Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Idawoll wrote:Piękne są te Wasze historie i zdjęcia 😍😍
My po sesji wpadliśmy do maczka 🍟🍟
A my poznaliśmy się w dość specyficznych okolicznościach. Ja pracowałam wtedy na stacji benzynowej (jak się potem okazało jakieś 200 metrów od domu rodzinnego teraz już teściów), na którą on z zasady „bo za blisko” nie jeździł. Byłam wtedy jedną nogą za granicą i … w trakcie rozwodu. Kandydatka na przyszłą żonę - wspaniała. 😎
Tego dnia razem z kolegą ze zmiany robiliśmy sobie rankingi - on oceniał babki, ja facetów i z kim byśmy się umówili. A ludzi było pełno.
No i na stację przyjechał teraz już mąż - jak się okazało zrobił wyjątek, bo sie bardzo spieszył na służbę. I w tym tłumie, hot dogach, i w ogóle galimatiasie - jak płacił, to zaciął sie terminal. Chciałam go potem koledze ocenić, że fajny, że 10/10, a tymczasem cała spocona walczyłam z tym terminalem i się kolejka zrobiła na kilometr - wiec oceniłam go sobie w myślach 😊
Wieczorem patrzę, jakaś prośba na messengerze, a tam taka kulturalna wiadomość, czy go może pamięta , bo dziś tankował, bo zaciął się terminal i czy może na kawę bym z nim poszła…
No ja sobie myślę.. eeee, jezu serio? I co ja Ci powiem, że ja jeszcze nawet nie mam rozwodu? A w ogóle to może zaraz wyjeżdżam? Szybko zrobiłam wywiad, kto to w ogóle jest, co za jeden. To się okazało, że moja siostra go kojarzy z liceum, że zna jego brata i jest spoko.
Odpisałam po 3 dniach. Poszłam na tę kawę i… od razu mu wszystko wyłożyłam na stół i albo ryzykuje albo może iść i ja to rozumiem.
Został, wypiliśmy ze 3 kawy, gadaliśmy nie wiem jak długo 😍 i jakoś już potem poszło.
Swoją drogą na rozprawę, która była niedługo potem pojechał już ze mną 😁
W sobotę za tydzień minie 6 lat od tego zaciętego terminala.
Laski, ale Wy macie mega ciekawe historie ! 🙈 omg 😊😍07.23 Misia 🩷👶 -
ChocoMonster wrote:Dziewczyny uzupełniłam na pierwszej stronie imiona naszych pociech 🥰 Czy wszystko się zgadza? Wypisałam je w taki sposób, w jaki wymawiacie imię ❤️ Dacie wiarę, że wszystkie znałam na pamięć i nie musiałam szukać Waszych stopek? 🥹😇
Andelulla, Smoothie, Kluska, Vivico, Kasia - pochwalcie sie imieniem jeśli chcecie ☺️
U nas Emilia 😊 Choco jesteś the best prowadzącą 😊 szacun ❤️ChocoMonster, smoothie, Livka, Anett93 lubią tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Wiara Nadzieja Miłość wrote:No to uwaga, leci historia z wózkami 😄
Pojechaliśmy na naszą pierwszą wizytę ever do sklepu, który polecali nam przeróżni rodzicie. Sklep okazał się sporą hurtownią, naprawdę mega asortyment. Wózki na piętrze, milion do wyboru, a my w cudownych humorach, z dobrym nastawieniem. Podchodzi do nas przemiły, uśmiechnięty Pan i pyta, czy może nam w czymś pomóc. Ja z automatu odpowiadam z energią, że chętnie, że to nasza pierwsza wizyta, że chcemy zrobić rekonesans i... i koniec. To jedyne co zdążyłam powiedzieć. Pan mi przerwał i rozpoczął swój monolog. Dziewczyny, GODZINNY! To był taki marketingowy bullshit, że nawet nie umiecie sobie tego wyobrazić. Pan pokazał nam dosłownie 53 wózki, opowiadając o każdym wszystko, włącznie z rzeczami, które kompletnie nas nie interesowały (dostępne kolory, materiały, obszycia, biżuteria). Kompletnie nie wysłuchał naszych potrzeb. Nie