismy być zawsze i wszędzie, zawsze chętni do mocnego imprezowania, zawsze pijący alkohol i zostający na noc. A to kompletnie nie Nasza wrażliwość 😔 Nie lubimy długich imprez, nie lubimy sypiać u innych, ja potrafię się bawić bez alkoholu, a ciąża jest dla mnie priorytetem i wystarczającą wymówką, żeby się gdzieś nie pojawić. Że już o innym pomyśle na wychowanie mojego dziecka nie wspomnę. Dacie wiarę, że właśnie przez te różnice nigdy nie zapraszamy ich do siebie? Jestem przerażona wizją, jaki chaos zapanowałby w moim domu i ile kaw musiałabym wypić, żeby wytrwać z nimi jako gospodyni do 3 w nocy 😓 Mamy swoje zasady i staramy się działać zgodnie ze sobą, ale to przykre, że wiecznie jesteśmy powodem do kpin, nieporozumień, a wręcz dram i obrażania się 💔 Wspieram Cię mocno w tym temacie, kochana - żyjcie, planujecie i działajcie zgodnie z własnymi wartościami. Wierzę, ze i tak warto.
Jeszcze raz Wam dziękuję, wszystkim. Postaram się dziś to przeboleć i wyrzucić z głowy. Dobrze, że mamy to już za sobą 🙄
Przykre naprawdę, nie chcieli słuchać to mogli nie pouczać i darować sobie komentarze. No i nie uważam,że 2 lata mogą się schować.Każda z Nas jest inna i ma prawo do przeżywania swoich emocji. A jak ktoś docenia swoje szczęście to najważniejsze i tego się trzymajmy🥰 -
Tez właśnie nie przechodziłam toxo.
Ale mnie ucieszyły Wasze odpowiedzi ❤️ ja też uwielbiam te szynki, i teraz się cieszę jeszcze bardziej że mogę jeść 😀😀
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Hej dziewczyny!
Szafirek mam nadzieję, że glukoza nie była taka zła 🙂 no i kciuki za wyniki!
Dominikawa moja znajoma ma macicę dwurożną i jest już po 25tc (miedzy 25, a 29 chyba) I po prostu ma częściej wizyty i monitorują, jak bobas rośnie. Będzie dobrze! 😘 trzymam kciuki za jutro 🙂
WNM mega współczuję reakcji rodziny 😢 to straszne, że inni nie potrafią sobie wyobrazić co inny człowiek może przeżywać i jeszcze w bezczelny sposób komentować. 😵💫 w ogóle mam wrażenie, że jak już się jest w ciąży to z automatu każdy każe Ci zapomnieć, że czas starań był emocjonalnie i psychicznie ciężki. I wiadomo, że cieszymy się najbardziej na świecie, ale tego tak łatwo się nie zapomina. Trzymajcie się ciepło 😘
Choco, ja mam od tygodnia takie bóle macicy i w pachwinach czasem też, myślę, że dzidziutki rosną teraz tak szybko, że to normalne. 🙂 myślałam, że to po zmianie magnezu, ale dawkę mam tą samą, tylko tabletki inne. Mam to na liście pytań do dr jutro. 🙂
Ja na te głupie teksty "a z dzieckiem to coś tam..." odpowiadam, że super, czekałam na to od dawna i się nie mogę doczekać, bo to było nasze marzenie. I dziwnie jakoś zaczynają te osoby cichnąć 🤣 więc działa!
dominikawa lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Kluska95 wrote:Hej dziewczyny!
Szafirek mam nadzieję, że glukoza nie była taka zła 🙂 no i kciuki za wyniki!
Dominikawa moja znajoma ma macicę dwurożną i jest już po 25tc (miedzy 25, a 29 chyba) I po prostu ma częściej wizyty i monitorują, jak bobas rośnie. Będzie dobrze! 😘 trzymam kciuki za jutro 🙂
WNM mega współczuję reakcji rodziny 😢 to straszne, że inni nie potrafią sobie wyobrazić co inny człowiek może przeżywać i jeszcze w bezczelny sposób komentować. 😵💫 w ogóle mam wrażenie, że jak już się jest w ciąży to z automatu każdy każe Ci zapomnieć, że czas starań był emocjonalnie i psychicznie ciężki. I wiadomo, że cieszymy się najbardziej na świecie, ale tego tak łatwo się nie zapomina. Trzymajcie się ciepło 😘
Choco, ja mam od tygodnia takie bóle macicy i w pachwinach czasem też, myślę, że dzidziutki rosną teraz tak szybko, że to normalne. 🙂 myślałam, że to po zmianie magnezu, ale dawkę mam tą samą, tylko tabletki inne. Mam to na liście pytań do dr jutro. 🙂
Ja na te głupie teksty "a z dzieckiem to coś tam..." odpowiadam, że super, czekałam na to od dawna i się nie mogę doczekać, bo to było nasze marzenie. I dziwnie jakoś zaczynają te osoby cichnąć 🤣 więc działa!Kluska95 lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Kluska - śmiałam się że miałam wybór smaku glukozy w lab jak w restauracji. Cytrynowa, pomarańczowa albo malinowa. Kusiła ta ostatnia ale wzięłam cytrynową ostatecznie 😁 Nie było tak źle jak mnie straszyli 😊 a wyniki w normie, z czego bardzo się ciesze, bo jakoś bałam się wyników, w zasadzie nie wiem czemu.