spytał o budżet. Zignorował mój apel, że wózek musi być lekki i poręczny, bo będzie używany w mieście i będę go samodzielnie wnosić na 2 piętro bloku. Pan był GŁUCHY. Pokazywał wózki miejskie i terenowe, lekkie i ciężkie, tanie i najdroższe. Poza opowieściami o samych wózkach, wciskał też totalnie nic nas nie obchodzące anegdotki o innych klientach, o wycofanych już modelach sprzed lat, o jego życiowych doświadczeniach... Zanim sobie pomyślicie "no to trzeba było mu coś kurde powiedzieć", musicie wiedzieć, że Panu NIE DAŁO SIĘ przerwać. Próbowaliśmy, oboje xD Wtrącaliśmy się, mówiliśmy równo z nim, unosiliśmy głos, a on i tak nas nie słuchał. Nie odpowiedział na ANI JEDNO nasze pytanie. Kiedy o coś pytałam, on albo udawał, że mnie nie słyszy, albo odpowiadał: "o, a tutaj jeszcze inny wózek" i dalej z tym swoim bullshitem 😂 KO-SZMAR. Był moment, kiedy oboje z mężem powiedzieliśmy mu głośno: "dziękujemy już panu! Chcemy się teraz sami rozejrzeć!!!", a on to zignorował i dalej pitolił od rzeczy, łażąc za nami krok w krok 🤣 Stosowałam już nawet taktyki niewerbalne - np. zadeklarowałam , że jestem zmęczona i boli mnie brzuch, przewracając oczami, ale pan bez komentarza szybko usadził mnie na jakimś bocznym krzesełku i kontynuował swój wywód. Kilkukrotnie zrobiłam też tak, że specjalnie, ostentacyjnie od nich odeszłam, chodząc po sklepie sama, rozglądając się. Niestety pan dalej molestował mojego męża. Naprawdę musicie mi uwierzyć, że pan był NIEZNISZCZALNY. Wspięliśmy się już na wyżyny naszego chamstwa, a on i tak nie odpuszczał. Pozostawało już tylko dać mu w r*j, ale na to nie było nas stać 🤣 Nie muszę wam pewnie mówić, jaka byłam wkur*. Rzadko unoszę się złością, ale tam miałam stan maksymalnego gniewu. Kiedy po godzinie zobaczyłam, że po schodach wspinają się na piętro 2 panie, pomyślałam: idzie ocalenie! I tak właśnie było. Panie weszły, zapytały o coś pana, a ja chwyciłam męża z całej siły za rękę i bez słowa wybiegliśmy szybko ze sklepu. Później przez 10 min. siedzieliśmy w ciszy w aucie, z całkowitą jajecznicą w głowie 😂 Oboje z mężem nie byliśmy w stanie nawet złożyć poprawnie zdania. Zmęczenie poziom milion, jakbyśmy właśnie przebiegli maraton albo ukończyli 8-godzinny egzamin z neurologii. Kwadrans później zadecydowaliśmy, że się nie poddamy - pojedziemy jeszcze do BoboWózków, do samej W-wy. Jechaliśmy w ciszy, pracując nad swoimi głowami xD Tam było już na szczęście normalnie - kompetentny, nienachalny sprzedawca, który fajnie nam doradził, ale dał też czas na przemyślenia we dwoje, solo. Najlepszy punkt tej opowieści to chyba fakt, że kiedy wracaliśmy już do domu (a mieliśmy przed sobą prawie godzinę trasy), to mój mąż zaczął już się nabijać z całej zaistniałej sytuacji, przez co (uwaga, TMI) - posiusiałam się w aucie! 💦 Hahaha! Nie wytrzymałam. To było przedziwne, ewidentnie ciążowe - nie byłam w stanie utrzymać moich zwieraczy przez śmiech 😂 Mąż parodiował mi w aucie tamtego sprzedawcę, przez co coraz bardziej docierało do nas, jakie to było zabawne z boku. Kojarzycie tę scenę z "Asterix i Obelix. Misja Kleopatra", kiedy pada pytanie "jak to jest być skrybą"? Proszę bardzo, zerknijcie sobie: https://www.youtube.com/watch?v=aiHW6BSm_p0&ab_channel=SkrybaSkrybowski. Asterix w tej scenie do mój mąż, ja to oczywiście gruby Obelix. Najlepsze możliwe podsumowanie 😁