Jeszcze żeby tylko w czwartek na wizycie było wszystko dobrze, to już odetchnę całkiem. Jak szyjka dalej będzie stabilna bez luteiny od 3 tyg, to chce zacząć ćwiczyć w końcu. I wybiorę się na wizytę do fizjoterapeuty. Tyle planów, a ciekawe czy w ogóle uda się je zrealizować 😁
Powodzenia na wizycie 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2023, 22:05
Kluska95, Anett93, Livka lubią tę wiadomość
-
Też mam w planach wizytę u urofizjo! 🙂 już ogarnęłam kontakt, więc jak jutro będzie wszystko dobrze, to chce się zapisać i żeby oprócz badania podała mi też może jakieś ćwiczenia 🙂 i chce podpytać o basen 🙂
Dziekujemy za kciuki ! ❤️ wizyta dopiero 15:40, ale najbardziej na swiecie cieszę się, że dziś byłam ostatni dzień w pracy 😉 witam się od jutra z L4 ❤️ no i mam nadzieje, ze jutro z Emilki nie zrobi się Olek i pozostanie dziewczynką, bo już sie zdążyliśmy przyzwyczaić 😉🥰ChocoMonster, smoothie, szafirek, Idawoll, Anett93, Wiara Nadzieja Miłość, Andelulla, Livka, Vivico lubią tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Kluska95 wrote:Też mam w planach wizytę u urofizjo! 🙂 już ogarnęłam kontakt, więc jak jutro będzie wszystko dobrze, to chce się zapisać i żeby oprócz badania podała mi też może jakieś ćwiczenia 🙂 i chce podpytać o basen 🙂
Dziekujemy za kciuki ! ❤️ wizyta dopiero 15:40, ale najbardziej na swiecie cieszę się, że dziś byłam ostatni dzień w pracy 😉 witam się od jutra z L4 ❤️ no i mam nadzieje, ze jutro z Emilki nie zrobi się Olek i pozostanie dziewczynką, bo już sie zdążyliśmy przyzwyczaić 😉🥰
Powodzenia jutro 🤞🥰🥰Kluska95 lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Wiara Nadzieja Miłość współczuję, że zepsuli Wam ten moment 😡 Z tego samego powodu wahałam sie z informowaniem moich bliskich, a wciąż zostało mi parę osób.
Ja też muszę porozglądać się za jakimś fizjoterapeutą, oprócz bólu pleców zrobiło mi się coś dziwnego na brzuchu. Jak odchylam się do tyłu to mam taki wypukły pasek na środku brzucha. Wygląda trochę jak rozejście mięśni prostych brzucha? Chyba trochę za małe na przepuklinę, bo nie widać jak stoję prosto.
Zamówiłam sobie dzisiaj rogala do spania, więc mam nadzieję, że ukoi to mój kręgosłup. Czekam tylko na koniec sesji, żeby zabrać się za siebie, bo już ledwo żyję. Trafiła mi się w tym semestrze najcięższa sesja na całych studiach 😣
Edit: znalazłam w internecie jak wygląda ten brzuch, tylko u mnie to wybrzuszenie jest mniejsze, niby piszą że to częsta przypadłość 🙄https://studiozdrowia.waw.pl/rozejscie-miesni-prostych-brzucha/Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2023, 00:09
24 👱♀️
16.11 ⏸️ - beta 19,5
12.12 - mamy ❤️
14.01 - prenatalne, 5,74cm prawdopodobnie dziewczynki 💞
10. 02 - 10cm 🐿️
24.02 - na 100% chłopiec 😂💙
11.03 - połówkowe 352g synka 🦦
24.03 - wszystko ok 🐋
21. 04 - skracającą się szyjka, poza tym wszystko ok
19.05 - prenatalne III trymestr 💛
27.06 - 35+4 2647g
14.07- ostatnia wizyta
28.07 - 40+0 3520g
06.08 - indukcja
-
Kaja1234 wrote:Wiara Nadzieja Miłość współczuję, że zepsuli Wam ten moment 😡 Z tego samego powodu wahałam sie z informowaniem moich bliskich, a wciąż zostało mi parę osób.
Ja też muszę porozglądać się za jakimś fizjoterapeutą, oprócz bólu pleców zrobiło mi się coś dziwnego na brzuchu. Jak odchylam się do tyłu to mam taki wypukły pasek na środku brzucha. Wygląda trochę jak rozejście mięśni prostych brzucha? Chyba trochę za małe na przepuklinę, bo nie widać jak stoję prosto.
Zamówiłam sobie dzisiaj rogala do spania, więc mam nadzieję, że ukoi to mój kręgosłup. Czekam tylko na koniec sesji, żeby zabrać się za siebie, bo już ledwo żyję. Trafiła mi się w tym semestrze najcięższa sesja na całych studiach 😣
Edit: znalazłam w internecie jak wygląda ten brzuch, tylko u mnie to wybrzuszenie jest mniejsze, niby piszą że to częsta przypadłość 🙄https://studiozdrowia.waw.pl/rozejscie-miesni-prostych-brzucha/
Fizjo powinna pomóc na rozejście miesni, to typowo przypadłość pod "ich dziedzinę" wiec mam nadzieje, ze pomoże 😉
Kurcze ja też chyba w weekend przywiozę w końcu tego rogala, bo pomimo spania na boku, za każdym razem budzę się rano na brzuchu i trochę mnie to stresuje, że tam ugniatam za mocno tego bobasa 🙈 czy któraś jeszcze korzysta? 😉07.23 Misia 🩷👶