Wózek jeszcze nie kupiony. Pan w Bobowózkach powiedział, że w czerwcu wchodzą nowe modele Muuvo i Venicci. Sugerował, że może warto poczekać, ale my nie jesteśmy tacy pewni. Rozważamy 3 wózki: Muuvo Quick 3.0, Venicci Tinum SE i Venicci Tinum Upline. Najbliżej nam do tego środkowego. Oglądamy sobie jeszcze recenzje porównawcze, czytamy komentarze w necie i powoli upewniamy się, że ten SE najbardziej do nas pasuje. Myślę, że decyzja zapadnie wkrótce 😊
O rany, ale mieliście przygody 🙈 Pan musiał mieć obiecaną jakąś premię za sprzedaż CZEGOKOLWIEK chyba 🤣 współczuję, serio 😵💫Wiara Nadzieja Miłość lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
ChocoMonster wrote:Dziewczyny uzupełniłam na pierwszej stronie imiona naszych pociech 🥰 Czy wszystko się zgadza? Wypisałam je w taki sposób, w jaki wymawiacie imię ❤️ Dacie wiarę, że wszystkie znałam na pamięć i nie musiałam szukać Waszych stopek? 🥹😇
Andelulla, Smoothie, Kluska, Vivico, Kasia - pochwalcie sie imieniem jeśli chcecie ☺️
Młody zażyczył sobie, że jak siostra to Laura i póki co my też z mężem się zgadzamy z tym wyborem ☺️ChocoMonster, smoothie, Cotakoza, Livka, Anett93 lubią tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒(udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Cudne zdjęcia i historie ❤️☺️
U niektórych to jeszcze całkiem na świeżo, zazdroszczęMnie się tak podobał ślub + wesele i żałowałam,że to już za nami. Oczywiście z tym jedynym
U nas było tak, że studiowałam 325km od domu, a i tak miałam w zwyczaju pojawiać się dość często w rodzinnym mieście. Imprezy "w domu" jakoś bardziej mi pasowały😂
Męża poznałam w klubie na imprezie wydziałowej. Zabrał mnie na nią mój dobry kolega (studiowali razem).
Sedno sprawy jest takie, że jak zobaczyłam kogo przedstawia mi kolega to dosłownie.. gały wyszły mi z orbit i jedyne co byłam w stanie z siebie wydusić to "zakochałam się od pierwszego wejrzenia". 🥰 🥰
Na szczęście słowa skierowałam do przyjaciółki na ucho, toteż ów przystojny osobnik nie miał czasu się przestraszyć
Potem jedno napisało do drugiego,spotkaliśmy się jeszcze nie raz..związek przetrwał odległość, a ja na 2 ostatnie lata studiów wróciłam do rodzinnego miastażeby już się nie rozstawać.
Czyli to moje wyznanie było totalnie prawdziwe i trwa do dzisiaj 🥰 Codziennie dziękuję za moje szczęście.
Ogólnie ja tu jestem emerytką, nie dość, że pierwsza na wylocie, najstarsza, to i moje zdjęcia nie są już takie świeże 😂😂 U nas w tym roku mija 7 lat po ślubie-a razem stuknie nam 16 lat 🙈🙈
Ale obiecuję,że jutro coś wyszukam i może uda mi się wkleić
Choco u nas od początku jest jedno imię na tapecie, do którego próbujemy coś dorzucić ale nam nie wychodzi😂 chociaż mamy w planach przejrzeć kalendarz.
Od samego początku Lidia, a zobaczymy jak będzie na finiszu❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2023, 18:26
ChocoMonster, Cotakoza, Kluska95, Andelulla, Livka, Anett93, Wiara Nadzieja Miłość lubią tę wiadomość
-
Aha i miałam oficjalne ważenie u lekarza i przykoksiłam 9,5 kg
Ostatnio tyle miałam w dniu porodu, a tu dopiero 30tc i jeszcze 2 miesiące :> Nie umiem pohamować apetytu na zachciankia w dodatku coś po majówce skaczą mi cukry yhhh.
-
ChocoMonster wrote:Dziewczyny uzupełniłam na pierwszej stronie imiona naszych pociech 🥰 Czy wszystko się zgadza? Wypisałam je w taki sposób, w jaki wymawiacie imię ❤️ Dacie wiarę, że wszystkie znałam na pamięć i nie musiałam szukać Waszych stopek? 🥹😇
Andelulla, Smoothie, Kluska, Vivico, Kasia - pochwalcie sie imieniem jeśli chcecie ☺️
Jesteś BoskaChocoMonster lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
smoothie wrote:Aha i miałam oficjalne ważenie u lekarza i przykoksiłam 9,5 kg
Ostatnio tyle miałam w dniu porodu, a tu dopiero 30tc i jeszcze 2 miesiące :> Nie umiem pohamować apetytu na zachciankia w dodatku coś po majówce skaczą mi cukry yhhh.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2023, 09:00
smoothie lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Miłego dnia dziewczyny 🍀☺️
Ja się wczoraj nieźle przewróciłam. Byliśmy z mężem na spacerze i nie wiem jakim cudem (bo szanse na to wynosiły jakieś 0%), na chodniku leżała spięta trytytyka, w którą najpierw włożyłam jedną, a sekunde później drugą nogę skutkiem czego poleciałam jak Adam Małysz na Wielkiej Krokwi, tylko bez telemarku. Zdarłam sobie całe prawe kolano aż do krwi, rozerwałam ukochane legginsy i odrapałam case telefonu. Do teraz się zastanawiam co za debil zostawia tak szeroko zapiętą trytytykę na środku chodnika. Na szczęście mąż trzymał mnie za rękę, gdyby nie to, to chyba złamałabym nogę. 🙈 Uważajcie na siebie 🥺✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Choco! Coś Ty! Najważniejsze, że bebzol nie wylądował na chodniku, bo dopiero byś się strachu najadła 😓33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Cotakoza wrote:Choco! Coś Ty! Najważniejsze, że bebzol nie wylądował na chodniku, bo dopiero byś się strachu najadła 😓
Livka, Cotakoza, Andelulla lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Miłego dnia dziewczyny 🍀☺️
Ja się wczoraj nieźle przewróciłam. Byliśmy z mężem na spacerze i nie wiem jakim cudem (bo szanse na to wynosiły jakieś 0%), na chodniku leżała spięta trytytyka, w którą najpierw włożyłam jedną, a sekunde później drugą nogę skutkiem czego poleciałam jak Adam Małysz na Wielkiej Krokwi, tylko bez telemarku. Zdarłam sobie całe prawe kolano aż do krwi, rozerwałam ukochane legginsy i odrapałam case telefonu. Do teraz się zastanawiam co za debil zostawia tak szeroko zapiętą trytytykę na środku chodnika. Na szczęście mąż trzymał mnie za rękę, gdyby nie to, to chyba złamałabym nogę. 🙈 Uważajcie na siebie 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2023, 12:35
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
ChocoMonster wrote:Miłego dnia dziewczyny 🍀☺️
Ja się wczoraj nieźle przewróciłam. Byliśmy z mężem na spacerze i nie wiem jakim cudem (bo szanse na to wynosiły jakieś 0%), na chodniku leżała spięta trytytyka, w którą najpierw włożyłam jedną, a sekunde później drugą nogę skutkiem czego poleciałam jak Adam Małysz na Wielkiej Krokwi, tylko bez telemarku. Zdarłam sobie całe prawe kolano aż do krwi, rozerwałam ukochane legginsy i odrapałam case telefonu. Do teraz się zastanawiam co za debil zostawia tak szeroko zapiętą trytytykę na środku chodnika. Na szczęście mąż trzymał mnie za rękę, gdyby nie to, to chyba złamałabym nogę. 🙈 Uważajcie na siebie 🥺
Najważniejsze, że nie spadłaś na brzuch!
Ja od wczoraj spadek formy... najpierw miałam mega migrenę, ale przeszła po 3h, a od wczoraj od 22 wymiotowałam 7 razy, nie mogę nawet łyka picia wziąć. Nie wiem czy to wirus czy od tej migreny wczorajszejboję się o Wojtusia, bo ewidentnie jest niespokojny.
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Anett93 wrote:Najważniejsze, że nie spadłaś na brzuch!
Ja od wczoraj spadek formy... najpierw miałam mega migrenę, ale przeszła po 3h, a od wczoraj od 22 wymiotowałam 7 razy, nie mogę nawet łyka picia wziąć. Nie wiem czy to wirus czy od tej migreny wczorajszejboję się o Wojtusia, bo ewidentnie jest niespokojny.
Jejku, tak czułam podświadomie, że Twoja nieobecność tu na forum z czegoś wynika… 😒
Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. ❤️
Choco - tak jak dziewczyny piszą, szczęście w nieszczęściu, że nie na brzuch 🥺
No i podpinam się, że prowadząca jesteś na medal!
WNM - współczuję doświadczeń w sklepie, pan się zachowywał jak by leciał ze skryptu pod tajemniczego klienta🫣
Smoothie - piękna historia! 😍ChocoMonster, smoothie lubią tę wiadomość
-
Idawoll wrote:Jejku, tak czułam podświadomie, że Twoja nieobecność tu na forum z czegoś wynika… 😒
Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. ❤️
Choco - tak jak dziewczyny piszą, szczęście w nieszczęściu, że nie na brzuch 🥺
No i podpinam się, że prowadząca jesteś na medal!
WNM - współczuję doświadczeń w sklepie, pan się zachowywał jak by leciał ze skryptu pod tajemniczego klienta🫣
Smoothie - piękna historia! 😍
To miłe, ze myślałaś o mniePodczytywałam Was, ale nie jestem w stanie odpisać każdej.
Choć Wasze historie są piękne!Idawoll lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Anett93 wrote:Najważniejsze, że nie spadłaś na brzuch!
Ja od wczoraj spadek formy... najpierw miałam mega migrenę, ale przeszła po 3h, a od wczoraj od 22 wymiotowałam 7 razy, nie mogę nawet łyka picia wziąć. Nie wiem czy to wirus czy od tej migreny wczorajszejboję się o Wojtusia, bo ewidentnie jest niespokojny.
Anett93 lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
U mnie na plusie 8kg niecałe w sumie, bo pokazuje dokładnie 7,7kg 🤣 w pierwszej ciąży miałam juz na tym etapie 10kg więc pocieszam się że może aż tak bardzo nie przytyje 😁 chociaż nie ukrywam że nie odmawiam sobie niczego. Chociaż teraz tak myślę, że trochę zeszła mi zachcianka na słodkie 😁 obawiam się tylko upałów bo wtedy na bank popuchne więc waga pójdzie do góry, ale z tego co widzę to w Polsce nie ma co liczyć na ładna pogodę 🤣🤣dramat powiem wam, jestem tak wkur... na tą pogodę że szkoda gadać. Aż się chce 🤢 dzisiaj zimno w cholere, leje... a podobno jest maj? Ja się czuje jakby była jesień.
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Anett93 wrote:Najważniejsze, że nie spadłaś na brzuch!
Ja od wczoraj spadek formy... najpierw miałam mega migrenę, ale przeszła po 3h, a od wczoraj od 22 wymiotowałam 7 razy, nie mogę nawet łyka picia wziąć. Nie wiem czy to wirus czy od tej migreny wczorajszejboję się o Wojtusia, bo ewidentnie jest niespokojny.
przed ciążą też miałaś takie dolegliwości?
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Anett, kuruj się jak najszybciej! Mam nadzieje, że to tylko taki „wypadek przy pracy” i szybko dojdziesz do siebie. Biedna jesteś z tymi migrenami
przed ciążą też miałaś takie dolegliwości?
Najgorzej miałam w szkole i na studiach, ale to w głównej mierze też stres albo nie zjedzenie "na czas". W drugim trymestrze głowa mnie bolała może 3 razy, to wielka ulga!
Odkąd pamiętam mam migreny, raz jest lepiej raz gorzej.
Trzymajcie się ciepło👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Anettka zdrówka!☘️
Anett93 lubi tę wiadomość
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.